Manufaktura Piwnice Redutowe

[manowar]

Po 2 tygodniach APA i PPA zabutelkowane. W smaku jak najbardziej ok, za to nie jestem przesadnie zadowolony z klarowności. Oba piwa dość mętne. US WC z tendencją do pływania po wierzchu, PAY tworzą zawiesinę w piwie. Troszkę szkoda po gęstwa po MJ British Ale dała piwo super klarowne i bardzo mi się to podobało. Poczekamy zobaczymy.

Zostawiłem sobie słoiczek gęstwy PAY i tak jak pisałem chyba zrobię dry stouta.

[gr000by]

Nie za szybko zabutelkowałeś te piwa? Dla pewności potrzymałbym je 2 tygodnie nad drożdżami na burzliwej i po zlaniu tydzień na cichej bez drożdży i dopiero zabutelkował - nie będzie niebezpieczeństwa przegazowania piwa ze względu na niedokończoną fermentację. Plus taka cicha bez drożdży poprawia klarowność piwa, w ciągu tygodnia jeszcze sporo osadów opadnie na dno...

Edytowane 24 Marca 2015 przez gr000by

[manowar]

2 lata posuchy, ale się udało - reaktywacja 

Zatarłem troszkę na starter drożdżowy i na mieszadło odpaliłem lekko przeterminowane West Coasty od Gozdawy.

Warzenie będzie w sobotę.

 

Plan:

- pale ale 2,2 kg

- pszeniczny - 0,5 kg

- monachijski - 0,25 kg

- czerwony 0,25 kg

 

Plan to APA single hop Chinook.

Planowane wybicie 12,5-13l

blg 11,5-12

 

Zacieranie w worku BIAB - zobaczymy co z tego wyjdzie.

[manowar]

Uwarzone .

 

Zasyp z postu wyżej. Niestety w trakcie zacierania szlag trafił baterie w termometrze więc pewnie zacierało się na wytrawnie - załóżmy 45 min 63C a potem 15 minut podgrzewania do 75C

 

Chmielenie single hop Chinook:

 

10g - FWH

10g - 30min

10g - 15 min

10g - 0 min

 

Ostatecznie wyszło 10,5l o ekstrakcie 16 blg  (+około 1l w chmielinach) co daje wydajność w okolicach 60% - chyba ok.

Rozcieńczone ok 3l wody i niech się dzieje wola nieba ;D 

 

Pierwsze obserwacje co do małego BIAB na kuchence indukcyjnej:

1. indukcja 2kw to mało nawet na niewielkie wybicie - do garnka weszło raptem 13l + 3.2 kg słodu. Zdecydowanie muszę poprawić szybkość grzania wody żeby skrócić cały proces. Grzałka nurkowa 900w nieco pomogła przy gotowaniu, ale przede wszystkim trzeba szybciej grzać wodę do zacierania.

2. do poprawienia technika wyjmowania i przenoszenia torby. Może za drobno ześrutowałem, ale przy wyjmowaniu wcale tak łatwo nie jest - dużo zacieru jednak się wyciąga wraz z torbą

3. sprzęt pojemnościowo wydaje się idealny jak na moje potrzeby

 

Dobrze jest ponownie móc uwarzyć sobie piwa

Edytowane 23 Kwietnia 2017 przez manowar

[manowar]

Cztery tygodnie przestało, ale rozlane. Bardzo obiecujące w smaku i zapachu. Dodałem 60g cukru i za dwa tygodnie degustacja.

 

Jednocześnie warzenie kolejnego piwa.

- pilzneński 2kg

- pszeniczny 0,5 kg

- monachijski 0,25 kg

- czerwony 0,2 kg

- czekoladowy jasny 50g

- jęczmień palony 25g

 

Zacieranie 67 - 70 minut + podgrzanie do 75

 

Chmieleniec

FWH 10g EKG - pomyliłem chmiel bo miał być SH Topaz

30 min 10g Topaz

15 min 10g Topaz

0 min 10g Topaz

 

Opanowałem wyjmowanie wora i przygotowanie wody i udało się skończyć w 3,5h.

Efekt - prawie 12l 13,5 blg.

Dodałem 0,5l poprzedniej gęstwy i 0,6l wody i czekamy.

Wydajność: 56% - mogłoby być pewnie lepiej, ale nie wyciskałem worka i nieco grubiej śrutowałem.

[manowar]

Rozlane w butelki.

Pierwsze piwko ładnie się nagazowało - po dwóch tygodniach było słabo i prawie zero piany, ale dodatkowy tydzień znacznie poprawił i nasycenie a zwłaszcza pianę.

 

Korzystając, że jak na czerwiec jest nadal stosunkowo chłodno Amerykańska Pszenica:

 

- pszeniczny 1,5kg

- pilzneński 1,32 kg

- bursztynowy 0,18 kg

 

Chmielenie:

FWH - 10g Iunga

15 min - 7g Topaz + 7g Chinook

0 min - 7g Topaz + 7g Chinook

 

Ostatecznie 13l i 11blg

 

Wydajność: ok 50%

- worek nie jest najlepszy do zacierania z dużym udziałem pszenicy

- trochę się spieszyłem i skróciłem zacieranie - jak widać błąd

[manowar]

Dwa pierwsze piwa udane - zwłaszcza drugie, natomiast z Amerykańska Pszenica przesiedziała w fermentatorze prawie 4 tygodnie, ale przy rozlewie wszystko wyglądało OK - choć trochę dużo droższy się zaciągnęło.

Niestety wczoraj otworzyłem pierwszą butelkę dla próby (10 dni refermentacji) i przykra niespodzianka - w zapachu i smaku sama siarka.

Pierwszy raz to mi się zdarzyło

[zasada]

w zapachu i smaku sama siarka.

Jakie drożdże?

[manowar]

West Coast od Gozdawy - gęstwa po poprzednich piwach czyli III pokolenie

[manowar]

Chyba jednak jakaś franca infekcja  

Smak i zapach się nie zmienił ani o jotę, za to piwo po otwarciu ucieka z butelki jak wściekłe   a do tego po 2 butelkach dzień po był z rana średnio udany... Pierwszy kanał ...

Pytanie - wszystko teraz jakoś odkażać, wyrzucać?

Edytowane 11 Sierpnia 2017 przez manowar

[manowar]

Tytułem uzupełnienia - bo już rozlane - pierwsze dyniowe:

Zasyp:

- pilzneński 2,75 kg

- pszeniczny 1,25 kg

- karmelowy czerwony - 0,25kg

- czekoladowy jasny 0,05kg

- do tego mała dynia - coś ok 1kg miąższu po upieczeniu - pieczona z dodatkiem goździków i cukru.

zacieranie 75 minut 67-64C

 

Im większy zasyp tym mam wrażenie, że w BIAB mniejsza wydajność... z filtrację było średni ale jakoś poszło.

- Tatnager 8g FWH

- miód wielokwiat 250g - 15 min

- Tetnager 8g + 8 g przyprawy do piernika - 5 min

- Tetnager 8g - 0 min

 

Ostatecznie po odratowaniu 0,5l z osadów wyszło 11l - 16 blg  - rozcieńczone do 12l 14,5 blg - drożdże gozdawa BSFY 

Fermentacja w piwnicy 7 dni - ok 18-19C

Fermentacja w pokoju 5 dni - ok 24C 

Ponieważ brzeczka była mętna jak błoto dodałem 2g żelatyny i na 3 dni do piwnicy - wszystko ładnie sklarowane osad mega zbity - choć oczywiście przy dekantacji coś tam zassałem.

Zabutelkowane z 40g sacharozy - 24 butelki i na 3 tygodnie do piwnicy.

 

Pierwsze wrażenia OK - jak dla mnie pachnie pieczoną dynią, przyprawy lekko nie nachalnie. Zobaczymy co będzie dalej

 

 

 

[manowar]

Odpalam starter z BSFY do świątecznego - zabawa w niedziele. Doszedł cooler od Wajchy do zacierania... czuje że będzie cool...

Edytowane 19 Października 2017 przez manowar

[manowar]

Nie obyło się bez kilku problemów - no ale w zasadzie problemy są zawsze jak się coś zmienia

 

Zasyp:

-pilzneński - 3kg

- monachijski I - 0,5kg

- pszeniczny karmelowy - 0,5kg

- melanoidowy - 0,25kg

- czekoladowy 400 - 75g

- czekoladowy 1200 - 25g

 

Zacieranie - na lenia, w coolerze, na słodko - 13l wody + 9l do wysładzania, Do gara poszło ok 13l + 1l rozlany z przeznaczeniem na startery.

 

Gotowanie:

- 10g Northern Brewe - FWH

- 10g Northern Brewer - 30 min

- 10g przyprawy piernikowej + 10g Northern Brewer- 5 m

 

Drożdże gozdawa Belgian Fruit & Spicy Ale Yeast.

W piwnicy mam 20-21C więc idealnie jak na te drożdże.

3 tygodnie fermentacji i w butelki.

Wyszło 11,5l - blg 18.

 

 

[manowar]

 Z racji tego, że dyniowe to głównie do rozdania to pierwszy raz spróbuję etykietować

 

[Gość]

Jak Ci podchodzą BFSAY od gozdawy? Przyznam się że uwarzylem na nich wybornego saisona. Świetne drożdże. Fermentowalem w około 23-24.

Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka

[manowar]

Świąteczne jeszcze się fermentuje - więc o nim napiszę pewnie ok grudnia.

 

Dyniowe było fermentowane 7 dni w okolicach 18C, potem 5 dni 25C - klarowane żelatyną. Dziś była próba - 0,5 rozlane na dwa kufelki 0,25.

Pierwszy idealnie klarowny - lekko czuć dynię - nic nie wybija się na pierwszy plan. Może trochę mdłe.

Drugi - z osadem drożdżowym - znacznie bardziej intensywny w smaku - dużo goździków - trochę jak przy waizenie - trochę gumy balonowej i czuć drożdże zwłaszcza w zapachu.

Niestety słaba piana - może to po żelatynie, a może mało cukru do refermentacji - pojawia przy nalewaniu i od razu znika - piwo lekko tylko nagazowane.

 

Na pewno wrócę do BFSAY przy BPA gdzieś pod koniec sezonu, żeby sprawdzić ich potencjał i będę ich używał do piw specjalnych z domieszką przypraw bo chyba nieźle się komponują. Nieco denerwujące, że słabo osiadają i zostawiają osad na ściankach butelek.

[manowar]

Miało być Ordinary Bitter - ale, 6h zacierania zrobiło swoje i wyszedł ESB

 

Zasyp:

- pilzneński - 2kg

- pszeniczny - 0,35kg

- karmelowy czerwony - 0,35kg

- czekoladowy jasny - 50g

 

Zacieranie na bardzo wytrawnie - 64C - 54C - myślałem że szybciej wrócę... a zresztą idzie starter z PAY7 od gozdawy a one odfermentowują płytko 

 

Gotowanie

- 15g EKG - FWH

- 10g EKG - 30 min

- 10g EKG - 15 min

-10g EKG - 0 min

 

Efekt 12,5l ekstrakt 12,5

 

[manowar]

Świąteczne rozlane 38 butelek x 0,33 - ekstrakt końcowy według PPPP - 3,8 - szacowana moc 7,6% - przeznaczenie na świąteczne prezenty

 

Bitter też rozlany 25 butelek x 0,5 + 1 x 0,33 - ekstrakt końcowy według PPPP - 2,4 - szacowana moc 5,2%.

 

Z PAY7 robiłem 24h starter (bo jednak prawie rok po terminie choć w lodówce leżą) do tego brzeczka dobrze napowietrzona - wydaje mi się, że kłopoty, o których się czyta na forum z bardzo niskim odfermentowaniem spowodowane są po prostu kiepską kondycją drożdży i niewystarczającą ich ilością.

[manowar]

Zasyp na sobotnie warzenie:

 

- pale ale - 1,5kg

- płatki owsiane - 0,4kg

- pszeniczny - 0,25kg

- karmelowy jasny 30 - 0,25kg

- jęczmień palony - 0,05 kg

 

w założeniu ma wyjść coś lekkiego, łatwego do picia, o miedzianej barwie i wytrawnym finiszu.

[manowar]

Poprzednie zacieranie - wynik 11 litrów blg 11,5 - rozlane. Wynik końcowy 3,1blg - szacowana moc 4,3%. Strasznie mętne - pewnie dopiero w butelkach się sklaruje tak jak trzeba. Chmielone single hop IUNGA - rozlane z herbatką chmielową z 10g

 

Dziś zatarte:

- pale ale - 2kg

- monachijski - 0,5kg

- pszeniczne - 0,25kg

- karmelowy 30 - 0,25kg

 

Gotowanie

- 20g Iunga - FWH

- 10g EKG - 30 min

- 10g EKG - 15 min

- 15g EKG - 0 min

 

Na to co zostało w fermentatorze nalane 12l - blg 13 

[manowar]

Zrobię pierwszą przymiarkę do kwaśnych piw - proszę o opinie

 

Zasyp:

- pale ale - 1,5kg

- pszeniczny- 0,5kg

- melanoidowy - 0,3kg

- karmelowy 30 - 0,2kg

 

Chmielenie - mam bardzo stary Northern Brewer - wrzucę 15g - 20g na 60min

 

Chcę zakwaszać po zacieraniu probiotykami (2-3 dni) - jakieś szczególnie polecacie?

Potem gotowanie i fermentacja Gozdawa West Coast.

Po tygodniu dodam mrożonych czarnych porzeczek +/- 1,5 kg

[rkkr]

Poczytaj tutaj:

http://www.beerfreak.pl/warzenie-piw-kwasnych-lactobacillus/

http://www.beerfreak.pl/warzenie-piw-kwasnych-zakwaszanie/

http://www.beerfreak.pl/warzenie-piw-kwasnych-problemy/

 

Ja używałem Sanprobi IBS (w tej warce). Wyszło całkiem fajne, ale zrobiłem tylko jedno piwo kwaśne w swojej karierze więc porównania nie mam

Edytowane 15 Stycznia 2018 przez rkkr

[dziedzicpruski]

A po grzyba Ci ten stary chmiel w tym, przy takiej ilości nie zakwasi się prawie na pewno, wywal go w piździec i nie chmiel niczym ,lepiej daj mięte to dobrze powinno połączyć się z porzeczkami.

[Jasiu]

Swanson L. Plantarum, dostępny na Allegro. Wrzucasz zawartość 10-15 kapsułek do brzeczki 35C, izolujesz dobrze gar, po 24h jest kwaśne, po 48h dodajesz drożdże.

[manowar]

@rkkr - czytałem

@dziedzicpruski - raczej nie chciałem zakwaszać starym chmielem - myślałem, że dam stary tak jak się daje przy lambikach

 

Myślałem właśnie o L.Plantarum