Stasiek Opublikowano 22 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 Z Kazimierza przywiozłem trochę chmielu ( nie tylko na własne potrzeby) A ile dałeś, jeśli można wiedzieć? Kupiłeś od plantatora? Chodzą słuchy że w tym roku będzie jeszcze tańszy niż w zeszłym. Dla nas to dobrze. Dla plantatorów nie bardzo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 22 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 No dziś w robocie zrobiłem wywar z chmielu jak pisało na wykładzie w Kazimierzu Dolnym. Tyle że zamiast dwóch łyżeczek dałem mniejszą (nie pełną moją) garść marynki. Ledwo wypiłem. :rolleyes: Na uspokojenie? Rzuć przepisem. Na uspokojenie i na dobre spanie Jako' date=' że Gniady od razu zauważył że nerwowy jestem będę przez tydzień testował owe lekarstwo ( zrobić wywar z dwóch łyżeczek chmielu- codziennie, po tygodniu widać rezultaty). Dam znać co i jak [/quote'] Ale na łyżeczkę to mi szyszka lub dwie wejdzie. Może łyżkę? Aromatyczny czy goryczkowy? Ile minut gotować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 22 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 baba ma gdzieś wyczytała o kąpielach z naparem z szyszek chmielowych dla relaksu. Ale nie wiadomo czy chodziło o goryczkowy czy aromatyczny A to zależy jakiej atmosfery w domu oczekujesz. Jeśli gromów z nieba to kąpiel w goryczkowym, jeśli upojnego wieczoru to tylko aromatycznego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 22 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 baba ma gdzieś wyczytała o kąpielach z naparem z szyszek chmielowych dla relaksu. Ale nie wiadomo czy chodziło o goryczkowy czy aromatyczny Pewnie chodzi o goryczkowy-mocniejszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 22 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 baba ma gdzieś wyczytała o kąpielach z naparem z szyszek chmielowych dla relaksu. Bardzo dobrze działa, ale kąpiel koniecznie wspólnie z żoną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryush Opublikowano 22 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 (edytowane) baba ma gdzieś wyczytała o kąpielach z naparem z szyszek chmielowych dla relaksu. Bardzo dobrze działa' date=' ale kąpiel koniecznie wspólnie z żoną [/quote'] Wtedy kojące i relaksujące działanie chmielu niwelowane jest przez pobudzające działanie żony.. Szkoda chmielu Edytowane 22 Września 2009 przez Maryush Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zico Opublikowano 27 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2009 Witam wczoraj dostałem od kolegi sztobry chmielu lubelskiego Z racji tego iż nie mam jeszcze przygotowanego miejsca na chmielnik i chcę to zrobić na wiosnę więc postanowiłem że zrobie tak .Postąpiłem z nimi w następujący sposób. Czy właściwy ? Proszę o opinie. 1. Sztobry psadziłem każdy oddzielnie w dużą doniczkę w ziemię wymieszana z kwaśnym torfem 2. Doniczki zadołowane na głębokość ok 25 cm .Część sztobra wystaje ponad ziemię 3.Wszystko zadołowane w szklarni ( w tej chwili otwarta , na zimę będzie zamknięta) 4. Na zime planuje tak jak się powinno okryć wszystko słoma lub kompostem Czy jest to bezpiecznie czy powinienem coś zmienić ? Będę wdzięczny za opinie koleżanek i kolegów bardziej doświadczonych w temacie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaGacek Opublikowano 27 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2009 Witam wczoraj dostałem od kolegi sztobry chmielu lubelskiego Z racji tego iż nie mam jeszcze przygotowanego miejsca na chmielnik i chcę to zrobić na wiosnę więc postanowiłem że zrobie tak .Postąpiłem z nimi w następujący sposób. Czy właściwy ? Proszę o opinie. 1. Sztobry psadziłem każdy oddzielnie w dużą doniczkę w ziemię wymieszana z kwaśnym torfem Może być. 2. Doniczki zadołowane na głębokość ok 25 cm .Część sztobra wystaje ponad ziemię 10 do 15 cm tak podaje instrukcja ale to jest przepis na wiosnę kiedy to sztoby powinno się rozsadzać, a Ty to robisz teraz tak więc może być. 3.Wszystko zadołowane w szklarni ( w tej chwili otwarta , na zimę będzie zamknięta) Czy otwarta czy zamknięta to jak nie jest ogrzewana to temperatura wyrówna się z zewnętrzną. 4. Na zime planuje tak jak się powinno okryć wszystko słoma lub kompostem Czy jest to bezpiecznie czy powinienem coś zmienić ? Będę wdzięczny za opinie koleżanek i kolegów bardziej doświadczonych w temacie Czy jest bezpiecznie to się okaże bo tak jak pisałem wcześniej sztobry powinno się pobierać i sadzić na wiosnę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zico Opublikowano 27 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2009 (edytowane) szklarnia dokładnie rzecz biorąc namiot foliowy jest cały czas otwarty i nieogrzewany Edytowane 27 Września 2009 przez zico Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edwin Opublikowano 7 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2010 Witam!!! W tym roku zamierzam założyć własny chmielnik, lecz trudno mi określić jego wielkość. Docelowo chciałbym uzyskać około 1500g wysuszonego Lubelskiego i 1500g wysuszonej Marynki. Z tego co wyczytałem po 8 krzaków powinno wystarczyć. Jaką średnią ilość już wysuszonych szyszek dla tych odmian można uzyskać z jednego krzaka? Z Góry Wielkie dzięki za odpowiedzi!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 7 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2010 (edytowane) Jak już pisałem z pięciu krzaków na tak planowaną ilość wystarczy. Trzeba jednak pamiętać żeby warunki były odpowiednie. Podlewanie, słońce, gleba, i przede wszystkim środki przeciwko zarazie i szkodnikom. Niestety jest też potrzebne dość dużo miejsca i wysoka oraz bardzo solidna konstrukcja nośna. Przy silnym wietrze przed zbiorami robi się poważny żagiel. Rośliny w drugim roku wegetacji bardzo się rozrastają i puszczają mnóstwo pędów. Trzeba je przycinać. Jeśli ktoś będzie chętny to na wiosnę postaram się powycinać karpy. W odpowiednim czasie dam cynk. Edytowane 7 Lutego 2010 przez Jejski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 Jejski masz jakieś fotosy własnego chmielnika?, archiwalne latem to powinno ładnie wyglądać. Jak wysoko puściłeś pędy?. Musze przemyśleć czy by też nie założyć chmielnika u mnie podłoże piaszczyste boje się ze za sucho Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 Tu i tu , a wysokość konstrukcji to tak ze 4 metry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edwin Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 Z tego co wiem to ziemia należy do II lub III klasy, z nawadnianiem nie będę miał problemów bo miejsce na chmielni czek jest zaledwie 25 m od domu mojego taty, rusztowanie będzie musiało być solidne zwłaszcza że w okolicy lubi powiać, ale o to będę się martwił za rok. W pierwszym roku mam nadzieje że paliki 2m wystarczą. W drugim rok na wiosnę konstrukcje planuje zrobić z 6 metrowych żerdzi umocowanych do wmurowanych w ziemię kotw i powiązać je linkami stalowymi 3 lub 4 mm. Takie rusztowanie powinno sprostać panującym w Polsce warunkom klimatycznym. Teoretycznie po 5 krzaków Lubelskiego i Marynki z tego co napisał kolega Jejski wystarczy na moje potrzeby, ale znajomy w marcu lub kwietniu ma jechać na chmiel do Niemiec i obiecał przywieść z 10 różnych sadzoneczek więc szykuje mi się spory chmielnik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibi Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 (edytowane) Oj Chmielu nieboże, Wlaz na tyczki, zliż nie może......, Edytowane 8 Lutego 2010 przez zibi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 W pierwszym roku mam nadzieje że paliki 2m wystarczą. Nie ma szans ! zdjęcia które widziałeś są z pierwszego roku wegetacji. To "draństwo rośnie nawet 5cm na dobę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 Oj Chmielu nieboże,Wlaz na tyczki, zliż nie morze. Zibi litości. :rolleyes: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibi Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 Oj Chmielu nieboże' date='Wlaz na tyczki, zliż nie morze. Zibi litości. :rolleyes: sory kopyrku już się zlitowałem edit. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 Tu i tu , a wysokość konstrukcji to tak ze 4 metry. dzięki chmiel pięknie sie Ci udał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyszek73 Opublikowano 9 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2010 czy jest możliwość krzyżowania się chmielu szlachetnego z dzikim jako ze to roślina konopna to jak wiadomo pyłki tych roślin potrafią zapylać się o kilka mil od siebie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan62 Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 czy jest możliwość krzyżowania się chmielu szlachetnego z dzikim jako ze to roślina konopna to jak wiadomo pyłki tych roślin potrafią zapylać się o kilka mil od siebie ? Chmiel jest rośliną rozdzielno płciową, występują krzewy żeńskie wykształcające szyszki i krzewy męskie wykształcające coś w rodzaju kwiatka. Na potrzeby piwowarstwa sadzi się jedynie krzewy żeńskie (dlatego rozmnaża się go tylko z korzeni), ważne jest aby w okolicy nie występował krzew męski, nie można pozwolić na zapylenie. Zapylone krzewy żeńskie można rozpoznać rozrywając szyszkę, u nasady listków można wtedy znaleźć nasiona, wyglądające jak małe orzeszki. Po zapyleniu szyszki mają gorszą przydatność w piwowarstwie, zawierają mniejszą ilaść alfa kwasów, a nasiona olej. Chmiel dziki rosnący nawet kilkaset metrów od szlachetnego może go zapylić. Z uwagi na fakt, że chmiel dziki ma prawie zerową przydatność do robienia piwa, bezcelowe jest krzyżowanie go z chmielem szlachetnym. Jeżeli ktoś ma zacięcie szkółkarskie może próbować krzyżówek chmieli szlachetnych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 18 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2010 Jejski, zostało ci trochę miejsca na kilka dodatkowych krzaków? Za miesiąc pewnie będę miał kupę korzeni Cascade i Centennial których będę się musiał pozbyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 18 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2010 Z miejscem nie ma problemu, ale rozumiem że odbiór osobisty :) Wpadnę to pogadamy i wypijemy małe co nieco Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 18 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2010 Jejski, masz priva. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 18 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2010 Przy okazji mam pytanie techniczne, jak to się robi, czyli jak praktycznie oddzielić te korzonki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się