mpx80 Opublikowano 6 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2013 Witam. We wtorek nastawiłem swoją drugą zacieraną warkę (IPA z browamatora), uwodniłem drożdże US-05 i dodałem do brzeczki (temp brzeczki 22 st C). Po kilku godzinach pojawiła się piana na wysokość ok 1 cm ponad lustro brzeczki, dziś (piątek) widać że piana dochodziła do 10 cm. Zastanawia mnie tylko jedno. Od tamtej pory nie bulknęło ani razu choć widać po poziomie wody w rurce fermentacyjnej że jakiś gaz się wydziela - wieko mam dociśnięte szczelnie. Jak docisnę powierzchnię wieka to bulknie tylko że zamiast zapachu piwnego jak miałem do tej pory czuć jakiś ostry gaz aż w nosie szczypie . Pytanie: czy te drożdże tak mają? Nie zaglądałem do środka. Temperatura w pokoju to 18-19 st C. Blg na razie nie mierzyłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 6 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2013 Ten szczypiący gaz to CO2. Wszystko jest w porządku, bulkanie nie jest wyznacznikiem prawidłowej fermentacji. Tworząca się piana jest potwierdzeniem "dziania się", a twoim zadaniem jest kontrola Blg za 7-10 dni, w zależności od tego co dzieje się w wiadrze, przy czym US-05 lubią sobie jeszcze popływac, po zakończonej fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nikiboom Opublikowano 6 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2013 Jak jest piana to i jest CO2. Zresztą to właśnie ten ostry zapach. Na bank masz nieszczelne wieko, wzdyma pokrywę ale łatwiej jest uciec gdzieś pod nią niż bulkadłem. Jak chcesz słyszeć bulkanie może daj trochę mniej wody do rurki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mpx80 Opublikowano 6 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2013 Właśnie o to chodzi że wody mam ledwo co a co do wieka to jest to nowy fermentor i wydaje mi się że jest dobrze domknięty . Nie muszę słuchać bulkania żeby być szczęśliwym. Ważne żeby dobre piwko wyszło:). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mamdobreklapki Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Tylko przelej na cichą do fermentora który jest na 100% szczelny. Taki nieszczelny fermentor po burzliwej to spore ryzyko infekcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pralat Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Kilka dni temu miałem odwrotną sytuację - butelkowałem piwo, które po miesiącu (serio) fermentacji wciąż bulgotało raz na minutę, czasem częściej. Pomiar Blg w odstępie kilku dni powiedział, że można butelkować. Nie ma co ufać rurce, upewnij się, że dekiel jest szczelnie domknięty z każdej strony, a na pewno będzie ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Też niedawno butelkowałem piwo które podczas fermentacji wydawało się nie wydzielać CO2. Czekaj cierpliwie, po 7-10 dniach zmierz blg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Tylko przelej na cichą do fermentora który jest na 100% szczelny. Taki nieszczelny fermentor po burzliwej to spore ryzyko infekcji. Nie siejmy fermentu, co w takim razie mają robić browary, które fermentują w otwartych zbiornikach, wylewać od razu piwo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slotish Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 (edytowane) Fermentują w niskich temperaturach, w pomieszczeniach gdzie kadzie fermentacyjne zajmują większa ich część, które pewnie posiadają filtry powietrza itd... Trochę nietrafione porównanie. Edytowane 11 Grudnia 2013 przez slotish Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hast Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 W otwartych kadziach zachodzi fermentacja burzliwa gdzie mamy pewną warstwę ochronną z piany i co2. Poza tym później piwo jest pasteryzowane, więc ryzyko infekcji nie jest aż tak duże. Na cichą lepiej ograniczyć dostęp powietrza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 No, ale w momencie gdy fermentacja jest już u kresu przelewane są piwa do tanków leżakowych. Tam następuje jeszcze dofermentowanie resztki ekstraktu i piwo nagazowywuje się. W domowych warunkach przelewamy "na cichą" raczej jak już piwo nie fermentuje, CO2 się nie wydobywa i jego ochrony nie ma. Poza tym nie ma co porównywać domowej fermentacji 20 litrów brzeczki do fermentowni w browarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Poza tym później piwo jest pasteryzowane A co to ma do rzeczy, jak wda się infekcja to pasteryzacja nic nie da. Ale mniejsza o tę otwartą fermentację, nieszczelne wieko nie jest moim zdaniem jakimś wielkim zagrożeniem dla piwa, co złego miało się stać stało się od momentu chłodzenia do momentu rozpoczęcia pracy drożdży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hast Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 A co to ma do rzeczy, jak wda się infekcja to pasteryzacja nic nie da. Taki, że pojedyncza bakteria raczej wiele złego nie zrobi i za nim zdąży się odpowiednio namnożyć w takiej warce np. 1000 L to zostanie zabita przez pasteryzacje. Jak już jest infekcja na całego no to pewnie za wiele nie pomoże. Chociaż nawet na forum jest napisane, że jednym ze sposobów uratowania zainfekowanej warki jest pasteryzacja. Oczywiście nie zawsze przyniesie oczekiwany efekt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mpx80 Opublikowano 12 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 Wracając do tematu po siedmiu dniach zmierzyłem blg wyszło 5, zabełtałem fermentorem i (fakt) podociskałem jeszcze wieko (choć wydawało mi się domknięte) i po kilka minutach - bulkanie. Dziś tj po 9 dniach blg 3. Jeszcze chwile musi postać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 (edytowane) wieko mam dociśnięte szczelnieKtóry to już raz mamy tu taką sytuację? Nigdy nie mów nigdy, a na pewno nie mów na pewno No, ale za to jakże dyskusja się rozwinęła wielowątkowo Edytowane 12 Grudnia 2013 przez Dr2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej.b Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 Zawsze burzliwą robie bez rurki i się niczym nie przejmuję. To pomiar BLG świadczy czy już konczy sie fermentacja. Jak przez 2-3 dni mam BLG na poziomie 3-5 to przelewam do szczelnego fermentatora i pozostawiam piwo na 7-14 dni żeby się wyklarowało (mowa o piwach górnej fermentacji)i nie miałem jeszcze żadnego zakażenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się