Skocz do zawartości

Browar Siepraw


Rekomendowane odpowiedzi

Ale macie skojarzenia:) dla mnie najsilniejsze skojarzenie to lizol i stare bandaże apteka. Ale coś w tym jest .... trzeba mieć trochę skrzywioną psychę żeby taki klimaty pozytywnie odbierać. Tak czy inaczej piwo ma tylko niewielką część początkowego aromatu - a prEz pierwsze dwa trzy tygodnie po prostu zabijało zapachem. I co najśmieszniejsze wtedy mi najbardziej odpowiadało. Następna wersja oprócz tych zmian o których pisałem na pewno będzie mieć też inny ekstrakt. Albo 10 -12 albo taka imperialna i ciemna wersja 18 - 20 blg. Nie wiem też dlaczego to piwo ma tak słabą pianę. Przełom podczas gotowania był ogromny i do fermentora zlałem idealnie klarowną brzeczkę. Kwesta słodu ?

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj nie dałem rady się go napić ale dzisiaj spróbowałem na dzień piwowara:

 

Barwa: Złoty- pomarańcz, lekko opalizujące (mętnawe).

Piana: Lekki syk, wysycenie jest lekko szampanowe, ale idealne do tego piwa nie więcej nie mniej. piana z początku delikatna ulatnia się całkiem, ale łatwo ją postawić znowu.

Aromat: No i to piwo ma bardzo fajny złożony aromat, inne peated ale wydawały mi się jednowymiarowe, przez co płaskie. W nochal uderza potężna dawka torfu, do tego oczywiście podkłady kolejowe, dalej jest nutka owocowa, dojrzała pomarańcza i jabłko, następnie lekka nutka chlebowo-karmelowa. Im bardziej ogrzane piwo tym mocniej czuć torf i owoce.

Smak : Śrenio pełne, do tego czuć estrami, uderza mocna dawka torfu, jest lekko słodkawe, z mocną dość goryczką, lekko ściągającą w zestawieniu whiskey w nim, ale nie przeszkadza to w odbiorze piwa, bo słodkość to dobrze kontruje. Ogólnie nie byłem fanem tego typu piwa ale to nie powiem dość mi smakuje i zaczynam się do nich przekonywać. Po ogrzaniu nie wychodzi co sugerowali koledzy wyżej... jedyne do czego się przyczepię to chyba lekkie siano w aromacie majaczy, ale wrażenie sprawia że to z chmielu chyba jest.

Ogólne wrażenia: Tak jak pisałem, bardzo posmakowało mi to piwko, mógłbym wypić kilka pod rząd takich, jest ono bardzo dobrze pijalne, nie wiem czy to zasługa lekkich estrów, które lubię w piwie, że mi tak smakowało. Ogólnie torf i podkłady nie przetłaczają tak jak w wersja które miałem okazję pić, dobrze piwo się harmonizuje z całością swojego charakteru. Dzięki za spróbowanie ;) Jak zrobię Whiskey stouta to się zrewanżuje :D

post-3297-0-70656700-1407257988_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za recenzję ! Ciesze się że smakowało. A piłeś je zimne pewnie ? Bo to może zmętnienie na zimno jest. Większość moich piw to ma :/ No piwo się dość mocno poukładało jak pisałem zresztą wyżej. Twoje piwa na razie czekają w lodówce na troszkę chłodniejsze wieczór.

 

A z newsów , dzisiaj zmajstrowałem wreszcie skrzynkę do filtracji z rurkami PEX. Trochę mała , bo 30 litrów.. ale na moje warki wystarczy. A jeśli wybicie się zwiększy to po prostu zainwestuje w tą skrzynkę Robusto i przełożę sam filtrator z kranem. A te Robusto , fajne, oglądałem je dzisiaj w Casto , ale są niestety w dwóch rozmiarach , 50 i 15 litrów chyba. Niestety na testy skrzynka musi poczekać. Na następne wolne dni zaczynam ogarniać temat zmywaka :)

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas butelkowania łyknąłem sobie od ciebie piwo warka 53 ADS czyli American Dry stout:

 

Barwa: Czarne, lekkie rubinowe refleksy, klarowne.

Piana: Schłodziłem trochę za mocno jak na ten styl, ale szybko ogrzałem. Zdziwiłem się bo kapsel otworzył się tak jakby nie była domknięta butelka... Normalnie jakbym z Calsberga rękoma ściągnął... ale tam szczegóły bo nagazowanie pomimo tego właściwe, delikatnie musujące, piana ładna redukuje się do kożuszka gdzieś 3 mm zostaje do końca, kolor kremowy.

Aromat: W sumie liczyłem na mocne uderzenie amerykanów, ale nie było tego. Czuć aromat chmielu kwiatowy, dojrzałych czerwonych owoców ale do tego dołącza aldehyd octowy, w tle czuć paloność i coś co określiłbym jak mokrą dębinę.

Smak : Hym, hem... Po pierwszym łyku miałem wrażenie że piwo jest nieułożone (później jak spojrzałem w notatki to miałem rację) W smaku dominuje cierpki smak, taninowym, piwo dość wytrawne z mocnym finiszem taninowym, od początku wydawało mi się że coś ciekawego do niego dodałeś i miałem racje płatki dębowe i to one ten efekt wniosły do piwa... Nie powiem żeby mnie zachwycił, ale smak jak najbardziej poprawny, a piwo nawet mi smakowało.

Ogólne wrażenia: Nie do końca tego się spodziewałem, ale piwo dobre, jednak ja bardziej wolę jak American stout ma uderzenie aromatem chmielu, choć płatki to też bardzo ciekawy pomysł ( ogólnie inaczej nazwałbym to piwo żeby nazwa nie była tak myląca ;) ) Dobra mendzę już... :P

 

Nie wiem czy ci notatek nie zaśmiecam jak chcesz to mogę recenzje dać do działu degustacji twojego piwa... w jednym temacie np.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie , jest okej , fajnie jest mieć to zebrane w swoim temacie. Z wszystkim co napisałeś się zgadzam , poza jednym :) To nie jest American Stout , tylko Amerykański Dry Stout :D Czyli miał być wodnisty , wytrawny , a amerykańce to właśnie dlatego jest "amerykański" Piwo właśnie takie miało być :) A ten efekt ściągający , taninowy był zamierzony , chociaż tak jak pisałem , dla mnie to nowość bo pierwszy raz ich używałem.

 

A jaką byś nazwę czy styl zaproponował ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia nie mam, rozpiłem warkę 43 Sweet Stout:

 

Barwa: Czarny, stoutowy, rubinowe refleksy, klarowne.

Piana: Na początku ładna biała, średniopęcheżykowa, redukuje się powoli, nie zostawia śladów, pozostaje mała wysepka która sobie pływała w szklance.

Aromat: Dość płaski, ale aromat kawy zbożowej, bardzo przyjemny, po ogrzaniu lekka nuta popiołowa i alkohol ale ładnie się komponował z całością aromatu, nic nie dominowało.

Smak : Piwo wersja super sweet :D Żona pochłonęła większość mnie niestety nie zachwyciło, trochę za dużo tej słodyczy, ale reszta piwa w porządku tak jak w aromacie kawa zbożowa, lekkie toffi, goryczka bardzo delikatna, wrażenie aksamitne. Piwo pomimo laktozy trochę wodniste po ogrzaniu i czuć lekki rozgrzewający alko.

Ogólne wrażenia: Tak jak napisałem dla mnie za słodkie, trochę się czułem jakbym słodką rozwodnioną kawę zbożową, ale Żonie bardzo smakowało (a widzę że piwo też na życzenie twojej lubej ;) ) Brakło mi trochę ciała i przede wszystkim goryczki, która by skontrowała słodycz, ale piwo jak najbardziej okej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Belgian Red Rye IPA Piwo warzone wspólnie z PrzemO. 17 Blg , 29 EBC , 66 IBU

 

pilzneński 7.8 kg

pszeniczny 1 kg

monachijski 1 kg

carapils 500 g

caraamber 540 g

buscuit 500 g

żytni 1 kg

carafa III Special 150 g

 

Zacieranie :

 

zasyp w 35 litrów 69C

90 min 69-62 C

mashout

 

Chmielenie :

FWH Chinook 70 g

10 min Citra 20g Cenntennial 30g

10 min Płatki róży 80g , hibiskus suszony ( herbatka ) 200 g

5 min Cascade 30g

0 min Amarillo 50g , Chinook 30g , Simcoe 20g

 

Wybicie 43 litry , 17 Blg . Zadane gęstwą po Saison

23.09 Zabutelkowane ze 115g cukru ( 2.3 ) przy 2,5 blg 36x0,5l + 1x1,5 PET

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

#54 Pszeniczne wędzone zasiliło kanalizacje. Nietety tlenowiec. Piwo po niecałych 3 tygodniach miało iść w butelki , jednak zauważyłem wydzielanie C02 i rurka znów zaczeła pracować. Pomiar Blg 4. Po kilku dniach 3 blg .

#54 Pszeniczne wędzone infekcja tlenowcem

 

Saison Zabutelkowane 23.08.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#55 Californication v.3 12 Blg, 4,7% alk , 10,8 Ebc , IBU 53

 

pilzneński 3,3 kg

pszeniczny 0,5 kg

carapils 0,14 kg

karmelowy 30 ebc 0,2 kg

karmelowy 150 ebc 0,1 kg

 

Zacieranie :

69C zasyp w 16 litrach

66C 90 minut

mashout

 

Chmielenie :

 

FWH Citra 17g , Chinook 20g

Citra 10g , Chinook 10g , Cenntenial 10 g 15 min

Citra 10g , Chinook 10g, Cenntenial 10g 5 min

Chinook 10g , Cenntenial 10g 0 min

 

Wybicie 23,5l, Blg 12 Zadane uwodnionymi US05.

23.09 Przelane na cichą przy 3 blg z 30g Centennial i 20 g Chinook.

28.09.2013 Zabutelkowane ze 120g cukru ( 2.3) do 2x1l Pet i 38x0,5l.

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#56 Stout Wędzony 12 Blg , 5% Alk , 58 Ebc , 37 IBU

 

pilzneński 2 kg

wędzony Steinbach 1,14 kg

pszeniczny 0,5 kg

brown 0,2 kg

black 0,2 kg

palony jęczmień 150 g

 

Zacieranie :

66C - 60 min

mashout

 

Chmielenie

 

FWH 50 g Chinook

Chinook 15g 15 min

Chinook 15g 0 min

 

Wybicie :12l , Blg 12 Zadane uwodnionymi S04

28.09.2014 Zabutelkowane ze 105g cukru ( 2.1) 2x1,5l PET 39x0,5l. Blg 3.

 

Komentarz : Piwo generalnie wyszło okej. Do zmiany w recepturze chmielenie. Nie były potrzebne USA chmiele na aromat i smak. Przebiły się one niestety przez wędzonkę. Nie zdominowały jej , ale jednak zbyt mocno wyczuwalne były. Steinbach ostro daje ogniskiem i spalenizną. Nie jest to chyba wędzonką którą najbardziej lubię. Czyli chmielenie raczej tylko na goryczkę ewentualnei na smak , ale innym ( jakim to jeszcze nie wiem ) chmielem , i użycie innego słody wędzonego. Ze steinbachem chyba dam sobie spokój. Zostało mi jeszcze 1 kilo , pewnie pójdzie do RISa , chyba że coś się po drodze jeszcze urodzi gdzie możnaby go zastosować.

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza warka to tak jakby powrót do korzeni :) Wczoraj już miałem poważnie chwile zwątpienia . Cały fermentor do kibla , pęknięty pojemnik w którym świeżo zmontowałem nowy filtrator z rurek. Miało być tak pięknie a tu kicha na całej linii. Jednak ... co.. ja nie dam rady ? :D Z samego rańca wybrałem się po nowy sraczwężyk , usztywniłem drutem miedzianym i zamontowałem w fermentorze. Filtracja przebiegła jak marzenie. Po 10 litrach musiałem na godzinę wyjść , po powrocie tylko odkręciłem zaworek i spokojnie uzbierałem 27,5 litra brzeczki. Do tego wydajność na poziomie 92%.

 

Nie ma się co poddawać na początek nowego sezonu.

 

Do tego pierwsze wrażenia z pracy z NaOH. Większość sprzętu otrzymała karnet na SPA w 4% roztworze. To co wypłynęło z chłodnicy i gara warzelnego lekko mnie przeraziło. Jednak sprzęt po wyjęciu lśni jak nowy. Butelki potraktowane szczotką z Alepiwo wreszcie bez osadu. Zostały jeszcze 3 skrzynki i nic tylko lać w nie piwo. Już planuję kolejne zakupy NaOH bo widzę że idzie sporo tego środka. Ale cóż , zbyt dużo tych kwasów pojawiło się w moich warkach , więc trzeba zacząć od podstaw. Na najbliższy tydzień zaplanowałem podłączenie sterownika do lodówki i być może już w październiku pojawią się pierwsze lagery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

#57 Świąteczne 15,5Blg , 6% Alk , 19,4 ebc , 32IBU , wydajność 93% wg brewtarget.

 

pilzneński 4 kg

pszeniczny 0,5 kg

biscuit 0,3 kg

brown 0,15 kg

karmelowy czerwony 60 0,15 kg

palony jęczmień 0,05 kg

 

Zacieranie :

68-66C - 60 min

mashout

 

Chmielenie :

 

FWH 25g Mosaic

10g Mosaic 10 min

15g Mosaic 0 min

 

Przyprawy :

skórka ze świeżej 1 pomarańczy

żurawina suszona 500g

kardamon mielony 1 płaska łyżeczka

cynamon mielony 1 płaska łyżeczka

curacao 20g

goździki 5 sztuk

anyż 1 gwiazdka

 

Żurawina dodana na 30 minut. Na 5 skórka z pomarańczy. Na 3 minuty reszta przypraw.

 

Wybicie 23l Blg 15,5 Zadane gęstwa S04 około 250 ml

 

Pierwsze podejście do świątecznego. Postanowiłem troszkę podkręcić to piwo i jest na bogato i z chmielem i z przyprawami. Za to podstawa będzie lekka bo planuję 14 blg ,19,4ebc kolor i 33IBU. Pewnie przegiąłem z przyprawami a żurawina i tak nie da efektu. Ale cóż od czegoś trzeba zacząć :)

 

28.10.2014 Zabutelkowane przy 4,5 Blg ze 135 g cukru ( 2.4 ) 36x0,5l 1x1l , 1x1,5l PET

 

1.02.2015. Piwo nadal jest nieułożone. Już lepiej niż początkowo , ale cała mieszanka nie tworzy w żaden sposób spójnej kompozycji. Do tego mętność jest na poziomie wody z kałuży i nie wygląda jakby miało sie coś w nim zmienić. Następne świąteczne idzie na domowych ekstraktach z przypraw. Trudno ocenić bazę słodową ,bo nie czuć jej kompletnie , przyprawy przykrywają wszysstko. Mam nadzieje że coś z tego będzie na świeta 2015 :D

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warzenie kontraktowe:DWarka pokazowa dla kolegi który na razie bije się z myślami czy da rade uwarzyć piwo w mieszkaniu w bloku ale kto go tam wie?

Wiem że za dużo karmeli , ale takie było zamierzenie :) Wydajność przeszła moje najśmielsze oczekiwania :D Chyba czas na nowy spławik :D Ale z drugiej strony sprawdzamy na wodzie pokazuje prawidłowo. Nie wiem o co kaman. Brewtarget pokazuje 100% :D

 

#58 AIPA 15 blg , 6% Alk , 15,2 Ebc , IBU 61

 

pilzneński 4,5 kg

biscuit 0,1 kg

karmelowy 30 0,1 kg

karmelowy 150 0,25g

 

Zacieranie :

 

70C zasyp w 16 litrach

67-66C 60 min

mashout

 

Chmielenie :

30g Chinook , 10 g Mosaic FWH

20g Chinook , 10g Mosaic 10 min

10g Chinook , 10g Mosaic 5 min

20g Chinook , 20g Mosaic 0 min

 

Wybicie 25 litrów , 15 blg , zadane gęstwą US05 ( około 100 ml )

28.10.2014 Dodane 20g Chinook , 20g Simcoe, 20g Amarillo - 3 Blg

2.11.2014 Zabutelkowane ze 125g cukru ( 2.3 ) przy 3 blg 45x0,5l .

 

Komentarz : No cóż.. typowe AIPA . Tyle że baza słodowa niestety nie udana jeśli chodzi o mój gust. Do poprawy chmielenie , czyli więcej na flameout i na zimno , i jeśli już idziemy w klimat bardziej słodowego AIPA , to trzeba zmienić nazwę stylu na amber ,albo brown i zrobić jak trzeba. Ale plan o tyle się udał że kolega już ma gar 50 litrów , bardzo przyjemną warzelnie i dwie warki za nim :)

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cudów nie ma :D Ale licząc wg brewtargeta wychodzi mi zazwyczaj i tak pomiędzy 90 a 95. Co ciekawe , przesiadłem sie kilka warek temu z powrotem na filtrator z oplotu , wczesniej były różne próby i wydajność też była wysoka , ale jednak niższa. Na oplocie zdecydowanie widać różnicę. Oczywiście mam świadomość ograniczeń z nim związanych , ale póki co z ciężkich zasypów planuję porter bałtycki i barleywine , więc oprócz wagi samego słodu nie będzie żadnych problemowych składników w zasypach więc póki co zostaję przy oplocie.

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.