Jump to content

o drozdżach słów kilka


Wiktor

Recommended Posts

otóż wybrałem się dzisiaj na wykład z biotechnologii i akurat było o hodowli drożdży. I już myślałem że nic nowego się nie dowiem i mnie spotkała niespodzianka ;)

 

otóż drożdże są całkiem pożywne, pod warunkiem że jest ich niedużo i są martwe. Dlatego jak babcia mówi żeby sobie drożdży w gorącym mleku rozpuścić i to wypić to trzeba babci słuchać. W gorącym mleku drożdże umierają i możemy sobie przyswoić z nich witaminki, ale jak będą żywe to ich nasz żołądek nie rusza i sobie przez nas przelecą i jeszcze wyjedzą nam witaminki z układu pokarmowego. A pomyśle co zacznie robić taki żywy drożdż w naszych jelitach, który ma ciepło nie ma tlenu i dostanie mu się trochę cukru....

 

Oprócz tego drożdże mają dużo kwasów nukleinowych, a człowiek je trawi w określonej ilości dziennie a nadmiar może człowiekowi zaszkodzić.

 

Co do namnażania drożdży wszyscy wiemy że jak mają tlen to się mnożą a jak nie mają to fermentują. Dziś się dowiedziałem jednak że drożdże są pazerne i jeśli jest więcej cukru niż są w stanie zużyć na rozmnażanie to zaczynają fermentować. Może być więc tak że wygląda że już fermentują, ale się jeszcze mnożą, dlatego słabe natlenienie może skutkować szybszym startem fermentacji.

 

Ale nie martwcie się że przy starterze wam coś takie się stanie, ponieważ... drożdże mogą się żywić alkoholem pod warunkiem że mają tlen ;) dlatego jeśli nawet na początku startera będzie duże stężenie cukru i będzie fermentacja to i tak potem sobie ten alkohol zje. Aczkolwiek niższe stężenia brzeczki są dla drożdży lepsze na starter.

Link to comment
Share on other sites

No nie wiem czy babcie trzeba słuchać. Większość witamin rozpada się powyżej 42°C. Za to mój znajomy, po technologii żywności kierunek mleko, przyrównał mleko do strychniny. ;)

I komu tu wierzyć? ;)

Link to comment
Share on other sites

Oprócz tego drożdże mają dużo kwasów nukleinowych, a człowiek je trawi w określonej ilości dziennie a nadmiar może człowiekowi zaszkodzić.

Trzeba dodać, że nadmiar dla człowieka chorego na dnę moczanową lub jakąś chorobę nerek może zaszkodzić, dla zdrowych ludzi nie. ;)

Link to comment
Share on other sites

Trzeba dodać, że nadmiar dla człowieka chorego na dnę moczanową lub jakąś chorobę nerek może zaszkodzić, dla zdrowych ludzi nie. ;)

to zależy od tego ile się tego zje. Jakby w dużych ilościach nie było szkodliwe to byśmy już jedli kotlety z drożdży. Kwasów nukleinowych nasz organizm jest w stanie przetrawić określoną ilość, jeśli zjemy więcej zaczną zalegać w organizmie działając toksycznie. Jak raz zjemy 3 a nie 2 kanapki z marmitem to się nic nie stanie, ale jak parę dni pod rząd zje się 5 to skutki mogą być nieprzyjemne

Link to comment
Share on other sites

ale zobacz że nie można przekraczać porcji 4 gramów dziennie.

Skąd wziąłeś to "dziennie"? Na wiki jest napisane "na porcję".

Jest to dosyć słone więc jak przesadzisz to nie będziesz w stanie zjeść kanapki :-).

Nie widzę ograniczenia co do liczby porcji więc nie przeszkadza to chyba zjeść kilku tostów :-).

Link to comment
Share on other sites

Kwasów nukleinowych nasz organizm jest w stanie przetrawić określoną ilość, jeśli zjemy więcej zaczną zalegać w organizmie działając toksycznie. Jak raz zjemy 3 a nie 2 kanapki z marmitem to się nic nie stanie, ale jak parę dni pod rząd zje się 5 to skutki mogą być nieprzyjemne

Już mówiłem, że przy nadmiernym gromadzeniu lub upośledzonym wydalaniu czyli w chorobach. A skąd masz takie informacje ze skutki mogą być nieprzyjemne? Ktoś to sprawdzał? Zwiazków purynowych są znaczne ilości w mięsach, rybach, podrobach, wszyscy to spożywamy i nie ma żadnych nieprzyjemności ;)

Link to comment
Share on other sites

porównaj sobie wielkość komórki drożdży/bakterii z komórką zwierzęcą. Bakterie/drożdże mają do 10 mikrometrów a zwierzęca od 10 do 150. tkanka mięśniowa która ma nawet kilka cm długości a ma najwyżej kilkaset jąder. w bakteriach może i jest trochę mniej materiału genetycznego, ale zobacz że w kilogramie biomasy będziesz miał wiele więcej kwasów nukleinowych.

 

Z kwasami nukleinowymi jest jak z witaminą A, jest potrzebna, jest jakaś tolerancja ilości którą można przyjąć, ale jeśli sztucznie dostanie się jej za dużo to powoduje stany chorobowe. Człowiek ewolucyjnie jest przystosowany do spożywania drożdży na skórkach owoców, a nie zajadania łyżkami.

Link to comment
Share on other sites

no właśnie, chodzi o posmarowanie kanapki a nie zajadanie łyżkami :P ale jeżeli produkt jest dopuszczony do obrotu, ba mogą go spożywać nawet dzieciaki więc jest na pewno bezpieczny :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Serio, niedawno czytałem o gościu, któremu się po antybiotykach zagnieździły drożdże w układzie pokarmowym. Dopiero po badaniach w szpitalu doszli dlaczego chodzi podpity, choć nic nie wypił. I to właśnie z domowego piwa.

Link to comment
Share on other sites

To nieźle. Ale taka sytuacja chyba jest możliwa przy jakimś problemie z układem pokarmowym ,bo same drożdże z piwa raczej nie powinny spowodować takiego rozstrojenia.

Edited by pepek84
Link to comment
Share on other sites

Serio, niedawno czytałem o gościu, któremu się po antybiotykach zagnieździły drożdże w układzie pokarmowym. Dopiero po badaniach w szpitalu doszli dlaczego chodzi podpity, choć nic nie wypił. I to właśnie z domowego piwa.

Dlatego raz na jakiś czas dezynfekuje się wewnętrznie spirytusem :D

Link to comment
Share on other sites

No o to mi chodziło, znajomy ,(niby)znawca wina, twierdził ze pijąc domowe piwo z drożdzami mogę się nabawić jakiejs choroby. Ale ludzki żołądek nie takie rzeczy trawi więc zastanawiałem się czemu miałby nie strawić drożdzy, nawet tych żywych.

Link to comment
Share on other sites

tak drożdże mogą Cię zjeść od środka, ;) ale to są wyjątkowe sytuacje kiedy uklad odpornościowy jest bardzo osłabiony. I nie robią tego drożdże piwne tylko, te które człowiek ma już w sobie.

 

ps. jak można tak obrażać nasze ukochane drożdże piwne? Jeszcze się obrażą i przestaną fermentować.. i co wtedy? :|

Link to comment
Share on other sites

No o to mi chodziło, znajomy ,(niby)znawca wina, twierdził ze pijąc domowe piwo z drożdzami mogę się nabawić jakiejs choroby. Ale ludzki żołądek nie takie rzeczy trawi więc zastanawiałem się czemu miałby nie strawić drożdzy, nawet tych żywych.

Jedyne co może się stać, to jeśli drożdże przeżyją jazdę przez żołądek to wznowią fermentacje na tym co masz w swoim jelicie ;) Co będzie skutkowało, mówiąc eufemistycznie - gazami :)

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.