Quentin Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Ale czy jeden z pomysłów z pasteryzacją nie jest dobry ? Przecież to zabije wszystkie dziadostwo , dofermentować później i chyba najmniejsze zło ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mamdobreklapki Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 pieni się tylko na początku i trzeba lać mniej wkładu coby nie rozsadziło kany (ach te pierwsze doświadczenia ) żaden nawet kwas nie może się zmarnować ! Polecam wtedy zamontowanie porządnej kolumny - robisz czyściochę i usuwasz jakiekolwiek zbędne posmaki, które ewentualnie mogłyby pozostać albo eksperymentujesz z zapachami - czasem wyjdą fajne, czasem ... nie do końca :D Raz psociłem z zepsutym piwem i tego nie powtórzę już raczej. Deflegmator ubrudzony od środka i smród niemiłosierny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcpol1 Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Miałem kilka owocówek w APA przed cichą. Postanowiłem zaryzykować na cichą poszedł chmiel na zimno i nie było kwacha. Fakt, że wlazły chyba tylko ze 4 sztuki... To takie moje doświadczenia z muszkami ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Podczas butelkowania w sobotę wentylator uruchomiłem nad butelkami. Tydzień temu przed warzeniem ostatki muchozolu psiknąłem. Ponieważ późno w sobotę butelkowanie skończyłem i mi nie chciało się myć sprzętu (23h) to zostawiłem. Niby przykryte na noc, w niedziele po obiedzie poszedłem do warsztatu i dramat, cały rój owocówek siedział w pojemnikach (fermentacja i rozlew). Nigdy więcej takiego pastwiska. Fuuu. Tabletka od zmywarki, gorąca woda, potem piro... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 No mycie sprzętu zaraz po umyciu to podstawa . Nawet po bardzo "intensywnym" warzeniu wszystko musi być pomyte i ułożone na ociekaczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Ja wczoraj w ten upał butelkowałem AIPA i przygotowałem kilka zasadzek na te małe małpy . ANI JEDNEJ ! Kończąc rozlew przy pustym juz fermentorze jedna zbłąkana się przypałętała - gdzie one się podziały ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Sprawdź kosz na śmieci albo "Worek na śmieci biodegradowalne" Pułapki lepiej działają z drożdżami piekarniczymi, zostawić na noc i rano nie masz ani jednej muszki Mi tam się czasem trochę ich pałęta ale do brzeczki nie lecą, jak zaczyna fermentować to już jest w piwnicy w osobnym pomieszczeniu do tego przeznaczonym gdzie raczej nie dolecą i nie mają dostępu Na dzień przed zlewaniem zakładam pułapkę i nie ma strachu Co do piwa zakażonego przez owocówki miałem okazję pić takie piwo, jednego kolegi z forum Niepowtarzalne doznanie i nikomu nie życzę czegoś takiego Jeżeli już ci się zdarzy multum muszek pod pokrywką to lepiej pozlewaj w pety 1,5 litra i wypij szybko, bo jak wyjdzie infekcja (co zachodzi bardzo szybko w przypadku owocówek) nie będzie nadawało się do picia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 No i pierwsze co zajrzałem do kosza gdzie żona odkłąda biodegradowalne na kompost dla działki Mamusi ( czyt. teściowej ) I NIC ! O szczęście niepojęte , a dziś będę warzył Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Na dzień przed zlewaniem zakładam pułapkę i nie ma strachu Co za pułapkę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Widzę, że mieszkanie na górskich szlakach na swoje zalety. Przy moich 700m npm mam niewiele świństw. Komarów prawie w ogóle a "owocówków" to już dawno nie wiedziałem , ale utrapieniem są żmije (i nie chodzi tu o rodzinę od strony żon) Mój ojciec jako przynęty używał octów winnych - chyba octu jabłkowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 O taka komarów nie łapie ale muszki tak warto też nakryć to dla pewności workiem foliowym z dziurą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 A potem w destylarkę i wychodzi pyszna komarówka! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Poplułem monitor ! )) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 O taka komarów nie łapie ale muszki tak warto też nakryć to dla pewności workiem foliowym z dziurą Bullshit! Przetestowałem wczoraj 4 rodzaje pułapek. Oto wyniki. 1. Drożdże z cukrem (j.w.) - zero muszek złapanych. 2. Słoik z jabłkami nakryty folią - spora skuteczność, niestety muszki w środku harcują do woli. 3. Słoik z octem winnym - j.w. ale sporo muszek się utopiło. 4. HIT - otwarta miseczka z octem winnym z odrobiną płynu do mycia naczyń - po jednym dniu całe dno usłane muszkami. Polecam czwartą metodę. Bardzo skuteczna, do tego muszki się elegancko topią i wystarczy wylać do kibla. Amadeuss i Undeath 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 U mnie pierwsza metoda też jest bardzo skuteczna nie mam pojęcia dlaczego u ciebie to nie zadziałało, fakt że muszki się nie topią w tym na dnie ale za to wlatują i już nie mogą wylecieć a to mi wystarcza. A to co mówisz w 4 metodzie to Babcia właśnie mi o tym ostatnio powiedziała, ciekawe czy zwykły ocet też da radę swoją drogą... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 (edytowane) Jak chcesz, żeby się topiły, to daj te drożdże do butelki i załóż rurke fermentacyjną - wtedy tylko z rurki będziesz je wyrzucał. PS Zastanawiam się, czy te pułapki czasami nie przyciągają nowych muszek z okolicy - gdzieś słyszałem, że ona potrafią przylecieć z daleka, jak poczują coś ciekawego. Edytowane 8 Sierpnia 2013 przez olo333 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amadeuss Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 (edytowane) Bimbelt - wypróbuje twoją 4 metodę na te wredne muszki .... Edytowane 8 Sierpnia 2013 przez Amadeuss Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyvern Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 O taka komarów nie łapie Troche offtop, ale na osy też działa, jak byłem małym dzieciakiem to ojciec takie tworzył, z dżemem jako przynętą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Testy poczynione i przyznaję rację Bimbeltowi, czwarty sposób najskuteczniejszy muszki topią się w zaledwie 30 minut od ustawienia pojemnika i to multum więc chyba skuteczniejszy o wiele sposób, a i tylko działa z octem winnym niestety zwykły spirytusowy nie daje rady Więc też polecam ten sposób od mojego, a koszt wychodzi gdzieś mniej więcej taki sam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amadeuss Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Testy poczynione i przyznaję rację Bimbeltowi, czwarty sposób najskuteczniejszy muszki topią się w zaledwie 30 minut od ustawienia pojemnika i to multum więc chyba skuteczniejszy o wiele sposób, a i tylko działa z octem winnym niestety zwykły spirytusowy nie daje rady Więc też polecam ten sposób od mojego, a koszt wychodzi gdzieś mniej więcej taki sam. ha ha u mnie też działa ... nie muszę już podczas dekantacji muszek łapać ..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz_CH Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2013 nie muszę już podczas dekantacji muszek łapać Kurde muszę spróbować, bo zwykle zaciągam do tej czynności kogoś z rodziny do wspólnego odganiania muszek hehehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amadeuss Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Kurde muszę spróbować, bo zwykle zaciągam do tej czynności kogoś z rodziny do wspólnego odganiania muszek hehehe nooooo .... warto a wiadomo że nie wszystkie można złapać .. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2013 4. HIT - otwarta miseczka z octem winnym z odrobiną płynu do mycia naczyń - po jednym dniu całe dno usłane muszkami. Specjalnie, żeby tę metodę przetestować kupiłem ocet winny, oby rzeczywiście był HIT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Podróże kształcą, powiedzonko itd. Jeden Pan na targach na swoim stoisku z wędlinami palił na podstawce kawę, właściwie się dymiła jak kadzidło. Nasypałem dziś dwie łyżeczki i podpaliłem, tliło się, dymiło, śmierdziało i w powietrzu czysto. Komary zniknęły a muchy się pchają do pomieszczeń, taki jest teraz czas. Dodam, że na targach obok tego stoiska było dużo much, os. Nie udzialam gwarancji ale wiem, że temat dymienia kawy będę testował bo czasami mam problem z muchami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amadeuss Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2013 czy ten patent można zastosować w domu, czy odpada? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się