Clair de Lune

[zgoda]

10 warek później niż chciałem, ale w końcu zrobię to piwo, na które nastawiałem się już od dłuższego czasu. Sięmię lniane, lukrecja, słód owsiany i barwnik karmelowy - ledwo się wczoraj powstrzymałem przed dorzuceniem jeszcze pół kilo kukurydzy (ale nie wszystko stracone).

[Bogi]

Nie bałbym się dać więcej lukrecji, zwłaszcza że długo gotujesz, ot taka sugestia.

[zgoda]

Na eksperymenty przyjdzie czas przy kolejnej warce tego cuda - na początek postaram się trzymać możliwie blisko historycznej receptury. Stąd moje wahanie z kukurydzą.

[zgoda]

#109 SKOT przelane na cichą przy 3°Blg. Mętne i jasne, ale może ściemnieje jak mu drożdże opadną.

[zgoda]

2 litry L'IPA pojechały do Poznania.

[zgoda]

O 10 warek później niż planowałem, ale w końcu jest.

 

#110 Lou

warzone 08.11.2013

 

Surowce fermentowalne:

• słód pale (DMGP/Strzegom) 3.20kg
  
• słód owsiany (Steinbach) 1.00kg
  
• słód czarny (Castle Malting) 0.50kg
  
• słód monachijski ciemny (Castle Malting) 0.30kg
  
• słód amber (Warminster) 0.20kg
  
• syrop inwertowany No.2 0.45kg
  

Chmiele:

• Challenger gran. 2012 6.5% a-k 50g
  
• Sybilla gran. 2012 6.5% a-k 10g
  

Drożdże:

• WY1728 Scottish Ale II pok.
  

Dodatki inne:

• mech irlandzki 3g
  
• siemię lniane 25g (gotowanie 75')
  
• korzeń lukrecji 15g (gotowanie 75')
  
• barwnik karmelowy E150 100g (gotowanie 10')
  

Schemat zacierania:

• 67-66°C - 90' (13.5l wody)
  
• 75°C - 15' (+5l wody)
  

Wysładzanie i filtracja: 3x4.5l do obj. ok. 26.5l

Czas gotowania: 80

Schemat chmielenia:

• 60' - 50g Challenger
  
• 30' - 10g Sybilla
  

 

Receptura inspirowana Maclay's Oatmalt Stout z 1909 roku. Nazwa na cześć Lou Reeda, który zmarł 27.10.2013.

 

Wybicie 23l 15.5°Blg. Zadane drożdżami 09.11.2013 rano w temp. 18°C, fermentacja w temp. 18°C (otoczenie 15°C). W wiadrze 20.5l - mało co udało się odzyskać z osadów.

 

Lepkość brzeczki daleka od spodziewanej, powiedziałbym że nieledwie trochę podwyższona. Zapowiada się, że piana będzie marna - przy napowietrzaniu z trudem udało się uzyskać rzadki kożuszek, który dodatkowo okazał się bardzo nietrwały. Gdy będę powtarzał tę warkę, to dla większego efektu dam 800g płatków żytnich, powinno to dać odpowiednią oleistość. Być może użycie bezłuskowego słodu owsianego Steinbach również wpłynęło negatywnie na lepkość.

 

http://brewlog.zgodowie.org/brew/19

[zgoda]

Moja pierwsza amerykańska IPA. 100 warek potrzebowałem na to, żeby dojrzeć.

 

#107 L'IPA

 

warzone 28.09.2013

 

V miejsce w Poznaniu na 45 zgłoszeń, nie ma tragedii.

[bart3q]

Gratulację, ładne miejsce jak na pierwszą AIPĘ Nie ma lipy!

[zgoda]

Straciłem 2 litry piwa, zyskałem potwierdzenie że umiem robić piwo. Nie jestem pewien, czy się opłacało.

[Gość pitupitu]

Straciłem 2 litry piwa, zyskałem potwierdzenie że umiem robić piwo. Nie jestem pewien, czy się opłacało.

 

"Blaszka" na pewno się przyda

 

A że taki chytrus jesteś to nie wiedziałem, czterech flaszek mózgotrzepa Ci żal?

[zgoda]

Dziś początek piwowarskiego tygodnia - mycie butelek, jutro rozlew SKOT-a, we środę przelewam Lou i zbieram drożdże, we czwartek mielenie słodu, a w piątek double stout.

[zgoda]

#109 SKOT poszło do butelek z syropem ze 108g glukozy (2v/v). Skończyło na 2.8°Blg, co mu daje 4.3% alkoholu. Idealnie.

 

Kolor bursztynowy, fajna ziołowa goryczka, ani śladu ziemistego charakteru, który do tej pory kojarzyłem z Fuggle. Piwo jest rześkie i jeżeli nie będę miał problemów z przegazowaniem, to może się przeproszę ze Scottish Ale.

[zgoda]

#110 Lou przelane na cichą przy 5°Blg. Nie powiem, spodziewałem się że będzie mniej. Drożdży też było dużo, namnożyły się jak głupie. Przez ten tłuszcz z siemienia lnianego?

 

Jutro mielenie, w piątek warzenie - kolejne czarne piwo, tym razem double stout.

[zgoda]

#111 Export Stout

warzone 22.11.2013

 

Surowce fermentowalne:

• słód pale (DMGP/Strzegom) 5.00kg
  
• słód amber (Warminster) 0.50kg
  
• słód monachijski ciemny (Castle Malting) 0.30kg
  
• słód barwiący (DMGP/Strzegom) 0.30kg
  
• jęczmień palony (Castle Malting) 0.10kg
  

Chmiele:

• Savinski Goldings gran. 2012 3.7% a-k 50g
  
• Fuggle gran. 2012 5.0% a-k 30g
  
• Goldings gran. 2012 6.0% a-k 10g
  
• Sybilla gran. 2012 6.5% a-k 5g
  

Drożdże:

• Wyeast 1728 Scottish Ale III pok.
  

Dodatki inne:

• mech irlandzki 3g
  

Schemat zacierania:

• 67-66°C - 90' (14l wody)
  
• 75°C - 15' (+5.5l wody)
  

Wysładzanie i filtracja: 3x4.5l do obj. ok. 27.5l

Czas gotowania: 90

Schemat chmielenia:

• 60' - 30g Savinski Goldings + 30g Fuggle + 10g Goldings + 5g Sybilla
  
• 20' - 20g Savinski Goldings
  

 

Miał być stout eksportowy, wyszedł zwykły - prawdopodobnie pomyliłem się przy odmierzaniu wody i przy ważeniu słodu. Wynik wskazuje, że pomyłka przy odmierzaniu wody wyniosła 1 litr (za dużo), a przy ważeniu słodu 1 kg (za mało).

 

Wybicie 24.5l 13°Blg. Zadane drożdżami 23.11.2013 rano w temp. 17°C, fermentacja w temp. 16°C. W wiadrze 23.5l.

 

No nic, piwa na Żywiec nie mam, ale to się też wypije. Powtórki nie będzie, bo nie mam już słodu palonego, no i nie chce mi się warzyć trzeciego czarnego piwa pod rząd.

[zgoda]

Porter się zrobił nieprzyjemnie wytrawny, prawdopodobnie jakaś infekcja. Pójdzie do kibla.

[kowalczyka]

przepraszam za małe zaśmiecanie wątku, ale chciałbym w tym tygodniu zatrzeć warkę wg Twojego przepisu #67 Inna Blondynka. mały problem w tym, że nie mam chmielu perle. mam magnum, sybilla, cascade, jakieś 10 gr challanger i 20 gr lubelskiego. będę bardzo wdzięczny za sugestię czym mógłbym zastąpić perle. z góry dziękuję.

[zgoda]

Różne blondynki robiłem, z Sybillą będzie dobra.

[crosis]

Różne blondynki robiłem

 

A żona na to co?

[zgoda]

"Niemożliwe!".

[crosis]

Zła żona.

[olo333]

Wie, jak ukąsić

[zgoda]

#110 Lou poszło do butelek. Skończyło fermentować na 4.5°Blg, co mu daje 6% alkoholu. Nagazowanie 2 vol. CO2 (96g glukozy w syropie).

 

Ma potencjał, i już jest przezajebiste.

[zgoda]

#111 Single Stout przelane na cichą przy 4.2°Blg. Podoba mi się.

[leszcz007]

coś słabo odfermentowało jak na 1728, jak dla mnie to one do 2blg powinny zejść

[zgoda]

Nie panuję ostatnio nad fermentowalnością. W poprzednim też nie zaszalały.