Jump to content

Śrutownik walcowy


zbynekkk

Recommended Posts

Planuję budowę takiego śrutownika, a raczej gniotownika. Czy ktoś z Was takiego używa? Interesuje mnie jeden szczegół. To jest odległość pomiędzy walcami i czy ewentualna regulacja tej odległości jest niezbędna.

Link to comment
Share on other sites

Planuję budowę takiego śrutownika, a raczej gniotownika. Czy ktoś z Was takiego używa? Interesuje mnie jeden szczegół. To jest odległość pomiędzy walcami i czy ewentualna regulacja tej odległości jest niezbędna.

Nie używam na razie ale zamierzam takie cudo poczynić i wydaje mi się że regulacja jest potrzebna wtedy gdy walce mają małą średnice i trzeba zwiększyć rozstaw aby załapały ziarno. kwestia też czy walce będą stalowe czy betonowe :P.

Ja pójdę na całość zastosuje przekładnie i potem zestaw kół zębatych teoretycznie dzięki kołom będę miał możliwość regulacji o 2 3 minimetry czyli hulaj dusza

Edited by szamankfc
Link to comment
Share on other sites

Walce mają być dwa o średnicy około 12 cm, wykonane ze stali nierdzewnej, z tym że napędzany będzie tylko jeden z nich. Walce mają być ponacinane podłużnymi rowkami.

Zastanawia mnie jeszcze jaka prędkość obrotowa będzie optymalna.

Link to comment
Share on other sites

Lat temu kilka, bo chyba 6, bawiłem się śrutownikiem który otrzymałem testowo, od jednego piwowara.

Zerknij na wątek http://browar.biz/forum/showthread.php?p=337020#post337020 oraz kilka krótkich filmików http://starzaki.eu.org/~elroy/jammini/ może coś pomoże w konstrukcji.

Link to comment
Share on other sites

Wg. Kunze

- V dla wstępnego rozdrabniania - 400-420 obr/min

- V dla wymielenia łuski 400 obr/min

- V dla grysiku 380-440 obr/min

Jednakże Kunze podaje srednice walców 250 mm czyli musisz dostosować V obrotów do swojej średnicy.

Ponad to długość od 0,4 do 1,5 m.

 

Masz "Technologie piwa i słodu" W. Kunze? Jeżeli tak to str 160 :P

Link to comment
Share on other sites

Planuję budowę takiego śrutownika, a raczej gniotownika. Czy ktoś z Was takiego używa? Interesuje mnie jeden szczegół. To jest odległość pomiędzy walcami i czy ewentualna regulacja tej odległości jest niezbędna.

używam od 3 lat Maltmilla, z bardzo prymitywną regulacją odległości (z jednej strony). Po kilku próbach ustawiłem optymalne dla mnie odległości wałków i tego nie zmieniam. Jeśli potrzebujesz zdjęć lub opisu szczegółów konstrukcji tego bardzo prostego ale skutecznego i szybkiego śrutownika służę pomocą.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
Lat temu kilka, bo chyba 6, bawiłem się śrutownikiem który otrzymałem testowo, od jednego piwowara.

Zerknij na wątek http://browar.biz/fo...7020#post337020 oraz kilka krótkich filmików http://starzaki.eu.org/~elroy/jammini/ może coś pomoże w konstrukcji.

Tomek jaki byłeś piękny i młody na tych filmikach ;)

Wracam do tematu bo jestem w trakcie budowy śrutownika walcowego na bazie ułożyskowanych wirników z silników klatkowych o średnicy 5,5cm. i szerokości chyba 6cm. Myślę że projekt zakończę w ciągu max 2 tygodni. Będzie to serial, w najgorszym wypadku jak zainwestować czas i prawie zero pieniędzy w coś co może być zupełnie nieprzydatne :) Jako że nie posiadam dostępu do tokarki musiałem kombinować jak osadzić łożyska. Padło na tekstolit stosunkowo łatwy w obróbce i wytrzymały. Na razie fotki z początków prac. Niech wszyscy widzą jak się męczę dla ludzkości :lol:

1. Wirniki przed nacięciem.

2. Wirniki po nacięciu ręczną szlifierką kontową. Strasznie trudno ręcznie precyzyjnie naciąć :lol:

3. Wstępna przymiarka do konstrukcji.

Przepraszam za jakość zdjęć.

post-96-0-46080400-1332317092_thumb.jpg

post-96-0-08310900-1332317103_thumb.jpg

post-96-0-19071900-1332317111_thumb.jpg

Edited by Jejski
Link to comment
Share on other sites

Walce mają być dwa o średnicy około 12 cm, wykonane ze stali nierdzewnej, z tym że napędzany będzie tylko jeden z nich. Walce mają być ponacinane podłużnymi rowkami.

Zastanawia mnie jeszcze jaka prędkość obrotowa będzie optymalna.

...i jakie efekty prac? kombinuję właśnie coś baaardzo podobnego:) 116 mm średnicy wałki z rury kwasoodpornej na łożyskach, z prymitywną regulacją szczeliny na śrubach mocujących łożyska npęd na 1 wałek z przeniesieniem na drugi paskiem w "8", wałki bez rowków (przy tej średnicy słód raczej nie powinien "się ślizgać")... ciekaw jestem, jak to u ciebie wyszło...

pozdrawiam

aha! ... czym napędzasz?

Link to comment
Share on other sites

Walce mają być dwa o średnicy około 12 cm' date=' wykonane ze stali nierdzewnej, z tym że napędzany będzie tylko jeden z nich. Walce mają być ponacinane podłużnymi rowkami.

Zastanawia mnie jeszcze jaka prędkość obrotowa będzie optymalna.[/quote']

...i jakie efekty prac? kombinuję właśnie coś baaardzo podobnego:) 116 mm średnicy wałki z rury kwasoodpornej na łożyskach, z prymitywną regulacją szczeliny na śrubach mocujących łożyska npęd na 1 wałek z przeniesieniem na drugi paskiem w "8", wałki bez rowków (przy tej średnicy słód raczej nie powinien "się ślizgać")... ciekaw jestem, jak to u ciebie wyszło...

pozdrawiam

aha! ... czym napędzasz?

Przeniesienie napędu z jednego wałka na drugi paskiem chyba nie jest dobrym rozwiązaniem, bo wtedy obydwa wałki mają ten sam kierunek obracania.

Prawidłowo wałki powinny się kręcić jeden w prawo a drugi w lewo, wtedy następuje wciąganie słodu w szczelinę.

 

edit

.przepraszam ale niedokładnie przeczytałem. :cool2:

Przeniesienie napędu paskiem przekręconym w ósemkę da oczekiwany efekt, tylko pasek chyba za długo nie wytrzyma. :beer:

Edited by pako1
Link to comment
Share on other sites

Nie jestem pewien, czy pasek to dobre rozwiązanie. Nie będzie się ślizgał ? Idealna byłaby przekładnia zębata..

Edited by Maryush
Link to comment
Share on other sites

Teoretyzując::beer: napęd drugiego wałka nie wymaga chyba dużych sił z wyjątkiem momentu startu; potem powinien się obracać również pod wpływem siły tarcia poprzez ziarna. Nie wykluczam, że po wstępnych eksperymentach zrezygnuję zupełnie z ósemki, widziałem na youtube takie rozwiązania. Słód pryskał tylko w pierwszej chwili a potem wszystko "się kręciło"...:ble:

Link to comment
Share on other sites

Jeśli nie chce się stosować napędu na drugi walec to niezbędne jest chyba moletowanie lub nacinanie wałka. Inaczej wydaje mi się, że ziarno będzie się ślizgać.

Link to comment
Share on other sites

I takie umie są, tylko nie wiem jeszcze czy dobrze. Napęd będzie u mnie na korbę lub na silnik z wycieraczek jeśli pociągnie? Wstawiam jeszcze fotki z postępu prac. Zaznaczam że to jest prowizoryczne połączenie do testów. Jutro robię regulację docisku walca i próba.

post-96-0-00408700-1332317253_thumb.jpg

post-96-0-18120000-1332317270_thumb.jpg

post-96-0-35181300-1332317281_thumb.jpg

Edited by Jejski
Link to comment
Share on other sites

Jeśli nie chce się stosować napędu na drugi walec to niezbędne jest chyba moletowanie lub nacinanie wałka. Inaczej wydaje mi się, że ziarno będzie się ślizgać.

Najpierw spróbuję bez, mam wrażenie, że duża średnica wałków (~12 cm) daje mały kąt przy "styku" powierzchni wałków. Jak nie wyda - będę nacinał.

Link to comment
Share on other sites

też jestem w trakcie wykonywania wałków do śrutownika tylko na zasadzie mimośrodu w wałku tak by można było regulować szczelinę , jesli chodzi o napęd to jak na razie tylko na jeden z nich , zrobie to wrzucę fotki ...pozdr

Link to comment
Share on other sites

......................

...i jakie efekty prac?..........................

Na razie inne zajęcia mnie pochłonęły, tymczasowo dorobiłem napęd do poczciwego porkerta. Na razie musi statrczyć.

Link to comment
Share on other sites

na zasadzie mimośrodu w wałku tak by można było regulować szczelinę

Nie rozumiem, przecież wałek się kręci. Wyjaśnij proszę.

może tak jak jest to w Maltmillu:

Edited by adanjan
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Witam.

Uważam się za początkującego, dlatego de facto nie udzielam na tym forum i tylko czytam mądrzejszych od siebie (chyba za wcześnie się zarejestrowałem).

Otóż jakieś półtora miesiąca temu sam uruchomiłem gniotownik bardzo podobny do maszyny Jejskiego. Dlatego czuję się zobowiązany podzielić się swoimi spostrzeżeniami.

Wykorzystałem wirniki z dwóch silników od frani. I teraz tak wygląda sprawa u mnie: Wałki musiałem naciąć, bez tego wcale nie ciągnęły. Uszczelnienie z naklejonej dętki spełniające jednocześnie rolę napędu drugiego wałka powoduje spore opory. O ręcznym kręceniu nie było mowy, nawet jak przedłużyłem korbę, zawiodły również silniki jednofazowe (przy szczelinie ok 1,3mm). Jedynym rozwiązaniem był silnik trójfazowy, ale powtórzę, iż u mnie występują spore opory toczenia. Obroty mogłyby być ciut mniejsze, ale jest ok. Do tej pory zgniotłem ok 12kg na dwie warki. Ostatnie 5,2kg zrobiłem w 15-20 minut. Śrut ma troszkę wyższą temperaturę niż przed gnieceniem, ale niewiele. Szczelinę ustawiłem małą (nie mierzyłem po korekcie). Ziarka zwilżam wodą, łuska jest w lepszym stanie. Załączam kilka zdjęć.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.