Prynt Opublikowano 16 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2008 Echhhh, męczyłem się z nią wczoraj ponad 3 godziny. Robiłem (a przynajmniej tak mi się wydaje) wszystko zgodnie z instrukcją by Fałat. Co jest nie tak!? Myślałem, że mnie coś strzeli wczoraj. Co możecie poradzić? (pierwsze dwa razy poszły ok, toteż tym bardziej jestem zaskoczony) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 16 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2008 Echhhh, męczyłem się z nią wczoraj ponad 3 godziny. Robiłem (a przynajmniej tak mi się wydaje) wszystko zgodnie z instrukcją by Fałat. Co jest nie tak!? Myślałem, że mnie coś strzeli wczoraj. Co możecie poradzić? (pierwsze dwa razy poszły ok, toteż tym bardziej jestem zaskoczony) Niestety nie znając szczegółów cieżko Ci odpowiedzieć co jest nie tak. Napisz przynajmniej czy zrobiłeś pobicie? ile czekałeś aż złoże się ułoży? jaką temperaturę miała woda do wysładzania? jak dokładnie wysładzałeś? kiedy dolewałeś wody?... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 16 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2008 (edytowane) Jeżeli chcesz uniknąć problemów z filtracją stosuj się do tych reguł: - nie śrutuj zbyt drobno - jak masz wybór, stosuj szerokie naczynie do filtracji - aby złoże filtracyjne nie przekaczało 10 cm. Warto używać filtratora "dogarnkowego", rurkowego, daje więcej mozliwości manewru. - dbaj aby temperatura nie spadła poniżej 63* - przy zacieraniu rób mash-out do ~76*, izoluj filtrator. - daj złożu 20 min na ułożenie się, startuj powoli, żeby złoże się nie zbiło - z tych samych przyczyn pilnuj dolewania wody, żeby góra złoża nie wyschła, młóto musi "pływać" - warto dać długi wężyk i postawić tank wysoko, żeby był jak najwyższy słup wody - będzie większe ciśnienie. Ale też nie większe niż to jest konieczne, za duże ssanie też zbija młóto. A przede wszystkim zamień kadź zacierną na filtrator rurkowy. Ja sobie zrobiłem taki z rurek plastikowych i od tego czasu nie wiem co to problemy z filtracją, filtruję zaciery z 2/3 pszenicy, ze słodem żytnim, z płatkami, wszystko leci jak złoto, czasem tylko musze postawić gar wyżej - tak na 1.5 m Edytowane 16 Czerwca 2008 przez coder Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 16 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2008 miałem kiedyś rurkowy ale zmieniłem na oplot - rewelacja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hrapek Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 miałem kiedyś rurkowy ale zmieniłem na oplot - rewelacja Dzięki informacjom zawartym na forum, nawet nie próbowałem kadzi filtracyjnej. Oplot okazał się tak dobry. że nie wyrabiałem z podgrzewaniem wody do wysładzania. Jak to początkującemu, warzenie piwa zabiera mi sporo czasu, więc podwójnie doceniam ten wynalazek!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 miałem kiedyś rurkowy ale zmieniłem na oplot - rewelacja A ja z kolei w sobotę miałem problem z filtratorem z oplotu i się szybko przeprosiłem z rurkowym. No to się podłączę i opiszę co robiłem, bo szczerze mówiąc to nie wiem co się stało. Filtrowałem wcześniej dwa razy małe warki (ok 5kg słodów, w tym jedną witbiera) i filtracja szła rewelacyjnie, potem filtrowałem dużą warkę koźlaka (ok 10kg słodów) - tu już nie było idealnie, ale jakoś poszło - tu winę zrzuciłem na to, że miałem bardzo dużo zacieru w wiadrze. A w sobotę robiłem pszenicę - zasyp: ok 10,5kg słodów. Pamiętając problemy z filtracją koźlaka przełożyłem tylko jakąś połowę zacieru do wiadra. Poczekałem ok 15 minut na ułożenie złoża i odkręciłem kranik. Przez około 30 minut zebrałem może z 5l filtratu. Druga próba: dolałem wody, zamieszałem dokładnie, poczekałem ok 15 minut na ułożenie złoża i... niestety to samo - leciało tak wolno, że do rana bym chyba nie skończył. Szybko więc przełożyłem z powrotem do garnka, podgrzałem raz jeszcze, włożyłem filtrator rurkowy i tu już bez problemu kontynuowałem filtrację. Nie wiem co mogło być powodem problemów. Może zbyt drobne śrutowanie? Bo testowaliśmy nowy śrutownik, ale wydawało się że łuska jest ok. Temperatura (przynajmniej na początku) była dobra. Podgrzałem nawet trochę więcej (do jakich 78°C), wodę tez lałem mocno ciepła (ok 80°C). Naczynie do filtracji niestety nie było szerokie: fermentor z kranikiem. Stało na wysokości ok 1,2m. Ale gdyby to była wina zbyt drobnego śrutowania to powinny być tez problemy przy filtracji za pomocą filtratora rurkowego. A tu szło całkiem dobrze. Jakieś pomysły? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 Moze byc ich tysiace. Po prostu cos nie poszlo. Dlatego lubie to hobby. Mimo lat czytania postow jak warzyc piwo w domu nigdy nie poszlo wszystko w 100% idealnie. A to problemy ze sruta slodowa, to chmiel czy drożdze nie zawsze w zasiegu jaki sie potrzebuje, a to starter przygotowany za pozno ,albo w ogole (ratowanie sie suchymi drozdzami wsypywanymi na brzeczke). W ciagu ostatnich 3 lat tylko jedno piwo mialo na tyle duze wady by je wypic (wina lezala po stronie drozdzy, plynne do piwa pszennego, wystartowaly blisko po 36h nadajac piwu dziwnych nieprzyjemnych posmakow.). Czlowiek uczy sie cale zycie, a i tak glupim umiera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 18 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2008 (edytowane) A ja z kolei w sobotę miałem problem z filtratorem z oplotu i się szybko przeprosiłem z rurkowym. coder kilka postów wyżej pisał aby grubośc złoża filtracyjnego nie przekraczała 10 cm , przy 10 kg mogło byc więcej Edytowane 18 Czerwca 2008 przez anteks Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macas Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 Ja miałem problem z filtrowaniem pszenicy wiadrem z BA, musiałem szybko skonstruować rurkowy ;( Ale dowierciłem z 100 -kę otworków i teraz idzie jak "przeciąg" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 Ja miałem problem z filtrowaniem pszenicy wiadrem z BA, musiałem szybko skonstruować rurkowy ;(Ale dowierciłem z 100 -kę otworków i teraz idzie jak "przeciąg" Ciekawe czy BA zmodyfikuje wiadra filtracyjne Nie wiem czy mi się wydaje, ale często spotykam się z tą informacją, że jest za mało otworów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 A ja z kolei w sobotę miałem problem z filtratorem z oplotu i się szybko przeprosiłem z rurkowym. coder kilka postów wyżej pisał aby grubośc złoża filtracyjnego nie przekraczała 10 cm ' date=' przy 10 kg mogło byc więcej[/quote'] No, widziałem. Na pewno było więcej niż 10cm. Ale nie dużo więcej. Bo pamiętając filtrację koźlaka (gdzie zmieściłem 40l zacieru do 33l wiadra ) tu przełożyłem mniej więcej połowę i planowałem filtrować na dwa razy. Ale z planów tych zrezygnowałem mniej więcej po godzinie i odebraniu tylko 10l filtratu. Ciekawe czy BA zmodyfikuje wiadra filtracyjne Nie wiem czy mi się wydaje, ale często spotykam się z tą informacją, że jest za mało otworów. A może zamiast modyfikować wkłady filtracyjne w końcu wpadną na pomysł, żeby sprzedawać profesjonalne filtratory z rurek miedzianych? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 No, widziałem. Na pewno było więcej niż 10cm. może taka ilośc rozpłaszcza wężyk z oplotu i utrudnia filtrację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 (edytowane) Czy mowiac o "filtrze z oplotu" macie na mysli to? To byl moj pierwszy filter w pojemniku zacierania. Z poczatku wydawalo mi sie ze taki filter bedzie tanszy i latwiejszy do zbudowania. Uzywalem to przez ok. 1 rok, nie mialem z tym zadnych klopotow, z wyjatkiem tego ze trudno to jest umyc po uzyciu. Potem zbudowalem sobie taki filter z rurek PCV. Okazal on sie latwiejszy do zbudowania i tanszy od oplotowego (oplotowy $16, rurkowy $8.). Aby bylo latwiej to zlozyc, mam tu tylko 2 dlugosci rurek, 6 dlugich (na zewnatrz) i 3 krotkie (w srodku). 6 rurek na zewnatrz ma wywiercone otwory od spodu i po jednym od gory, aby odprowadzic powietrze po wlaniu wody do pojemnika. Ja bym rekomendowal taki filter kazdemu, jest tani, bardzo latwy w uzytku i takze niezawodny. PS. Jezeli chodzi o tych problemach z zacieraniem, to IMO masz za maly pojemnik do zacierania. Potrzebujesz duzy pojemnik aby ci ziarna sie nie ubily, zwlaszcza przy zacieraniu z pszennym. elroy: edytowałem linki do zdjęć, bo się namieszało Edytowane 19 Czerwca 2008 przez elroy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 i po jednym od gory, aby odprowadzic powietrze po wlaniu wody do pojemnika. Dobry pomysł, ciągle mam problemy z zatopieniem filtratora w garnku. Gdzie wywierciłeś te otwory, na środku poprzeczki? Jakiej średnicy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 Czy mowiac o "filtrze z oplotu" macie na mysli to? http://img360.imageshack.us/my.php?image=mushtunfilter2qq6.jpg coś takiego , tylko mój wąż ma 100 cm siatki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 Dobry pomysł, ciągle mam problemy z zatopieniem filtratora w garnku. Gdzie wywierciłeś te otwory, na środku poprzeczki? Jakiej średnicy? Otwory gorne do odpowietrzenia wywiercilem po srodku 6-ciu dluzszych rurek. Co do wielkosci, to teraz juz nie pamietam, ale wydaje mi sie za uzylem wiertla 1/8 = ok. 1 mm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 Czy mowiac o "filtrze z oplotu" macie na mysli to? http://img360.imageshack.us/img360/7296/mushtunfilter2qq6.th.jpg No prawie. Trochę tylko dłuższy i grubszy. I wkręcony jest do wiadra z kranikiem, gdzie przekładam gorący zacier. Potem zbudowalem sobie taki filter z rurek PCV. Jak dotychczas korzystałem gościnnie z podobnego filtratora tylko z rurek miedzianych. I sprawował się bardzo dobrze, ale postanowiłem zrobić sobie w końcu własny. Zadziałał dobrze na dwóch małych warkach. Zadziałał "w normie" na dużej warce (koźlak). Poległ na pszenicznym. PS. Jezeli chodzi o tych problemach z zacieraniem, to IMO masz za maly pojemnik do zacierania. Potrzebujesz duzy pojemnik aby ci ziarna sie nie ubily, zwlaszcza przy zacieraniu z pszennym. Masz na myśli chyba pojemnik do filtrowania a nie zacierania. No chyba, że robi się i zacieranie i filtrację w jednym. Zapewne masz rację (i coder również pisząc o wysokości złoża filtracyjnego), bo gdy z wiadra przełożyłem z powrotem do szerokiego garnka w którym zacierałem to filtracja poszła bez większych problemów. Następnym razem spróbuję wypróbować filtrator z oplotu ale bez przelewania do wiadra z kranikiem. Spróbuję włożyć filtrator z oplotu bezpośrednio do garnka w którym zacierałem. Jeśli problemem rzeczywiście jest tu wysokość złoża, to z filtracją po takiej operacji nie powinno być problemu. Zastanawiam się tylko jak zmusić wężyk aby dał się zatopić na dnie garnka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 I wkręcony jest do wiadra z kranikiem, gdzie przekładam gorący zacier. Jak połączyłeś fizycznie z kranikiem od wewnątrz ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 I wkręcony jest do wiadra z kranikiem' date=' gdzie przekładam gorący zacier.[/quote']Jak połączyłeś fizycznie z kranikiem od wewnątrz ? Kupujesz przejściówkę, tzw. mufkę z 1/2 cala, na 3/4cala czy na odwrót. Generalnie filtrator z oplotu charakteryzuje się tym, że jeden koniec zostawiasz nienaruszony. Tym właśnie końcem za pomocą wspomnianej mufki łączysz to z kranikiem od wewnątrz. Ja poszedłem do sklepu z końcówką od filtratora i kranikiem i mi dopasowali. Koszt - kilka zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 I wkręcony jest do wiadra z kranikiem' date=' gdzie przekładam gorący zacier.[/quote']Jak połączyłeś fizycznie z kranikiem od wewnątrz ? Kupiłem wąż z końcówką 3/4 cala. Idealnie pasuje na kranik od środka. Bez żadnych przejściówek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 Ale kranik ma gwint od zewnątrz Rozumiem, że wąż w oplocie wkręciłeś po prostu bezpośrednio na kranik ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 moje połączenie oplotu z kranikiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 w całej okazałości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2008 Ale kranik ma gwint od zewnątrz Rozumiem, że wąż w oplocie wkręciłeś po prostu bezpośrednio na kranik ? Dokładnie. Bezpośrednio na kranik. A tak to wygląda wygląda chwilę przed akcją - wkręcone w kranik i zamontowane w wiadrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hrapek Opublikowano 20 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2008 (edytowane) Tak na marginesie powiem Wam, że jak pojechaliśmy z ojcem po oplot do pobliskiego marketu budowlanego, to wzieliśmy ze sobą kranik (tak dla pewności, że będzie wszystko pasowało). Podchodzimy do ochroniarza, żeby przykleił naklejkę, ˝że to nasze˝, a ten do nas: ˝O! Panowie, to piwo warzą˝ Znaczy się jest to jednak coraz bardziej popularne hobby... Stasiek! Czym wykończyłeś końcówkę oplotu? Wygląda to jak jakaś łuska od naboju... Ja mam zwiniętą drucikiem i trochę się boję, że po pewnym czasie druciki porysują mi wiadro... Edytowane 20 Czerwca 2008 przez hrapek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się