Skocz do zawartości

Browar Otwocki


Rekomendowane odpowiedzi

Wiktor rozumiem że wszystkie meble w domu już mają "pieczątkę" A co z psem, kotem? ;):smilies:

 

na razie nie mam stempla tylko wypalam ręcznie - zajmuje to około 30 minut, przy np oglądaniu telewizji. Nie wiem czy bym kota tyle utrzymał ;) uspokoję wszystkich nie mam żadnych zwierząt w domu ani takich zapędów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A robale z więźby dachowej?

te jak tylko się wychylą z belki dostają kapciem albo linijką.

 

w niedzielę gotowałem belga i zrobiłem kilka zdjęć:

wlewanie wody do kadzi zacierno warzelnej:

wlewanie wody do kadzi

zasyp:

zasyp

zrzut do kadki filtracyjnej. Przez pompę dla pewności że nie stanie:

zrzut do kadki filtracyjnej

filtracja za pomocą pompy. Regulacja przepływu za pomocą zaworu spustowego, wysładzanie gruszką:

koniec filtracji

oto gotująca się brzeczka:

gotująca się brzeczka

okazało się że kociołek w szybkim tempie zaczął zmieniać piwnicę w saunę i musiałem zastosować procedury awaryjne:

awaryjne usuwanie pary z kotła

po gotowaniu brzeczka trafia do kadki filtracyjnej gdzie usuwane są chmieliny i potem na wymiennik płytowy. Zeszło się 5:30, ale spokojnie da się z tego jeszcze z godzinkę urwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli konkretnie co zrobiłeś i do czego to ma służyć :)

 

wygląda to jak kawał rury kanalizacyjnej, a ma na celu uniknięcie zrobienia sauny w czasie warzenia. Para z kotła w czasie gotowania będzie się w tym wykraplać i spływać do naczynia, a ciepło z pary będzie zamieniane w ciepłą wodę. Tyle teorii zobaczymy w praktyce jak się sprawdzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnożę drożdże do pszenicy - dziś przelałem na trzeci etap propagacji - jeszcze jeden i do fermentora :)

 

edit: wczoraj zrobiłem pierwszy test kondensatora oparów - wyniki są obiecujące - potrzeba tylko małej modyfikacji.

Edytowane przez Wiktor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

założenie jest takie że będzie zasysać parę z kotła i za pomocą zimnej wody z wodociągu para będzie się wykraplać. Woda będzie się ogrzewać i może uda się osiągnąć taką temperaturę żeby jeszcze do czegoś wykorzystać. Głównie mi chodzi o to żeby zbić ilość wody która idzie mi w atmosferę w piwnicy, bo przy gotowaniu ciężko wytrzymać. A tak przy gotowaniu na prądzie z czymś takim skutki gotowania będą ledwo wyczuwalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok jestem po teście po poprawkach - kondensator działa - smród i wilgoć z kotła zamienia na zapach, ciepłe powietrze, wodę 40-50 stopni i kondensat o temp pokojowej. Zdjęcia jak poprawię kosmetykę co to by nikt nie zarzucił że się tandetą chwalę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smród i wilgoć z kotła zamienia na zapach, ciepłe powietrze, wodę 40-50 stopni i kondensat o temp pokojowej.

Etylina nie kapie przy okazji ? ;)

Na poważnie, to ciągle jestem ciekawy jak to działa. Pochwal się wersją beta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od góry para jest zasysana z kotła, przechodzi przez wymiennik, para wytraca energię i zamienia się w kondensat, a zimna woda wprowadzana od dołu ogrzewa sie i wylatuje górą. Na dole to białe coś to syfon - nim kondensat wylatuje do podsawionego naczynia (brak na zdjęciu). Wentylator wypycha ochłodzone częściowo osuszone powietrze. Znacznie to redukuje aromat z warzenia (wiem może dla niektórych to wada, u mnie to plus bo nie wszyscy domownicy to lubią) nie mamy sauny w pomieszczeni, nie wzrasta tak temperatura, oraz uzyskujemy sporo wody o temp 40-50 stopni którą można używać np do mycia, albo jako woda do zacierania.

 

Planuje dorobić pokrywkę żeby miała wyraz, mocowanie do nogi kadzi oraz zasilanie z zasilacza sieciowego a nie na krótko z mieszadła.

post-1421-0-89489600-1346966964_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj zrobiłem żytnie - 13,2 blg. Wyszło niedużo 22 litry, słaba wydajność 62% bo zasyp był 5 kg. Nie mniej ogarnąłem się z tym piwem w 6 godzin więc i tak nie jest najgorzej. Gotowałem 70 minut a i tak brzeczka była dość mętna. No nic żytnie nie jest jakimś częstym piwem u mnie - zwykle robię 2 razy do roku pod rząd. Kolejne więc będzie za 4-5 dni.

 

Sporo rozcieńczam zacier podczas spłukiwania kadzi przed filtracją i na podbiciu, na czym cierpi trochę wydajność - spróbuję zrobić gęstszy zacier.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

sezon się zaczyna a ja wciąż się kiszę przy 20 litrowych garnkach. Na szczęście duża warzelnia idzie powoli do przodu - statywy są prawie gotowe, a dziś kadż zacierno warzelna dostała nową dennicę stożkową, a kadź filtracyjna została wywinięta, ale do końca jeszcze bardzo daleka droga...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.