Pancho Opublikowano 19 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2020 Cześć Szukam informacji na temat dodawania tytoniu do piwa. Mam pewien pomysł na takie piwo, jednak ni hu hu nie mam pojęcie, w którym momencie dodać tytoń, ani jaką ilość, żeby nie przesadzić. Piłem Kawa i papierosy z piwowarowni i efekt był fajny, jednak trochę za mocny. Wiem już, że na pewno będę dodawał tytoń fajkowy. Czy ktoś już robił takie piwo, albo wie jak zrobiła to piwowarownia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 19 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2020 (edytowane) Internet mówi: nie gotuj bo umrzesz. I więcej jeszcze. https://www.homebrewtalk.com/forum/threads/tobacco-in-beer.627789/ W dyskusji zaznaczono bardzo mocno, zabójcze własności nikotyny. Jednocześnie kieruje do przepisu na Cygarowego Stouta. Edytowane 19 Stycznia 2020 przez zasada Kaniutek i josephson 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 19 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2020 Wieki temu próbowano zrobić likier na bazie liści tytoniu, nazywał się Perique. Smakował jak popielniczka pełna starych petów zalana gorzałą. Jeśli z alkoholem dało rezultat gorszy niż fatalny, a z piwem też raczej da fatalny (fatal po angielsku to też lethal-śmiertelny), nie ma sensu się w to bawić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glowa Opublikowano 19 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2020 (edytowane) Piwo na słodzie wędzonym dymem z kubańskich cygar, to by było coś. Edytowane 19 Stycznia 2020 przez Glowa x1d 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sredstvom Opublikowano 20 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 To juz lepiej w popiele sobie ziemniaki upiec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogoun Opublikowano 20 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 (edytowane) Trudny temat. Rodzaj tytoniu. No właśnie nie wiem skąd miałyby się brać posmaki popielniczkowe, to raczej efekt spalania (w zasadzie czegokolwiek). Normalnie większość odmian tytoniu w ogóle nie ma takich aromatów, chyba żeby użyć Latakii śmierdziela albo żulowej mieszanki papierosowej. Virginia powinna dać aromat raczej taki stajenny, derkowy, nuty cedrowe. Perique zaś jest korzenno-ziemisty. Natomiast niezbyt atrakcyjny aromat kojarzony z papierosami to po prostu palony papier. Źródło tytoniu. Komercyjnie stosowany tytoń jest mocno zanieczyszczony różną chemią, w szczególności środkami grzybobójczymi. Idealnie więc byłoby użyć liści z uprawy ekologicznej, jakieś cygarowe fillery. Tylko skąd? I ile to kosztuje? I czy przy obecnym stanie prawnym jest to w ogóle legalne? Sposób ekstrakcji. Kilka lat temu przy wyrobie "naturalnych" liquidów epapierosowych stosowano zimną macerację. Suszony tytoń był wstępnie krótko moczony w mocnym alkoholu, celem wypłukania jakiegoś syfu (nie pamiętam), następnie macerowany w glikolu propylenowym dla ekstrakcji aromatu. Glikol jest nietoksyczny i rozpuszczalny w wodzie, co potencjalnie mogłoby umożliwić zastosowanie tej metody w piwie. O ile faktycznie możliwe było zaskakująco efektowne odtworzenie smaku cygara, o tyle do dziś nie wiadomo ile i jakich syfów mogło się przedostać. Nikotyna. Niebezpieczny temat, wymagana daleko idąca ostrożność. O ile poszczególne gatunki tytoniu mają określoną zawartość, to w domowych warunkach nie da się określić ile jej przejdzie do roztworu, a nawet niewielkie ilości mogą wywołać nieciekawe efekty typu podrażnienia jelitowe czy bóle głowy. Może łatwiej byłoby o jakiś substytut? W tym Maduro Stoucie, o którym wspomina @zasada autor stosuje po prostu płatki dębowe "medium french oak chips" na cichej. Edytowane 20 Stycznia 2020 przez ogoun SynMojegoStarego 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majlosz Opublikowano 20 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2020 Cześć, rum Kuna Davidoff jest finiszowany w beczkach w których wcześniej leżakowały liście tytoniu. Myślę że to + płatki dębowe byłoby najbezpieczniejszym rozwiązaniem. Jeden z poznańskich piwowarów domowych (na fb poszukaj Jeżycki browar piwniczny "pener") zrobił piwerko z kostką dębową macerowaną w tym rumie i pisał że wyszło obiecująco. josephson 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się