nms007 Opublikowano 18 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2013 Jak w temacie. Zastanawia mnie, czy cicha fermentacja (w moim przypadku będzie to jakieś 2 tyg.) wpływa na/skraca czas leżakowania? Czyli dla przykładu - jesli piwko było na cichej 2 tygodnie, to czy można pić je te 2 tyg. wcześniej (czyli zamiast 4 tyg. leżakowania, bęzie to 2)? Czy niezależnie od w.w zawsze pozostawiać piwo na leżkowanie minimum miesiąc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 18 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2013 Nie. To są różne sprawy. Po zabutelkowaniu musi nastąpić refermentacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 18 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2013 To są dwa niezależne etapy, a więc nie, przedłużając cichą nie skrócisz leżakowania. Odpowiadając na drugie pytanie: nie. Wszystko zależy od piwa. Musisz też odróżnić tematy: - cichej fermentacji - lagerowania - leżakowania. Nie napisałeś o jakie dokładnie piwo Ci chodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nms007 Opublikowano 18 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2013 Ok, teraz wszystko jasne Teoretycznie wiem czym rózni się cicha od leżakowania, czy lagerowania. Po prostu mam jeszcze za małą praktykę i wolę zapytać bardziej doświadoczunych piwowarów, by nie płacić "frycowego" ps. Piwo, to Nut Brow Ale z "puchy" (http://mangrovejacks.com/products/mangrove-jacks-craft-series-nut-brown-ale-pouch) + suchy ekstrakt + chmielenie na zimno (Cluster 50g/22l - w ramach testów) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 (edytowane) Lagerowanie i leżakowanie, to dwa określenia tego samego etapu. Lagerowanie, to po polsku leżakowanie. To germanizm. Edytowane 25 Czerwca 2013 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 Nie zgodzę się. Lagerowanie jest dla mnie zarezerwowane do lagerów (piw dolnej fermentacji). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qxa Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 (edytowane) Lagerowanie przeprowadza się w niskich temperaturach i niekoniecznie musi być zarezerwowane dla piw dolnej fermentacji. Niektórzy wykorzystują lagerowanie by nadać piwom typu ALE większą klarowność. Natomiast leżakowanie może przebiegać w dowolnym zakresie temperatur (najczęściej od 20 do 4 °C, czyli np. w piwnicy. W leżakowaniu chodzi o to żeby piwo ułożyło się smakowo - czas zależny jest od stylu piwa. Edytowane 25 Czerwca 2013 przez Qxa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nms007 Opublikowano 25 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 (edytowane) żeby nie zkładac nowego tematu - bo wczoraj zlewałem to piwo do butelek i miałem mały problem, a mianowicie: osady chmielowe w butelkach (chmieliłem na zimno) Najprawdopododobniej błędem było przeniesienie fermentora (kilka godzin przed rozlewem) z innego pomieszczenia (mam tam idelane warunki do fermentacji, ale do rozlewu sie nie nie nadaje - za ciasno) - mam rację? Czy po prostu, po takim chmieleniu zawsze drobinki chmielowe unoszą się po całym piwie? Aha... chmiel był w granulacie Edytowane 25 Czerwca 2013 przez nms007 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolo Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 należało przefiltrować przed butelkowaniem, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nms007 Opublikowano 25 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 Takim filtratorem z oplotu, czy przez sitko? A może jeszcze jakoś inaczej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolo Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 rozumiem, że butelkowałeś prosto z fermentora gdzie chmieliłeś na zimno? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nms007 Opublikowano 25 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 Nie, przeprowadziłem wczesniej dekantację do drugiego fermentora (z roztworem glukozy), ale jak widać za dużo chmielin (chyba tak to sie nazywa) pływało już piwie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolo Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 polecił bym sitko+gaza jałowa. ładnie się filtruje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 Ja polecam zdezynfekowaną pończochę nałożyć na koniec wężyka do dekantacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
longmen Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 Ja w garnku sterylizuję pieluchę złożoną na pół i ułożoną na plastikowym durszlaku - nalewam 2 cm wody na dno, zamykam pokrywką i sterylizuję. Potem przy zlewaniu potrzebuję drugiej osoby do trzymania durszlaka i powoli jego podnoszenia nad lustrem piwa. Zlewane jest tak, że w pielusze jest 2-3 cm piwa celem jego nienapowietrzania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 Zawsze w butelce będą osady. Choćby po re-fermentacji. Właśnie po to robi się cichą fermentacje żeby piwo się sklarowało. Jak się sklaruje, filtrowanie nie potrzebne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolo Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 ale jak się chmieli na zimno bez "skarpety" to trzeba chyba coś zrobić z chmielinami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hagar Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 Po prostu nie należy ich zbierać z dna przelewając do fermentora z którego butelkujemy. Większość piw chmiele na zimno sypiąc chmiel bezpośrednio do fermentora i nigdy mi się nie zdarzyło aby jakiś chmiel znalazł mi się w butelce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 Zawsze w butelce będą osady. Choćby po re-fermentacji. Właśnie po to robi się cichą fermentacje żeby piwo się sklarowało. Jak się sklaruje, filtrowanie nie potrzebne. Nie tak. Fizyczne przelanie na cichą wcale nie jest konieczne do sklarowania piwa. Tak samo można przeprowadzić "cichą" bez przelewania, po prostu zostawiając piwo w tym samym wiadrze. Zdaje się scooby cytował książkę zza oceanu, z której wynika, że takie piwo będzie nawet bardziej klarowne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 Tak o ile będziesz się patykował z przelewaniem do refermentacji. Ja robię to jak najmniej inwazyjnie, staram się nie nachylać nad fermentorem, proces przelewania trwa jak najkrócej (duża rurka, a nawet dwie). Zlewam do fermentora, który jest świeżo po ClO2 (wcześniej piro), nie czekam aż zwietrzeje czy coś, wylewam czynnik odkażający, wlewam syrop, zakrywam wieko od razu i tylko uchylam by było miejsce na rurki. Zaciągnę przez to i z dna coś czasami, ale przy stosowaniu cichej to tego jest na tyle mało, że przy 50 butelkach zwiększy to zawartość osadu może o 0,5 mm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nms007 Opublikowano 26 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 Po prostu nie należy ich zbierać z dna przelewając do fermentora z którego butelkujemy. Większość piw chmiele na zimno sypiąc chmiel bezpośrednio do fermentora i nigdy mi się nie zdarzyło aby jakiś chmiel znalazł mi się w butelce. czyli tak jak podejżewałem - przeniesienie fermentora bezpośrednio przed zlewaniem było moim "błędem" - no ale nic... będę pamiętał o tym na przyszłość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się