Andrzej amator Opublikowano 15 Października Udostępnij Opublikowano 15 Października Cześć wszystkim! Nie mogłem znaleźć odpowiedzi, dlatego powstaje ten wątek - jeżeli jest gdzieś na to odpowiedź, pokierujcie . Mam za sobą dwie warki z brewkit'ów - pierwsza była gozdawa pszeniczne (+ ekstrakt pszeniczny), druga to bulldog american pale ale . I o ile gozdawa to był po prostu nachmielony ekstrakt, to w bulldogu miałem chmiele w saszetkach z instrukcją kiedy który wrzucać do gotowania (z tego co pamiętam to po prostu w wodzie na 99%). I teraz moje pytanie brzmi następująco: czym różni się warzenie z ekstraktów od takiego z brewkitu? Z tego co wyczytałem w przepisach to podają, że przy ekstraktach należy gotować brzeczkę X litrów i dodawać tam chmiele wg przepisu. Dlaczego gotuje się brzeczkę (dodając całość ekstraktów) zamiast same chmiele w mniejszej ilości wody? W tym brewkit'cie bulldoga było gotowanie chmieli w wodzie, ale zakładam że dla ułatwienia? Moje kolejne pytanie to czy trzeba gotować tak dużą ilość 16/20L (z całym ekstraktem) czy można np. tylko połowę w mniejszym garze np. 10 L, a drugi ekstrakt dodać bezpośrednio już do fermentora? Jeżeli ma to znaczenie (gotowanie połowy ekstraktu lub całości), to jakie? Pytam, bo przymierzam się do uwarzenia z ekstraktów, ale narazie nie mam nawet takiego dużego garnka, dlatego chciałbym wiedzieć w jaki należałoby się wyposażyć, żeby zaraz nie kupować drugiego Ogólnie spodobało mi się i poszerzam wiedzę, ale jest tego trochę. To już kolejne domowe hobby, po wędzeniu - z którym dobrze się uzupełnia Dzięki za odp. i pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ununul Opublikowano 16 Października Udostępnij Opublikowano 16 Października Nie trzeba gotowac ekstraktow. Wode mozna zagotowac i po wylaczeniu palnikadodac ekstrakt z puszki. Jezeli korzystasz z suchego ekstraktu to nalezy go rozpuscic w zimnej wodzie i pozniej zagotowac. Gotowanie potrzebne jest do, mowiac w skrocie nadania piwu goryczki z chmielu. Palmers czesto proponuje gotowanie pol warki z chmielem, nastepnie rozpuszczanie drugiej czesci ekstraktu i dolewanie lodowatej wody (od razu chlodzimy brzeczke). Jest tez metoda herbatki chmielowej czyli gotowanie chmielu w mniejszej ilosci wody i dolanie tego ekstraktu (chmielowego) do nienachmielonej brzeczki ekstraktu slodowego. Ja to kiedys piwa z ekstraktu mieszalem z zimna woda z prysznica, ale tonie mow nikomu tu na forum, bo bedzie bulwers ze lomatkobosko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł76 Opublikowano 16 Października Udostępnij Opublikowano 16 Października Cześć, 1. Brewkit - to odpowiednio nachmielony ekstrakt słodowy pod dany gatunek piwa. Należy go uzupełnić ekstraktem słodowym niechmielonym (pewnie wg przepisu). Brewkit zawsze ma dołączone drożdże, teoretycznie właściwe dla danego gatunku piwa. Ale tylko teoretycznie. 2. Warzenie z ekstraktów - są to ekstrakty słodowe niechmielone. Dodajesz odpowiedni chmiel oraz dokupujesz odpowiednio dedykowane drożdże. Dużo lepsza metoda od poprzedniej. Przepisy znajdziesz np. na wiki.piwo. 3. Warzenie ze słodów - najlepsze. Jak wyżej, ale zamiast stosowania ekstraktów zacierasz śrutowany słód. Duży garnek to wg mnie w naszym hobby podstawa. Poczytaj nasze forum, to kopalnia wiedzy. Większość z nas warzy zacierając słód, ale o robieniu piwa z ekstraktów też jest wiele tematów. Pozdrawiam, Paweł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej amator Opublikowano 16 Października Autor Udostępnij Opublikowano 16 Października Quote Nie trzeba gotowac ekstraktow. No właśnie tak mi się wydawało, ale w przepisach gotują ekstrakty z chmielem, dlatego dopytuję 1 hour ago, Ununul said: Ja to kiedys piwa z ekstraktu mieszalem z zimna woda z prysznica, ale tonie mow nikomu tu na forum, bo bedzie bulwers ze lomatkobosko. Wiadomo, tylko prawilne warzenie, ale do tego to się jeszcze dojdzie @Paweł76 Tak tak, podział pomiędzy poszczególnymi metodami znam, do warzenia ze słodów jeszcze trochę, najpierw amatorszczyzna. Głównie to chciałem się dowiedzieć czy jest sens gotowania ekstraktu słodowego (płynnego niechmielonego) z chmielem czy przygotować sobie tylko herbatki chmielowej i zadać to do fermentora, wlać ekstrakty i wymieszać. Bo jeżeli jest różnica to czy wystarczy gotować z połowy potrzebnego ekstraktu czy całość (mniej potem nastawu do ochłodzenia). 1 hour ago, Paweł76 said: Duży garnek to wg mnie w naszym hobby podstawa. No to pewne, tylko jaki by mi był narazie potrzebny -10L, 15L czy może 30L (załóżmy że narazie do ekstraktów). 1 hour ago, Paweł76 said: Poczytaj nasze forum, to kopalnia wiedzy. Jak najbardziej, czytam i edukuję się, tylko wyszukiwarka jest trochę skopana Jeszcze raz dzięki za odp. i dzisiaj będę nastawiał kolejną (trzecią) warkę, piona 🖐 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł76 Opublikowano 16 Października Udostępnij Opublikowano 16 Października Cześć, zobacz tutaj: i tutaj: Garnek najlepiej z nierdzewki. Jak zamierzasz zacierać to 50 litrów najlepiej na 20 l. warki. Mam 40 litrów i na mocarze trochę za mały jest. Pozdrawiam, Paweł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciezkicoswybrac Opublikowano 20 Października Udostępnij Opublikowano 20 Października W dniu 16.10.2025 o 11:31, Andrzej amator napisał(a): Czy jest sens gotowania ekstraktu słodowego (płynnego niechmielonego) z chmielem czy przygotować sobie tylko herbatki chmielowej i zadać to do fermentora, wlać ekstrakty i wymieszać W wodzie gorzej rozpuszczają się alfa i beta kwasy ze chmielu, stąd zalecenie żeby wrzucać go do gotującej się brzeczki. Podobnie działa to w przypadku mocno zagęszczonej brzeczki - w 10l 20BLG chmiel mniej odda niż w 10l 10BLG. Andrzej amator 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheged Opublikowano 20 Października Udostępnij Opublikowano 20 Października W dniu 16.10.2025 o 11:31, Andrzej amator napisał(a): Cytat Nie trzeba gotowac ekstraktow. No właśnie tak mi się wydawało, ale w przepisach gotują ekstrakty z chmielem, dlatego dopytuję No nie trzeba, ale jednak się powinno, bo gotowanie zabije wszystkie drobnoustroje, które w takiej brzeczce się znajdują, a potem będą walczyć z drożdżami o władzę nad mikrokosmosem. W skrócie to droga do kanalizacji. Czy coś się musi stać? Nie musi. Zależy jakie masz szczęście. Kolega może ma go dużo, ja osobiście mam na tyle mało, że bym gotował. Andrzej amator 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej amator Opublikowano 20 Października Autor Udostępnij Opublikowano 20 Października 9 hours ago, Rheged said: Zależy jakie masz szczęście. Kolega może ma go dużo Póki co 2 razy się udało, zobaczymy czy trzeci fermentujący też wyjdzie W takim razie następne nastawy będę już gotował w całości (a właśnie idą do mnie koncentraty, na pierwszą warkę bez brewkita). Podpowiecie koledzy jaki zachować stosunek wody do puchy takiego koncentratu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mdadela Opublikowano 21 Października Udostępnij Opublikowano 21 Października Ja robię dość gęsto, ale wychodzi OK - do zawartości puchy ekstraktu przelanej do garnka dolewam gorącej wody do w sumie 4 litrów. Dzięki temu, po gotowaniu godzinę z chmielami odparuje do ok. 3 litrów, po dolaniu wody z lodówki do całości 10 litrów już nie muszę dodatkowo chłodzić brzeczki tylko od razu zadaję drożdże i jazda do lodówki na fermentację Tylko przy gotowaniu trzeba pilnować żeby się za bardzo nie zagęściło, żeby nie przypalić - w razie potrzeby dolać troszkę gorącej wody. To pewnie nie jest najbardziej idealny sposób, ale że nie muszę chłodzić brzeczki po gotowaniu to dla mnie duży plus więc go stosuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ununul Opublikowano 21 Października Udostępnij Opublikowano 21 Października Jak chcesz gotowac cala warke to trzeba puchy rozbeltac w cieplej wodzie (na czas mieszania ekstraktu wylaczyc palnik/grzalke). Ilosc wody zalezy od tego jaki chcesz miec ekstrakt brzeczki. Musisz tez pamietac, ze czesc wody odparuje w trakcie gotowania. No i do gotowania warek powyzej 15 litrow to bardzo przydatnym gadzetem jest chlodnica. Bo mniejsze warki to mozna w miare szybko studzic w komorze zlewozmywaka wypelnionej zimna woda (pozniej mozna dac butelki z lodem) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej amator Opublikowano 21 Października Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października Zakładałem raczej sposób podany przez @mdadela, gotowanie w iluś tam litrach i zalewanie zimną wodą, narazie nie chce wchodzić w dodatkowe sprzęty typu chłodnica. Nawet nie mam takiego garnka, max chyba 15L a surowców na te 23L. W takim razie pogotuję na jednej puszce ekstraktu, a drugą dodam pod koniec, zgodnie z zaleceniami. A są jakieś (optymalne) widełki BLG których warto się trzymać przy chmieleniu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ununul Opublikowano 21 Października Udostępnij Opublikowano 21 Października (edytowane) I tak trzeba najpierw schlodzic do tych 30 paru stopni. Nawet jezeli dasz 8 litrow lodowatej wody do 15 litrow goracej brzeczki (90 stopni) to z prostej proporcji otrzymasz (8*0 + 15*90)/23 =58,696. Czyli 23 litry brzeczki o wciaz za duzej temperaturze, jednak nizszej wiec ciezej bedzie schlodzic. Jak masz nawet lodowata mineralke to musisz schlodzic najpierw brzeczke gotowana do (23*20 - 8*0)/15 =30,667 . Czyli i tak chlodzenie gara na poczatku a najlepiej chlodnica. zawsze latwiej jest schlodzic cieplejsza brzeczke w mniejszej ilosci, wiec raczej tak bym probowal. Edytowane 21 Października przez Ununul Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mdadela Opublikowano 21 Października Udostępnij Opublikowano 21 Października Dziś akurat warzyłem pszeniczne z ekstraktu 1,7kg Bruntala. Dałem 1 litr gorącej wody do garnka 5L, po tym dorzuciłem ekstrakt tyle ile wylazło po dobroci, następnie płukałem puchę gorącą wodą do czysta, aż w garnku było 4L brzeczki. Pomieszałem porzadnie, pogotowałem przez godzinę z chmielem. Przefiltrowałem przez gazę ostatecznie zostało mi 2 litry dość gęstej nachmielonej brzeczki. Przelałem do fermentora 15L, dodałem 8L wody schłodzonej z lodówki (pewnie 3-4 stopnie miała). Po dolaniu wyszło 10 litrów brzeczki schłodzonej do 22 stopni o BLG 14 (aż byłem zaskoczony - sprawdzane po przemieszaniu brzeczki i dwoma balingometrami). Dodałem 2 litry zimnej wody, wyszło mi 12 litrów 11,5blg w temperaturze 20 stopni. W smaku i zapachu ładnie czuć chmiel. Jak dla mnie najszybszą forma. Akurat teraz jeszcze kończę Ale'a z ekstraktów robionego w ten sam sposób. Dla mnie super rozwiązanie, może ekonomicznie tak sobie (przez cenę ekstraktów), ale czasowo mogę zrobić dwa różne piwka 10l w ciągu może 3 godzin (co można by jeszcze mocno zoptymalizować jakby gotować oba gary naraz na dwóch różnych palnikach). Trzeba próbować, wg mnie kompromis koszty vs czas wychodzi całkiem korzystnie 🙂 Andrzej amator 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ununul Opublikowano 21 Października Udostępnij Opublikowano 21 Października Przy warkach malych to sie tak da - 7 litrow w garze po godzinie gotowania zejdzie do 4-5 litrow to idzie szybko schlodzic w zlewie do jakichs 40-50-paru stopni w kwadrans i dolac drugie tyle wody lodowej do osiagniecia celu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mdadela Opublikowano 21 Października Udostępnij Opublikowano 21 Października 7 minut temu, Ununul napisał(a): Przy warkach malych to sie tak da - 7 litrow w garze po godzinie gotowania zejdzie do 4-5 litrow to idzie szybko schlodzic w zlewie do jakichs 40-50-paru stopni w kwadrans i dolac drugie tyle wody lodowej do osiagniecia celu. Myślę, że 20-litrowa też by poszła bez chłodzenia, ewentualnie z jakimś drobnym zrzuceniem o kilka stopni jadąc "na gesto" tak jak ja to opisałem. Tylko na ile się to odbije w gotowym piwie to nie wiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej amator Opublikowano 23 Października Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października (edytowane) On 10/21/2025 at 11:39 AM, mdadela said: do zawartości puchy ekstraktu przelanej do garnka dolewam gorącej wody do w sumie 4 litrów. Zacząłem w sumie jak kolega, z jednym ekstraktem i wodą - ok. 4L. Jak się wygotowało trochę to dolałem wrzątku (żeby jednak nie był aż taki syrop) + dodałem rozgrzany drugi koncentrat na koniec. To była moja pierwsza stricte z koncentratów (nie brewkita) i pełnym moim chmieleniu. Chciałem zrobić single hopa z citry, posłużyłem się tym przepisem na smasha (ja użyłem jednego jasnego i jednego pale ale z browamatora), no i dodawałem chmiel tak jak w tamtym wątku, każda porcja osobno w tych muślinowych woreczkach. Moim zdaniem popełniłem błąd zostawiając chmiel w brzeczce do ostudzenia, bo jak temperatura zeszła to znowu zgęstniało (finalnie miałem ~4,5L brzeczki) i ciężko było mi odsączyć te woreczki. Wyciskałem je wyparzonymi widelcami, ale no średnio to szło Ogólnie miałem wrażenie że jak już zawiązałem chmiel w woreczkach to dużo mniej było czuć, jak napowietrzałem warkę to nie specjalnie też wyczuwałem aromat citry Stąd moje pytanie - jakie macie doświadczenia z tymi woreczkami? Może jednak powinienem był zrobić więcej brzeczki, żeby lepiej chmiel oddawał No nic, wyszło 22L z 11 BLG, drożdże uwodnione i dodane przy 18 st. C, jak będzie słabo, to na zimno dorzucę zamiast 30g więcej, może chociaż w aromacie będzie. Edytowane 24 Października przez Andrzej amator Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mdadela Opublikowano 24 Października Udostępnij Opublikowano 24 Października 8 godzin temu, Andrzej amator napisał(a): Zacząłem w sumie jak kolega, z jednym ekstraktem i wodą - ok. 4L. Jak się wygotowało trochę to dolałem wrzątku (żeby jednak nie był aż taki syrop) + dodałem rozgrzany drugi koncentrat na koniec. To była moja pierwsza stricte z koncentratów (nie brewkita) i pełnym moim chmieleniu. Chciałem zrobić single hopa z citry, posłużyłem się tym przepisem na smasha (ja użyłem jednego jasnego i jednego pale ale z browamatora), no i dodawałem chmiel tak jak w tamtym wątku, każda porcja osobno w tych muślinowych woreczkach. Moim zdaniem popełniłem błąd zostawiając chmiel w brzeczce do ostudzenia, bo jak temperatura zeszła to znowu zgęstniało (finalnie miałem ~4,5L brzeczki) i ciężko było mi odsączyć te woreczki. Wyciskałem je wyparzonymi widelcami, ale no średnio to szło Ogólnie miałem wrażenie że jak już zawiązałem chmiel w woreczkach to dużo mniej było czuć, jak napowietrzałem warkę to nie specjalnie też wyczuwałem aromat citry Stąd moje pytanie - jakie macie doświadczenia z tymi woreczkami? Może jednak powinienem był zrobić więcej brzeczki, żeby lepiej chmiel oddawał No nic, wyszło 22L z 11 BLG, drożdże uwodnione i dodane przy 18 st. C, jak będzie słabo, to na zimno dorzucę zamiast 30g więcej, może chociaż w aromacie będzie. Ja kiedyś używałem woreczków, jak robiłem zacierane warki, ale zawsze mi wychodziło niedochmielone - mam wrażenie że chmiel zbijał się w kulkę i nie oddawał za wiele. Ale z drugiej strony dużo ludzi tych woreczków używa, więc może to było tylko moje odczucie Teraz nie stosuje woreczków, wrzucam chmiel luzem, zaraz po gotowaniu filtruję przez gęste sito z gazą, potem jeszcze podgrzewam na moment do wrzenia żeby wyparzyć (pewnie część aromatu przez to ucieka, ale mam pewność, że wybiję bakterie jakby coś wpadło) i nigdy nie studzę samej brzeczki na gęsto - przelewam gorącą do fermentora i tam uzupełniam zimną wodą. Andrzej amator 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się