Skocz do zawartości

Piwowarów nocne rozmowy


dori

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś w ramach wolnej niedzieli zrobiliśmy sobie rodzinny wypad na Jarmark świętojański w Bydgoszczy (była to również okazja na krótkie spotkanie z kolegą Midrielem) i ma szanowna małżonka niemalże kupiła mi prezent. Łopatę do mieszania zacieru. Coś w okolicach 15x20 cm i ok. 80 cm długości. A kupiła niemalże, bo szlajałem się gdzieś z aparatem i nie wiedziała czy wybrać wersję z otworami czy bez...

Koszt ok. 25-30 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli łopaty nie masz?

No nie mam ;) Moja wina.

Ale już oglądałem deskę dębową w garażu. Grubość ok. 3 cm, szer. ok. 30 cm, wysokość ok. 80 cm. Da radę wyciąć z tego ze 3 łopaty... Pewnie jak znajdę chwilę czasu pobawię się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli łopaty nie masz?

No nie mam ;) Moja wina.

Ale już oglądałem deskę dębową w garażu. Grubość ok. 3 cm' date=' szer. ok. 30 cm, wysokość ok. 80 cm. Da radę wyciąć z tego ze 3 łopaty... Pewnie jak znajdę chwilę czasu pobawię się.[/quote']

Czyli rok 2012 - grudzień. Wcześniej nie znajdziesz czasu. Znam życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rok 2012 - grudzień. Wcześniej nie znajdziesz czasu. Znam życie.

Optymista. Dziś wreszcie przykleiłem płytki na progu przed wejściem do mieszkania... Czekały dobry rok...

Produkcję wiosła przyspieszyć może tylko zdobycie kega 50 l, ewentualnie jeśli się okaże, że gar 40 litrów u mego brata w piwnicy nie ma zbyt dużych odprysków (chyba, że zwariuję i wezmę wanienkę emaliowaną - taką do prania, o kształcie elipsy). Ma to chyba ze 100 litrów pojemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, okazało się, że wydarzenia wtedy http://www.piwo.org/forum/p40225-15-02-2010-21-02-38.html#p40225

Wcale nie okazały się bezinwazyjne. Jednak okazało się, że mi coś trachnęło, choć nie bardzo na szczęście :)

Za to dzisiaj elroy nago :ble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałam, że życie Grand Championa może być tak fascynujące ;) Dziś np. miałam godzinną sesję zdjęciową w pszenicy :monster: tylko ja sie k...a nie nadaję na fotomodelkę. Stres niesamowity... Uprzedzę pytania - nie była to sesja do Playboya :ble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałam, że życie Grand Championa może być tak fascynujące ;) Dziś np. miałam godzinną sesję zdjęciową w pszenicy :monster: tylko ja sie k...a nie nadaję na fotomodelkę. Stres niesamowity... Uprzedzę pytania - nie była to sesja do Playboya :ble:

ale w łanach czy w ziarnie, bo jakoś nie mogę sobie zobrazować ;)

a swoją drogą to Wena się nie pochwalił w zeszłym roku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałam' date=' że życie Grand Championa może być tak fascynujące ;) Dziś np. miałam godzinną sesję zdjęciową w pszenicy :monster: tylko ja sie k...a nie nadaję na fotomodelkę. Stres niesamowity... Uprzedzę pytania - nie była to sesja do Playboya :ble:[/quote']

ale w łanach czy w ziarnie, bo jakoś nie mogę sobie zobrazować ;)

a swoją drogą to Wena się nie pochwalił w zeszłym roku ;)

Bo pewnie to tyczy płci pięknej.

 

No gratulacje Dori, gdzie możemy się spodziewać zdjęć z Tobą w tej pszenicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałam' date=' że życie Grand Championa może być tak fascynujące ;) Dziś np. miałam godzinną sesję zdjęciową w pszenicy :monster: tylko ja sie k...a nie nadaję na fotomodelkę. Stres niesamowity... Uprzedzę pytania - nie była to sesja do Playboya :ble:[/quote']

ale w łanach czy w ziarnie, bo jakoś nie mogę sobie zobrazować ;)

a swoją drogą to Wena się nie pochwalił w zeszłym roku ;)

Nie, no w łanach oczywiście ;) Właśnie próbowałam sobie wyobrazić Janka....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałam, że życie Grand Championa może być tak fascynujące ;) Dziś np. miałam godzinną sesję zdjęciową w pszenicy :monster: tylko ja sie k...a nie nadaję na fotomodelkę. Stres niesamowity... Uprzedzę pytania - nie była to sesja do Playboya :ble:

Według mnie idzie przywyknąć, a w pewnym momencie zaczyna to być fajne :)

Nie Playboy? To może chociaż CKM? ;)

 

ale w łanach czy w ziarnie, bo jakoś nie mogę sobie zobrazować ;)

W ziarnie. Wsadzili Dori do zgrzebnego wora pszenicy i siedziała ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to ten twój BPA taki jasny???

Zmienił barwę pod słońce ;)

 

Pierwszy oddźwięk artykułu w Wyborczej http://www.wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=366736&post=366795&offset=0 jednak chyba nie o to mi chodziło. Piwo cytrynowe :rolleyes: fuj ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.