Skocz do zawartości

Pierwszy czeski Pilzner i pierwsze pytania


bray

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry.

Planuje uwarzyć pierwsze piwo i wybór padł na czeskiego Pilznera. Wszystko zamierzam robić wg przepisu z tego linku: http://blog.homebrewing.pl/?p=24

 

Nasuwają mi się jednak pewne pytania:

1. Brak w przepisie informacji o cichej fermentacji. Czy można zlać na cichą (po 3 tygodniach) i dodać jednocześnie chmiel? Jeżeli tak to jaki chmiel polecacie oraz w jakiej ilości (bardzo nie chciałbym przesadzić i przechmielić piwa).

2. Dropsy fermentacyjne - używał ktoś z Was tego? Czy efekty były dobre?

3. Co sądzicie o tym przepisie i o składnikach? Może ktoś z Was warzył wg tego artykułu?

 

Z góry dzięki za odpowiedzi.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez bray
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza rzecz to czy na pewno masz warunki na fermentację w 8-10stopniach?

 

No i pytanka:

1. chmielenie pilsa na zimno? Nic nie kombinuj tylko po fermentacji od razu rozlewaj (chyba, że masz warunki do lagerowania ale może na początek nie będę Cię zniechęcać;) )

2. Dropsy sobie daruj, wrzucenie takiego do butelki z lagerem powoduje jego efektowne opuszczenie butelki w postaci piany :)

3. ważyć, raczej nikt nie ważył myślę, że pucha waży tyle ile pisze na etykiecie. Brewkita się nie warzy tylko miesza z wodą i jest OK :) A Dori na pewno sprawdziła przepis i wyszło na tyle dobre, że wrzuciła to na bloga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to nie porywał bym się na Pills a jako pierwsze moje piwo. To bardzo trudny styl bardzo czysty w którym każda wada wyjdzie i zniechęci a chyba nie o to w tym chodzi....

Przede wszystkim bardzo miękka woda do Pillsa to priorytet.

Sam po 3latach dopiero w tym roku uwarzylem Pillsa i nie jestem z niego zadowolony jeszcze sporo pracy i zmian w przepisie żeby wyszło przyzwoicie....

Moja rada: Zacznij od czegoś łatwiejszego mocno chmielonego a ewentualne wady o ile nie będą zbyt rażące przykryte chmiel

Edytowane przez Raczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na początek moim zdaniem jak chcesz mocną goryczkę to moim dobry stout z IBU ponad 50-60, IPY i inne tym podobne to jednak dodatkowo chmielenie na zimno i inne "ułatwienia" a Stout to w miarę łatwe, moim zdaniem, piwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym chmieleniem na zimno to jakaś nowa teoria (pewnie zgodna z duchem karftu ;) )?

jakbym robił ipę to chciałbym żeby jednak miała dużo mocniejszy aromat a z tego co wiem chmielenie na zimno w tym pomaga :) co do postu niestety nie mogę się wypowiedzieć bo nigdy nie piłem takiego specyfiku :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym chmieleniem na zimno to jakaś nowa teoria (pewnie zgodna z duchem karftu ;) )?

jakbym robił ipę to chciałbym żeby jednak miała mocny aromat chmielowy, a z tego co wiem chmielenie na zimno w tym pomaga :) co do postu niestety nie mogę się wypowiedzieć bo nigdy nie piłem takiego specyfiku :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe pytanie brzmi czy jesteś w stanie utrzymać odpowiednią temperaturę fermentacji, jeśli tak, to polecam :)

1. Cichą spokojnie możesz pominąć

2. Dropsy stosuję często, jeszcze nigdy piwo mi się nie wypieniło przy nalewaniu. Wrzucam je do butelki, dopiero później wlewam piwo. Jak dla mnie są rewelacyjnie, szczególnie wówczas gdy rozlewam bezpośrednio z fermentora po fermentacji i nie robię roztworu do refermentacji.

3. Pozostawiam innym :)

Jeśli nie jesteś w stanie utrzymać temperatury 8-12C, a lubisz mocno nachmielone piwa to lepiej wybierz jakiegoś brewkita Gozdawy typu IPA, są porządnie nachmielone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedzi.

Trochę przestraszyły mnie zwroty: 'ekstremalnie chmielone' i ostatecznie wybrałem http://www.homebrewing.pl/gozdawa-koneser-english-ipa-34kg-p-1037.html

 

Mam jeszcze kilka pytań.

1. Czy zlewać piwo na cichą?

2. Jaka jest wymagana temperatura fermentacji (18-22?)?

3. Dobrze rozumiem, że ekstrakt słodowy/1 kg cukru jest nie wymagany?

4. Po okresie refermentacji ile czasu piwo powinno leżakować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestaw jest kompletny, nic nie dodajesz. Cichą sobie daruj. Jak masz warunki, to przenieś przed rozlewem piwko na balkon i porządnie schłodź, aczkolwiek nie jest to konieczne. Temperatura w okolicy 17-18C będzie optymalna. Jeśli to pierwsze piwo, to i tak za długo nie poleży, więc o czas się nie martw :).

 

Kolega wyżej ma rację, doczytaj nieco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

2. Dropsy stosuję często, jeszcze nigdy piwo mi się nie wypieniło przy nalewaniu. Wrzucam je do butelki, dopiero później wlewam piwo. Jak dla mnie są rewelacyjnie, szczególnie wówczas gdy rozlewam bezpośrednio z fermentora po fermentacji i nie robię roztworu do refermentacji.

 

No to troszkę wyjaśnia. Ja RAZ kupiłem dropsy i wrzucałem je zaraz przed kapslowaniem i pamiętam, że cała kuchnia była zalana, bo nie nadążałem kapslować. Jeszcze wtedy miałem gretę co też wydłużało czas kapslowania. Na szczęście nie robiłem tego u siebie w domu tylko w służbowym mieszkaniu bo by mnie kobita z domu wyrzuciła jakby to zobaczyła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Dropsy stosuję często, jeszcze nigdy piwo mi się nie wypieniło przy nalewaniu. Wrzucam je do butelki, dopiero później wlewam piwo. Jak dla mnie są rewelacyjnie, szczególnie wówczas gdy rozlewam bezpośrednio z fermentora po fermentacji i nie robię roztworu do refermentacji.

 

No to troszkę wyjaśnia. Ja RAZ kupiłem dropsy i wrzucałem je zaraz przed kapslowaniem i pamiętam, że cała kuchnia była zalana, bo nie nadążałem kapslować. Jeszcze wtedy miałem gretę co też wydłużało czas kapslowania. Na szczęście nie robiłem tego u siebie w domu tylko w służbowym mieszkaniu bo by mnie kobita z domu wyrzuciła jakby to zobaczyła :)

No bo dropsiki, jak i z resztą cukier (jeśli ktoś sypie do butelki bezpośrednio) wrzuca się PRZED wlaniem piwa :). Ja kupiłem sobie po wakacjach u Dori eksperymentalnie 80 sztuk dropsików, żeby wyrobić sobie na ich temat własne zdanie. Potwierdzam, są spoko, gazują odpowiednio. Z użyciem także nie ma problemów, ładnie się rozpuszczają i nic się nie pieni. Oczywiście mają swoje wady, których trzeba być świadomym (m.in. cena, w stosunku do cukru, czy brak kontroli poziomu nagazowania), ale obiektywnie mówiąc, można je stosować (szczególnie w warunkach, o których pisała Dori).

Edytowane przez santa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.