camilos Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Czołgiem, nurtuje mnie pytanie, czy można butelkować piwo prosto z tanka (mowa o browarze restauracyjnym), bez lini rozlewniczej, czy prostej "karuzeli". Czy któryś z browarów praktykował/praktykuje taki rozlew? Zdaje sobię sprawę z czasochłonności takiego procesu. Czy możliwy jest taki rozlew i ewentualnie w najmniejszym stopniu racjonalne, opłacalny? Czy może rozlew takiego tankofermentora trwałby zbyt długo? Jaka może być wydajność litrów/h przy zastosowania najprostrzego rozwiązania, czyli pewno rozlewu przez "świński ogon"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Przez świński ogon nie da rady. Musi być rozlewarka ciśnieniowa. camilos 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camilos Opublikowano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 (edytowane) O tu już jakiś trop, dzięki, czyli co do czasu to już zależy od producenta, ciśnienia itp. Idem szukać "rozlewarka ciśnieniowa". edycja: Dla potomnych: http://www.piwo.org/topic/4581-diy-przeciwcisnieniowa-rozlewarka-do-butelek/ https://www.youtube.com/watch?v=Tkfgid6BjIg Edytowane 23 Marca 2015 przez camilos Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karczmarz Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Ten filmik dobrze pokazuje jak bardzo jest to nieopłacalne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Nie mam 100% pewności, ale butelkowanie wprost z tanka robi/robił swego czasu Browar Reden w Chorzowie (ten restauracyjny). Dokładnie jak to było wykonywane to nie wiem. Spróbuje podpytać zorientowane osoby... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzium1986 Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Minibrowar Haust ma prostą nalewarkę, jak w sklepie czy multitapie (niektórych) Robota uciążliwa i pracochłonna. Ręczne nalewanie, etykietowanie, kapslowanie... Rozlew w czasie wolnym przez kelnerów. Wydajność - średnio 2/3 kartony na godzinę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patrickll Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 (edytowane) Ostatnio widziałem wywiad docenta z piwowarem trzech kumpli i mówił, że butelkują ulepszoną grifo hd i 2000 butelek zajmuje im kilka dni. Edytowane 23 Marca 2015 przez Patrickll Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camilos Opublikowano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 (edytowane) Ile butelek w karton wchodzi? Na podstawie filmu w/w z takiego typu nalewarką zajmuje ok minuty jedna, 20 minut skrzynka, oczywiście to szacunek, dośwadczenie, inny sprzęt wszystko przyspieszy. 2000 butelek zajmuje im to kilka dni. Czyli jeden tank, no to faktycznie pożeracz czasu. edycja - a i jeszcze warto dodać, zę to 2000 butelek pewnie 0,33, czyli to daje jakieś 6,5 hekto Trzech Kumpli o butelkowaniu: https://www.youtube.com/watch?v=ubUvsilUEWI#t=4m40s Edytowane 23 Marca 2015 przez camilos Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MlodyP Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 (edytowane) Są specjalne "sprężyny" do nalewania piwa prosto z tanku, nie potrzeba nic tylko sprężyny, kapslownicy stołowej, odpowiedniego ciśnienia w tanku, i zwinne rączki, ogólnie zależy wszystko od tego czy piwo się pieni czy nie, jeżeli nie to w godzinę udawało mi sie nalać 60L jeżeli się mocno piwo pieni, to ok 20L, takie nalewanie obarczone jest ok 0,5L straty na 10L rozlanego piwa, jednak piwo jest piwem i sytuacja czasem może się diametralnie zmienić. Oczywiście piwo musi być tak nalane żeby wytworzyła sie piana żeby wypchnąć powietrze z szyjki. Edytowane 23 Marca 2015 przez MlodyP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crocco Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 2 lata temu w browarze w Wojkówce widziałem jak dziewczyna meczy się nalewając piwo z kranu do butelki i kapsluje stołowa kapslownicą.Mówiła,że musi dziennie około 200butelek tak rozlać.Nie wiem jak jest dzisiaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camilos Opublikowano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Nalewanie z kranu, czy przez "sprężynkę" (pewnie chodzi o tzw. "świński ogon", który wspomniałem w 1szym poście) mają rację bytu jeśli ma to być piwo "na wynos"- szybka konsumpcja, przy dystrybucji na hurtownie/sklepy dodatek tlenu skróci przydatność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Są specjalne nalewaczki, Widawa ma taką i jeszcze inne browary. Cena dość spora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camilos Opublikowano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 (edytowane) Fragment Widawskiej nalewaczki: Edytowane 23 Marca 2015 przez camilos Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dhanab Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Nalewaczka ta to bardzo fajne rozwiązanie chociaż całkowicie kontaktu z tlenem nie eliminuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tdzip Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Ja też swego czasu kupiłem piwo nalewane z kranu w jednym z browarów restauracyjnych, schowałem do samochodu i zapomniałem na tydzień, po tym czasie już był kwach, niby zakapslowane prawidłowo ale najwidoczniej nie jest to prawidłowa procedura. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 schowałem do samochodu i zapomniałem na tydzień, po tym czasie już był kwach Uznajmy, że samochód to nie jest dobre miejsce na przechowywanie piwa, a szczególnie w okresie letnim Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tdzip Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Uznajmy, że samochód to nie jest dobre miejsce na przechowywanie piwa, a szczególnie w okresie letnim Tak zgadzam się w 100% jednak moje stało w tej samej skrzynce i to dłużej i nic mu się nie stało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Nalewaczka ta to bardzo fajne rozwiązanie chociaż całkowicie kontaktu z tlenem nie eliminuje. Dlaczego nie? Uznajmy, że samochód to nie jest dobre miejsce na przechowywanie piwa, a szczególnie w okresie letnim Tak zgadzam się w 100% jednak moje stało w tej samej skrzynce i to dłużej i nic mu się nie stało. Porównywanie piwa refermentowanego do nie, jest bezsensu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Porównywanie piwa refermentowanego do nie, jest bezsensu. Zgadzam się, ale to nie zmienia faktu że jedno i drugie nie powinno być przechowywane w samochodzie. Szczególnie w dni słoneczne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dhanab Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Nalewaczka ta to bardzo fajne rozwiązanie chociaż całkowicie kontaktu z tlenem nie eliminuje. Dlaczego nie? sprzęt ten nie przedmuchuje dwutlenkiem butelki przed nalaniem tylko nabija i nalewa(ciśnienie w butelce wyrównuje się z tym w zbiorniku), niby dwutlenek cięższy i poduszka co2 osłania tafle piwa ale ono leci strumieniem z dozownika po ściance, więc kontakt z tlenem jakiś jest czy pomijalny to nie wiem. Znam taką szwabską nalewaczkę (kosztującą też krocie) którą można przedmuchać butelkę ale trwa to tyle że szybciej z kranu nalać można. a niemcy sobie swoje pilsiki przesyłają do leżaków powietrzem i się też niby nic nie dzieje (ale tam w ich piwie to się nie ma co utlenić ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy1856 Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Ładna rzecz. http://beerinnovations.com/beerequipment/beer-dispensers-for-glass-bottles/craftap-beer-dispensers Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Świdnicki Browar Domowy Opublikowano 2 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2015 a czy ktoś miał doświadczenie z BeerGunem? http://www.homebrewing.org/Blichmann-Beer-Gun_p_778.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dhanab Opublikowano 3 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2015 Widzę jedyny plus tego urządzenia-piwo wprowadzane od dołu ma mniej kontaktu z powietrzem, szybciej jak z kranu nie będzie, producent podaje max ciśnienie 1 bar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieslav Opublikowano 22 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2015 a czy ktoś miał doświadczenie z BeerGunem? http://www.homebrewi...-Gun_p_778.html Browar Bednary używa czegoś takiego. Najpierw wpuszczasz CO2, później piwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 22 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2015 Lepsza nalewarka przeciwciśnieniowa, przy beer gun'e moze się pienić piwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się