Skocz do zawartości

mech irlandzki


seler

Rekomendowane odpowiedzi

Poczytałem trochę o tym "wynalazku" wiem jakie są jego zalety i jak się go stosuje i wydaje się bardzo ciekawą opcją, zresztą zauważyłem że w wielu recepturach piwowarzy podają go jako skład.

 

Moje pytanie brzmi kiedy NIE stosować, kiedy może zaszkodzić piwku?

 

Pomijam oczywiście piwa pszeniczne bo tu sprawa jest jasna.

 

pozdr

 

s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak napisałem wcześniej czytałem już o mchu.

 

Nie znalazłem jednak nigdzie informacji w jakich przypadkach mech nie powinien być stosowany (bo np. wpływa na smak lub jakieś procesy).

Wiadomo że nie ma sensu stosować go do pszenic bo mętność tu jest pożądana.

W jakich jeszcze gatunkach NIE powinno się go stosować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest dość złożona:

 

Mech pomaga zwiększyć ilość osadu zimnego, czyli głównie białek.

 

Mniejsza ilość białek poprawia klarowność piwa i jego stabilność smakową. Za to pogarsza treściwość i pianę. Należy samemu dobrać złoty środek w swojej technologii, a zależy on od wielu czynników.

 

Większość piwowarów zgadza się, że działanie mchu jest pozytywne (tym bardziej, ze oprócz białek strąca on też inne niepożądane składniki) i powinien być stosowany rutynowo w każdym piwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest dość złożona:

Większość piwowarów zgadza się, że działanie mchu jest pozytywne (tym bardziej, ze oprócz białek strąca on też inne niepożądane składniki) i powinien być stosowany rutynowo w każdym piwie.

Do Weizenbock'a też?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podejmuję sie tego rozsądzić, robiłem i tak, i tak, różnice sa zbyt subtelne, trudno mi je porównać pod tym kątem.

Dzięki, pokombinujęchyba najlepiej samemu doświadczać, ale biorąc pod uwagę czas dojrzewania niektórych piw to trzeba sobie chyba cierpliwość wyćwiczyć albo zostawiać po parę butelek z każdej z zapisanymi szczegółami i porównywać dopiero wtedy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Używałem mchu do części moich pszeniczniaków (tak jasnych jak i ciemnych). Pozostawały one mętne, tak jak powinny. Ilość osadów gorących znacznie się zwiększała, a piwo na pewno stawało się trwalsze. Co do różnic w smaku spowodowanych wyłącznie użyciem mchu w tym piwie nie mogę się wypowiedzieć - nigdy nie robiłem jednoczasowo dwóch pszeniczniaków różniących się wyłącznie zastosowaniem mchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniejsza ilość białek poprawia klarowność piwa i jego stabilność smakową. Za to pogarsza treściwość i pianę.

Hej

Czes kiedyś pisał na bbiz, że mech nie pogarsza piany, więc nie wiem czy ten negatywny skutek jest taki pewny. Ja nie zauważyłem pogorszenia piany w piwach z mchem.

 

http://browar.biz/forum/showpost.php?p=543802&postcount=3

Edytowane przez slotish
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ja robiłem większość piw z użyciem mchu ale co do działania tego cuda nie jestem przekonany, fermentuje w tym samym czasie klarowność po fermentacji jest podobna tylko lepiej się przelewa na burzliwą wg mnie. Na dole gara wszystko jest jakby bardziej sklejone przy przelewaniu na burzliwą. Co do efektu końcowego jeżeli chodzi o klarowność jest nie zauważalny, to samo tyczy się smaku. Co do piany to nie ma mech żadnego wpływu na nią zawsze jest doskonała ;)

Pozdrawiam

Edytowane przez kornik7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość piwowarów zgadza się, że działanie mchu jest pozytywne (tym bardziej, ze oprócz białek strąca on też inne niepożądane składniki) i powinien być stosowany rutynowo w każdym piwie.

Hasintus odradza stosowanie mchu do piw belgijskich, z powodu niestosowania go przez browary w Belgii

http://www.piwo.org/forum/t4656-pierwsze-pierwsze-piwo-belgian-pale-ale.html

Edytowane przez Mimazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość piwowarów zgadza się' date=' że działanie mchu jest pozytywne (tym bardziej, ze oprócz białek strąca on też inne niepożądane składniki) i powinien być stosowany rutynowo w każdym piwie.[/quote']

Hasintus odradza stosowanie mchu do piw belgijskich, z powodu niestosowania go przez browary w Belgii

http://www.piwo.org/forum/t4656-pierwsze-pierwsze-piwo-belgian-pale-ale.html

Ja tam w tej kwestii nie jestem żadnym autorytetem, mech używałem może ze 2 razy i nie widziałem żadnej różnicy. W przytoczonym wątku nie widziałem sensu aby młody piwowar komplikował sobie życie mchem do piwa w którym potem mętność nie jest żadną wadą i nagminnie występuje wśród cenionych piw bardzo małych browarów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojtam, ojtam...

 

Browary w Belgii lagerują swoje piwa w temp. ~0°C - wtedy większość osadu zimnego opada razem z drożdżami.

Piwa górnej fermentacji dojrzewa się przez około miesiąc w temperaturze 15-16 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Tak wygląda koagulacja białek w brzeczce po 24h od ostygnięcia/zadania drożdży. Po 12h widać było duże frakcje białek opadających na dno. W tej chwili na dnie jest już 3cm warstwa.

Poprawa klarowności jest znaczna.

Pierwsza AIPA wyglądała jak błoto. Teraz przy żytniej AIPA'ie wygląda to lepiej.

post-10288-0-58464100-1421747762_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Macie problem z przelewaniem brzeczki, po gotowaniu do fermentora, przy użyciu mchu? Dwa razy używałem mchu, i dwa razy traciłem kilka dobrych litrów. Wczoraj około 1/3 gara było tak zmętnione, że nawet pończocha nie dawała rady - musiałem użyć trzech, żeby jakoś poszło, a i tak były na granicy pęknięcia.

Po zamieszaniu czekałem 30 minut, żeby chmiel i reszta syfu opadła na dno. Za krótko?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie problem z przelewaniem brzeczki, po gotowaniu do fermentora, przy użyciu mchu? Dwa razy używałem mchu, i dwa razy traciłem kilka dobrych litrów. Wczoraj około 1/3 gara było tak zmętnione, że nawet pończocha nie dawała rady - musiałem użyć trzech, żeby jakoś poszło, a i tak były na granicy pęknięcia.

Po zamieszaniu czekałem 30 minut, żeby chmiel i reszta syfu opadła na dno. Za krótko?

U mnie podobnie bylo ostatnio - 2-3 litry poszly w kanal - sytuacje pogarsza fakt ze poki co warze z ekstraktow metoda HGB wiec kazdy litr sie liczy a tu trzeba bylo wylac. Przelewalem przez sitko do maki ktore po czasie sie zatkalo - nastepnym razem sprobuje przez ponczoche zobacze jaki bedzie efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie ja dodalem 4g do 11L warki, ktora potem rozcienczam woda, wiec moze przez to? Nastepnym razez dam 2 g i mam nadzieje ze nie bedzie juz takiego problemu...

 

WiHuRa a ile gotujesz ten mech? I rozwadniasz go przed dodaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mech chyba wprowadza polifenole (jak chmiel) które mają łączyć się z białkami i wytrącać się z brzeczki, ale nadmiar polifenoli może też powodować zmętnienie piwa. Więc może tak być, że jak się za dużo sypnie nie wszystkie wprowadzone z mchem garbniki wytrącą się z białkami i później zmętnienie (to tylko moja teoria :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.