Skocz do zawartości

Granaty ! Obawy przed warzeniem piwa


Kamyru

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

 

Czy do refermentacji w kegu nie będzie mimo wszystko potrzebna butla CO2 żeby to piwo wydostać z kega? Nie jestem doświadczony w temacie kregów, ale chętnie się dowiem i było by miło jakby mnie ktoś poprawił jeśli gadam bzdury.

Do refermentacji nie będzie potrzebna butla, ale do wyszynku owszem, tak jak piszesz, będzie potrzebny gaz żeby wypchać piwo z kega.
Zawsze może używać do wyszynku pompki ręcznej.

 

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

Wlasnie gdzies czytalem ze taki sposob byl stosowany w Angli i okolicach. Czy to zdaje egzamin ? Zrobic sobie nalewak na pomke? , tylko czy to nie sprawia problemu z nalewaniem i czy nie trzeba tego wypic szybko ? Bo sie chyba wpompowuje powietrze z otoczenia a nie czyste co2?
Dlatego stosowano to (i dalej się stosuje) w pubach, itp. Tam cask schodzi bardzo szybko, więc piwo nie ma okazji do psucia się. Ten sposób nalewania ma też zalety: piwo jest nieco rozgazowane i dodatkowo nasycone azotem z powietrza. To jeden z powodów dla których Guinness wydał fortunę na projekt i patent widgetu w swoich puszkach, któremu te stouty zawdzięczają charakterystyczną pianę. Ten sposób nalewania polecałbym właśnie dla typowo brytyjskich piw, np. stout, bitter...

 

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I temu pisałem wcześniej o kegach 5l np od Chińczyków lub samoróbki np https://r.tapatalk.com/shareLink?url=http%3A%2F%2Fwww%2Epiwo%2Eorg%2Findex%2Ephp%3F%2Ftopic%2F23698-Pressure-barrel-czyli-lepsza-wersja-kegu-5l&share_tid=23698&share_fid=35434&share_type=t

 

Pressure barrel czyli lepsza wersja kegu 5l

 

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też na początku przygody z warzeniem obawiałem się granatów, ale tak naprawdę wystarczy dopilnować kilku rzeczy jak inni piszą. Przede wszystkim zachować czystość, to nie dojdzie do infekcji ale też trzeba pilnować aby butelki były czyste. Warto dlatego na każdym etapie próbować aby ewentualnie wychwycić potencjalne sygnały o możliwej infekcji.Kolejna sprawa to należy upewnić się, że fermentacja się zakończyła i piwo odpowiednio odfermentowało. Ważna jest też ilość surowca do refermentacji i jego porządne wymieszanie. O ile sypanie cukru do butelek to kwestia odmierzenia ilości to w przypadku syropu cukrowego dodawanego do całego piwa przed rozlewem, to należy jeszcze równomiernie go rozprowadzić. Pilnując tych kilku rzeczy można spać spokojnie i nie ma co demonizować problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegazowanie to nie musi być od razu granat. Mi przegazowały się dwie warki. Jedna po 4 miesiącach, a druga po miesiącu. Jak zauważyłem, że coś jest nie tak to asekuracyjnie wylałem to co jeszcze zostalo (koło 10 butelek na warke).

 

Piwowarstwo domowe jest legalne w Japonii? Gdzieś mi się obiło o uszy, że nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak zauważyłem, że coś jest nie tak to asekuracyjnie wylałem to co jeszcze zostalo (koło 10 butelek na warke).

Marnotrawca :( a wystarczyło upuścić gazu z butelek. :facepalm:

No, ale kto bogatemu zabroni :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zauważyłem, że coś jest nie tak to asekuracyjnie wylałem to co jeszcze zostalo (koło 10 butelek na warke).

Dość ciekawe podejście :D .

A tak na marginesie jak ktoś tak boję się przegarowania a butla z CO2 to wydatek nie do przeskoczenia bo ponoć kosztuję majątek i jeszcze trochu ;) ( choć u mnie rozdają po 50 zeta za 7kg gazu na wymianę )  ,to  może warto by było spojrzeć w stronę butelek z zamknięciem patentowym . Takie zamknięcie samo z siebie jest zaworem redukcyjnym .

Edytowane przez czeburaszka710
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak zauważyłem, że coś jest nie tak to asekuracyjnie wylałem to co jeszcze zostalo (koło 10 butelek na warke).

Dość ciekawe podejście :D .
Nie pasuje mi piwo to utylizuje. Po co ma zalegać w piwnicy i blokować miejsce. Nie chce ryzykować, że coś gorszego z tego się wylęgnie. ( Oglądałem obcego i z takiego słodkiego pajączka jakiś potworek powstał.)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w błędzie jesteś niestety, takie butelki też eksplodują, na własnej skórze się przekonałem, a może raczej podłoga w mojej piwnicy się przekonała ;)

Edytowane przez Versaar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegazowanie to nie musi być od razu granat. Mi przegazowały się dwie warki. Jedna po 4 miesiącach, a druga po miesiącu. Jak zauważyłem, że coś jest nie tak to asekuracyjnie wylałem to co jeszcze zostalo (koło 10 butelek na warke).

 

Piwowarstwo domowe jest legalne w Japonii? Gdzieś mi się obiło o uszy, że nie.

:P Samo warzenie jest legalne ale nie mozna przekraczac 1Vol . Ale duzo osob normalnie warzy i z tego co sie dowiadywalem to puki tym sie nie zajmujesz na duza skale i nie sprzedajesz gdzies na boku to nic ci nikt nie moze zrobic.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam swoje trzy grosze :)

Nie mam za dużego doświadczenia (raptem koło 400-500 zakapslowanych butelek) ale odpukać żadnych przygód wybuchowych nie miałem, najstarsze piwo ma już koło 15 miesięcy (a właściwie to chyba miało, bo wczoraj się skończyło), do fermentacji ilość cukru wyliczam zawsze programem refermv21 (ściągnięty chyba z tego forum).

cukier rozpuszczam w wodzie i taką miksturę strzykawką dawkuje do każdej butelki (~20ml/butelkę), do wyliczeń zawsze podaje trochę większą ilość piwa np. jeśli mam 22l piwa do zabutelkowania do wyliczam ilość cukru dla 25l i rozpuszczam w wodzie tak żeby uzyskać 1l syropu (wychodzę z założenia lepiej niech zostanie niż do ostatniego piwa ma zabraknąć), dodatkowo zawsze 1-2l leje w PETy, są one dla mnie swego rodzaju wyznacznikiem nagazowania piwa.

 

Co do czystości, to chyba jasne że trzeba jej pilnować (odpukać tu też żadnych przygód nie miałem), ja każdą butelkę po wypiciu piwa 2-3 razy płucze, potem przed rozlewem każda płukana jest w mocno ciepłej wodzie, na koniec do każdej wlewam do ~1/3 wysokości roztwór piro parę potrząśnięć i przelewam do kolejnej, kapsle oczywiście też wyparzam przed użyciem i tyle.

 

Acha, piwa lubię raczej z większą ilością gazu niż mniejszą, więc celuje w poziom nagazowania 2,6-2,8

 

Podsumowując, granaty mogą się przytrafić, ale raczej bym nie demonizował ich, jeśli tylko da się czas piwku na odpracowanie swojego, a potem przy dodawaniu cukru 2x sprawdzisz obliczenia to będzie ok. (no i 3x sprawdzaj czy w butelce do której dodajesz cukier już wcześniej go nie dodałeś :D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Witam, kegowanie nie chodzi w gre gdyz co2 dla zwyklego smiertelnika jest ciezko dostepne a jak juz to bardzo drogie.
 

 

trudno dostepne? drogie? Pierwsze slysze. jak masz legalna butle to nabijesz ja wszedzie gdzie nabijaja gasnice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.