jacer Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 To jest najśmieszniejsze, że ciężko w domu zrobić koncerniaka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marciano Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 No i bardzo dobrze problem z głowy. :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udowodnić komuś, że warzy się dobre piwa robiąc piwo słabe? Bez sensu zupełnie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marciano Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Nie chodzi o słabe czy dobre. Tylko o to ze można. Czasami trzeba zrobić co gorszego zeby na dobre wyszło. :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pershi Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 (edytowane) Gdzieś w zasobach forum, jest przepis na Ciechan Lagerowy http://www.piwo.org/topic/6243-ciechan-lagerowy/. Bardzo to piwo smakuje, osobom które częstuję tą warką, popijającymi na co dzień Euro Lagery wszelkiej maści. Polecam Koledze ten przepis. P.S. Ja rozpocząłem przygodę z piwowarstwem przez teścia. Edytowane 5 Sierpnia 2013 przez pershi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Chodzi mi tylko o to żeby udowodnić ze takie gó..o to też można i w domu zrobić. :-) sorki, ale obrażasz mnóstwo ludzi, którzy piją ten napój. Wyobraź sobie, że czasami ktoś mi da to co tak nazwałeś, tak, wypiję ale od kilku miesięcy poprawiam swoim. Czy wyobrażasz sobie sytuację- wszyscy warzą piwo i nikt nie kupuje w sklepie? Dodam, nastawiam swoje wino już ok 20lat , coś tam zawsze mam, kupuję od wielkich dzwonów, raczej coś gazowanego. Dwa razy gotowałem też miód pitny czyli nie kupuję w sklepie, wyjątek to targi, agroturystyka, miodosytnicy itp. Są to tzw kompromisy. Pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Wyobraź sobie, że czasami ktoś mi da to co tak nazwałeś, tak, wypiję ale od kilku miesięcy poprawiam swoim. Wyluzuj ps: Niepokoi mnie w Twoich postach to "poprawianie". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzium1986 Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 To jest najśmieszniejsze, że ciężko w domu zrobić koncerniaka. Wcale nie, nad koncerniaki są bardzo mocno przemyślanymi piwami. Zaawansowana technologia, nietypowy zasyp, specjalne drożdże przysyłane z centrali... Do tego kunszt piwowarów [bez ironii], że udaje im się wielokrotnie robić produkt o prawie tak samym profilu smakowym. Przecież w domu to jest niemożliwe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marciano Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Chodzi mi tylko o to żeby udowodnić ze takie gó..o to też można i w domu zrobić. :-) sorki, ale obrażasz mnóstwo ludzi, którzy piją ten napój. Wyobraź sobie, że czasami ktoś mi da to co tak nazwałeś, tak, wypiję ale od kilku miesięcy poprawiam swoim. Czy wyobrażasz sobie sytuację- wszyscy warzą piwo i nikt nie kupuje w sklepie? Dodam, nastawiam swoje wino już ok 20lat , coś tam zawsze mam, kupuję od wielkich dzwonów, raczej coś gazowanego. Dwa razy gotowałem też miód pitny czyli nie kupuję w sklepie, wyjątek to targi, agroturystyka, miodosytnicy itp. Są to tzw kompromisy. Pozdro. Sam pije tzw koncerniaki, piwo w domu robię od niedawna i to na dodatek z puszek, co niektórzy nazywają je też gó..o ale ja się nie spinam z tego powodu. Pije piwo X a mój kolega piwo Y i mówi mi że jak moge pić to gó..o, i też z tego powodu się nie spinam. Każdy ma prawo do własnej opini. I jak kolega elroy napisał : wyluzuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drzewo Jeżozwierza Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Nie ma co się spinać, każdy pije co mu pasuje, ja też czasem lubię sobie ćmachnąć Harnasia, bo mam czasem na to ochotę po prostu no i Harnaś ma butelki chyba w najlepszym stanie, więc też jest co potem napełniać :-). Jak do tej pory moje piwo, którym częstowałem różne persony zdobyło naprawdę duże uznanie i się szykuje w związku z tym kilka degustacji pustoszących me już skromne zapasy :-). Ale tak do sedna - komuś smakuje jakieś Harde - proszę bardzo, nie będę się kłócił, że to nie może smakować, bo to byłoby bez sensu, ktoś inny zaś gustuje w Tyskim, Żywcu i to też jest spoko, inni szukają ciekawszych smaków w lokalnych browarach, bo każdy lubi coś innego i każdy ten napój inaczej traktuje. Myślę, że nie ma sensu na siłę przekonywać kogoś, że nasze, samorobne piwo jest lepsze, bo jedna osoba może się rzeczywiście zachwycić smakiem, ktoś inny zaś uzna, że to nie jest to i takie jest naturalne prawo. Piwo domowe jakkolwiek wspaniałe by nie było nie musi smakować każdemu, dokładnie tak jak z muzyką - ja jestem totalnie zakochany w jazzie, starym rock'n'rollu i klasyce, ale nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że właśnie ta muzyka jest najlepsza na świecie, choć dla mnie jest. I tak sobie mówi piwosz popijając szklaneczkę whiskey .. swoją drogą też domowej roboty .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shayboos Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Wcale nie, nad koncerniaki są bardzo mocno przemyślanymi piwami. Zaawansowana technologia, nietypowy zasyp, specjalne drożdże przysyłane z centrali... Do tego kunszt piwowarów [bez ironii], że udaje im się wielokrotnie robić produkt o prawie tak samym profilu smakowym. Przecież w domu to jest niemożliwe... Przepraszam ale bzdura ... specjalne drożdże w koncerniakach ? W34/70. Powtarzalność procesu - zaprogramowanie maszyny i pełna automatyka - kaj tu masz kunszt? W domu niemożliwe ? bawiłeś się kiedyś HERMSem ? masz lodówkę, do której zmieścisz fermentor ? Zapewniam Cię, że powtarzalność procesu jest w domu możliwa, tylko trza chcieć - i do tego właśnie dążę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Nie wiem, czy teść doceni, ale jak dobrze zrobisz, to powinno być lepsze od żubra I to może być wadą tego piwa . Jeśli teść broni się przed czymś lepszym , Żubr kolegi może być za dobry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Mój teść lubi wszystkie moje jasne piwa. I jest git. Mój ojciec pijał tylko Tyskie i zawsze mu coś w moim nie pasowało, więc dawałem im tylko piwo dla matki. Niektórych ludzi nie przekonasz i zawsze będą porównywać domowe piwo do jakiegoś szczocha. Ja bym odpuścił, szkoda nerw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Klona nie zrobi raczej koncernowego piwa, ale mógłby i tak zrobić jakiegoś dobrego lagera żeby pokazać teściowi, że da radę uwarzyć coś takiego w domu, a że niekoniecznie mu to będzie smakowało to już zależy od podejścia teścia I tu przytoczę anegdotkę z moim wujkiem, zapowiadała się impreza rodzinna u Babci z okazji 80 lat no i na prośbę rodziny zrobiłem ciemne piwo, no to padło na Stouta, wszyscy zadowoleni z piwa byli, oprócz właśnie tego wujka, który cmokał i nijak się nie mógł zabrać za to piwo Najpierw babci się pytał o sok do piwa, a potem w pewnym momencie złapał za cukierniczkę posłodził 5 łyżkami cukru zamieszał i stwierdził że teraz to jest to! ale jego Tatra i tak jest o wiele lepsza Drugiego już nie dostał Wracając do tematu jak już tak bardzo będziesz chciał, oraz będziesz miał ku temu temperatury około 10C możesz teściowi uwarzyć coś na ten kształt: http://www.wiki.piwo.org/Premium_American_Lager tylko lager są jednym z najtrudniejszych stylów, bo w nich nie ukryjesz żadnych wad, więc lepiej mieć trochę doświadczenia w warzeniu. Na 12 blg musiałbyś zrobić coś takiego: 4,5 kg pilzneńskiego, z 0,3 kg Carapilsa, może jakiś ryż ale nie koniecznie potem z 30 gram marynki i 20 gram czegoś aromatycznego może Hallertau któregoś i drożdże W34/70. Tylko warunkiem musi być niska temperatura fermentacji, jak takiej nie posiadasz to odpuść sobie chwilowo i warz dla siebie oraz łap doświadczenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawidb Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Osobiście gdyby moje piwo smakowalo jak żubr to bym to chyba wylał bo wstyd by mi było podpisać się pod nim... Ale gusta są różne :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Jestem wyluzowany w temacie piwa i ogólnie alkoholu. Byłem na wycieczce kilka dni, moje piwko pojechało ale piłem tylko w specjalnych okolicznościach. Codziennie kupowałem lane z kranu akurat od konkurencji Żubra (no cóż). Domowe ma tą przewagę nad koncernowym, że można co warkę zmienić styl, smak. Kolega Undeath słusznie napisał o powtarzalności. Dodam, że kupiłem dwa Witbiery ze szklanką z browaru Kormoran, drogie ale b.dobre. Pełny luzik, kto co chce to pije i to na razie tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qni Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Wcale nie, nad koncerniaki są bardzo mocno przemyślanymi piwami. Zaawansowana technologia, nietypowy zasyp, specjalne drożdże przysyłane z centrali... Do tego kunszt piwowarów [bez ironii], że udaje im się wielokrotnie robić produkt o prawie tak samym profilu smakowym. Przecież w domu to jest niemożliwe... Przepraszam ale bzdura ... specjalne drożdże w koncerniakach ? W34/70. Powtarzalność procesu - zaprogramowanie maszyny i pełna automatyka - kaj tu masz kunszt? W domu niemożliwe ? bawiłeś się kiedyś HERMSem ? masz lodówkę, do której zmieścisz fermentor ? Zapewniam Cię, że powtarzalność procesu jest w domu możliwa, tylko trza chcieć - i do tego właśnie dążę Nie wiem jak mierzyć kunszt piwowara. Może liczbą warek? Może wyprodukowanymi litrami piwa? a może ilością sprzedanego piwa? wiedza? Pasja? Wkurza mnie to niedocenianie ich pracy jedynie, dlatego że pracują w koncernach. Miałem przyjemność spotkać takich ludzi i gwarantuje Ci, że oni mają równie wielką pasje do piwa, co TY i ogromną wiedzę. To nie sprzęt warzy piwo a piwowar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2013 'qni' , w tamtym roku p. Andrzej M.grand czampion fajnie opisał 'Jego' udział w warzeniu Rauchta, poczytaj(cie). Jedno to wysokiej klasy urządzenia ale bez człowieka i jego wiedzy to meble metalowo-elektroniczne, drugie to właśnie piwowarzy. W domach piwowarzy aby zapewnić powtarzalność 'ogólną' mają już np kotły z termostatem, sterowniki itp, precyzyjne mierniki. Ja warzę piwo dla: -siebie, dać komuś, na wymianę- więc mi na powtarzalności nie zależy. Mam dokładne czytelne notatki, kiedyś wrócę do nich... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się