Skocz do zawartości

1 Warka


tomek1179

Rekomendowane odpowiedzi

Fermentujesz, dzień albo parę przed rozlewem mocno chlodzisz. W dniu rozlewu robisz sobie roztwór glukozy w wodzie, najlepiej zagotować, z kalkulatora w necie, wlewasz do fermentora z kranikiem, ściągasz wężykiem znad syfu schłodzona mocno brzeczke do tego fermentora z syropem (może być jeszcze gorący, nie robi) tak żeby się mieszalo (ukladasz wężyk po obwodzie, żeby piwo wpadając do fermentora wpadało w ruch wirowy i mieszalo syrop, ważne bo gesty syrop może się nie chcieć rozmieszac), i potem z tego gdzie przelejesz i rozmieszasz syrop rozlewasz.

W alternatywie możesz nie schladzac, wyjdzie trochę metniejsze.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, zasada napisał:

Lepiej zabujaj wiadrem, tak delikatnie, powoli, po okręgu.

Ja  robię to podczas nalewania zielonego piwa na syrop.

Chyba można lepiej. Bo tak to z gęstego  utworzy się w środku gęsty stożek (niewidoczny).

Ja (po wielu konsultacjach na temat) leję syrop na zewnętrzną część dna, mieszam delikatnie łygą plastikową.

Jak całość zaczyna stawać to zmieniam kierunek wirowania. Musi się wymieszać.

Istotne jest aby syrop był nie za gęsty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie otwierałem ani razu, "niucham" od góry przez rurke i nawet niezle pachnie, piwo stoi 3 tygodnie chciałbym je jutro zabutelkowac, wyglada tak samo jak na ostatnio dodanym prze ze mnie zdjeciu... 

i tak sie zastanawiam czy juz butelkowac ? jezeli tak to w takim stanie wystawic na podwórko niech sie mega schlodzi i dopiero "przesaczyć' do fermentatora z kranikiem ? czy odwrotnie, ale na "zdrowy rozum" to chyba pierwsza opcja jest mądra.... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw zmierz cukromierzem, jaka jest gęstość. Od razu możesz wtedy spróbować próbki. Oprócz smaku drożdżowego dowiesz się, czy nie wyczuwasz jakiś jeszcze posmaków typu zielone jabłko (aldehyd octowy) albo maślany/toffi (diacetyl). Jeżeli tak, to będzie oznaczało, że musisz jeszcze dać czas drożdżom posprzątać po fermentacji. Ogólnie odfermentowanie powinno się sprawdzać w przeciągu 2-3 dni, czy jeszcze nie spada. Z reguły 3  tygodnie w takiej  temperaturze drożdże górnej fermentacji powinny zakończyć pracę. Bez pomiarów bezpieczniej byłoby  poczekać 4 tygodnie. Nie wiem jak zachowują się w tej kwestii "kangury". Jeżeli nadal jest taka zupa i stwierdzisz, że butelkujesz, to wystaw na balkon celem sklarowania. Później zlej znad osadu do fermentatora z kranikiem. Najlepiej przed rozlewem sporządź roztwór cukru/glukozy/ w i wlej na dno fermentatora z kranikiem. Najlepiej się wtedy wymiesza z przelewanym piwem. Staraj się przy przelewaniu i butelkowaniu jak najmniej natlenić piwo

Edytowane przez Grzegorz Żukowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.  Ostatnio też kupiłem ten sam zestaw Polskie jasne 12blg 25L , zasyp pilzneński 4.6kg  karmelowy 0.36kg , czy ktoś wie jaki karmelowy słód został użyty.  Mam zamiar uwarzyć 80l zastosować słód karmelowy pszeniczne. Moja brzeczka była bardziej klarowna , patrząc na twoje zdjęcia.  Piwo zostało rozpracowane na imprezie w jeden wieczór każdy chwalił ,Piwko pierwsza klasa.  Jeśli trzymałeś się rozpiska to wszystko będzie dobrze. Polecam ci też ten przepis https://www.wiki.piwo.org/Pils_(Pils_Poznański),_Artur_Olender_(2artur2)  Pozdrawiam i życzę miłego pica  ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Piwo trzymasz tydzień w cieple w domu, a potem wynosisz do zimnego pomieszczenia-piwnica. Jak to jest to piwo 12 blg to dwa-trzy tygodnie się nagazuje i można kosztować. Ponieważ ma niskie blg, to nie ma sensu go długo leżakować, tylko spijać na bieżąco, jeśli było należycie chmielone, to też należy pić szybko, bo chmiel się z czasem cofa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 14.01.2019 o 21:20, tomek1179 napisał:

Dodatkowo z tą glukozą przed butelkowaniem też ją trzeba rozrobic a do tego fermentatora z drożdżami nie wleje glukozy(chyba?).

P.S. jak wam rece opadają jak czytacie to, to  sorry ale początki są zawsze trudne xD 

Masz rację, początki są trudne :)  Ale jak już zaczniesz, to nie można skończyć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.02.2019 o 07:53, Bogi napisał:

W zależności jak Ci będzie smakować, po miesiącu w piwnicy każde piwo można kosztować, ale nie każde jest już dobre.

Ja swoją drugą warkę próbowałem po 4 dniach od butelkowania i była...dobra :D  Po 2 tygodniach też była dobra, do miesiąca to nieraz ciężko utrzymać piwo w piwnicy :D

Edytowane przez DevilNoOne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
21 minut temu, tomek1179 napisał:

gdzies musiałem popełnić błąd...

Niekoniecznie.

Możliwe, że masz taką wodę.

W IPA Mitcha Steele'a czytałem o mętności jako pochodnej miękkiej londyńskiej wody.

 

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.