Alban Opublikowano 19 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2013 W czasie warzenia po pewnym czasie brzeczka gęstnieje, to oczywiste - wszakże odparowuje z niej woda. Kiedy zauważyłem, że osiadłe na ściankach garnka krople przybierają konsystencję miodu (czyli taką samą jak ekstrakt słodowy) zacząłem zastanawiać się czy idąc dalej, tzn. gotując brzeczkę (oczywiście już bez szyszek lub granulatu) w celu odparowania możliwie jak największej ilości wody powstałby ekstrakt? Wiem, że nawet jeśli taka operacja zakończyłaby się sukcesem to byłaby pewnikiem nieopłacalna, ale nie chodzi wszakże o oszczędności lub ich brak tylko o doświadczenie. Potem w słoiki, pasteryzacja i mamy brewkita Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel Opublikowano 19 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2013 Po co? Jak zatrzesz to zrób piwo nie brew kita! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alban Opublikowano 19 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2013 Po co? Jak zatrzesz to zrób piwo nie brew kita! Dla zabawy! Żeby zobaczyć czy się da. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel Opublikowano 19 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2013 Da zabawy to ja to piwo wolę wypić, he, he, na raz! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 19 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2013 Tematyka całkiem na rzeczy. Przenoszę do Wsparcia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alban Opublikowano 19 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2013 No ale tak na serio - ciekawe jak są produkowane ekstrakty. Podejrzewam, że zasadnicza metoda może wyglądać właśnie tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 19 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2013 Na podobny temat, a właściwie o sposobie wytwarzania ekstraktów mokrych i suchych natknąłem się kiedyś tu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 20 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2013 jak długo będziesz gotował to i suchy uzyskasz tylko od gara go oderwać i w moździerzu utrzeć trzeba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel Opublikowano 20 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2013 Pytanie cały czas bez odpowiedzi - po co robić ekstrakt? Strata czasu i energii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyvern Opublikowano 21 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 Czyli chcesz odparować wodę, żeby mieć coś do czego trzeba dolać wody? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 21 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 Jak ktoś chciałby pięć ciasta na ekstrakcie słodowym to może mieć ochotę by taki ekstrakt zrobić samemu. Poza tym nie o zasadność tu chodzi ale o techniczne możliwości. W końcu po co warzyć piwo w domu jak można kupić tanio piwo w sklepie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alban Opublikowano 21 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 Poza tym nie o zasadność tu chodzi ale o techniczne możliwości. W końcu po co warzyć piwo w domu jak można kupić tanio piwo w sklepie. Dokładnie tak, zresztą nie mówię, że chcę takie coś zrobić - pytam czy Waszym zdaniem jest to możliwe. Informacje, które podał Korzen16 są bardzo pouczające. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gwzd Opublikowano 21 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 (edytowane) Pytanie cały czas bez odpowiedzi - po co robić ekstrakt? Strata czasu i energii. Żeby w bardzo szybkim czasie uwarzyć piwo, kiedy nie ma się czasu na pełen proces, a nie chce się korzystać z gotowców i posiadać wiedzę choćby nt. temperatur, w których zacierano? Przynajmniej ja to tak widzę. W pierwszej chwili pomysł uznałem za bezsensowny, ale po paru sekundach przypomniałem sobie, ileż to razy zrezygnowałem z uwarzenia czegoś na szybko bo nie miałem czasu, aby większość dnia spędzić w kuchni. A że często wyjeżdżam to każdą warkę muszę rozplanować, kiedy będę w domu aby móc przelać na cichą, zabutelkować itd. Edytowane 21 Lipca 2013 przez gwzd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel Opublikowano 21 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 Nie będę dyskutował, bo nie jest to temat "merytoryczny". Pomyśl ile czasu będziesz musiał odgotowywać brzeczkę, żeby uzyskać ilość na 20 litrową warkę. Ile zużyjesz gazu, lub prądu. Dla mnie to bez sensu, ale każdy robi to co uważa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 21 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 I takie coś na 99% się przypali i z jasnego ekstraktu wyjdzie mocno palony Kolumna wyparek jest tak skonstruowana, że coraz gęstsza ciecz jest w coraz niższej temperaturze odparowywana, ale zmniejsza się również ciśnienie. Według mnie zrobienie w domu ekstraktu płynnego nawet w połowie tak dobrego jakościowo jak możemy dostać na rynku jest niemożliwe z przyczyn technicznych. Czasu strata również ogromna, bo jak pisałem czym gęstsze tym lepiej trzeba mieszać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 21 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 Pytanie cały czas bez odpowiedzi - po co robić ekstrakt? Strata czasu i energii. Żeby w bardzo szybkim czasie uwarzyć piwo, kiedy nie ma się czasu na pełen proces, a nie chce się korzystać z gotowców i posiadać wiedzę choćby nt. temperatur, w których zacierano? Przynajmniej ja to tak widzę. W pierwszej chwili pomysł uznałem za bezsensowny, ale po paru sekundach przypomniałem sobie, ileż to razy zrezygnowałem z uwarzenia czegoś na szybko bo nie miałem czasu, aby większość dnia spędzić w kuchni. A że często wyjeżdżam to każdą warkę muszę rozplanować, kiedy będę w domu aby móc przelać na cichą, zabutelkować itd. Są inne metody warzenia piwa, które pozwalają na warzenie bardzo szybkiego piwa. Przykładem może być połączenie piwa zacieranego tylko do negatywnej próby jodowej (15-20 minut), plus filtracja bez wysładzania. W ciągu 1 godziny można już chmielić Przetestowałem metodę i da się uzyskać piwo, z tym, że trzeba sypnąć więcej słodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 21 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 Żeby w bardzo szybkim czasie uwarzyć piwo Jeżeli musiałbym tak się przygotowywać do warzeń i warunkiem byłaby maja własna brzeczka, to prędzej poszedł bym w kierunku nawarzenia piwa do etapu chmielenia i zamrożenia do w 1,5l petach lub 5l butlach po wodzie. Mam obecnie jeszcze dwa pety zamrożone w mojej zamrażalce szufladowej - do najmniejszej szuflady weszło mi 4x1,5l, do większych pewnie weszło by z sześć sztuk. Nie wiem jaki wpływ na brzeczkę miałoby jej zamrożenie, a po drugie zajęło by to dość dużo miejsca w zamrażalce, no chyba że ma się dużą, skrzyniową. Także nie sądzę, żeby w warunkach domowych udało się wytworzyć pełnowartościowy ekstrakt płynny ( o suchym to już nie wspomnę), który po dodaniu wody uzyskał by ponownie parametry identyczne z nieprzetworzoną brzeczką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikolo58 Opublikowano 21 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 (edytowane) Ekstrakt słodowy jest do zrobienia tylko trzeba się uzbroić w cierpliwość. Od trzech lat, jedna moja warka w roku( 130 l)jest przeznaczona na odparowanie w celu uzyskania ekstraktu. Ekstrakt używam zamiast cukru do słodzenia, wspaniały jest również do wypieku pierników, oraz po rozcieńczenia do dosładzania piwa. Jeżeli odparowuje się umiejętnie to naprawdę wychodzi wspaniały ekstrakt. Wytrwałym życzę powodzenia. Edytowane 21 Lipca 2013 przez pikolo58 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 21 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 Ekstrakt słodowy jest do zrobienia tylko trzeba się uzbroić w cierpliwość. Od trzech lat, jedna moja warka w roku( 130 l)jest przeznaczona na odparowanie w celu uzyskania ekstraktu. Ekstrakt używam zamiast cukru do słodzenia, wspaniały jest również do wypieku pierników, oraz po rozcieńczenia do dosładzania piwa. Jeżeli odparowuje się umiejętnie to naprawdę wychodzi wspaniały ekstrakt. Wytrwałym życzę powodzenia. A czy mógłbyś opisać dokładnie jak to robisz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikolo58 Opublikowano 22 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2013 Jak zacznę warzenie na jesień to zrobię filmik jak zrobić ekstrakt, i wystawię na tubie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 22 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2013 (edytowane) Mierzyłeś może jak gęsty jest Twój ekstrakt? I ile czasu odparowywanie wody Ci zajmuje? Edytowane 22 Lipca 2013 przez Biniu Alban 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alban Opublikowano 22 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2013 I czy zmniejszasz temperaturę w miarę jak brzeczka robi się coraz gęstsza czy po prostu cały czas gotujesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się