Skocz do zawartości

domowa Whiskey \ Whisky \ Łycha


marekm

Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 2.06.2017 o 19:44, witia napisał:

No to przeczytałem cały temat :)

Dnia 23.02.2017 o 10:01, marekm napisał:

Cześć, są tu osoby które próbowały uwarzyć i potem upędzić domowym sposobem troszkę Łychy

Ostatnio gdzieś w sklepie widziałem słód do tego trunku.... 

* Macie jakieś sprawdzone receptury?

* Jak to zacierać? 

* Jak fermentować? Jakie drożdze? 

* Jak destylować?

* I co jeszcze trzeba wiedzieć? 

 

czy w ogóle warto?

Z mojej jednokrotnej lektury, więc pewnie coś mi umknęło, coś źle zrozumiałem, itp, itd, poprawcie mnie :) , to mogę powiedzieć że trochę wiem jak szczekać w temacie (chyba dobrze tłumaczę: know hał - wiedza z zakresu szczekania).

1. Receptura, to zwykle SM na tym słodzie:

http://www.bimberhobby.pl/product.php?id_product=742

Choć podobno ciemne słody jako dodatek dają fajne aromaty.

2. Taką poradę znalazłem:

"Polecam zrobić tak:
1. Grzej wodę w ilości 1:3 do temperatury 67°C
2. Wsyp słód i przez godzinę utrzymuj temperaturę 63-65°C
3. Pozostaw aż temperatura spadnie do około 30°C i przefiltruj jak chcesz
4. Do cieczy dodaj drożdży i zostaw".

No i tu kwestia filtracji. Podobno fermentowanie ze śrutą daje dodatkowe aromaty i część ludzi tak robi, ale... Na tym forum piszą, że bardziej zgodne ze stylem jest fermentowanie przefiltrowanej brzeczki, a te aromaty z fermentacji ze słodem w oryginalnych trunkach uważa się za wady. No więc jak tam się chce, jak uważa, fermentacja albo klarownie albo ze śrutą.

3.Drożdże to przeważnie klasycznie, dedykowane do myszówki, znaczy wódki na myszach - no tej ... łiski :) Jak fermentować to jakoś mi umknęło :( Ale chyba tak jak na te drożdże przystało.

4. To już ja ci nie powiem jak destylować, wywalasz przedgon, pogon, sprawdzasz na bieżąco co leci i tyle, jak zaczyna lecieć podłe to przerywasz :P Znaczy to tyle w teorii, tak o tym piszą. Ja totalnie nie mam pojęcia, nie destyluję i nie zamierzam. Ja jak bym już się brał za to, to udał bym się do jakiegoś bimbrownika...

Destylują raz albo dwa, na tym forum które przeczytałem to chyba częściej dwa razy. 

5. Wszystko. Tak, trzeba wiedzieć jeszcze wszystko, bo to tutaj to nic, choć pozwoli zrobić jakąś wódkę na myszach :) 

Jednak przede wszystkim BECZKA! Mało tam piszą o tym, a to istotny czynnik kształtujący smak. Najlepsza jest po jakimś porto czy coś, ale jak się nową kupuje, wypalaną, to dobrze tam wino najpierw wlać. Ile razy, jak długo, jakie, nie mam pojęcia? 

Destylat wlewany do beczki musi mieć więcej procent, bo z czasem traci moc, chyba coś około 63-65 %. 

 

Ode mnie to tyle, więcej nie wiem, macie jakieś jeszcze informacje, korekty czy uzupełnienia to piszcie, chętnie się czegoś jeszcze dowiem :) Może kiedyś się szarpnę i zrobię myszówkę.

Edytowane przez aldorn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Dnia 24.12.2017 o 02:00, aldorn napisał:

Jest tam temat:

http://alkohole-domowe.com/forum/domowa-whisky-przepisy-t5024.html

Czekał w kolejce, teraz się i za niego zabiorę. 

No i przeczytałem cały temat. Dziady jedne, nazwali whisky a tam o whiskey. To nie o tym jak zrobić łyżki ze słodu, tylko jakąś podłą łyżkĘ z kukurydzy. Trochę o tej słodowej też jest, trochę o destylacji..., ale głównie qq w zacierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na alkohole domowe natkałem na wątek gdzie autor robił dwa zaciery. nie pamiętam dokładnie jak, ale chodziło o to  ze jeden zacier był zalany wodą o jakieś temperaturze na ileś czasu. potem odebrany filtrat do zera. następnie młóto zalane kolejna porcja wody o jakiejś temp i na jakiś czas i znowu odebrany filtrat. następnie kolejna porcja wody. trzeci odbiór miał ok 4BLG i został użyty jako główna woda do zacierania drugiego zacieru. ten drugi zacier już był zacierany jak my zacieramy na piwo - w 2 czy 3 temperaturach i dopiero później odbierany filtrat i wysładzanie. jako ciekawostka dodam że próbka do szybkiej fermentacji pierwszego zacieru odfermentowała do 0, drugiego do 3 BLG. ostatecznie oba filtraty zostały ze sobą zmieszane a następnie przedestylowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Witam.

Aby zatrzeć trzeba zborze zalać wodą o temp.66 °C kukurydzę  dają że względu  na koszty potrzebny jest jęczmień który zawiera amylaze enzym potrzebny do rozłożenia skrobi na cukry proste. Czy rozłożenie skrobi na cukry proste się powiodło można sprawdzić jedyną. Potem dodajemy drożdże do nastawów zbożowych ale w temperaturze mię większej niż 30°C czekamy parę dni aż zacier straci cukier (będzie gorzkawy) .Potem powolna destylacja.Kropelka po kropelce .Każde pierwsze 50 ml destylatu z 20L  zaciera należy odlać (metanol). Gonić do ok 40% reszta to Pogon .Można destylować dalej ale Pogon wlać do następnej porcji.Druga destylacja to do destylatu dolewamy taką samą ilość  wody i powtarzamy proces.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, marian19782 napisał:

Witam.

Aby zatrzeć trzeba zborze zalać wodą o temp.66 °C kukurydzę  dają że względu  na koszty potrzebny jest jęczmień który zawiera amylaze enzym potrzebny do rozłożenia skrobi na cukry proste. Czy rozłożenie skrobi na cukry proste się powiodło można sprawdzić jedyną. Potem dodajemy drożdże do nastawów zbożowych ale w temperaturze mię większej niż 30°C czekamy parę dni aż zacier straci cukier (będzie gorzkawy) .Potem powolna destylacja.Kropelka po kropelce .Każde pierwsze 50 ml destylatu z 20L  zaciera należy odlać (metanol). Gonić do ok 40% reszta to Pogon .Można destylować dalej ale Pogon wlać do następnej porcji.Druga destylacja to do destylatu dolewamy taką samą ilość  wody i powtarzamy proces.

 

Wolniej i po Polsku bym prosił. Są dostępne enzymy, które bym użył przy wyrobie whisky - dla jak najgłębszego odfermentowania. Dlaczego? Podczas kropelkowania za duża ilość cukrów w garnku może się przyjarać i nie fajnie będzie to pachnieć (jak z piwem). Kukurydzę bym sobie darował. Na drożdże z Biowina do whisky zalecam uważać z opinii wyczytanych na necie widzę, że są do bani. Polecane za to są Alcoteki. O reszcie procesu nie będę pisał, bo nie można ale warto go dwa razy przeprowadzić ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Undeath napisał:

 

 O reszcie procesu nie będę pisał, bo nie można ale warto go dwa razy przeprowadzić ;) 

Pisać można zawsze, nie można go tylko wprowadzać w życie. Znaczy takie mam wrażenie po lekturze forów destylacyjnych :)

22 godziny temu, marian19782 napisał:

Witam.

Aby zatrzeć trzeba zborze zalać wodą o temp.66 °C kukurydzę  dają że względu  na koszty potrzebny jest jęczmień który zawiera amylaze enzym potrzebny do rozłożenia skrobi na cukry proste. 

Ale my tu o szkockiej whisky, na słodzie i bez kukurydzy, nie o jakiejś amerykańskiej whiskey na kukurydzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.01.2018 o 11:40, nike21 napisał:

na alkohole domowe natkałem na wątek gdzie autor robił dwa zaciery. nie pamiętam dokładnie jak, ale chodziło o to  ze jeden zacier był zalany wodą o jakieś temperaturze na ileś czasu. potem odebrany filtrat do zera. następnie młóto zalane kolejna porcja wody o jakiejś temp i na jakiś czas i znowu odebrany filtrat. następnie kolejna porcja wody. trzeci odbiór miał ok 4BLG i został użyty jako główna woda do zacierania drugiego zacieru. ten drugi zacier już był zacierany jak my zacieramy na piwo - w 2 czy 3 temperaturach i dopiero później odbierany filtrat i wysładzanie. jako ciekawostka dodam że próbka do szybkiej fermentacji pierwszego zacieru odfermentowała do 0, drugiego do 3 BLG. ostatecznie oba filtraty zostały ze sobą zmieszane a następnie przedestylowane.

To jest coś podobnego do "Kwaśny Łatwy Zacier Wujka Jessie". Łatwo wyguglic. Ale to zacierania na kukurydzy, czyli na bourbon, który wszak też jest łychą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nie, to nie o ten wątek mi chodzi. Łatwy kwaśny zacier to coś innego. tam używasz dundru do zakwaszenia drugiej porcji na fermentacje. Tą metodą którą opisywałem zacierany był słód jęczmienny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...



Witam.
Aby zatrzeć trzeba zborze zalać wodą o temp.66 °C kukurydzę  dają że względu  na koszty potrzebny jest jęczmień który zawiera amylaze enzym potrzebny do rozłożenia skrobi na cukry proste. Czy rozłożenie skrobi na cukry proste się powiodło można sprawdzić jedyną. Potem dodajemy drożdże do nastawów zbożowych ale w temperaturze mię większej niż 30°C czekamy parę dni aż zacier straci cukier (będzie gorzkawy) .Potem powolna destylacja.Kropelka po kropelce .Każde pierwsze 50 ml destylatu z 20L  zaciera należy odlać (metanol). Gonić do ok 40% reszta to Pogon .Można destylować dalej ale Pogon wlać do następnej porcji.Druga destylacja to do destylatu dolewamy taką samą ilość  wody i powtarzamy proces.


W produkcie koncowym z tego zacieru nie bedzie nawet 1ml metanolu, musial bys przedestyowac cysterne zeby otrzymac 50ml metanolu.

Co do zacierania kukurydzy potrzebna wieksza temperature i robi sie to tez na 2 rozne sposoby

Wysłane z mojego SGP621 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Małe uzupełnienie po latach :) 

Wszystko co piszę tyczy się szkockiej na myszach - znaczy na słodzie, nie tam żadnej amerykańskiej na kukurydzy, no bo my przecież piwowarzy jesteśmy.

Zacieranie:

O zacieraniu napisane jest w tym poście, jest tam również kolejne odesłanie:

https://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?f=16&t=570&start=540#p163820

To jest metoda na trzy wody, czyli takie klasyczne wysładzanie gdzie pilnuje się ile wody leje, a chodzi o to, że te wysłodziny, które lecą na końcu, to używa się do kolejnego zacierania. Jak kto ma robić raz na czas, to nie ma sensu się bawić, klasycznie na wytrawnie. 

Fermentacja:

Do tego typu trunków używa się drożdży M-1, oryginalne opakowania są 0,5 kg, ale przepakowane w mniejsze opakowania i na aukcjach tak sprzedawane. Myk polega na tym, że miesza się je z ejlową gęstwą pół na pół ale suchej masy. Znaczy że to trzeba przeliczyć, ile jest w gęstwie drożdży a ile wody, ja po tym jak suszyłem kveiki, to powiedział bym, że 30% jest drożdży a reszta wody, czyli na każdy gram sucharów M-1 dał bym ze 3 g gęstwy. Fermentacja, czy zadanie drożdży (już nie pamiętam dokładnie) 30-36 stopni. Jakie to dokładnie mają być drożdże to każda destylarnia ma swoje preferencje i chyba się tym nie chwali, chodzi o to że drożdże ALE w wysokich temperaturach dają pożądane aromaty.

Co do dalszej części procesu, to za czas jakiś opiszę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ejlową czyli ALE'ową :P 

Czyli liczymy ile suchej masy drożdży jest w gęstwie, albo na oko zakładamy że tylko że koło 30%, i mieszamy gęstwę po jakimś piwie górnej fermentacji z drożdżami M-1 w proporcji 1:1 suchej masy.

Ponieważ to trunek szkocki, to pewnie i gęstwę używają rodzimą, na początek, tak intuicyjnie, użył bym albo FM 12, albo pojechał mocniej i użył FM 13, bo one zgodnie z opisem:  "Dla wyższych temperatur produkcja estrów i owocowy charakter wydatnie wzrastają".

Ja niestety nie destyluję, czytam bo mi się temat spodobał, liczę, że ktoś kiedyś napisze tu, jakie mieszanki się sprawdziły i dla czego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Podłącze się do tematu jeśli można. Chcę zamówić worek słodu z myślą również o udoskonaleniu na rurkach ;)

Chciałbym, żeby do finalnego produktu przeszło trochę aromatu słodu, karmelu etc. Zastanawiam się który

z dwóch słodów wybrać z oferty Malteurop:  Mep Carmel czy Mep Munich Light. Czy macie może doświadczenie

z tymi słodami w takim kontekście i możecie podpowiedzieć, który więcej przekaże aromatu i smaku?

 

Z góry dzięki

 

J.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.