MCC Opublikowano 26 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Witam Szanownych Piwowarów. Mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów - otórz - popełniłem błąd nie mając doświadczenia z dolną fermentacją - zlalem zbyt wczesnie piwo do butelek. Całe szczęście otworzyłem dziś dla próby (po 8 dniach od zlania) 1 butelkę. 3/4 wyleciało po zdjeciu kapsla. Podejrzewam (graniczy z pewnością), że zbyt wczesnie zlałem piwo do butelek. Co mogę z tym zrobić? Otwierać butelki - do gara i spowrotem do butelki? Dodawać cukru czy już nie? Dzieki z góry za uratowanie spiżarni przed dewastacją... Pzw MCC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 26 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Jaki zasyp, jakie zacieranie, jakie drożdże, z ilu do ilu zeszło, ile trwała fermentacja, z ilu do ilu zeszło, ile surowca do refermentacji dodałeś - wypadałoby powiedzieć cokolwiek na temat sytuacji, mihm? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MCC Opublikowano 26 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Przepraszam, w istocie zbyt mało informacji. Warka zrobiona z Brewkit Gozdawa - Porter (http://www.gozdawa.org/piwosz-porter). Do fermentacji dodałem 1kg glukozy. Trwała 7 dni. 36h w temperaturze ok 19st, następnie w ok 14-15st 2-3dni i na koniec ok 17-18st. Rozlane do butelek z dodaniem 40g glukozy na 5l piwa (wymieszane i rozlane). Potem stało ok 4 dni w temp 20-21st i wyniesione do 19st. Właśnie mija 8 doba od rozlania w butelki. Jest to moje pierwsze zetknięcie z brewkiitem tej marki, jak również z dolną fermentacją (robię obecnie 2gą warkę dolną i widzę, że pomimo upływu 7 dni coś tam bulgocze - zdecydowanie bardziej leniwie niż w górnej). Dzięki z góry. Pzw, MCC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 26 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 (edytowane) Nie napssałeś z ilu do ilu zeszło. Plus temperatury które podałeś dość dalekie od dolnej fermentacji. Edytowane 26 Października 2015 przez zasada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MCC Opublikowano 26 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Niestety nie zmierzylem... Pzw, MCC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marbelka Opublikowano 26 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 (edytowane) po 7-miu dniach w butelki? Edytowane 26 Października 2015 przez marbelka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 26 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Wg tego co piszesz, rozlałeś niedofermentowane piwo. Nie wiem jak to naprawić. Następnym razem zostawiłbym fermentor w spokoju na minimum 2 tygodnie, po tym czasie zmierzył BLG, po pół tygodnia znowu i gdyby po kolejnych kilku dniach się utrzymywało, rozlewałbym. No i 19°C da Ci zapewne piwo ciężko pijalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 26 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 po 7-miu dniach w butelki? a co się dziwisz w niejednej "instrukcji" jeszcze tak pisze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 26 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Witam, Zacznę od linka, gdzie widać instrukcję. http://www.gozdawa.org/piwosz-porter. 4 g cukru/0,5 l to max do szybko wypitego pszeniczniaka. Zdecydowanie mniej daję się do refermentacji. Rozlew po 5-8 dniach, jak nie wydziela się CO2, tzn nie słychać bulgotania? . Dodając 1 kg cukru wg. instrukcji. Myślę, że z cukrem drożdże sobie z tym poradzą dość szybko. Zakładam, że były to : http://www.gozdawa.org/drozdze-pok-v ??? Jak nie chcesz zdewastować spiżarki, załóż kask i wszystkie piwka do jak najchłodnieszego miejsca (lodówka, na noc na balkon). W niższych temperaturach CO2 lepiej rozpuszcza się w cieczy. Unikniesz "gaszingu". Szybko spijaj te piwka, z czasem będzie jeszcze gorzej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
udarr Opublikowano 26 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Ja to bym prędzej we wszystkich gaz upuszczał niż zostawił je samym sobie i spijał z nadzieją, że nie wybuchnie, szczególnie biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie nie było dofermentowane oraz to, że do butelkowania poszło wcale nie tak mało cukru bo 160g/20l i na dokładkę to, że już po tygodniu od rozlewu po otwarciu 3/4 piwa wylatuje w powietrze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MCC Opublikowano 27 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Na pewno muszę odkapslować. Kilka Łk at temu popełniłem taki błąd przy górnej i nową spizarnię można było malować od nowa, a szkło jeszcze długo zbierałem. Nie wiem tylko czy od razu kapslowac spowrotem, czy nie? Pzw, MCC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Przecież jak to odkapslujesz, to Ci wylezie całe piwo... odchylasz tylko delikatnie kapsel, aby upuścić gazu, a jak piana podejdzie do samej góry, to z powrotem dociskasz ten sam kapsel. I tak z 20 razy w kilkugodzinnych odstępach.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MCC Opublikowano 27 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Myślę, żeby zlać do wysterylizowanego naczynia, poczekać aż się odgazuje i ponownie rozlać i zakapslować. Nie mam doświadczenia w takiej reanimacji, wiec pytam się czy ktoś próbował z powodzeniem. Nie chcę trzymać takiego ładunku w spiżarni. Pzw, MCC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lgorek Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Zrób tak jak pisze ThoriN jak chcesz uratować to piwo. Może jest trochę pracy ale mniej niż przy zlewaniu i butelkowaniu od nowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MCC Opublikowano 27 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Może jest trochę pracy ale mniej niż przy zlewaniu i butelkowaniu od nowa. A próbowałeś kiedyś odgazować takie piwo? Ja probowalem kiedys i każda butelka to było wyzwanie... Dlatego się zapytałem czy jak już otworzę piwo to odczekać, czy od razu rozlać i kapslować? Pzw, MCC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lgorek Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 (edytowane) Miałem warkę żytnią, która było mocno przegazowane i niektóre butelki popuszczałem. Widać po kapslu że piwo jest przegazowane ponieważ jest wypukły. Dobrze jest wstawić piwo do lodówki aby co2 zmniejszył objętość wtedy łatwiej będzie się popuszczało gaz. Nie musisz całkiem ściągać kapsla tylko weź otwieracz i podnieś będziesz słyszał czy idzie gaz czy nie. Jak będzie piana już podchodziła pod kapsel to odstawiasz i czekasz aż opadnie. Przelewac nie przelewałem, ale jest to gorsze wyjście ponieważ nie ma praktycznie możliwości zlania bez natlenienia piwa. Jak już nie miałbym wyjścia i musiał zlać piwo z butelek to wszystko wróciło by do fermentora na jakiś tydzień a później normalnie butelkował, z użyciem odpowiedniej ilości środka do refermentacji. Edytowane 27 Października 2015 przez lgorek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MCC Opublikowano 27 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Dzięki. Pobawię się z odgazowaniem uprzednio chłodząc - łatwo nie będzie... Pzw, MCC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirk gently Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Nie bijcie, ale ja bym to piwo wylał (raz zreszta to zrobiłem w podobnej sytuacji - źle rozmieszany surowiec do refermentacji) Ratowanie tego piwa to będzie więcej roboty niż zrobienie nowego, a ryzyko granatów b. duże, jeśli już po tygodniu masz fontanny z butelki. BTW. od kiedy porter to piwo dolnej fermentacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Może jest trochę pracy ale mniej niż przy zlewaniu i butelkowaniu od nowa. A próbowałeś kiedyś odgazować takie piwo? Ja probowalem kiedys i każda butelka to było wyzwanie... Dlatego się zapytałem czy jak już otworzę piwo to odczekać, czy od razu rozlać i kapslować? Pzw, MCC Bo robiłeś to źle - przeczytaj dokładnie mój poprzedni post. Odgazowanie nie polega na całkowitym zdjęciu kapsla, a jedynie na jego lekkim odchyleniu tak, aby uszedł gaz! Jak podchodzi piana, to przestajesz odchylać (zwykle nawet nie potrzeba do tego kapslownicy - wystarczy otwieracz, a przy lekkim podważaniu kapsel sam się potem uszczelni). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jancewicz Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Nie bijcie, ale ja bym to piwo wylał Zamiast wylewać zaproś kumpli i je spożyjcie wesoło czym prędzej. Ale niech Cię Pan Bóg broni przed wylewaniem! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MCC Opublikowano 27 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 No pewnie, że nie wyleję - ale chyba 18l tego wyprodukowałem... Nie dam rady tak na raz :0 Pzw, MCC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 (edytowane) gozdawa bryyyy ,ciekawe czy jak by te granaty komuś zrobiły krzywdę to trudno by było wygrać sprawę ? też mam skrzynkę granatów ale boję się ją ruszyć ,wywalić szkoda bo porter ,poczekam na mrozy i wystawię na balkon do schłodzenia BTW. od kiedy porter to piwo dolnej fermentacji? piwo.org ---> wiki ---> kategoria BJCP ----> baltic porter " Generalnie drożdze dolnej fermentacji (fermentowane w niskich temperaturach jeśli użyte są drożdze górnej fermentacji)." Edytowane 27 Października 2015 przez Gawon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirk gently Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Aha, bo napisali że to porter, a nie porter bałtycki. Lekka różnica. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurand Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 No pewnie, że nie wyleję - ale chyba 18l tego wyprodukowałem... Nie dam rady tak na raz :0[/size] [/size] Pzw,[/size] MCC[/size] Wrzuć wszystko do lodówki, zaproś kilku kolegów i bawcie się dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MCC Opublikowano 28 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 Próbowałem odgazować - prawie nierabialne... Każda butelka na kilkanaście razy... Pzw, MCC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się