DeltaYeti Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Siemka, jak w temacie Otóż około 5 rano dosłownie rozerwało mi dwie butelki w szafie, moc była na tyle imponująca, że zrobiła niewielką dziurę w formie do pieczenia ciast leżącej obok butelek. Mi na szczęście nic się nie stało, poza bólem psychiczny po wylaniu około 110zł do zlewu.. Problem, jak dla mnie, nie jest do końca oczywisty bo piwo nie było zepsute (nawet wygazowane resztki były niezłe) a glukozy dałem mało bo chciałem je trochę poleżakować. Od początku: było to imperial irish red ale 20l nastawu 21blg - drożdże fermentum mobile (irlandzkie ciemności) i po 33 dniach zostało 16,5l nieco poniżej 5blg do przefiltrowanego piwa dodałem 91g glukozy rozpuszczone w 300ml wody razem nastaw wynosił 16,8l - 10 butelek 0,33 i 27 butelek 0,5l 5,41g/l glukozy wydaje mi się wartością jak najbardziej w normie stąd pytanie, co poszło źle? bardzo źle.. dodam jeszcze, że wg kalkulatora który można pobrać górna granica wynosi 2,6 v/v nigdy z tego nie korzystałem, ale po obliczeniach wychodzi 115,46g glukozy które nadal powinny być bezpieczną granicą.. jakieś rady bardziej doświadczonych? źle odfermentowane? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Może niedokładnie wymieszany syrop? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Przecież wylał wszystko, Nie robię mocnych piw za dużo, ale wszystkie które robiłem się przegazowaly choć dawałem do ostatnich dwóch jakieś 40g cukru na 22L. Rada taka, albo nauczysz się pić piwa bardzo lekko gazowane (z buforem na dojadanie drożdży ),albo będziesz się borykał z przegazowaniem w wielu piwach, no chyba, ze będziesz je łoił po 2 tygodniach od zabutelkowania. Mój standard dla lekkich, 50 g cukru na 23-24 L, do pszennych daję 80g (te nie poleżą długo), a mocne to już ogóle chyba nie będę dawał cukru, wole totalnie bez gazu, niż się później pierdzielić z odgazowywaniem . Robię tak od 2 sezonów, nie miałem piwa które musiałem odgazowywać a tym bardziej granatów, wcześniej to chuj mnie trafiał z tym gazem. A, pianę jak w angielskim pubie to sobie można zrobić za pomocą strzykawki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2015 (edytowane) stawiam na niedofermentowanie ze względu na słabą kondycję drożdży do tak gęstej brzeczki nastawnej. edit: tak w sumie przy okazji wypowiedzi bartka poniżej - mój pierwszy bałtyk przegazowany w ciul, pierwszy ris już dłużej stał w wiadrze i jest ok. najnowsze dwa risy to miesiąc w plastiku a później na 3 miesiące do balona szklanego, dopiero po tym w butelki (z dodatkowymi drożdżami do refermentacji) - a to takie risiki, bo ~22blg. oba miały 25L startery Edytowane 18 Kwietnia 2015 przez jaras bart3q 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2015 (edytowane) Podstawowe pytanie - jaki wynik dał Ci test FFT, którego (nie)zrobiłeś w dniu zadania drożdży do tego piwa? Edytowane 18 Kwietnia 2015 przez olo333 Mołot 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2015 33 dni to 2 tyg burzliwej i 2 tyg cichej - ja bym się bał tak mocne piwo tak szybko butelkować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Z mojego małego doświadczenia to takie piwa najlepiej szczepić gęstwą po czymś słabszym. Wtedy ryzyko niedofermentowania maleje, choć można przesadzić i nie opanować piany I czas. Blg musi przestać spadać przez minimum tydzień. Odrobina pożywki też nie zaszkodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DeltaYeti Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Podstawowe pytanie - jaki wynik dał Ci test FFT, którego (nie)zrobiłeś w dniu zadania drożdży do tego piwa? test w moim wydaniu wygląda tak przez 3 dni nie spada BLG - trzeciego dnia rano odlewam 200ml do małego słoika, i dzień później wieczorem jeżeli blg znowu nie ruszyło a w słoiku nie ma ton gazu po prostu butelkuję wszystko wydawało się ok... w dodatku myślałem, że piwo może być mało gazowane i będę musiał poczekać dłużej.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Kalkulatory nie uwzględniają ,że drożdże to organizmy żywe, (do tego dochodzą miktoinfekcje) więc można sobie je w buty wsadzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DeltaYeti Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Nie posiłkowałem się kalkulatorem tylko doświadczeniem z poprzednich warek, dodam, że to miało być moje najmniej gazowane piwo ever Kalkulator ściągnąłem po fakcie, chciałem sprawdzić czy mogłem się aż tak pomylić.. Koniec końców wychodzi na to, że ciężkie piwa wymagają ZNACZNIE więcej uwagi.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Może nie uwagi a czasu i doświadczenia z drożdżami na których je robisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lgorek Opublikowano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2015 Ja dodaje cukier rozmieszany przynajmniej 800-1000ml wody, bo jak sprawdziłem to przy gęstszym syropie u mnie piwo było nierówno nagazowane. Ale może jest to moje odczucie. Czy wylałeś piwo które było całe w butelkach, jeżeli tak to jaki był tego SENS ? Ja jak do tej pory miałem jeden granat, gdzie z 40 butelek pękła jedna ale innym nie się nie stało nawet po 3 miesiącach nie było żadnych granatów. Jak wylałeś tylko dlatego że jedno pękło to wg mnie był to błąd, mogłęś dać gdzieś do garażu lub gdzieś gdzie nic niekomu się nie stanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirk gently Opublikowano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2015 Tak, a potem ktoś chwyci butelkę żeby obejrzeć/sprawdzić/upuścić gaz i BUM, szkło w oku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yoshko Opublikowano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2015 A jeśli wybuch był spowodowany wadą butelki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichalW Opublikowano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2015 (edytowane) Jeśli, to siła granatu jest większa kilkakrotnie od zwykłego przegazowania. Edytowane 21 Kwietnia 2015 przez MichalW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2015 Butelkuję we wszystko co się da, zawsze przy użyciu miarki do cukru i granat miałem jeden (1, słownie JEDEN, adin)-i tylko dlatego, że było jednak za dużo osadu-i z cukru i z drożdży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2015 Był starter / gęstwa czy po prostu wlałeś fiolkę? Jeśli poszła fiolka, to pewnie w tym był problem. Mocne piwa zdecydowanie wymagają cierpliwości. W swoich początkach też miałem problemy z przegazowaniem. Teraz 6-7 tygodni to jak dla mnie minimum w fermentorze dla 20 blg żeby butelkować bez stresu. No i oczywiście podstawą jest odpowiednia ilość drożdży w dobrej kondycji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2015 I trzeba dobrze napowietrzać! Właśnie wyczytałem: The sugars and other solids dissolved in the wort also affect the oxygen solubility, which decreases as the specific gravity increases. This can be significant at higher wort gravities. For example, the saturation level decreases more than 3 mg/L when the specific gravity increases from 1.040 to 1.100. This is despite the fact that higher gravity worts place more stress on the yeast and require more oxygen. Tłumaczenie na szybko: Cukry i inne związki rozpuszczone w brzeczce również wpływają na rozpuszczalność tlenu, która spada wraz ze wzrostem gęstości brzeczki. To może być ważne w piwach o wysokiej gęstości. Dla przykładu, poziom nasycenia spada o więcej niż 3mg/l jeśli gęstość piwa wzrośnie z 10 do 25 blg. To pokazuje, że gęste piwa powodują dużo większy stres drożdży i potrzebują więcej tlenu (lepszego napowietrzania) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się