Ernest Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 (edytowane) Cześć. Rozważam zrobić sobie samemu fermentor stożkowy z blachy nierdzewnej zakończony nierdzewnym lejkiem (takim jak używa się w kuchni - największy możliwy rozmiar jaki uda mi się dostać). Do lejka zamontowałbym zawór kulkowy z kranem. Blachę uformowałbym w walec, dolny koniec byłby średnicy lejka, natomiast rozszerzał by się ku górze. Zespawałbym to wszystko razem i tu moje pytanie - czy spawy nie będą szkodliwe? Czy należy to jakoś oczyścić? Edytowane 1 Maja 2015 przez Ernest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek9999 Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Sam będziesz spawał? jaras 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quhcik Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Spawanie kwasówki to nie taka prosta sprawa. Są firmy które to robią profesjonalnie i tam bym się właśnie zwrócił. Ale jeśli o kocioł miedziany to myślę że sam bym się pokusił. Palnik do lutu srebrnego mam blachę też idzie kupić, tylko najgorzej z wyobleniami, a spęczarki nie mam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ernest Opublikowano 1 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Na spawanie oddałbym do firmy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
avicena Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 (edytowane) Przepraszam, ale z tym spawaniem i oddawaniem spawania fachmanom - mam pytanie, czy swoja kobietę oddalibyście na ...... innym facetom? Przecież spawanie kwasówki tigiem, czy migomomatem nie różni się od innego spawania. Skoro ja mając miogomat niedostosowany do spawania aluminium - pospawałem 2 mm kształtki, to w czym wy macie być gorsi? Kwasówka nie "lubi" dużych przerw między spawanym materiałem i po dobraniu prądu oraz wypływu argonu (ok. 8 litrów), można zespawać elementy bez dodatkowego materiału. Nie święci garnki lepią. Najważniejsza zasada, to ta, aby szczeliny miedzy spawanymi materiałami były jak najmniejsze. Kiedy się nie udało, to używamy dodatkowego drutu. To naprawdę czy Łuskę migomatu, czy palnik TIGa trzymamy położone płasko zależy proces spawania . Dzięki temu nie wypalimy dziur. Jeżeli jednak będziemy na tyle zdolni, to zdołamy je załatać. Bez wrzucenia do wody, nie nauczymy się pływać. . Edytowane 1 Maja 2015 przez avicena Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Przepraszam, ale z tym spawaniem i oddawaniem spawania fachmanom - mam pytanie, czy swoja kobietę oddalibyście na ...... innym facetom? Przecież spawanie kwasówki tigiem, czy migomomatem nie różni się od innego spawania. Skoro ja mając miogomat niedostosowany do spawania aluminium - pospawałem 2 mm kształtki, to w czym wy macie być gorsi? Kwasówka nie "lubi" dużych przerw między spawanym materiałem i po dobraniu prądu oraz wypływu argonu (ok. 8 litrów), można zespawać elementy bez dodatkowego materiału. Nie święci garnki lepią. Najważniejsza zasada, to ta, aby szczeliny miedzy spawanymi materiałami były jak najmniejsze. Kiedy się nie udało, to używamy dodatkowego drutu. To naprawdę czy Łuskę migomatu, czy palnik TIGa trzymamy położone płasko zależy proces spawania . Dzięki temu nie wypalimy dziur. Jeżeli jednak będziemy na tyle zdolni, to zdołamy je załatać. Bez wrzucenia do wody, nie nauczymy się pływać. . Znowu filozujesz, a za chwilę po krytyce wykasujesz posty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ernest Opublikowano 1 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Ja nie mam ani spawary ani wiedzy więc się nie tykam. Oddam specjaliście, będę stał obok i mówił co i jak chcę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RALF76 Opublikowano 2 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2015 Witam. Tak się sklada ze spawam i metoda MIG jak i TIG. Do spawania tymi metodami stali nierdzewnej czy aluminium trzeba mieć trochę doświadczenia ( ja się nie wyrywam) Trudnosc polega na tym ze prowadzac elektode niekoniecznie widać jezorko roztopionego metalu. Barwa stali nierdzewnej nie rozni się od rotopionego lutu. Innaczej jest ze zwykla stala. Jeżeli już ktoś się decyduje na zbudowanie samemu bez umiejetnosci spawalniczych fermentora to proponuje miedz. W castoranie można kupic palnik na propan-butan za 100zl. a bute sa w większości domow. Trosze cyny i papier scierny do oczyszczanie miejsc lutowanych. Miedz jest dużo prostrza w obróbce i nie trzeba blechy walcować aby uzyskac stożek itp. Nierdzewdzewki na kolanie się chyba nie wygnie w zadowalający sposób. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ernest Opublikowano 2 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2015 Pogadam z fachowcem od spawania i coś wymyślimy Jak coś się wyklaruję to wrzucę info i jakieś foty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quhcik Opublikowano 2 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2015 Kwasiaka spawa się PLAZMOWO i tylko tak. Inne metody powodują to że blachy nie są zespolone ze sobą i w miejscu spawu tworzy się korozja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewatywa8 Opublikowano 2 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2015 (edytowane) Pojechałeś teraz kolego quhcik. Chcesz powiedzieć, że rurociągi do spożywki spawa się plazmą? Plazmą się tnie, mikroplazmą spawa się cienkie blaszki 0,1mm bądź siatki nierdzewne. Sporo informacji o spawaniu można znaleźć na forum CNC Wiele można nauczyć się od tego Pana Sprawdziłem faktycznie plazmą można też spawać, osiąga się lepsze efekty niż przy tigu. Co nie zmienia faktu, że taki fermentor można pospawać tigiem na przetop, grań zabezpieczona poduszką z argonu. Blacha jest zespolona i nie wytwarza się żadna korozja. Edytowane 2 Maja 2015 przez lewatywa8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 2 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2015 Zgadzam się z przedmówcą, ale zagadnień przy spawaniu nierdzweki jest znacznie więcej niż tylko np. spawanie na styk lub operowanie elektrodą. W przypadku spawania pojemników zamkniętych, czyli np. fermentorów czy rur chodzi o wypełnianie gazem równolegle od środka wraz z wyrównaniem ciśnienia przy końcowych spawach. Każde nie fachowe spawanie czyli pozostawiające pola hodowli bakterii na nie równych spawach skutkuje w dłuższej perspektywie notorycznym kwasem. KO migomatem to można spawać w ostateczności przy ogrodzeniu posesji, a i tak się nie powinno! Jak chcecie to pooglądajcie jak powinno wyglądać obchodzenie się z nierdzewką na przykładzie kolegi metalbeer. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gigo Opublikowano 3 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2015 (edytowane) Jejski dobrze pisze , spawanie nierdzewki nie jest takie proste ,łatwo wypalić dziurę w cienkim materiale dodatkowo dochodzi obróbka spawów mechaniczna i chemiczna więc trzeba mieć odpowiednie narzędzia, wprawę i wiedzę.Ogólnie wszystkiego można się nauczyć ale wymaga to czasu i cierpliwości.W sumie spawać każdy może ale czy efekty będą zadowalające ?. Edytowane 3 Maja 2015 przez gigo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quhcik Opublikowano 3 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2015 Ogólnie wszystkiego można się nauczyć ale wymaga to czasu i cierpliwości.W sumie spawać każdy może ale czy efekty będą zadowalające ?. Tak samo jak śpiewać. Widziałem spawy kwasówki w różnych technikach. Plazmowa wygląda najlepiej. Dlatego tak napisałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erikos Opublikowano 3 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2015 To jest spaw z przetopem przy użyciu jakiegoś nie drogiego chińskiego tiga ale wykonany fachową ręką, po drugiej stronie wygląda podobnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gigo Opublikowano 3 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2015 słowo klucz "fachowa ręka " ,sprzęt spszętem ale fachowa ręka jest bezcenna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piastun Opublikowano 7 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2015 (edytowane) Kwasiaka spawa się PLAZMOWO i tylko tak. Inne metody powodują to że blachy nie są zespolone ze sobą i w miejscu spawu tworzy się korozja. Cóż, spawam kwasówkę i stal nierdzewną (hobbistycznie przy skidzie swojego browaru- także ferrule clamp'ów) TIG'iem, poza tym widziałem w fabrykach w których projektowałem instalacje spożywcze jak spawane są TIG'iem, lub metodą orbitalną ale to dalej TIG. Co do korozji, tlenki z powierzchni spawania pozbywamy się przez zastosowanie odpowiedniego kwasu do wytrawiania. Takie instalacje pracują dziesiątki lat..... i nic , absolutnie żadnej korozji. Edytowane 7 Maja 2015 przez piastun Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BeerZone Opublikowano 28 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2015 Chciałbym zrobić fermentor stożkowy z plastikowych kegów, tylko nie wiem czy to wykonalne w jaki sposób łączyć plastik itp. Może ktoś robił już coś podobnego i ma jakieś sugestie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 28 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2015 (edytowane) tu coś o tym było: http://www.piwo.org/topic/17323-fermentor-sto%C5%BCkowy-diy/ Edytowane 28 Lipca 2015 przez leech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się