Skocz do zawartości

Czy trzeba koniecznie butelkować?


mich321

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dodasz cukru do fermentatora, to drożdże jego zjedzą, a dwutlenek węgla ucieknie. Musisz albo kegować albo refermentować w szczelnym zamknięciu, żeby nagazować piwo

Nie wiem, jakie ciśnienie w butelce zakapslowanej panuje. Wydaje mi się, że zakręcenie piwa w plastikowych butelkach też by mogło być. Butelki plastikowe chyba wytrzymają takie ciśnienie. Z tym, że musisz je trzymać bez dostępu słońca, bo otrzymasz potężnego skunksa zamiast piwa

Edytowane przez Grzegorz Żukowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W fermentorze takim plastikowym nie nagazujesz, ponieważ pojemnik musi być szczelny żeby co2 się mogło rozpuścić. Wiadro nawet jak uszczelnisz to najprawdopodobniej ciśnienie je zniszczy. Po za tym po otworzeniu wygazowało by się jak otwarta butelka. O temacie lepiej zapomnij.

 

Jak nie chce ci się butelkować to możesz nalać w pety po gazowanych napojach, oczywiście umytych i zdezynfekowanych. Ma to swoje wady, ale koszt tyle co umyć, a napełnić kilka butelek pet to chwila. Z tym że nie jest to rozwiązanie na długie leżakowanie piwa, raczej do szybkiego spożycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, overstack napisał:

Dla leniwych są do dyspozycji 5L "party" butelki po mineralce. Kiedyś rozlałem mini warkę w 2 szklane 5L gąsiorki z zamknięciem patentowym, to był najszybszy rozlew, nawet szybszy niż w kegi :D

Tyle że taki sposób ma zasadniczą wadę. 20 litrów piwa musisz wypić na cztery razy ;) Jak już komuś na prawdę wybitnie się nie chce babrać ze szklanymi butelkami i kapslowaniem, to najprostszym wyjściem jest zebranie pustych petów (0,5-1,5 litra) i rozlew. Przy czym takiego piwa bym dłużej jak dwa miesiące nie trzymał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że lenistwo przy rozlewie daje złe rezultaty. Pisałem o pięciolitrowych szklanych gąsiorkach w kontekście testowej mini warki. Plastikowe butelki 1,5 L mogę być czasem pomocne przy testach z wysyceniem. Wystarczy kupić mosiężne zaworki samochodowe, końcówkę do pompowania na wężyk i gotowe. Przyda się też czasami  przy rozlewie do butelek, gdy zostaje niewielka ilość która jest na normalną butelkę 0,5 za mała, wtedy przelewam do małej plastikowej, zakręcam zakrętką z zaworkiem i mam szybką próbkę nagazowanego piwa.

CO2petm.thumb.jpg.6ac9ca4d869e1e50b842bd2478dec856.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.