leech Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Infuzyjnego zacierania nie robiłem ( wg wiki, jest to zacieranie jednotemperaturowe) infuzyjnie nie znaczy jednotemperaturowo - oznacza tylko tyle, że zamiast podgrzewać zacier (np na palniku pod garem) wlewasz określoną ilość wody o określonej temperaturze do zacieru dzięki temu zacier po wymieszaniu z tą wodą osiąga od razu oczekiwaną temperaturę jest to ładnie rozpisane w toolkicie piwowara Pomądruję się jeszcze Kunze: W procesach infuzyjnych całość zacieru w czasie przerw i między nimi aż do temperatury zakończenia zacierania jest podgrzewana, przy czym nie jest gotowana żadna cześć zacieru. W procesach dekokcyjnych temperaturę podnosi się w ten sposób, że odbiera się część zacieru i gotuje (zacier gotowany). Poprzez przepompowanie gotowanego zacieru do pozostawionej części zacieru podnoszona jest temperatura całości zacieru do temperatury kolejnej przerwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesive Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Pamiętam to z mikrobiologii przemysłowej - rzeczywiście w dzisiejszym browarnictwie zacieranie infuzyjne jest równoważne z programowanym temperaturowo, aczkolwiek nie sposób nie zauważyć, chociażby po samej semantyce, skąd wywodzi się zacieranie infuzyjne (infuzja = wlew). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 W procesach infuzyjnych całość zacieru w czasie przerw i między nimi aż do temperatury zakończenia zacierania jest podgrzewana, przy czym nie jest gotowana żadna cześć zacieru. czyli wg Kunze bez wlewania też mamy infuzję? jak rzekł mesive - semantycznie niepoprawne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Witam Wg tego artukułu Kunze ma rację http://www.piwo.org/topic/884-zacieranie-infuzyjne/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Wg tego artukułu Kunze ma rację http://www.piwo.org/...anie-infuzyjne/ tak ale mi chodzi o to, że wg Kunze proces, w którym podgrzewam całość zacieru poprzez grzanie gara zewnętrznym źródłem ciepła RÓWNIEŻ mam nazwać procesem infuzyjnym - a wg mnie nie jest to proces infuzyjny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Według tekstu wynika że jest W przypadku gdy podgrzewamy bezspośrenio zacier by podnieść temperature pomiędzy przerwami, temperatura powinna wzrastać tylko 1-2°C na minute. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Pamiętam to z mikrobiologii przemysłowej - rzeczywiście w dzisiejszym browarnictwie zacieranie infuzyjne jest równoważne z programowanym temperaturowo, aczkolwiek nie sposób nie zauważyć, chociażby po samej semantyce, skąd wywodzi się zacieranie infuzyjne (infuzja = wlew). W naszym przypadku raczej chodzi o infuzję jako jedną z metod "gotowania": http://en.wikipedia.org/wiki/Infusion#External_links Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korek Opublikowano 18 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2014 (edytowane) Jeśli dekokt odbieram na końcu przerwy, to pozostała część zacieru - 2/3 - nie ma przerwy 30 minut, tylko powiedzmy 50, zgadza się? Bo podgrzanie dekoktu do 72, przetrzymanie go tam i potem zagotowanie potrwa minimum 20 minut (w moich warunkach, dajmy na to). Czyli moim zdaniem takie piwa wychodzą raczej wytrawne... Jest tak w praktyce? No właśnie, na moje myślenie, to by się zgadzało.. czyli co w przypadku piw treściwych?? Będę warzył czeskiego pilsa i zamierzam odebrać dekokt po 10 min przerwy 64C, następnie trzymać go 15 min w 72 C, gotowanie 10 min i powrót do zacieru głównego.. poprawnie?. Powinno być bardziej treściwe, niż w przypadku odebrania dekoktu po 30 minutach.. Edytowane 18 Lutego 2014 przez korek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesive Opublikowano 18 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2014 Pils z dekokcją? Jestem szczerze zdziwiony. Żaden ze mnie ekspert, ale pils jest chyba stosunkowo jasny, żeby nie powiedzieć - słomkowy, a dekokcja chyba przyciemnia kolor piwa, bo tworzą się melanoidyny, prawda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 18 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2014 Nie warzyłem nigdy pilsa, dekokcji też nie stosowałem to nie wiem jak mocno wpływa na barwę piwa, ale tradycyjnie Pilsa robi się metodą dekokcyjną. (Trójwarową chyba nawet, ale tego nie jestem pewien). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 18 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2014 Pils z dekokcją? Jestem szczerze zdziwiony. Nie powinnieneś. Pils i dekokcja to nierozłączne sprawy. Związków Mialliarda nie powstaje tyle co w koźlaku bo zasyp jest inny, zaś sama barwa robi się ledwie lekko złota. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 18 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2014 u mnie wszystkie lagery są z dekokcją i nie zauważyłem jakiegoś nadmiernego przyciemnienia barwy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesive Opublikowano 18 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2014 Skoro piwa nie są po tym ciemniejsze, to czym się różnią? Są pełniejsze? (Pytanie powtórzone n-ty raz, ale do tej pory nikt nie potrafi konkretnie odpowiedzieć) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 18 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2014 Czyli wracamy do początku w/g mnie piwa mają więcej nut słodowych, nie koniecznie więcej pełni, bo to zależy od gęstości początkowej, stopnia dofermentowania, rodzaju drożdży itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesive Opublikowano 18 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2014 Rozumiem, że odczucia zależą od wielu parametrów piwa, ale czy spośród wszystkich użytkowników nikt nie robił takiego doświadczenia coby warkę podzielić na pół i wszystkie parametry zachować te same, przy czym jedną połowę zacierać infuzyjnie, a drugą dekokcyjnie? To by było najbardziej informatywne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korek Opublikowano 18 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2014 No dobra, ale co z tymi czasami, ktore zaproponowalem?? 10 min calego zacieru w 64 C to nie za krotko?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 19 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2014 Rozumiem, że odczucia zależą od wielu parametrów piwa, ale czy spośród wszystkich użytkowników nikt nie robił takiego doświadczenia coby warkę podzielić na pół i wszystkie parametry zachować te same, przy czym jedną połowę zacierać infuzyjnie, a drugą dekokcyjnie? To by było najbardziej informatywne. Przeczytaj cały wątek: http://www.piwo.org/topic/882-zacieranie-dekokcyjne/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się