ThoriN Opublikowano 13 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2014 Bełtanie przy nieszczelnym poprzez zmiany poziomu cieczy może zassać powietrza . U mnie zwykle po bełtaniu właśnie wypycha wieko, a nie zasysa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesive Opublikowano 13 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2014 (edytowane) Zrobiłem sobie test z moim dubblem - fermentował 2 tyg. na burzliwej, Blg nie spadało przez 4 kolejne dni. Połowa warka poszła na cichą do innego wiadra, druga połowa została w poprzednim fermentorze niewzburzona. W przelanej połowie po tygodniu Blg spadło jeszcze o 0,5. W piwie nie przelanym - żadnych zmian. Śmiem twierdzić, że przelewanie na cichą jednak może mieć wpływ na dofermentowanie piwa. Edytowane 13 Czerwca 2014 przez Mesive Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elopl Opublikowano 13 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2014 Mesive, może jako jakaś forma napowietrzenia brzeczki? Dlatego drożdże jeszcze troche pojadły? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 13 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2014 Zrobiłem sobie test z moim dubblem - fermentował 2 tyg. na burzliwej, Blg nie spadało przez 4 kolejne dni. Połowa warka poszła na cichą do innego wiadra, druga połowa została w poprzednim fermentorze niewzburzona. W przelanej połowie po tygodniu Blg spadło jeszcze o 0,5. W piwie nie przelanym - żadnych zmian. Śmiem twierdzić, że przelewanie na cichą jednak może mieć wpływ na dofermentowanie piwa. Hmm a może spróbuj zabełtać tym fermentorem z burzliwej - ciekawe czy się ruszy. Pewnie tak, u mnie oporne MJ M20 ruszały po takiej terapii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 13 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2014 0,5°Blg w piwowarstwie domowym traktowałbym raczej jako "błąd pomiaru". Chyba, że posiada się areometr ze skalą 0,1°Blg, to już co innego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 13 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2014 Chyba, że posiada się areometr ze skalą 0,1°Blg, to już co innego. lub refraktometr, który IMHO mierzy dość dokładnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesive Opublikowano 13 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2014 0,5°Blg w piwowarstwie domowym traktowałbym raczej jako "błąd pomiaru". Chyba, że posiada się areometr ze skalą 0,1°Blg, to już co innego. Posiada się refraktometr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesive Opublikowano 13 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2014 Hmm a może spróbuj zabełtać tym fermentorem z burzliwej - ciekawe czy się ruszy. Pewnie tak, u mnie oporne MJ M20 ruszały po takiej terapii Wiesz, nie rozpatruję mechanizmów działania, ale oczywiście może to być jedna z przyczyn tego efektu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomato Opublikowano 13 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2014 Jakby każdemu tak się działo to mityczne granaty już dawno pozabijałyby większość forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OroTanque Opublikowano 14 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2014 (edytowane) Dzisiaj przelałem na cichą warkę #9. Nie mierzyłem Blg, ale nad powierzchnią młodego piwa silnie odczuwalny był alkohol mocno drażniący nos. Na powierzchni widoczne jeszcze skupiska pęcherzy CO2, które "pracowały" (nastawione 03.06.2014). Woda w rurce nadal pracowała co jakiś czas (2-3 razy na minutę). W smaku nie wyczuwam nic dziwnego, ale niepokoi mnie ten silny alkohol w aromacie. Klarowność średnia, na dnie silnie zbite skupisko drożdży i chmielin. Po godzinie od zlania wieko lekko wydęło, a woda w rurce już zaczyna się przemieszczać. Zapewne, jak piszecie, lekko się napowietrzyło i resztka drożdży robi dalej robotę. Nie wyczuwam nic dziwnego, poza silnym alkoholem w aromacie nad piwem po otwarciu fermentora z burzliwej. Teraz czekam jakieś 2-3 tyg i butelkuję, o ile nie stanie się coś dramatycznego. Aha... fermentuje cały czas w temp. 19-21°C. Wahania są wynikiem tego, że fermentory mam w kuchni, gdzie obecnie jakieś 1,5m metra od uchylonego okna wpada raz zimniejsze, raz nieco cieplejsze powietrze z dworu, a pogoda jaka jest, każdy widzi Edytowane 14 Czerwca 2014 przez OroTanque Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 16 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2014 Bełtanie przy nieszczelnym poprzez zmiany poziomu cieczy może zassać powietrza . U mnie zwykle po bełtaniu właśnie wypycha wieko, a nie zasysa Zasysa na pewno jak dźwigniemy fermentor ( kiedyś mnie wystraszyło zassanie płynu z rurki ) bo dno się obniża i tafla cieczy działa jak tłok . Podczas bełtania na pewno jakieś zmiany ciśnienia nad powierzchnią występują i pewnie raz pcha raz ciągnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 16 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2014 No z tym zasysaniem z rurki przy podnoszeniu to był główny powód, dla którego zrezygnowałem w ogóle z rurki. Infekcji nie miałem, natomiast prędzej czy później coś by się pewnie zdarzyło przez tą wodę Inna sprawa że to kwestia pamiętania o tym, aby tę rurkę przed podnoszeniem fermentora wyciągać.. ale po co ona w ogóle tam? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesive Opublikowano 16 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2014 Ja zapycham rurkę watą - nie ma zagrożenia infekcji przez niedomknięte wieko i nie bulka. Co kto lubi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malinowy Opublikowano 16 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2014 A ja nie podnoszę wiadra i nie mam problemu zasysania wody z rurki. Wysłane z Nokii 3210 za pomocą kodów SMSowych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 16 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2014 No z tym zasysaniem z rurki przy podnoszeniu to był główny powód, dla którego zrezygnowałem w ogóle z rurki. Infekcji nie miałem, natomiast prędzej czy później coś by się pewnie zdarzyło przez tą wodę Inna sprawa że to kwestia pamiętania o tym, aby tę rurkę przed podnoszeniem fermentora wyciągać.. ale po co ona w ogóle tam? Wystarczy do rurki wlać spirytus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 17 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2014 Spirytus, to jest dobry na nalewki - ja wolę wywalić rurkę, a jej zawartość, w tym wypadku, spożytkować inaczej Ale nie wracajmy do odwiecznego sporu o bulkadełko - każdy robi jak mu wygodniej, a na końcu i tak się liczy brak infekcji i dobre piwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się