josefik Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 To Ty Agrest musisz strasznie krótkie rączki mieć że wężyka nie możesz okiełznać. A tak na poważnie to je nie dekantuję, używam pompy do przetaczania brzeczki, przy przelewaniu używam takiego sitka z zostaje na dnie jeden litr który gdy mi się chce przelewam do litrowego kufla i ponad pół litra jeszcze odzyskuję. na sitku mało co zostaje a brzeczka oczywiście nie jest zanieczyszczona bo ... cały osad zostaje w kotle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo70 Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 Fotki mojego garnuszka z zaworem i filtrem z oplotu w galerii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 Jest mi cholernie niewygodnie, żeby nie powiedzieć że jest to wręcz niemożliwe żeby ogarnąć wężyk z obu stron przy dekantacji, stąd poszukiwanie czegoś skuteczniejszego i łatwiejszego. Wy to nazywacie ceregielami. Ok. Niech będzie. Dla mnie to ułatwienie sobie życia Jasne, tak jak pisałam, każdy warzy jak chce Moim zdaniem masz jakiś problem z odpowiednim ustawieniem garów. Mnie po prostu przelewa się całkiem wygodnie wężykiem z gara do gara Każdy ma swoje sposoby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 Wy chyba warzycie jakieś inne piwa niż ja. Wszystkie próby filtrowania przez sitka gęste, rzadkie, pieluchy itp u mnie zatykają się kompletnie po przelaniu pół litra osadu. Jedyne co działa to osadzanie i dekantacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo70 Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 Wy chyba warzycie jakieś inne piwa niż ja. Wszystkie próby filtrowania przez sitka gęste, rzadkie, pieluchy itp u mnie zatykają się kompletnie po przelaniu pół litra osadu. Jedyne co działa to osadzanie i dekantacja. Chyba mamy rzadszą wodę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 Wy chyba warzycie jakieś inne piwa niż ja. Wszystkie próby filtrowania przez sitka gęste, rzadkie, pieluchy itp u mnie zatykają się kompletnie po przelaniu pół litra osadu. Jedyne co działa to osadzanie i dekantacja. sekret polega na tym ze tego nie trzeba filtrować, wystarczy jak spokojnie osiądzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admiro Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 A ciekawe czy przy "Whirlpool chiller" też czekamy aż osady opadną, czy powinny same zbić się na dnie kotła? Taką chłodnicę chce zastosować, od dawna chłodzę zanurzeniową, ale dopiero odkąd podczas chłodzenia mieszam trwa to 15 min. http://www.mrmalty.com/chiller.php Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agrest Opublikowano 2 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 To Ty Agrest musisz strasznie krótkie rączki mieć że wężyka nie możesz okiełznać. Rozgryzłeś mnie Zastanawiam się teraz czy nie mam gdzieś w pokoju kamery i nie lece sobie na jakimś "bigbraderze" w TVN'e . Na poważnie to tak jak pisze Dori. Mam kiepskie ustawienie i stąd cały problem. Gar mam mocno wysoko i do tego sam jest dosyć wysoki a fermentator mocno nisko. Mam co mam i nie ma co wybrzydzać. Metoda mi jednak podpasowała i będę się jej trzymał. Pozdrówki J. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo70 Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 Dzięki za fote. Teraz chętnie bym zobaczył jeszcze po szyszkach. Fotki w galerii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agrest Opublikowano 14 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 Dzięki. Na weekendzie dorobiłem się już własnych doświadczeń w tej dziedzinie. Szyszko to jest to co nadaje mojemu piwu ducha Coś wspaniałego a nie jakieś królicze bobki Pozdrawiam J. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo70 Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 Dzięki. Na weekendzie dorobiłem się już własnych doświadczeń w tej dziedzinie.Szyszko to jest to co nadaje mojemu piwu ducha Coś wspaniałego a nie jakieś królicze bobki Pozdrawiam J. Ja się uczę cały czas, sezon jest za krótki żeby popróbować różnych opcji, szyszka wrzucona luźno jest lepsza niż w siatce, a do tego masz jeszcze złoże filtracyjne na którym wszystkie syfy osiadają, ale tej szyszki musi być sporo bo jak będzie za mało to potrafi się zapchać i wtedy leci, ale bardzo wolno, kiedy warka jest mała i w której nie potrzeba za dużo chmielu, wtedy chmielę w siatkach.Te fotki były zrobione przy warce 95l i szyszki wyszło 550g, tak że zrobiła się 6-7 cm warstwa na dnie i pięknie filtrowało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 17 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 Pytanie do użytkowników rims herms i innych np. 3stopniowych systemów. Filtruję chmieliny i osady gorące za pomocą filtratora z rurki CU. Wszystkie chmiele wrzucam bezpośrednio kotła warzelnego nie stosując żadnych siatek itp. i to chciałbym zachować. Wiadomo że przy używaniu tylko szyszki niema problemu bo robi się idealne złoże filtracyjne, a im więcej granulatu tym spuszczanie ostatnich 20l. brzeczki dłużej trwa, nawet do 3godz. Zastanawiałem się czy nie zrobić fałszywego dna o 1/4 średnicy kotła do filtracji chmielin i osadów, ale czy to ma sens? Jak bezpośrednie wsypywanie chmieli ma się do stosowania pompy do przetaczania brzeczki. Czy zasysanie pompą po chłodzeniu powoduje zasysanie chmielin i osadów do fermentora? Jak konkretnie sobie z tym radzicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Cześć. Ja zaprzestałem mieszania granulatu z szyszką. Jak chmielę szyszką to używam filtratora, a jak granulatem to pończochy na kranie spustowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 zrobić pompą whirlpool a po odwirowaniu osadów przełączyć pompę na fermentor. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo Opublikowano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 zrobić pompą whirlpool a po odwirowaniu osadów przełączyć pompę na fermentor. Na czym dokładnie polega odwirowanie osadów? Jak to technicznie zrealizować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 jeden zawór masz spustowy na dole, drugi powrotny umocowany stycznie w połowie wysokości garnka. Pompa wprawia w ruch wirowy brzeczkę a wszystkie osady formują się w formie stożka na środku gara. Potem trzeba tylko powoli spuszczać brzeczkę zwłaszcza pod koniec gdy poziom brzeczki spada poniżej poziomu stożka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Ja kręcę rurką ko z kega 50l Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 jeden zawór masz spustowy na dole, drugi powrotny umocowany stycznie w połowie wysokości garnka. Pompa wprawia w ruch wirowy brzeczkę a wszystkie osady formują się w formie stożka na środku gara. Potem trzeba tylko powoli spuszczać brzeczkę zwłaszcza pod koniec gdy poziom brzeczki spada poniżej poziomu stożka. To jest dobry pomysł, już nad tym myślałem odnośnie lepszej wymiany ciepła podczas chłodzenia chłodnicą, można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, ale brzeczkę nie będę wprawiał w ruch wirowy pompą tylko jakimś małym (może od robota kuchennego) centralnie umieszczonym mieszadłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 jeden zawór masz spustowy na dole, drugi powrotny umocowany stycznie w połowie wysokości garnka. Pompa wprawia w ruch wirowy brzeczkę a wszystkie osady formują się w formie stożka na środku gara. Potem trzeba tylko powoli spuszczać brzeczkę zwłaszcza pod koniec gdy poziom brzeczki spada poniżej poziomu stożka. Ja kręcę rurką ko z kega 50l To są sposoby mało praktyczne bo zostaje dużo brzeczki w osadach, czego chcę uniknąć. Chyba jednak zrobię test mini fałszywego dna i jeszcze dodatkowo mam zamiar doczepić do niego nierdzewne czyściki do garów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 w browarach używają tylko whrilpoola a tam wszędzie starają się wycisnąć wszystko do ostatniej kropelki. Zależy jak sprawnie uda się to zrobić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbynekkk Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 @ Jejski Jak powróci galeria, zerknij jak ja, lub henry, to ostatecznie rozwiązał. Ewentualnie jutro wkleję fotki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hasintus Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Nie czytałem całego wątku, może gdzieś to już napisano: można rozważyć filtrację osadu przez szyszki chmielowe. Ale dla mnie najwygodniejszy jest whirpool. W prosty sposób za pomocą łyżki kręcę przez kilka minut, potem odczekuję ok. 10-15 min. i spuszczam kranikiem u dołu prawie wszystko, zostaje może pół szklanki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Cześć W prosty sposób za pomocą łyżki kręcę przez kilka minut, potem odczekuję ok. 10-15 min. i spuszczam kranikiem u dołu prawie wszystko, zostaje może pół szklanki. Jaki ustawiasz przepływ brzeczki przez kran spustowy? U mnie nawet przy minimalnym przepływie zasysa osadu z środka gara i z whirpoola dupa. U mnie cały czas niezastąpiona jest pończocha. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukas Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Też używam pończochy. Sprawdzony patent. Zwijam podwójnie. Brzeczka klarowna jak łza, filtracja sprawna i nic sie praktycznie nie marnuje. Nawet 100ml!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Jak zostanie 0,5 to nie ma tragedii. Jeśli podczas dekantacji zassie trochę syfu to jak po ostygnięciu przelewam do drugiego wiadra( w celu napowietrzenia) wylewam resztki z dna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się