Skocz do zawartości

jacek8l wita wszystkich


jacek8l

Rekomendowane odpowiedzi

Hej wszystkim, w końcu się postanowiłem ujawnić, wraz z rozpoczęciem sezonu browarniczego (brak muszek, fajne temperatury) będę prowadził zapiski mojego browaru który liczy 10 warek ze słodu + jedną brewkitową od której zacząłem i która wyszła bardzo dobra (jak na pierwszą). Do tej pory zepsułem jedną warke (CMS) przez nie zastosowanie rurki fermentacyjnej, uchyliłem wieko i wkradło się coś, piwo nie zepsuło się bardzo, może i dało się wypić ale poszło w kanał. Do odkażania stosuje wrzątek, temperaturę i czasem spirytus. Na fotce walka w płaszczu z moim pierwszym Porterem Bałtyckim 22BLG

DSC_0302.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy w gronie piwowarów.

7 godzin temu, jacek8l napisał:

przez nie zastosowanie rurki fermentacyjnej, uchyliłem wieko i wkradło się coś

Chyba jednak to musiało być coś innego. Wielu piwowarów w ogóle nie korzysta z rurek (nie ja) i fermentują z uchylonym wiekiem i jest ok. Piana na początku fermentacji chroni piwo przed dostępem powietrza. Radzę też jednak zastanowić się nad chemią w browarze. Choćby płyn do mycia naczyń plus oxi (lub starsan zamias oxi), jeśli nie chcesz przesadzać z chemią. Udanych warek życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, darinho napisał:

Witamy w gronie piwowarów.

Chyba jednak to musiało być coś innego. Wielu piwowarów w ogóle nie korzysta z rurek (nie ja) i fermentują z uchylonym wiekiem i jest ok. Piana na początku fermentacji chroni piwo przed dostępem powietrza. Radzę też jednak zastanowić się nad chemią w browarze. Choćby płyn do mycia naczyń plus oxi (lub starsan zamias oxi), jeśli nie chcesz przesadzać z chemią. Udanych warek życzę.

Płyn do mycia naczyń to sprawa oczywista, a dopóki moje produkty (piwo, wino i co ino) spełniają wymagania i nie psują się to nie zamierzam korzystać z chemii. Staram się ściślej przestrzegać dotykania, czystości otoczenia. Śmieszy mnie jak na youtube piwowarzy najpier pieczołowicie odkażają (lub co smieszy bardziej: sterylizują) chemią a potem dotykają łapami albo płukają kranówą. Rzeczy którym szkodzi temperatura traktuje spirytusem :)
A popsute piwo by się nie zepsuło gdyby stało w normalnych warunkach, ja je mocno zaniedbałem, wystawiłem do pomieszczenia niezbyt czystego i trzymałem długo za długo na cichej. Także to nie tylko niedomknięta pokrywa ale szereg zaniedbań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

wrzątek i spirytus nie niszczą form przetrwalnikowych, natomiast w kranówie nic nie pływa, a jeśli pływa to się robi chryja na cały kraj. Dywagacji o tym zresztą na tym forum multum.

Chemia to również modyfikacja wody, korekta ph itp. Nie jest taka straszna :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.12.2019 o 01:19, x1d napisał:

Witaj,

wrzątek i spirytus nie niszczą form przetrwalnikowych, natomiast w kranówie nic nie pływa, a jeśli pływa to się robi chryja na cały kraj. Dywagacji o tym zresztą na tym forum multum.

Chemia to również modyfikacja wody, korekta ph itp. Nie jest taka straszna :)

 

 

Korekta ph nie jest mi obca ale nie wiem o jakich formach przetrwalnikowych mowa. Przecież chcąc niszczyć przetrwalniki to trzeba STERYLIZOWAĆ jak na sali operacyjnej. W domu możemy sobie pomarzyć o sterylizacji. Skoro nic nie pływa to po co zabawy z piro?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.