PanJaqb Opublikowano 2 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 (edytowane) Witam, dzisiaj będzie moje pierwsze warzenie z zacieraniem, pojawi się pewnie pełno pytań więc będę tutaj zadawał pytania. Zestaw BA: Spoiler Skład:Słód pilznenski Wayermann 5.1kg Płatki owsiane 1kg - własna modyfikacja Chmiel sterling 2x30gChmiel Equinox/Ekuanot 30gChmiel Centennial 30gChmiel Simcoe 2x30gDrożdże FM52 "Amerykański sen" moja modyfikacja w zestawie suchary S04 Zacieranie:12L wody 62-64 Do negatywnej próby jodowej72 10min77 filtracjaWysładzać do 22LChmielenie: gotować 40 min10g Equinox w 30min20g Equinox w 35min30g Sterling i Simcoe w momencie zakończenia gotowania.Fermentacja 19-21 7dniChmielenie na zimno 3-4dni przed rozlewem 30g Sterling 30g Simcoe 30g Centennial Pytania: 1. W instrukcji mam aby nalać do gara 12L wody, natomiast w opisie tej samej instrukcji jest proporcja 3,5:1 więc u mnie powinno to być 5.1 x 3.5 = 17,85 L wody, + 3,5L za płatki to wychodzi 21,3L wody, więc jak to z tym jest? 2. W którymś z pierwszych odcinkach alchemi podcastu o piwie była mowa o pożywce dla drożdży która ma pomóc na przyszłość drożdżom i był tam podany skład płatki drożdżowe + tabletki cynkowe. Jednak teraz jak patrzę na skład moich tabletek cynkowych składa się z 7 składników i do meritum: Czy warto dodać taką pożywkę czy musi to być czysty cynk? Używacie pożywek? Warto? Kiedy je zadać? Edytowane 12 Grudnia 2020 przez PanJaqb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anatom Opublikowano 2 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 3,5l/1kg słodu to dobry stosunek do zacierania w garnku. Tego bym się trzymał. 12 litrów to będzie za mało. Po co się męczyć z gęstym zacierem. Jak nie dodasz pożywki to też drożdże powinny ruszyć bez problemu (w brzeczce jest dla nich sporo składników odżywczych) jeśli jest ich odpowiednia ilość i są w dobrej kondycji. Jeśli myślisz o pożywkach na przyszłość to albo kup sobie gotowe w sklepie piwowarskim albo możesz zrobić roztwór cynku (jest na forum instrukcja jak to zrobić) i zakraplać do każdej warki. Dodaje się to na ostatnie minuty gotowania brzeczki ale są też takie co sypie się do fermentora przed lub wraz z drożdżami. PanJaqb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanJaqb Opublikowano 2 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 Kolejne pytanie odnośnie chmielenia, wg przepisu: Godzinę temu, PanJaqb napisał: Chmielenie: Gotować 40 min10g Equinox w 30min20g Equinox w 35min30g Sterling i Simcoe w momencie zakończenia gotowania. Nie powinienem gotować przez 1h? To jest ok? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 2 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 2 godziny temu, PanJaqb napisał: Kolejne pytanie odnośnie chmielenia, wg przepisu: Nie powinienem gotować przez 1h? To jest ok? Ja bym gotował godzinę albo nawet dłużej PanJaqb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanJaqb Opublikowano 2 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 a chmiel dać w ty samym czasie co instrukcji i gotować godzinę, czy dać później? Pytanie nr 2 w instrukcji mam 5.1kg zasypu i mam z tego wyfiltrować 22L brzeczki, dodałem 1kg płatków czyli zwiększyłem zasyp o 20 % czyli tak samo muszę więcej brzeczki wyciągnąć 22*1.20% ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 2 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 Chmiel dajesz "od końca", czyli jak w instrukcji 10, 5 i 0 minut przed zakończeniem gotowania, choć dawanie w takich odstępach skądinąd jest nieco dyskusyjne. Ilość brzeczki, jaką uzyskasz jest orientacyjna, zależy choćby od wydajności. Najlepiej kontrolować blg aby nie rozwodnić za bardzo, pamiętając, że podczas gotowania się nieco "zagęści", oraz o tym, że mierzone na gorąco daje nieco inne wskazania. PanJaqb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 2 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 Jak wrzucisz chmiel na dłuższy czas, będziesz miał wyższą goryczkę. W kwestii ilości brzeczki - filtrujesz nie dłużej, aż zacznie lecieć poniżej 2 blg, bądź do zakładanej ilości brzeczki. Godzina gotowania to jakieś 2-3l odparowania, plus straty na osady i chmieliny, w zależności od warki i sprzętu, ale trzeba ze 2-3l średnio liczyć. Czyli jeśli chcesz uzyskać 20l gotowego piwa, potrzebujesz 24-26l brzeczki. PanJaqb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanJaqb Opublikowano 2 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 Ok, jestem po filtracji i obecnie gotuję brzeczkę. Mam pytanie odnośnie chmielenia, czy po zakończeniu gotowania ma wyciągnąć ten chmiel, czy on zostaje aż do czasu przelewania na cichą fermentację? Co do filtracji, po przelaniu do wiadra z sracz wężem oraz kranem dałem 20 min złożu aby się ułożył, rozpocząłem wysładzanie, gdy widziałem złoże od góry to zlewałem na niego wodę o temp 77 st. Pod koniec mierzyłem 3 razy blg niestety pewnie w temp. brzeczki ok. 50-60 st. (można to jakoś przeliczyć?) 3 pomiar niestety wyszedł mi 1 st. blg, więc trochę przegapiłem moment kiedy należało zakończyć filtrację. Ostatecznie wyszło 24L. Czy jakieś konsekwencje z tytułu zlania tej brzeczki o 1st blg mogą być? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 2 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 Chmiel zostaje w kotle, zlewasz w miarę czystą brzeczkę do fermentora. Przy 50° nie będzie wielkiej różnicy, na razie nie przejmuj się resztą. Ważne, żeby cała brzeczka nie wyszła za słaba, po piwo będzie cienkie. PanJaqb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szagi Opublikowano 2 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 1 minutę temu, x1d napisał: Chmiel zostaje w kotle, zlewasz w miarę czystą brzeczkę do fermentora. "W miarę" Czyli dopuszcza się jakąś drobną ilość chmielu do fermentacji? (oczywiscie nie specjalnie) PanJaqb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 2 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 Ten z kotła nie powinien się dostać do fermentora, za to w tym stylu jak najbardziej nowy chmiel dajesz do fermentacji, nawet podczas burzliwej, co wciąż budzi u niektórych kontrowersje, a na pewno na cichą. Piszę "w miarę", bo nie każdy ma możliwość pełnego odfiltrowania, a czasem zabawa np. skarpetą spowoduje więcej złego niż dobrego. Po prostu należy się postarać oddzielić chmieliny i inne osady . PanJaqb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanJaqb Opublikowano 2 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 chyba się pogubiłem, czyli przelewam do fermentora całość, czy mam odfiltrować chmieliny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 2 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 8 minut temu, PanJaqb napisał: chyba się pogubiłem, czyli przelewam do fermentora całość, czy mam odfiltrować chmieliny? Zakręć całość łychą i zlej delikatnie wężykiem zostawiając osady i chmieliny w garze PanJaqb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanJaqb Opublikowano 2 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 Jaki cel ma chmiel rzucony na koniec po wyłączeniu palnika, skoro później chłodzę brzeczkę i staram się przelać do fermentora bez chmielu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 2 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 Oddaje aromat PanJaqb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanJaqb Opublikowano 2 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 Ok więc tak, szczegółowe podsumowanie to opisze później natomiast w tej chwili nie sprawdzałem za często temperatury brzeczki i chłodnica mi ją schłodziła do 10 st. Wyciągnąłem chłodnicę, łychę która mieszałem cały czas mam w garze. Przeniosłem gar do pomieszczenie z podłogówką i czekam aż brzeczka się ogrzeje. Fermentum podaję zakres pracy drożdży od 16 st do 22, więc chyba muszę czekać na tą minimalną temperaturę. Drożdże w słoiku są w pomieszczeniu o temperaturze 23 st. Nie chciałem często maczać termometru w brzeczce z uwagi na możliwość zakażenia, za każdym razem przed sprawdzeniem psikam go płynem do dezynfekcji. Czekać na ogrzanie? Kiedy zadać? Co uważacie?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanJaqb Opublikowano 2 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 Teraz zdałem sobie również sprawę z tego, że zrobiłem starter trochę na "pałę", wielkość startera trzeba policzyć prawda? Mój ma 1L +/- mam nadzieję, że wystarczający. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 2 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 Poczekaj aż temperatury się w miarę zrównają podgrzewając brzeczkę i powoli schładzając drożdże. Jeżeli drożdże byłyby w chłodzie, można zadać je poniżej temperatury "pracy" i ogrzewać razem z brzeczką. 52 minuty temu, PanJaqb napisał: Nie chciałem często maczać termometru Wygodny jest termometr z sondą, możesz go trzymać cały czas w brzeczce, nawet podczas fermentacji. PanJaqb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anatom Opublikowano 2 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 44 minuty temu, PanJaqb napisał: wielkość startera trzeba policzyć prawda? Mój ma 1L +/- mam nadzieję, że wystarczający. Litr będzie w sam raz. Międzyczasie poczytaj o drożdżach i o tym jak się namnażają w starterze. Inne artykuły tego kolegi też są bardzo rzeczowe. Polecam. PanJaqb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 2 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2020 jeszcze o starterze http://www.beerfreak.pl/startery-drozdzowe-kompendium/ czym schłodziłeś do tych 10'C? PanJaqb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanJaqb Opublikowano 3 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2020 19 godzin temu, anteks napisał: jeszcze o starterze http://www.beerfreak.pl/startery-drozdzowe-kompendium/ czym schłodziłeś do tych 10'C? Chłodnica zanurzeniowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanJaqb Opublikowano 3 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2020 (edytowane) OK, podsumowanie: Rozpoczynam o godzinie 12:00. Zacieranie: Podgrzałem wodę do 66 st. wrzucam cały słód pilzneński 5,1kg oraz 0,8kg błyskawicznych płatków owsianych. Rozpoczynam zacieranie, pierwszy raz używam taboretu gazowego do takiego zaawansowanego gotowania, więc brak wyczucia, generalnie udaję mi się utrzymać zacier w zakresie 61-67 st. od czasu do czasu mieszam. Po 1h robię próbę jodową, która wychodzi negatywnie. Jako, że to moje pierwsze warzenie od podstaw, to sypnąłem sobie obok mąkę ziemniaczaną do porównania - potwierdzam tym działanie płynu Lugola. Podgrzewam zacier do 72 st. i przez 10 min udaję mi się utrzymać ten zacier w temp. 70-72 st. następnie podgrzewam do 77 st. i wyłączam palnik. Piękny etap warzenia piękny zapach, o tak super - była ekscytacja. Przypominał on mi nieco gotowaną kukurydzę czy też zapach po otwarciu kukurydzy konserwowej - no takie skojarzenia miałem pierwsze. Spoiler Wysładzanie: Przenoszę zacier rondelkiem do wiadra z kranem i sraczwężem. Resztę zacieru zgarniam łychą do wiadra. Daję 20 minut złożu aby się ułożył. W między czasie podgrzewam sobie wodę do 77 st. po upływie 20min rozpoczynam wysładzanie, macham kranikiem on-off 3 razy i puszczam brzeczkę pierwsze 3L wlewam ponownie do "kadzi filtracyjnej". Ponownie puszczam kran i zlewam brzeczkę do wiadra w momencie gdy zauważyłem od góry, że za moment zacznie się odsłaniać złoże wlewałem wodę o temp. 77 st. na talerzyk, który położyłem na złożu. Podczas filtracji mierzyłem blg 2 razy przy 20 L zmierzyłem 10blg oczywiście w temp. brzeczki ok. 50-60 st. nie mierzyłem więc to takie +/-. Przy 24L mierzę drugi raz i wychodzi 1 blg więc zakręcam kran. Kończy się wysładzanie, a w wiadrze mam 24,5L. Momentami nie nadążałem podgrzewać wody i złoże mi się odsłaniało, spora ilość mąki od góry (to chyba świadczy o zbyt mocnym ześrutowaniu, tak?). Pytania: - Jak wizualnie określić kiedy mój ekstrakt może już zbliżać się do 2 blg? W momencie gdy jest już taki typowo (pod względem kolorystycznym) wodnisty? Wysładzanie również bardzo przyjemne - duży entuzjazm. Spoiler Gotowanie / Chmielenie: Palnik pełna moc, chłodnica do gara, łycha do gara, i pokrywa. Po zagotowaniu, zaczynam mierzyć czas: 50min - 10g Equinox 55 min - 20g Equinox 60 min (palnik off) - 30g Sterling, 30g Simcoe Gotowanie i chmielenie również przyjemne bezproblemowe, zapachy cytrusowe chmieli - duży entuzjazm i jedno zmartwienie - jak jak odfiltruje ten granulat?? Spoiler Pytania: - Dodawałem Equinox, Sterling, Simcoe po węchu nie byłem wstanie ich odróżnić wszystkie pachniały mi tak samo, czy ja mam zły węch czy nie idzie ich rozróżnić? Po gotowaniu pomyślałem, nie taki diabeł straszny jak go malują, wszystko do tej pory poszło raczej bezproblemowo z dużym entuzjazmem i przyjemnością wykonywania tego przepisu, w końcu brewkity już zrobiłem dwa teraz tylko wystarczy schłodzić i z górki. Chłodzenie: Podpinam węże: z sieci na wejście chłodnicy wąż sylikonowy, na wyjście ogrodowy. Gdy rozpoczynam chłodzenie brzeczka ma 80 st. Odpalam zawór kulowy i .... i woda nie leci z węża ogrodowego. Na jego końcu miałem zamontowaną szybko złączkę, która blokowała przepływ - ciśnienie urosło, wąż ogrodowy na wyjściu zaraz z chłodnicy strzelił i miałem prysznic na cały garaż - trochę też się poparzyłem.... Zakręcam kran ścieram garaż . Skracam wąż ogrodowy podłączam na nowo wszystko i odpinam złączkę na końcu węża ogrodowego. Niestety na wejściu i wyjściu z chłodnicy zaczyna mi cieknąć woda, trytkami spinam do uszu węże aby ciekło po za garnek. Na wejściu pomaga jednak na wyjściu podłożyłem mała patelnie aby do niej ściekało. Spoiler Ech CO TU SIĘ STANĘŁO OJEJEJ? Gdy wszystko zaczęło śmigać poszedłem zdezynfekować sobie wiadro, kranik wężyk, rurkę fermentacyjną. Wracam mierzę brzeczkę a tu 10 st. Gar leżał przy uchylonej bramie garażowej (w celu wypuszczania wody na zewnątrz) na zewnątrz -4,-5 woda z sieci nie mierzyłem ale koło 8? Spoiler W każdym bądź razie wziąłem gar do domu do pomieszczenia gdzie mam podłogówkę. Po jakimś czasie temp wzrosła do 13 st., ale cierpliwość i tak się skończyła. Gar na palnik podgrzałem do 19 st. Zatrudniam po raz kolejny szwagra do energicznego mieszania brzeczką, a ja wężyk wpuszczam przy ściance gara i zaciągam ustami do wiadra fermentacyjnego. Niestety brak doświadczenia i zaciągałem 3 razy bo mi wężyk wypadł (więc spróbowałem 2 razy brzeczki, duża gorycz nic innego nie czułem jeszcze przez jakiś czas, za 3 razem w odpowiednim momencie wężyk odłożyłem do fermentora). Niestety nie widziałem efektu tego filtrowania chmielin, tyle że na dnie trochę osadu zostało, chmieliny podczas mieszania były wszędzie, a nie tak jak spodziewałem się w "wirze". Zlałem wszystko jest radość - starter ma 20 st. i w tym momencie przypominam sobie, że w kraniku nie zamontowałem reduktora osadu F@#$!! Cierpliwość po raz kolejny się skończyła, przelałem wszystko ponownie do gara, zamontowałem reduktor, i z gara do fermentora już też przelałem... Osad z gara został w garze. Ilość brzeczki 20,5L mierzę blg - wynik 15. Spoiler Oj działo się tutaj działo, co teoretycznie miało być dla nie już najłatwiejsze...Pytania: - Filtracja chmielin, jak to robić? Zamówiłem już woreczki muślinowe ale czy to pomorze przy granulacie? - Czy ten pozostały chmiel nie zaszkodzi piwu? - Mieszając energicznie z założenia chmiel miał zebrać się w środku wiru a ja miałem pobierać brzeczkę przy ściance? - Czy tą łychę którą po gotowaniu trzymałem w brzeczce aż do momentu gdy nią mieszałem do filtracji to odpowiednia metoda? Czy nie powinienem po gotowaniu wyciągnąć? Zadawanie drożdży: Mieszam swój litrowy starter ma temp 20 st. Brzeczka podczas podgrzewania miała 19, więc wiadro na rant i kołysze w opór, 2 x 5 minutowe sesje kołysania. Zawartość słoja do brzeczki. Fermentor wynoszę do piwnicy o temp 14 st. Jak umyłem wszystko uzupełniłem notatki to wybiła 23:00 ufffff, koniec, żeby tylko nie było zakażenia (woda przy wycieku z chłodnicy, ciągłe zanurzanie termometru w brzeczce). Pierwsze koty za płoty. Na następny dzień (dzisiaj) ok. godz. 16 udaję się do piwnicy brzeczka ma 16-17 st., temp. otoczenia 15 st. rurka bulka co 8s. Bardzo chciałbym wszystkim podziękować za pomoc, podzielenie się wiedzą i cierpliwością - miejmy nadzieję, że coś z tego piwa wyjdzie. @anatom @anteks @x1d @punix @Szagi Specjalne podziękowania dla Szwagra za pomoc ! Bardzo chętnie wysłucham komentarzy co do mojej amatorszczyzny oraz porad jak to wszystko robić lepiej i szybciej Ale, jak się piwo nawarzy, to trzeba je wypić! Przepraszam za bardzo długi post, gdybym miał więcej czasu na pewno byłby krótszy, pozdrawiam Edytowane 3 Grudnia 2020 przez PanJaqb Szagi i x1d 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szagi Opublikowano 3 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2020 12 minut temu, PanJaqb napisał: Podczas filtracji mierzyłem blg 2 razy przy 20 L zmierzyłem 10blg oczywiście w temp. brzeczki ok. 50-60 st. nie mierzyłem więc to takie +/-. Przy 24L mierzę drugi raz i wychodzi 1 blg więc zakręcam kran Hej ja też się uczę i nie rozumiem tego fragmentu zlewałeś do wiadra na raty (jakieś konkretne ilości) i je mierzyłeś? Nie ogarniam skąd to 1BLG Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanJaqb Opublikowano 3 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2020 (edytowane) Wg instrukcji miało wyjść 22L ja dołożyłem od siebie jeszcze płatki owsiane, po obliczeniach teoretycznie powinienem mieć ok 25L, więc przy 20 L po prostu zlałem do cylindra żeby zweryfikować ile blg ma obecna brzeczka, i potem przy 24L. Zlewałem na bieżąco tyle aby złoże się od góry nie odkrywało, a jak miałem wodę o temp 77 st. to nalewałem po talerzyku na złoże. Mam nadzieję, że wyjaśniłem. Przerw było kilka krótkich gdy czekałem na wodę która się podgrzewała. Skąd 1blg? Brzeczka przednia ma największe stężenie blg nie mierzyłem pewnie była duża, pod koniec lejesz cały czas wodę coraz bardziej wypłukujesz cukier więc blg cały czas spada. Opisałem tak jak ja to rozumiem, nie wiem czy właściwie Edytowane 3 Grudnia 2020 przez PanJaqb Szagi 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szagi Opublikowano 3 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2020 Rozumiem , dzięki! Czytając to wydaje się że zrobiłeś kawał dobrej roboty. Powodzenia przy fermentacji i chmieleniu na zimno PanJaqb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się