Skocz do zawartości

Piwowarów nocne rozmowy


dori

Rekomendowane odpowiedzi

Odpluskwianie to pikuś;-) - przysłuży sie mam nadzieję paru osobom.

 

A z kostką problemy od lat, niestety, teraz juz na zabieg zakwalifikowana.

I żal, że nie udało się poznac ciekawych ludzi, wypocząć trochę, i posłuchać rad do warzenia. Trochę w tym garażu trzymam.

 

I właśnie sie zastanawiam, co dalej;

- 4 zboża

- ala grodziskie

- witek, czy inne belgi

- pils

- a może coś ze słodem whisky?

 

pzdr

flood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ten konkurs skitrałem kilka butelek z zeszłorocznej warki ( musze sprawdzić ile?).

Ale może spróbowac znowu? Poprzednie smakowało na początku jak wedzonka, potwierdzał to mi Infam;

http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?id=2047

2 kg wędzonego

1,2 pszenicznego

 

Na początku opornie szło, a jak potem ruszyło...

 

Może faktycznie czas na powtórkę?

 

Przy okazji, offtopując, czym próbowac doczyścić nagar z kega po wielu warkach? Czy może dac sobie spokój?

 

pzdr

flood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle może napisałem - chodziło mi o osad, nalot wewnątrz. Troche wykruszyło się - więc pewno przy gotowaniu będzie odchodzić dalej. Ale szkoda żeby trafiało do piwa.

 

Może zalać czymś żeby pożarło?

 

pzdr

flood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle może napisałem - chodziło mi o osad, nalot wewnątrz. Troche wykruszyło się - więc pewno przy gotowaniu będzie odchodzić dalej. Ale szkoda żeby trafiało do piwa.

 

Może zalać czymś żeby pożarło?

 

pzdr

flood

Od wewnątrz , brązowy nalot ? Chyba tylko Kret

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w moim garnku notorycznie grzałka pokrywa się czarno brunatnymi osadami. Muszę z tym walczyć, bo to strasznie pogarsza wymianę ciepła. Z tym że boje się ze zaraz przetrę się przez osłonę do gołego mięsa grzałki... u mnie pomagają mleczka do czyszczenia typu cif, trochę czasu i samozaparcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie brązowy nalot powstaje mi i w emaliowanym - ale gąbeczka, płyn do mycia, i cierpliwość. Albo warzenie dalej - jakoś mi on nie przeszkadza.

Natomiast na kegu mam miejscami dość gruby, wyczuwalny osad - i on mi już jakoś nie pasi, dlatego ostatnią warkę chmieliłem wciąż w emalii.

 

Są jakieś ograniczenia stężenia kreta w kegu, żeby mu krzywdy nie uczynić? Na rurkach do kranu też taki osad siedzi, i też mnie drażni.

 

pzdr

flood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to takie osady typu kamień można kwaskami usuwać. Takie ciemne osady powstałe przez termiczny rozkład cukrów to raczej cytrynowym nie zejdą chociaż szczawiowym można by spróbować. Ze szkła osady węglowe dobrze usuwa stężony kwas azotowy z siarkowym :) Z czego keg jest zrobiony była długa dyskusja, ale niezależnie czy to chrom nikiel czy żelazo można to czyścić NaOH pod warunkiem ze się 500°C nie przekroczy :) ja osobiście polecam czyszczenie mechaniczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji' date=' offtopując, czym próbowac doczyścić nagar z kega po wielu warkach? Czy może dac sobie spokój?

 

pzdr

flood[/quote']

próbowałem karcherem i dałem sobie spokój

Podchoryn-sodu lub wapnia (środek używany do dezynfekcji basenów) zeżre każdy osad organiczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj w moim świecie, zrobię sobie drzemkę na chłodzenie:)

Ja nie jestem w twoim świecie. Ide zaraz spać. Warzenie zaczynam ostatnio o 15.00 to jest dobry czas :)

 

Dziś tylko butelkuje. Za chwilę koniec i luli. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć :smilies:

 

Gratuluję w takim razie. Ja pracuję 1 i 2 maja, więc będę miał baaardzo dłuuuugi weekend...

Nie stękaj ja też robię 1 i 3.05. A na przyszłą niedzielę kiedy Krzyś ma I komunię musiałem wziąć urlop :D Pie^%$$#lony równoważny system pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :D

 

Nie stękaj ja też robię 1 i 3.05. A na przyszłą niedzielę kiedy Krzyś ma I komunię musiałem wziąć urlop :smilies: Pie^%$$#lony równoważny system pracy.

:) po dwudziestu latach pracy w energetyce dni tygodnia przestają istnieć, tydzień pracy ma 10 dni, trudno sie połapać, tylko dzieci tak szybko rosną :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie był grill i mieliśmy smalczyk i chyba z 5 bochenków, ale zostało nieco ponad 1 a było tylko 7 osób z czego 3 to małe dziewczęta... Najdziwniejsze jest to że pochłonęliśmy 2 kamionki smalczyku...

 

A jak robisz te bagietki? bo od dłuższego czasu się zastanawiam nad domowym pieczywkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.