Szybka konsultacja przed pierwszą warką - proszę o rozwianie wątpliwości

[amap]

i wytłumacz to młodemu...

[wizi]

Przeczytaj jeszcze fragment o wadach przelewania na cichą. Biorąc pod uwagę wyższe ryzyko infekcji w lecie, odradzałbym jednak przelewanie. No chyba, że szybko potrzebujesz gęstwę do innego piwa.

[Distanced]

Załóżmy, że nie będę przelewał. Ile czasu powinienem odczekać do butelkowania ? 2 czy 3 tygodnie ?

Kiedy dodać chmiel na zimno ? Gdy opadnie osad ? Na 7 dni przed butelkowaniem ? Rozważam też zastosowaniem podwójnego chmielenia przy chmieleniu na zimno. Zamierzam wrzucić 2 x 50g. Kiedy powinienem dodać w takim razie chmiel i w jakich odstępach czasu ?

Edytowane 6 Sierpnia 2014 przez Distanced

[Distanced]

Przepraszam, że piszę post pod postem, ale potrzebuję konsultacji.

 

Jutro mija 7 dni od warzenia. Piwo wygląda tak:

http://www.fotosik.p...b50c964a93.html

 

Niestety w czasie robienia zdjęć padła mi bateria w aparacie i na razie nic dokładniejszego nie jestem w stanie zrobić.

 

Coś tam bulka od czasu do czasu. Na dnie jest warstwa osadu. Na wierzchu utrzymuje się też dość cienka warstwa jasnej piany (nie widać dobrze na zdjęciu bo zasłania osad z chmielu). W pomieszczeniu jest 21.5°C (na kilka dni przed warzeniem było 19,75°C, ale niestety upalne lato mamy w tym roku).

Jak widać piwo jest bardzo mętne.

Czy wszystko jest w porządku ?

 

Postanowiłem zastosować się do rad i nie przelewać na cichą do innego fermentora, ale nie wiem jak i kiedy dodać chmiel na zimną. Poradzicie coś ?

Edytowane 7 Sierpnia 2014 przez Distanced

[KosciaK]

Zdjęcia się nie wyświetla. Ale... Skoro to dopiero 7 dzień to poczekaj jeszcze 7, zrób pomiar gęstości, po kolejnych 2-3 następny pomiar, jeśli nie będzie różnic to można rozlewać.

 

PS Przepraszam za ewentualne błędy, Tapatalkuje...

 

 

[wizi]

Poczekaj jak przestanie fermentować, a cały chmiel dodaj na 5 dni przed planowanym rozlewem. Będziesz zadowolony.

Edytowane 7 Sierpnia 2014 przez wizi

[Distanced]

Hmmm. Cały przyszły tydzień jestem na wyjeździe, więc zrobię tak:

01.08 - warzyłem

18.08 - dodam chmiel

21.08 - zmierzę BLG

22.08 - zmierzę BLG

23.08 - zmierzę BLG i jeśli będzie stałe przez 3 pomiary - butelkuję

 

Wyjdzie 3 tygodnie od warzenia do butelkowania. Może tak być ?

 

Dodając chmiel nie mieszam, po prostu wrzucam i zamykam pokrywę ?

 

Czy to zmętnienie, które u mnie występuje jest naturalne ?

Edytowane 7 Sierpnia 2014 przez Distanced

[zgoda]

Daruj sobie te wszystkie pomiary.

[wizi]

Czy to zmętnienie, które u mnie występuje jest naturalne ?

 

Jak fermentacja się zakończy to piwo się wyklaruje. Chmiel wrzuć już po zakończeniu fermentacji. Po 18 dniach na 99% już będzie po wszystkim. Jak piwo się nie wyklaruje, to najwyżej zrób cold crashing i będzie ok.

[ThoriN]

Zmętnienie jest naturalne, ale czy aż takie? Osobiście tak mocno mętnego nigdy nie miałem nawet przy burzliwej Zawróciłeś pierwszy 2-3 litry brzeczki podczas filtracji a potem wysładzania z powrotem do wiadra?

 

PS. Czy to piwo trzymasz tak "naświetlone"? Powinno się je raczej chronić przed światłem - przykryj sobie czymś fermentor.

[Distanced]

Zawróciłem 3 litry podczas filtracji.

 

Nie trzymam tak naświetlonego, światło było tylko do zdjęcia, bo w piwnicy jest bardzo słaba żarówka. Piwo stoi cały czas w ciemności.

[mariucha]

Mimo wszystko piwo jest bardzo mętne, więc albo fermentacja jeszcze trwa, albo jest coś z nim nie tak. Chociaż jak fermentuje od 1 sierpnia, to na pewno jest w fazie burzliwej, z czasem będzie się klarować, a jak nie, to cicha Ciebie nie minie. Niech Ci nie przyjdzie do głowy lać taki zur w butelki.

[Distanced]

Ta moja piana nie opada i wygląda, że nie opadnie, czytałem że na tych drożdżach czasami tak się dzieje.

Jak postąpić przy chmieleniu na zimno ? Zebrać jakoś tą pianę ? Czy odgarnąć i wtedy wrzucić chmiel ?

 

Wyczytałem też, żeby na dzień przed butelkowaniem wstawić piwo do lodówki, ma to spowodować opadnięcie osadu. Warto ? Zadziała ?

 

Piwo się nie klaruje, cały czas jest takie mętne. Pachnie ładnie, chmielem, ale ta mętność mnie trochę martwi.

[Distanced]

W poniedziałek dodałem chmiel (90g) , który utworzył na powierzchni dość gruby kożuch i wygląda jakby nie miał zamiaru opadać na dno, a na piątek planowałem butelkowanie.

Co zrobić ?

Zamieszać odkażoną łyżką ?

 

 

Ogólnie piwo pachnie bardzo ładnie, przed dodaniem chmielu było klarowne, smakowało też całkiem dobrze

[WiHuRa]

Zdekantuj przez pończochę.

[wizi]

A tak się martwiłeś tym zmetnieniem. Zdekantuj przez pończoche do drugiego fermentora z syropem cukrowym i będzie ok.

[Distanced]

Pończochę trzeba zdezynfekować pewnie ? Czym ? Wrzątkiem czy piro ? Nie będzie farbowała, puszczała koloru ?

 

Na który koniec węża założyć pończochę ? Ten który włożę do piwa z osadem, tak ?

[WiHuRa]

Pończochę wcześniej wygotuj, możesz później ją jeszcze zdezynfekować. Załóż na koniec rurki z którego leje się piwo do tanku rozlewczego, pończochy do fermentora nie wkładaj.

[wizi]

Pończochę trzeba porządnie wygotować, aby puściła kolor. Przy okazji masz dezynfekcje w jednym.

Zakłada się na wylot wężyka, czyli koniec, który wyląduje w pustym fermentorze.

[rabbek]

a jak wtedy z zaciąganiem piwa ??

[WiHuRa]

Ciągniesz przez pończochę, a co?

U mnie to nie problem bo mam syfon do dekantacji.

[korzen16]

Ciągniesz przez pończochę, a co?

Twardy z Ciebie gość, a co

Ja zalewam wężyk wrzątkiem i obywam się bez ciągnięcia pończoszki.

[rabbek]

a jakby pończochę dać do fermentora z którego zlewamy ?

[wizi]

a jak wtedy z zaciąganiem piwa ??

 

Usta dają radę

 

a jakby pończochę dać do fermentora z którego zlewamy ?

 

Wciągnie ją do wężyka i się zapcha.

[rabbek]

no a jakby drutem taki stelażyk zrobić ?