Skocz do zawartości

Piwny depozyt - Wrocław


wyvern

Rekomendowane odpowiedzi

Drugie piwko to Quia nominor capra III  czyli Koźlarz od Amapa z Browaru Radwanickiego :

 

Barwa Mahoniowy brąz (to się popisałem znajomością kolorów :D ), Klarowne
Piana: Gęsta, średnio i drobnopęcheżykowa, biała, po nalaniu z 3-4 cm później opada do kożuszka i zostaje do samego końca.
Aromat: Skórka chleba, lekkie estry, lekka ziołowość, alkohol i śliwka :) Generalnie przyjemny aromat, choć nie do końca - czuć, że to lager ale są też leciutkie estry. Ogólnie wydawało mi się przez moment, że jest coś dziwnego w zapachu, ale nie potrafię do końca określić co... coś jakby ziemistość piwniczność.
Smak : Słodkie, dość słodowo-chlebkowe, później dochodzi średnia goryczka, trochę zalegająca. Oduczcie w ustach zaklejające piwa, jest dość pełne, choć finisz już mniej ciekawy. 
Ogólne wrażenia: No dla mnie za słodkie to piwo i nie ciekawy finisz ściągający, ale generalnie całkiem w porządku jest ten browarek nie ma co narzekać ;) Ten dziwny aromat znika w połowie szklanki, albo się do niego przyczaiłem albo wydawało mi się, że coś jest. Choć po tym piwie czuję się mega pełny i nie chciałoby mi się sięgnąć po następne :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Undeath za recenzję. Co do goryczki to faktycznie, część może pochodzić od lawendy. Zgodzę się również co do zmniejszenia jej ilości przy następnym piwie bo kompletnie zdominowała piwo :) Eksperyment uważam za udany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

czuć, że to lager ale są też leciutkie estry. Ogólnie wydawało mi się przez moment, że jest coś dziwnego w zapachu, ale nie potrafię do końca określić co
aromatic

 

 

Słodkie, dość słodowo-chlebkowe, później dochodzi średnia goryczka, trochę zalegająca

 

 

No dla mnie za słodkie to piwo
się zdecyduj pan.... juz więcej chmielu dawać nie będę :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

aromatic

 

Chodzi o ten słód: http://www.bestmalz.de/en/malt/BEST_Caramel_Aromatic.htm ?

 

 

 

się zdecyduj pan.... juz więcej chmielu dawać nie będę
 

Przecież jedno drugiego nie wyklucza :P Było słodkie to piwo, dla mnie za słodkie, a że goryczka lekko zalegająca to już nie moja wina :D Wiem, że chmielisz homeopatycznie i z tego co widziałem w twoich notatkach Tradition, który takiego odczucia nie dawał u mnie w piwach, więc za bardzo nie wiem skąd takie odczucie, Malwina też to potwierdzała :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No to jedziemy z American Wheat od Pedrobeera:   Barwa Słomkowo-złoty, klarowne. Piana: Nalewa się ładna gęsta i wysoka, średnio i grubo pęcheżykowa biała, potem opada, znaczy szkło i zostaje w formie obrączki, bardzo ładna piana. Aromat: W aromacie króluje drożdże, siarkowodór i lekka słodowa słodkość. Ogólnie nie jest to przyjemna mieszanka. Po ogrzaniu aromat mniej intensywny ale jest i dochodzi lekko ziołowy aromat z chmielu. Smak : W smaku natomiast nie najgorzej. Jest lekko słodkie z posmakiem słodowym, do tego czuć lekko chmiel ziołowy. Odczucie w ustach lekko szampanowate, ale po chwili zostaje odczucie gładkości, przyjemnej lekkiej goryczki, a następnie lekkiej słodyczy dopełniającej całości. Ogólne wrażenia:  No nie powiem gdyby nie aromat piwo mogłoby dostać niezłą notę, ładnie się prezentuje, w smaku też nie najgorsze i pijalność dość spora ale nasuwa mi się pytanie gdzie tu American jest, gdzie ten Wheat?  


Dzięki za opinię. 
 Przyznam jednak, że jestem w lekkim szoku.
Piwko rozeszło się na pniu, z pozytywnymi opiniami stąd chciałem się nim pochwalić. Jednak błędem było zaniesienie do depozytu ostatniej przypadkiem zachowanej buteleczki, bez jakiejkolwiek kontroli. W depozycie też swoje przeleżało, więc przypuszczam, że to chyba niestety  czas nie obszedł się z nim zbyt łaskawie. Kolejna warka, może jedynie w większym udziałem pszenicy  i na płynnych drożdżach trafi tam świeża.  Jeśli się mylę, poprawcie mnie.  
pozdr 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

American Stout 15 Blg

od mrus

 

Piana: ciemna, beżowa, drobne do średnie pęcherzyki, redukuje się szybko
 
Barwa: ciemny brąz, nieprzejrzysty
 
Aromat: żywiczno-ziołowy (nawet jakby przyprawy jakieś?), delikatna nuta kawy (albo to złudzenie), trochę kojarzy mi się z piwami świątecznymi
 
Smak: gorzki, palony, w tle jakby nuta kwaskowości, posmak żywiczny
 
Goryczka: delikatna i przyjemna jak dla mnie.
 
Ogólnie: piwo dość cierpkie w smaku. Im dłużej piję tym bardziej czuję kwaśny posmak. Drapie w gardło i rozgrzewa. Ale to tak na wyrost, bo smaczne. Jakbym miał dwa, to bym drugie teraz otwierał :)
 
Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AIPA browar Mokry Karton

 

Barwa: Piwo opalizujące o barwie miedzianej.

Piana: Biała. Bardzo skromna. Szybko opada do cieniutkiej błonki.

Aromat: Na pierwszym planie aromat lekko apteczny. Następnie pojawia się lekki aromat owoców tropikalnych plus karmel. Cytrusów nie wyczułem. Lekka żywiczność.

Smak: W smaku wyraźna żywiczność. Następnie karmel z aromatem przypieczonej skórki od ciasta, która długo pozostawia smak w ustach. Goryczka przyjemna, niezalegająca. Wysycenie dosyć niskie co mi bardzo odpowiada. 

Ogólnie: Średnio podeszło mi to AIPA. Głównie z racji tego, że autor przedobrzył ze słodami karmelowymi, które bardzo skutecznie zdominowały profil piwa, przysłaniający tym samym aromat i smak chmielu. Nie do końca kumam dlaczego do uwarzenia tego piwa wykorzystano aż sześć różnych chmieli. W rezultacie żaden konkretny nie jest wyczuwalny. Zrobił się taki nijaki mix. Nie trawie również w IPA smaku melanoidyn, które nijak nie pasują tutaj. Wskazówka na przyszłość, uważaj z karmelami !!! :)

 

Belgijskie Ale od PedroBeer

 

Barwa: Brązowa. Piwo dość klarowne. Pod światło widać rubinowe refleksy. 

Piana: O barwie kremowej, przełamanej bieli. Szybko opada pozostawiając cieniutką błonę.

Aromat: Karmelowy z konserwowym groszkiem (DMS). Lekko apteczny. Lekko wyczuwalne fenole, które bardziej w tym przypadku pasują do piwa świątecznego. Brak tego charakterystycznego aromatu dla piw belgijskich.

Smak: Przypalony karmel. Kawa zbożowa. W smaku bliżej mu do piwa świątecznego. Tutaj również wyczuwalny groszek konserwowy. Piwo lekko kwaskowate. Alkohol dobrze ukryty, nie wyczuwalny.

Ogólnie: IMO z piwem belgijskim nie za wiele ma wspólnego. Bliżej u do piwa świątecznego. Ogólnie piwo nie jest złe. Czepiam się tylko wyczuwalnego DMS'u w smaku i aromacie. BTW jakich drożdży użyłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekoladowe BG, wersja żarta przez TV:

 

Kolor: no ciemny, brązowy, raczej klarowne

Piana: średnio o drobnopęcherzykowa, koloru brązowego. Szybko się redukuje, ale zostaje warstewka.

Aromat: Czekolada ale i estry (truskawki?! z TV?). Jest też słodki aromat od laktozy.

Smak: No powtórka z aromatu: czekolada i owoce, jest goryczka i słodkość milk`a. Na początku jest fajnie, ale od drugiej połowy szkła było ciężko - piwo ewidentnie deserowe i dalekie od sesyjnego. Było mi ciężko wypić całe, ale to ma związek z tym, że nie przepadam za laktozą ;)

Wrażenia ogólne: w butelkach 0,33 bym wolał! Grubo poszedłeś z łuską, bo moje czekoladowe w porównaniu z Twoim to jakiś ubogi krewny z Rumunii :/ Wad nie stwierdziłem, wysycenie fajne. Jakbym miał ciasto czekoladowe, to bym szarpał i popijał!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

American Stout 15 Blg

od mrus

 

Piana: ciemna, beżowa, drobne do średnie pęcherzyki, redukuje się szybko
 
Barwa: ciemny brąz, nieprzejrzysty
 
Aromat: żywiczno-ziołowy (nawet jakby przyprawy jakieś?), delikatna nuta kawy (albo to złudzenie), trochę kojarzy mi się z piwami świątecznymi
 
Smak: gorzki, palony, w tle jakby nuta kwaskowości, posmak żywiczny
 
Goryczka: delikatna i przyjemna jak dla mnie.
 
Ogólnie: piwo dość cierpkie w smaku. Im dłużej piję tym bardziej czuję kwaśny posmak. Drapie w gardło i rozgrzewa. Ale to tak na wyrost, bo smaczne. Jakbym miał dwa, to bym drugie teraz otwierał :)
 
Pozdrawiam :)

 

Ooo pierwsza ocena. Myślałem, że się nie doczekam;)

Jeśli chodzi o przyprawy to nic nie dodawałem. Kwaśny posmak jak dla mnie jest zbyt wyraźny. Następnym razem użyję mniej jęczmienia palonego.

Pozdrawiam i dzięki za recenzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

 

Pierwsze co, to sorry kyniekk, ale nie udało mi się donieść twoich piw do domu i pod naporem zebranych rozpiliśmy je już w ZUPie. Ale przynajmniej więcej osób miało okazje spróbować.

 

AIPA:

Barwa: Jasne, dosyć mętne, pewnie przez transportowanie

Aromat: Bardzo ładny. Fajne mandarynki, niestety mógłby być intensywniejszy. Możliwe, że to przez warunki degustacji.

Smak: Za mało goryczki jak dla mnie. Spora słodowość i małe nasycenie. Taki angielski charakter.

Ogólne: Fajnie pijalne piwko. Pojawiło się kilka zapytań o to jakimi chmielami uzyskałeś te mandarynki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AIPA browar Mokry Karton

 

Barwa: Piwo opalizujące o barwie miedzianej.

Piana: Biała. Bardzo skromna. Szybko opada do cieniutkiej błonki.

Aromat: Na pierwszym planie aromat lekko apteczny. Następnie pojawia się lekki aromat owoców tropikalnych plus karmel. Cytrusów nie wyczułem. Lekka żywiczność.

Smak: W smaku wyraźna żywiczność. Następnie karmel z aromatem przypieczonej skórki od ciasta, która długo pozostawia smak w ustach. Goryczka przyjemna, niezalegająca. Wysycenie dosyć niskie co mi bardzo odpowiada. 

Ogólnie: Średnio podeszło mi to AIPA. Głównie z racji tego, że autor przedobrzył ze słodami karmelowymi, które bardzo skutecznie zdominowały profil piwa, przysłaniający tym samym aromat i smak chmielu. Nie do końca kumam dlaczego do uwarzenia tego piwa wykorzystano aż sześć różnych chmieli. W rezultacie żaden konkretny nie jest wyczuwalny. Zrobił się taki nijaki mix. Nie trawie również w IPA smaku melanoidyn, które nijak nie pasują tutaj. Wskazówka na przyszłość, uważaj z karmelami !!! :)

 

Belgijskie Ale od PedroBeer

 

Barwa: Brązowa. Piwo dość klarowne. Pod światło widać rubinowe refleksy. 

Piana: O barwie kremowej, przełamanej bieli. Szybko opada pozostawiając cieniutką błonę.

Aromat: Karmelowy z konserwowym groszkiem (DMS). Lekko apteczny. Lekko wyczuwalne fenole, które bardziej w tym przypadku pasują do piwa świątecznego. Brak tego charakterystycznego aromatu dla piw belgijskich.

Smak: Przypalony karmel. Kawa zbożowa. W smaku bliżej mu do piwa świątecznego. Tutaj również wyczuwalny groszek konserwowy. Piwo lekko kwaskowate. Alkohol dobrze ukryty, nie wyczuwalny.

Ogólnie: IMO z piwem belgijskim nie za wiele ma wspólnego. Bliżej u do piwa świątecznego. Ogólnie piwo nie jest złe. Czepiam się tylko wyczuwalnego DMS'u w smaku i aromacie. BTW jakich drożdży użyłeś?

cześć, dzięki. Załuję i obiecuje poprawę.  Drożdże których użyłem to chyba s-33. Jednak od kilku warek przeszedłem definitywnie na  płynne.

  Mam nadzieję, że kurs sensoryczny pozwoli mi nie częstować was groszkiem z puszki i innymi wadami. pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

AIPA browar Mokry Karton

 

Barwa: Piwo opalizujące o barwie miedzianej.

Piana: Biała. Bardzo skromna. Szybko opada do cieniutkiej błonki.

Aromat: Na pierwszym planie aromat lekko apteczny. Następnie pojawia się lekki aromat owoców tropikalnych plus karmel. Cytrusów nie wyczułem. Lekka żywiczność.

Smak: W smaku wyraźna żywiczność. Następnie karmel z aromatem przypieczonej skórki od ciasta, która długo pozostawia smak w ustach. Goryczka przyjemna, niezalegająca. Wysycenie dosyć niskie co mi bardzo odpowiada. 

Ogólnie: Średnio podeszło mi to AIPA. Głównie z racji tego, że autor przedobrzył ze słodami karmelowymi, które bardzo skutecznie zdominowały profil piwa, przysłaniający tym samym aromat i smak chmielu. Nie do końca kumam dlaczego do uwarzenia tego piwa wykorzystano aż sześć różnych chmieli. W rezultacie żaden konkretny nie jest wyczuwalny. Zrobił się taki nijaki mix. Nie trawie również w IPA smaku melanoidyn, które nijak nie pasują tutaj. Wskazówka na przyszłość, uważaj z karmelami !!! :)

 

Belgijskie Ale od PedroBeer

 

Barwa: Brązowa. Piwo dość klarowne. Pod światło widać rubinowe refleksy. 

Piana: O barwie kremowej, przełamanej bieli. Szybko opada pozostawiając cieniutką błonę.

Aromat: Karmelowy z konserwowym groszkiem (DMS). Lekko apteczny. Lekko wyczuwalne fenole, które bardziej w tym przypadku pasują do piwa świątecznego. Brak tego charakterystycznego aromatu dla piw belgijskich.

Smak: Przypalony karmel. Kawa zbożowa. W smaku bliżej mu do piwa świątecznego. Tutaj również wyczuwalny groszek konserwowy. Piwo lekko kwaskowate. Alkohol dobrze ukryty, nie wyczuwalny.

Ogólnie: IMO z piwem belgijskim nie za wiele ma wspólnego. Bliżej u do piwa świątecznego. Ogólnie piwo nie jest złe. Czepiam się tylko wyczuwalnego DMS'u w smaku i aromacie. BTW jakich drożdży użyłeś?

cześć, dzięki. Załuję i obiecuje poprawę.  Drożdże których użyłem to chyba s-33. Jednak od kilku warek przeszedłem definitywnie na  płynne.

  Mam nadzieję, że kurs sensoryczny pozwoli mi nie częstować was groszkiem z puszki i innymi wadami. pozdr

 

Nie ma czego żałować. Może główny zasyp w tym piwie stanowił słód pilzneński, a ty gotowałeś brzeczkę powiedzmy przez 60 min. To mogło wpłynąć na DMS w końcowym piwie. Prekursory, które są odpowiedzialne w gotowym piwie za DMS nie zdążyły się ulotnić z parą wodną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

 

Pierwsze co, to sorry kyniekk, ale nie udało mi się donieść twoich piw do domu i pod naporem zebranych rozpiliśmy je już w ZUPie. Ale przynajmniej więcej osób miało okazje spróbować.

 

AIPA:

Barwa: Jasne, dosyć mętne, pewnie przez transportowanie

Aromat: Bardzo ładny. Fajne mandarynki, niestety mógłby być intensywniejszy. Możliwe, że to przez warunki degustacji.

Smak: Za mało goryczki jak dla mnie. Spora słodowość i małe nasycenie. Taki angielski charakter.

Ogólne: Fajnie pijalne piwko. Pojawiło się kilka zapytań o to jakimi chmielami uzyskałeś te mandarynki.

 

Jesteś pewien, że chodziło Ci o moje piwo, bo moje AIPA już dawno wyszło z depozytu i z tego co pamiętam, to chyba za wszystkie dostałem recenzje.... ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czekoladowe BG, wersja żarta przez TV: Kolor: no ciemny, brązowy, raczej klarowne Piana: średnio o drobnopęcherzykowa, koloru brązowego. Szybko się redukuje, ale zostaje warstewka. Aromat: Czekolada ale i estry (truskawki?! z TV?). Jest też słodki aromat od laktozy. Smak: No powtórka z aromatu: czekolada i owoce, jest goryczka i słodkość milk`a. Na początku jest fajnie, ale od drugiej połowy szkła było ciężko - piwo ewidentnie deserowe i dalekie od sesyjnego. Było mi ciężko wypić całe, ale to ma związek z tym, że nie przepadam za laktozą ;) Wrażenia ogólne: w butelkach 0,33 bym wolał! Grubo poszedłeś z łuską, bo moje czekoladowe w porównaniu z Twoim to jakiś ubogi krewny z Rumunii :/ Wad nie stwierdziłem, wysycenie fajne. Jakbym miał ciasto czekoladowe, to bym szarpał i popijał!

To do tego na pszenicznych załatw se już jakieś ciasto lepiej, bo jest jeszcze słodsze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Hej,

 

 

Pierwsze co, to sorry kyniekk, ale nie udało mi się donieść twoich piw do domu i pod naporem zebranych rozpiliśmy je już w ZUPie. Ale przynajmniej więcej osób miało okazje spróbować.

 

AIPA:

Barwa: Jasne, dosyć mętne, pewnie przez transportowanie

Aromat: Bardzo ładny. Fajne mandarynki, niestety mógłby być intensywniejszy. Możliwe, że to przez warunki degustacji.

Smak: Za mało goryczki jak dla mnie. Spora słodowość i małe nasycenie. Taki angielski charakter.

Ogólne: Fajnie pijalne piwko. Pojawiło się kilka zapytań o to jakimi chmielami uzyskałeś te mandarynki.

 

Jesteś pewien, że chodziło Ci o moje piwo, bo moje AIPA już dawno wyszło z depozytu i z tego co pamiętam, to chyba za wszystkie dostałem recenzje.... ???

 

 

Tak, dałeś mi 2 piwa na wykładzie o drożdżach w ZUPie. Drugie to było 100% wędzone bodajże no i tak jak mówiłeś dobre nie było ;p W sumie to tylko Jarasowi smakowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tak, dałeś mi 2 piwa na wykładzie o drożdżach w ZUPie. Drugie to było 100% wędzone bodajże no i tak jak mówiłeś dobre nie było ;p W sumie to tylko Jarasowi smakowało.

 

 

1. W zupie byłem tylko 1 raz do tej pory i nie był to wykład o drożdżach

2. Nigdy nie robiłem jeszcze wędzonego piwa (aczkolwiek mam zaplanowane na kwiecień, wtedy się chętnie podzielę :))

 

Musiałeś mnie z kimś pomylić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Hej,

 

 

Pierwsze co, to sorry kyniekk, ale nie udało mi się donieść twoich piw do domu i pod naporem zebranych rozpiliśmy je już w ZUPie. Ale przynajmniej więcej osób miało okazje spróbować.

 

AIPA:

Barwa: Jasne, dosyć mętne, pewnie przez transportowanie

Aromat: Bardzo ładny. Fajne mandarynki, niestety mógłby być intensywniejszy. Możliwe, że to przez warunki degustacji.

Smak: Za mało goryczki jak dla mnie. Spora słodowość i małe nasycenie. Taki angielski charakter.

Ogólne: Fajnie pijalne piwko. Pojawiło się kilka zapytań o to jakimi chmielami uzyskałeś te mandarynki.

 

Jesteś pewien, że chodziło Ci o moje piwo, bo moje AIPA już dawno wyszło z depozytu i z tego co pamiętam, to chyba za wszystkie dostałem recenzje.... ???

 

 

Tak, dałeś mi 2 piwa na wykładzie o drożdżach w ZUPie. Drugie to było 100% wędzone bodajże no i tak jak mówiłeś dobre nie było ;p W sumie to tylko Jarasowi smakowało.

 

 

LOL to był Bart3q ;) bo drugie piwo to chyba 100% Peated Ale ;) Nie było  mnie ale jakoś skojarzyłem :P Poszukaj Browar Koziołek ;) A to co opisujesz to Rye AIPA chyba od niego ;) Zresztą pewnie zaraz się odezwie :D

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja Ci dałem te piwa :D Widać że byłeś lekko zrobiony ale nie było widać że aż tak:D no cóż, dzięki za reckę ;)

A to drugie piwo to było 100% peated ale cm, nie bruntal. Różnica kolosalna;) Jak ktoś chce spróbować dajcie znać, chętnie je wymienię za coś pijalnego:D

Edytowane przez bart3q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim. Wybieram się na weekend do Wrocławia. Istnieje duża szansa, że zahaczę o depozyt i coś tam zostawię. Jednocześnie istnieje mała szansa, że będę miał techniczną możliwość uzupełnienia na forum 'stanu aktualnego' w trakcie pobytu we Wrocku. Za co z góry przepraszam (uzupełnię info na forum po powrocie, w poniedziałek).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim. Wybieram się na weekend do Wrocławia. Istnieje duża szansa, że zahaczę o depozyt i coś tam zostawię. Jednocześnie istnieje mała szansa, że będę miał techniczną możliwość uzupełnienia na forum 'stanu aktualnego' w trakcie pobytu we Wrocku. Za co z góry przepraszam (uzupełnię info na forum po powrocie, w poniedziałek).

 

Dobra świetnie ;) Tylko pamiętaj, że sklep z depozytem nie jest czynny w niedzielę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cześć wszystkim. Wybieram się na weekend do Wrocławia. Istnieje duża szansa, że zahaczę o depozyt i coś tam zostawię. Jednocześnie istnieje mała szansa, że będę miał techniczną możliwość uzupełnienia na forum 'stanu aktualnego' w trakcie pobytu we Wrocku. Za co z góry przepraszam (uzupełnię info na forum po powrocie, w poniedziałek).

 

Dobra świetnie ;) Tylko pamiętaj, że sklep z depozytem nie jest czynny w niedzielę ;)

 

Dzięki za przypomnienie. Prawdopodobnie będę tam w piątek po południu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem, zostawiłem kilka swoich dziesiątek, pobrałem głównie mata, beu i undeatha. Szczegóły wieczorem.

no więc: podrzuciłem po 3 szt dziesiątek:

  1. czeska, z wygranego na słowacji premianta :P, ledwo wysycona - idealna co by duszkiem pieprznąć po ostrym treningu
  2. niemiecka
  3. polska (jeśli się nie pomyliłem)

pobrałem mata red aipę i imperial browna, beu wita i belgian ipę, do kompletu american sewer lager :P i koźlaka od pedrobeera

 

aktualizacji nie robię, bo nie mam jak - beu nie wrzucił swojej aktualizacji a ja nie miałem czasu grzebać w trzech już skrzynkach.

 

przy okazji wszedłem w posiadanie kolaboracyjnego Smoked Foreign Extra Stouta od Birbanta i to jedno z gorszych piw jakie w życiu piłem. po pierwsze - biorę butelkę do łapy i czytam: słody, słody, słody...a gdzie wędzony? no nieważne, chmiele: magnum  :ble: , ekg i hameryka, dodatki: wanilia, wędzone śliwki (smoke my ass a nie wędzony) i skórki pomarańczy. już wtedy coś mi nie pasowało, no ale kij - birbant. otwieram w domu - świetny zapach takiej trochę słodszej czekolady z pomarańczą. nalewam - błoto. ale nie lekko mętne - kurwa błoto. jakaś całkiem ładna piana się utworzyła i po dwóch minutach pozostało po niej wspomnienie. smak - dramat: zalegająca kiepska goryczka, kompletnie bez konkretnego celu, ogólnie całe to piwo to każdy z jego składników z osobna a nie jedna całość. wyglądem i smakiem przypomina wodę z kałuży, którą za gówniarza się piło bo mieszkanie za wysoko żeby iść się napić :P. bałtyka z perły, pomimo mocnego alko, już bym bardziej polecał.

Edytowane przez jaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam małe sprostowanie od siebie, wpadłem dzisiaj do depozytu wracając z trasy i zapomniałem dopisać kilku informacji na etykietce z pośpiechu. 

Wylądowały 2x Belgijska IPA, Browar Tulipanów, Wich3r, data ważenia: 12.02.2015, Zabutelkowane: 22.02.2015.

 

Zabrałem Belgian Dubbel [beu] oraz Angielska IPA [browar Koziołek, Bart3q], opis degustacji wrzuce jak znajdę trochę czasu by je wypić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.