Skocz do zawartości

Piwny depozyt - Wrocław


wyvern

Rekomendowane odpowiedzi

IRA od forumowego "plumbera":

 

PIana: jest przez chwilę, podobna do tej na coli, szybko się redukuje

Kolor: ciemna miedź. jeśli nikt nie próbuje tego nazywać czerwonym jest zajebisty, klarowne

Aromat: bardzo przyjemny, lekko miodowy, delikatnie karmelowy, melanoidynowy :D

Smak: na początku jakby słodki, może to skojarzenia z wąchania, jednak piwo jest bardzo lekkie, goryczka na odpowiednim poziomie a całości dopełnia...kremowe wysycenie? serio - bardzo przyjemne uczucie przy konsumpcji, jak ptasie mleczko :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mam problemy i w IRA z pianą i w Robust Porterze... po nalaniu znika po chwili, nie wiem gdzie leży wina, być może Irish ale tak mają, albo dziwnie mi zmutował szczep. W innych piwach nie na tych drożdżach jest dobrze jak zwykle. Interesujący przydomek próbujesz mi przykleić :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rye Coffe Stout (Bzdzionek)

 

aromat: kawa, trochę czekolady, po chwili zaczynają pojawiać się lekkie wiśnie

wygląd: barwa stoutowa, klarowne, piana ładna- drobnopęcherzykowa, beżowa, ale nie utrzymuje się zbyt długo i nie znaczy mocno szkła

smak: kawa, kawa, gęsta kawa :) , lekka paloność, która po chwili przechodzi w delikatny kwasek. delikatna goryczka raczej od słodów ciemnych niż od chmieli.

 

podsumowanie:

Piwo bardzo przyjemnie się piło- szkoda że butelka miała tylko 0,5 ;) baardzo intensywnie kawowe, super gładka/gęsta tekstura.

Myślę, że jeśli trochę jeszcze poleży i uwydatnią się mocniej nuty "starości", to piwo jeszcze może naprawdę dużo zyskać.

Dzięki wielkie za możliwość spróbowania :)

post-7114-0-42921800-1411418108_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robust Porter od "tadzia" - Krzysiu wybacz ale po nalaniu piwa dostałem takiego kataru że hoho. Widać wszechświat chciał mi oszczędzić czegoś :D :

 

Piana: bujna, zaczyna dość szybko się dziurawić by po kilku łykach i kilku minutach zredukować się do delikatnego kożuszka, po kilkunastu znika całkowicie

Kolor: ciemne, mętne

Aromat: w pierwszym momencie słodka czekolada, jakby likier czy cuś, później przechodzi w taką odstaną słodką kawę. i to chyba nawet zbożową

Smak: jak kiedyś zaskoczyłeś mnie słodkim stoutem, tak teraz mam dość wytrawnego, gorzkiego portera - rozumiem, że to jego robustowość? Aż polazłem na wiki i generalnie wszystko się zgadza, poza tą wytrawnością.

 

Ale ogólnie bardzo fajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Super Mario :D Cieszę się, że ci smakowało ;) To piwo miało być trochę wytrawne, ale wyszło za bardzo, przy następnym poprawię, a teraz zostało mi tylko parę butelek, które chce poleżakować trochę. Zobaczymy jak koźlaka wędzonego ocenisz, bo po tym czasie średnio zadowolony z niego jestem...

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś tu wcięło mojego posta - jedyne co zostało w depo jak byłem z Twoich kanaliz zdążyłem już zrecenzować powyżej. Zerknij na posty 542 i 558.

A spoko myślałem, że dwa koźlaki wrzucałem w depo, teraz sprawdziłem, że jeden :D To IRA i robusta znaczy się zabrałeś ;) No nic na weekend ten jednak nie wpadnę, dopiero w październiku coś podrzucę ;)

 

Też mam jeszcze Twoją wędzonkę, którą muszę wziąć na ruszt :)

 

Wiedziałem, że komuś go jeszcze dawałem :D W smaku się zmienił, zresztą nie będę robił autosugestii później powiem co nie tak z nim było ;)

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grodzisz - Korzeń:

 

Piana: buuuuuuujna, głównie drobnopęcherzykowa ale lane do pokala z grawerem na dnie. po otwarciu chciało wyskoczyć ale generalnie piwo lane na ciepło więc byłem przygotowany

Kolor: jasnozłote, klarowne

Aromat: przywitał lekki goździk i homeopatyczna ilość boczku, po chwili jakby jabłko

Smak: no i tu się dzieje - lekko chmielony cydr zagryzany pestkami. generalnie odczucie jest takie jakbym przeżuwał gniazda nasienne jabłek - goryczki prawie nie ma, ale ściąga ryj okrutnie, wytrawne

Podsumowanie: lubię wędzonki, nie trawię grodziszy - po raz kolejny biorę jakiegoś żeby się ew. przekonać do stylu i ten mi ewidentnie nie pomógł cel osiągnąć. ale po wysiłku zniknął szybko, a to chyba jedno z głównych założeń...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O za małej ilości wędzonki wiedziałem już po nagazowaniu, no ale żeby cydr i do tego z PESTKAMI??, hmm :/ .........

Sorry za katowanie się :P

No nic, zobaczymy jak będzie dalej

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry za katowanie się

A tam od razu katowanie - musisz sobie jednak zdawać sprawę że, jak to już co najmniej Lodzermensch zdążył zauważyć, u nas nie ma srania po gałęziach i jak trzeba ocenić to nikt się nie będzie krył po kątach z uczuciami. A jak Krzysiek bierze Twoje piwo to zaczynasz się zastanawiać co wyjdzie poza szmatą i kanalizą :D poza tym wypunktowałem wady, ale wskazałem też zalety, a "cydr z pestkami" to najbliższe skojarzenie ogólnego wrażenia - nie znaczy to że smakowało DOKŁADNIE jak cydr a nie jak piwo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musisz sobie jednak zdawać sprawę że, jak to już co najmniej Lodzermensch zdążył zauważyć, u nas nie ma srania po gałęziach i jak trzeba ocenić to nikt się nie będzie krył po kątach z uczuciami

Zamierzone :) na to liczę

 

Wszystkie cydry, które do tej pory piłem (łącznie z własnym) były dość dalekie od moich oczekiwań i dla mnie określenie, że coś smakuje jak "cydr z pestkami" ma więcej plusów ujemnych niż dodatnich ;)

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak Krzysiek bierze Twoje piwo to zaczynasz się zastanawiać co wyjdzie poza szmatą i kanalizą

Hmmmm, gdzieś to już chyba słyszałem :)

 

Ciekawe gdzie? :D Kłamstwo i potwarz :P Oceniam piwo jakie jest, a dawno szmaty nikt już w piwie nie miał ;) Nie raz pisaliście że chcecie rzeczowe oceny więc takie robiłem, nie będę ukrywał jak piwo ma infekcję albo dziwny zapach, a że najczęściej powtarza się kanał to nie moja wina :P Widzę, że przez to zaczynam być traktowany jako persona non grata i niedługo wszyscy będą bali dać mi się piwo ;) Zauważcie jeden fakt, jak piwo jest dobre i bez wad to zawsze chwalę i musi mieć to też drugą stronę jak piwo śmierdzi i smakuje jak kupa to co mam zachować to dla siebie? Zawsze przy ocenie staram się delikatnie przekazać, że coś jest nie tak i pomóc znaleźć skąd się to wzięło (wyłączając piwa kupne ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe nie nerwuje się stąd ;) i :D w wypowiedzi ;) Jak żartować to wszyscy :P

nie obraził za Twoje rzeczowe recenzje.

Tego nie wiadomo :D Przejdę na nowy szablon oceny to dopiero zobaczycie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.