BeerGrill Opublikowano 15 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2014 Ja zabrałem Undethowego BIPA i Whisky Stouta, więc jak dobrze policzyłem to powinno być tak: Skrzynka 1: 2x Xmas Ale (qub) 2x Vienna lager (VL, jaras) 2x Schwarzbier (SB, jaras) 2x Żytni Stout - różne drożdże (Szuwar) 2x Whisky Stout Bruntal (jaras) 1x WES (jaras) 1x American lager (jaras) 1x #2 Ale Iunga (Camilos) 1x Wysłodziny po barley wine 11 BLG, Ale z płatkami owsianymi (blukasze) 2x Cream Ale (korzeń) 2x Puszka Pandora (korzeń) 2x Dry Stout - różne drożdże (Szuwar) 2x Mild (Szuwar) 1x Munich Lager (korzeń) 1x APA (korzeń) Skrzynka 2: 1x Saison (Undeath) 2x Inuga SB (ESB) - różne drożdże (Szuwar) 1x Whisky Stout (Undeath) 1x Pszeniczne (Undeath) 1x Whisky Oaked Brown Ale (mat) 2x Black Weizen (mat) 1x Dry stout (Kosa) ("K" na kabzlu) BPA (Xen) Pszeniczne Wędzone ( nie wiadomo czyje) - jedyne piwo bez właściciela z etykiety nic nie wynika 1x AIPA (Szuwar) 2x TNT APA (BG) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 15 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2014 (edytowane) Ok to go za chwile otwieram Jaras :] A moje piwa są wszystkie w tej samej skrzynce więc chyba można zlikwidować podział na nie już Edytowane 15 Października 2014 przez Szuwar71 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BeerGrill Opublikowano 15 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2014 No właśnie, ten podział na skrzynki to chyba umowny. Nawet nie wiem do której wrzuciłem swoje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 15 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2014 German Pils Jarasa. Barwa: Bursztynowa, ostre zmętnienie na zimno Piana: Umiarkowana, średniopecherzykowa, utrzymuje się w ładnym kożuszku i oblepia co nieco szkło Aromat: Głównie słodowy intensywny, podpadajacy pod gotująca brzeczke nawet, w tle chmielowo kwiatowy Smak: Słodowy, ale i karmel jest, delikatnie wyczuwalne smaki chmielowe, goryczka niska, wysycenie trochę za wysokie, ale to raczej z wiadomych wzgledów. Wrażenia: Wypiłem ze smakiem, żadnych wad, ale pils to już nie jest. Porządne Marcowe. Za dużo wg mnie słodów dodatkowych, a i zanik po czasie chmielu też swoje zrobił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 16 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2014 (edytowane) Ładnie W końcu ruch się zaczął w depo No to czekam na recki. No to likwidujemy podział na skrzynki, najlepiej grupować piwo wg piwowarów będzie wygodniej: 2x Xmas Ale (qub) 2x Vienna lager (VL, jaras) 2x Schwarzbier (SB, jaras) 2x Whisky Stout Bruntal (jaras) 1x WES (jaras) 1x American lager (jaras) 2x Żytni Stout - różne drożdże (Szuwar) 2x Dry Stout - różne drożdże (Szuwar) 2x Mild (Szuwar) 2x Specjal Bitter Singiel Hop Iunga - różne drożdże (Szuwar) 1x AIPA (Szuwar) 1x #2 Ale Iunga (Camilos) 1x Wysłodziny po barley wine 11 BLG, Ale z płatkami owsianymi (blukasze) 2x Cream Ale (korzeń) 2x Puszka Pandora (korzeń) 1x Munich Lager (korzeń) 1x APA (korzeń) 1x Saison (Undeath) 1x Whisky Stout (Undeath) 1x Pszeniczne (Undeath) 1x Whisky Oaked Brown Ale (mat) 2x Black Weizen (mat) 1x Dry stout (Kosa) ("K" na kabzlu) BPA (Xen) Pszeniczne Wędzone ( nie wiadomo czyje) - jedyne piwo bez właściciela z etykiety nic nie wynika 2x TNT APA (BG) Edytowane 16 Października 2014 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 16 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2014 A no literówka się wkradła ESB moje to IUNGA SB czyli Specjal Bitter Singiel Hop Iunga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 16 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2014 Korzeń - Polskie Ale (Don kichot), tak jak pisałeś schłodziłem, niestety większość piwa wyszła z butelki w ładnym gushingu i zasiliła zlew... Z próbki około 150 ml mogłem ocenić tylko tak: [...] Ogólne wrażenia: Nie wiem czy to nie jest jakaś infekcja, pierwszy raz spotykam się z takim chemicznym zapachem, pachnie trochę jak mydło albo pasta BHP! Nie zaliczę tego piwa do dobrych, musiałem szybko czymś innym spłukać usta po nim. Od razu mówię, że nie jest to złośliwie napisane, bo z tym piwem jest coś tak, ale z tej próbki co ja miałem średnio wyciągnąć jakieś wnioski, bo nie dość że piwo było bardzo płaskie i wodniste to jeszcze nic konkretnego w nim nie dominowało. Się narobiło , do tej pory nikt nie pisał o takich odczuciach, odbierane było jako takie nic specjalnego, lekkie, łatwe i przyjemne - nie wiem może trefna butelka. U mnie lekkie przegazowanie objawia się delikatnym wyjściem niewielkiej ilości piany, ale przy temperaturze piwa ok. 16°C, po schłodzeniu nawet się nie pieni za bardzo. Goryczka i aromat za słabe, ale to już wyszło w sierpniu, a od sierpnie też trochę minęło. Szkoda że nie mam już ani jednej butelki, to bym spróbował i poszukał tego o czym pisałeś. Ogólne wrażenia: No nie tego spodziewam się po AIPA, bardziej to moda jaką serwuje nam pinta czyli atak karmelu i karmel kontratakuje. Zabrakło mi bardzo goryczki, aromat był jeszcze jak na taką starość (4 miechy) tego piwo w porządku, ogólnie byłoby dość dobre gdyby nie za mocne wysycenie, które pod koniec piwa zaczęło męczyć i przytłaczać resztę aromatów. Dla mnie ta goryczka jest za duża, piwa z pewnością na razie nie będę powtarzał. W tym sezonie wszystkie piwa będą nagazowane raczej w dolnych, niż górnych zakresach dla danego stylu - proces adaptacji do piw koncernowych do domowych się zakończył i także wysokie nagazowanie zaczyna mi przeszkadzać. To co trafiło do depo jest raczej mocniej niż słabiej nagazowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 16 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2014 Wiesz warunki w depo nie są za genialne, bo piwa stoją w temperaturze pokojowej i to czasem przez dłuższy czas i jeżeli piwo jest choć ciut nie dofermentowane wyjdzie to z czasem, więc trzeba uważać też Się narobiło , do tej pory nikt nie pisał o takich odczuciach, odbierane było jako takie nic specjalnego, lekkie, łatwe i przyjemne - nie wiem może trefna butelka. U mnie lekkie przegazowanie objawia się delikatnym wyjściem niewielkiej ilości piany, ale przy temperaturze piwa ok. 16°C, po schłodzeniu nawet się nie pieni za bardzo. Goryczka i aromat za słabe, ale to już wyszło w sierpniu, a od sierpnie też trochę minęło. Szkoda że nie mam już ani jednej butelki, to bym spróbował i poszukał tego o czym pisałeś. Spoko, sam się zastanawiam nad tym zapachem pasty BHP Żałuje że nie miałem żadnego szkła pod ręką to mógłbym więcej wyłapać tego piwa, ale wiesz jak to jest otworzyłem je na blacie w kuchni i szybko musiałem przekierować do zlewu a strumień wylotu piwa z butelki miał z 20 cm Więc wiesz ta ocena może nie być super adekwatna do tego piwa, jakbym miał większą próbkę może bym wywąchał więcej. Może infekcja, a może butelka trefna niestety nigdy się tego nie dowiemy już Dla mnie ta goryczka jest za duża, piwa z pewnością na razie nie będę powtarzał. W tym sezonie wszystkie piwa będą nagazowane raczej w dolnych, niż górnych zakresach dla danego stylu - proces adaptacji do piw koncernowych do domowych się zakończył i także wysokie nagazowanie zaczyna mi przeszkadzać. To co trafiło do depo jest raczej mocniej niż słabiej nagazowane. Odczucie goryczki jest mocno indywidualne, moim zdaniem do dobrej AIPA mniej karmelowości więcej goryczki i w jej stronę przesuwać balans. Ale kto co lubi AIPA i tak była całkiem niezła. Ja też przestaje lubić piwa mocno nagazowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 16 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2014 (edytowane) Belgian IPA od Undeatha. Barwa: Miedziana, nawet klarowne Piana: Ładna, średniopecherzykowa, utrzymuje się w kożuszku i oblepia szkło Zapach: Pierwszy plan to typowe belgijskie estry, słody, trochę przyprawowo. Nieśmiało przebijają się chmiele i alkohol. Moja połówka stwierdziła, że pachnie owocowo-terpentynowo Smak: Słodowość i estry kontrowane są rześkimi smakami chmielowymi, goryczka jak dla mnie trochę za duża, ale ogólnie ok. Lekka pikantność na finiszu. Rozgrzewające z deka. Wrażenia: Solidne piwo. Uderza do głowy. Optymalna byłaby butelka 0,33. Coś mi tu nie pasowało, ale spojrzałem w recept i wyszło na to, że to smaki od Chinooka. Nie lubie tego chmielu. Ile dałeś tu zielska na zimno? Dałbym więcej 4 miejsce zasłuzone na pewno. Edytowane 16 Października 2014 przez Szuwar71 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 Poszło po 20 gram Citry, Amarillo i Chinooka Więc całkiem sporo, nie wiem czy większa jeszcze ilość chmielu coś by wniosła dodatkowego do aromatu Zaczekam na metryczkę zobaczymy co sędziowie tam napisali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 (edytowane) Spróbowałem sobie Daj Stałt od BG: Barwa: Czarny nie przejrzysty, nie mętne - stoutowy. Piana: Na początku ładna drobno pęcheżykowa, beżowa, z czasem się redukuje i nic po niej nie zostaje, ale łatwo ją wzburzyć ponownie. Aromat: Jest ładnie, kakao, czekolada, dużo palonki z jęczmienia, ogólnie bardzo dobrze. Jest też po ogrzaniu lekka nuta alkoholu. Smak : Tu też całkiem dobrze, ładne akcenty czekoladowe i palone, z kwaskowatym finiszem, delikatnie kremowe i wysoce pijalne, niestety jest trochę przegazowane, przez co traci znacznie na gładkości ale dodaje ostrości zbożowej w smaku to. Bardzo delikatna goryczka, dobrze się to komponuje razem. Ogólne wrażenia: Jak dla mnie bardzo dobry Stout, może troszkę mu brakuje do ideału bo się przegazował delikatnie i przez to brak mu tego charakterystycznego uczucia gładkości tego piwa, ale i tak jest całkiem przyjemne w odbiorze. Przyczepić się mogę jeszcze do piany, której brak pomimo takiego nagazowania Edytowane 17 Października 2014 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 (edytowane) Wędzony koźlak (Undeath) Barwa: bursztynowa, piwo jest idealnie klarowne Piana: początkowo dość obfita, średnio i drobnopęcherzykowa, dość szybko się redukuje nie pozostawiając po sobie śladu, po zamieszaniu tworzy koronkę Aromat: wędzono-słodowy, wędzonka jest już delikatna, za to wyraźnie czuć solidną bazę słodową zwłaszcza monacha, jest skórka od chleba i tak jakby była delikatna estrowość, jest też leciutka nuta alkoholowa i miodowa Smak: w smaku już wędzoność jest wyraźnie zaznaczona, piwo jest pełne w smaku, ale nie zakleja, idealne wysycenie Ogólne wrażenia: przyjemne w odbiorze piwko, ale już nie pierwszej młodości, jak na koźlaka wysoce pijalne, wypiłem ze smakiem, dzięki za możliwość degustacji Edytowane 17 Października 2014 przez Bzdzionek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 Przyczepić się mogę jeszcze do piany, której brak pomimo takiego nagazowania A może właśnie dlatego nie ma piany? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BeerGrill Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 ESB - Szuwar Barwa: od ciemny bursztyn do miedziane, klarowne (przynajmniej przy tym świetle) Piana: beżowa, gęsta, utrzymuje się do końca jako delikatny dywanik z krążkiem. Aromat: słodowo-ciastkowy, a dalej idzie chmiel, jakieś iglaste drzewa mi się kojarzą. Z początku mignął mi też jakiś siarkowodór. Lekutki aceton po ogrzaniu. Smak: na pierwszym planie goryczka, lekko ściągająca, łodygowa, jednak nie zalega, dobrze skomponowana z ciastkową słodowością. Kwaskowaty finisz. Ogólne wrażenia: bardzo dobrze się pije, choć mogło by być ciut mniej nagazowane. Ciekawy ten chmiel Iunga, może nie zbyt aromatyczny, ale na goryczkę w sam raz. ps. Dokładnie, w tym moim Stoucie piana była lepsza wcześniej, zanim się tak srogo nagazował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BeerGrill Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 (edytowane) Belgian IPA - Undeath Barwa: bursztynowe, klarowne Piana: biała puszysta wielka czapa, która powoli się redukuje do kożuszka. Aromat: ale złożoność..mocno estrowy, żywica, słodkie czerwone owoce, nawet banan się przybłąkał, a także nuty pieprzowe + lekki alkohol..jest moc! Nie czuję jakoś akcentu cytrusów. Smak: bardzo dobry balans, goryczka vs owocowa słodowość, a także lekka pikantność, którą potęguje mocne wysycenie. Ogólne wrażenia: złożone, mocne, mocno gazowane, jednak gładko wchodzi, takie smooth. Następną razą będzie jedynka Korekta: Kurde myślałem że wypiłem całą butle, a że piłem w snifterku to było tylko 0,3. Faktycznie to piwko w ilości 05 l to zbyt wiele, mniejsze butelczyny były by w sam raz Edytowane 18 Października 2014 przez BeerGrill Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BeerGrill Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 Jaras kuźwa, ile ten Twój Red Lager tam zalegał?? Otworzyłem go w pokoju, a że byłem lekko wcięty, to bez orientu i większość znalazła się na kanapie, stole, dywanie, mnie i mojej ciotce <kill> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 (edytowane) Piwo Żytnie - Korzeń Nie bedę się rozdrabniał na szczególy w tym przypadku bo nie ma co. Piwo butelkowane jest na początku czerwca. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak można osiągnąć taki belgijski charakter na drożdżach us 5. Piwo refermentowane tak szybko się nie zmienia, więc od początku coś musiało byc nie tak. Teraz to Rye Sour Ale, które jest nawet pijalne. Otwierać nad zlewem. Edytowane 18 Października 2014 przez Szuwar71 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BeerGrill Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 Wysłodziny po Barley Wine - Blukasze Barwa: klarowne, w kolorze jasnego bursztynu. Piana: biała, z początku obfita, szybko jednak się redukuje, ale nie zanika. Aromat: owoce, ale jakieś takie zielone i żółte + belgijskie pikantne fenole..wtf?? Smak: pustka..z jednej strony tłumaczę se, że po ESB I BIPA to ten powrót do 11-tki jest bez sensu. Jednak ono jest naprawdę strsznie wodniste..bez smaku. Do tego ostre wysycenie powoduje tylko pieczenie na języku. Ogólne wrażenia: Jak dla mnie bardzo słabe..lurowate, do tego przegazowane.. BW nie umiem sobie wyobrazić z tego. Przyznaje jednak, że źle zrobiłem, że otworzyłem tego cieńkusza po sążnych piwach, a nie gdzieś na działce przy 30°C w cieniu, pewnie bym inaczej je odebrał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BeerGrill Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 Może warto by zrobić jakąś rewizję tego co w depozycie siedzi, żeby te stare, przegazowane piwa kiedyś komuś krzywdy nie zrobiły, co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 Po pierwsze już ktoś wcześniej go brał z depo i też miał problem - mam prawie całą skrzynkę jeszcze i sprawdziłem wtedy czy to kwestia upływu czasu i u mnie, porządnie schłodzony, nawet nie zaczął wychodzić po otwarciu. Po drugie już kilka razy było pisane, żeby towaru z depo bez zlewu w pobliżu nie otwierać, nawet jeśli nie ma podstaw do obaw. Rewizja rewizją a ogarniętość ogarniętością Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 Jaras kuźwa, ile ten Twój Red Lager tam zalegał?? Otworzyłem go w pokoju, a że byłem lekko wcięty, to bez orientu i większość znalazła się na kanapie, stole, dywanie, mnie i mojej ciotce <kill> Hehehe nie martw się podobno ja robust porterem też tak zrobiłem Kościeszy Co ciekawe moje robusty na niskim poziomie były nagazowane Korekta: Kurde myślałem że wypiłem całą butle, a że piłem w snifterku to było tylko 0,3. Faktycznie to piwko w ilości 05 l to zbyt wiele, mniejsze butelczyny były by w sam raz Ja tam nie mam problemu z 0,5l tego piwa Dzięki za recenzję cieszę się, że smakowała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 (edytowane) Piwo Żytnie - Korzeń Nie bedę się rozdrabniał na szczególy w tym przypadku bo nie ma co. Piwo butelkowane jest na początku czerwca. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak można osiągnąć taki belgijski charakter na drożdżach us 5. Piwo refermentowane tak szybko się nie zmienia, więc od początku coś musiało byc nie tak. Teraz to Rye Sour Ale, które jest nawet pijalne. Otwierać nad zlewem. Dobra dzięki za ostrzeżenie, sprawdzę to piwko dzisiaj czy faktycznie coś złego z nim jest. Wędzony koźlak (Undeath) Barwa: bursztynowa, piwo jest idealnie klarowne Piana: początkowo dość obfita, średnio i drobnopęcherzykowa, dość szybko się redukuje nie pozostawiając po sobie śladu, po zamieszaniu tworzy koronkę Aromat: wędzono-słodowy, wędzonka jest już delikatna, za to wyraźnie czuć solidną bazę słodową zwłaszcza monacha, jest skórka od chleba i tak jakby była delikatna estrowość, jest też leciutka nuta alkoholowa i miodowa Smak: w smaku już wędzoność jest wyraźnie zaznaczona, piwo jest pełne w smaku, ale nie zakleja, idealne wysycenie Ogólne wrażenia: przyjemne w odbiorze piwko, ale już nie pierwszej młodości, jak na koźlaka wysoce pijalne, wypiłem ze smakiem, dzięki za możliwość degustacji O to dobrze że ci smakowało. Prawie rok już ma to piwko i wędzonka znika, zrobiło się trochę płaskie ale jeszcze dobrze smakuje. Ja tam dodatkowo w tle czuję lekki aceton, ale jak nie wyczułeś to nawet lepiej Edytowane 18 Października 2014 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 Dobra dzięki za ostrzeżenie, sprawdzę to piwko dzisiaj czy faktycznie coś złego z nim jest. Oj tam. Mi smakowało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BeerGrill Opublikowano 19 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2014 Mild - Szuwar Barwa: ciemno bordowe do brązowe, klarowne, ok. #5a100e Piana: biała, mizerna, szybko zanika Aromat: delikatna kawa i karmel Smak: za dużo tu nie czuję, słodkie, przypomina mi rozwodnioną kawę Inka. Głównie jakiś karmel, kawa, czekolada. Niskie wysycenie i wodnistość sprawia, że można to pić i pić. Ogólne wrażenia: Bardzo leciutkie, coś pomiędzy porterem, a wodą. Niby zajebiście pijalne, ale przeszkadza mi ta lurowatość, to nie jest mój styl. No i brakuje mi to chmielu! Wad się nie doszukałem, stylówa 100%. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 20 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2014 Taaa piana słaba... weź się lecz koleś. Uwaga na IUNGA SB nr 1. Istnieje możliwość wypieprzenia z butelki. Jestem w szoku. Piwo dobre ale cos leci w ciula... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się