Jejski Opublikowano 7 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2008 (edytowane) Wydobyłem z "interkomisu" dwa śrutowniki. Były totalnie zardzewiałe, po ciężkiej walce ze szczotką drucianą wyczyściłem mniejszy i używałem, niestety wydajność mniejszego po paru warkach zirytowała mnie dlatego posiłkowałem się wiertarką. Przyszła pora na wyczyszczenie większego. Dodam że dwa śrutowniki kosztowały mnie aż 10 zł . Pytanie jak długo śrutujecie 5kg słodu uniwersalnym śrutownikiem stołowym Porkert i czy ktoś jeszcze ma taki sprzęt jak ja? Jeszcze taki link http://picasaweb.google.com/jejski/Piwo , jak ktoś chce to może sobie mnie podpatrzeć . pozdrawiam Edytowane 7 Sierpnia 2008 przez Jejski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 7 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2008 co do wydajności nie pomogę, bo walczę na takim sprzęcie, że 5 kg śrutuję dobre 3 godziny... natomiast podpowiem, że do odrdzewiania dobrze jest namoczyć sprzęt w wodzie z octem (plus ewentualnie odrobiną soli), ewentualnie - jeśli masz prostownik do akumulatora - zabawić się w ten sposób. byle tylko nie pomylić biegunów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 7 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2008 5 kg? Z pół godziny, najwięcej zabiera odważanie słodu, nawilżanie i pakowanie do śrutownika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon Opublikowano 7 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2008 5 kg? Z pół godziny, najwięcej zabiera odważanie słodu, nawilżanie i pakowanie do śrutownika. Nawilżanie? Ja od zawszae śrutuję na sucho? Co daje nawilżenie słody przed śrutowaniem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaGacek Opublikowano 8 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2008 (edytowane) Namaczając słód, skorupki ziaren stają się bardziej elastyczne i się nie kruszą w momencie śrutowania. Co znów pozwala na dokładniejszą i szybsza filtrację. Edytowane 8 Sierpnia 2008 przez GaGacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thobeta Opublikowano 8 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2008 Opisz jak ten proces wyglada....ile czasu należy moczyć, czy robisz to w jakiejs misce czy moze zraszasz...tez śrutowałem na sucho i mysle że chyba warto na mokro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 8 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2008 No i chyba będzie mniej pyłu, za co mnie żona nie lubi;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 8 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2008 (edytowane) Opisz jak ten proces wyglada....ile czasu należy moczyć, czy robisz to w jakiejs misce czy moze zraszasz...tez śrutowałem na sucho i mysle że chyba warto na mokro Ja zraszam atomizerem do kwiatków, słody mam odważone w misce, zraszam wierzchnią warstwę, ładuję ją do śrutownika, itd. Tyle, że chyba w ten sposób za bardzo nawilżam, powinno się dodać 2% wody czyli ok. 100 ml na 5 kg ziarna, ja zużywam 3-4 razy tyle. Edytowane 8 Sierpnia 2008 przez coder Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 8 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2008 No i chyba będzie mniej pyłu, za co mnie żona nie lubi;) Pyłu możesz uniknąć nakładając worek (np. śmieciowy) na wylot śrutownika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 8 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2008 O ile się nie mylę, bo sam nie nawilżam, to metoda ta ma tę wadę, że trzeba po całej operacji umyć śrutownik. Ja śrutuje na sucho i go jeszcze nie rozkręcałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 8 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2008 Nawilżanie ma za zadanie uelastycznić łuskę, tak aby w czasie śrutowania nie uległa zbytniemu rozdrobnieniu i stanowiła dobre złoże filtracyjne. Ja osobiście zawsze nawilżam słód przed śrutowaniem. Ziarno należy tylko lekko zwilżyć, a nie namaczać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaGacek Opublikowano 8 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2008 myślałem o zwilżeniu , a napisałem co innego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angasc Opublikowano 8 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2008 Pytanie jak długo śrutujecie 5kg słodu uniwersalnym śrutownikiem stołowym Porkert Ja do Pokerta podłączylem wiertarkę. Śrutowanie 5kg to kilka minut. Na sucho. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2008 O ile się nie mylę, bo sam nie nawilżam, to metoda ta ma tę wadę, że trzeba po całej operacji umyć śrutownik. O tym nie wiedziałem, nie był myty od nowości. A dlaczego trzeba? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2008 O ile się nie mylę' date=' bo sam nie nawilżam, to metoda ta ma tę wadę, że trzeba po całej operacji umyć śrutownik.[/quote']O tym nie wiedziałem, nie był myty od nowości. A dlaczego trzeba? Tak gdzieś czytałem, że zwilżony słód zapaćkuje śrutownik. Rozumiem, że nie trzeba? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Tak gdzieś czytałem, że zwilżony słód zapaćkuje śrutownik. Rozumiem, że nie trzeba? No, zapaćkuje, ale chyba mu to nie szkodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Ja zawsze rozkręcam śrutownik, ale bardziej z powodu braku miejsca do przechowywania go w całości. Brudzi się bardzo gdy słód jest zbyt wilgotny, natomiast gdy jest tylko lekko zwilżony, to zabrudzenia są minimalne. Na to też jest rada wystarczy na koniec ześrutować trochę suchego słodu, który wyczyści ładnie śrutownik - np. pszeniczny jeśli używamy (jego nie zwilżamy), słody specjalne bądź też trochę suchego słodu podstawowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Na to też jest rada wystarczy na koniec ześrutować trochę suchego słodu, który wyczyści ładnie śrutownik - np. pszeniczny jeśli używamy (jego nie zwilżamy), słody specjalne bądź też trochę suchego słodu podstawowego. +1 Dobry pomysł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Na to też jest rada wystarczy na koniec ześrutować trochę suchego słodu, który wyczyści ładnie śrutownik - np. pszeniczny jeśli używamy (jego nie zwilżamy), słody specjalne bądź też trochę suchego słodu podstawowego. Wspaniała rada! Pycha! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Następnym razem jak będę śrutował to też sprubuję nawilżyć słód bo nigdy tego nie stosowałem. O efektach napisze dopiero jesienią. JK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 5 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Września 2008 Mój śrutownik po dorobieniu uchwytu do stołu sprawdził się rewelacyjnie . Czas śrutowania 5,5 kg. słodu to około 40 min. , lekko sprawnie i przyjemnie. Dla próby śrutowałem niesłodowany jęczmień i pszenicę, również bez najmniejszego wysiłku. Jeśli ktoś ma dostęp do takich "antycznych" narzędzi to polecam. P.S. Widziałem w "Interkomisie" jeszcze jeden ale znacznie większy, stoi obok bramy wjazdowej. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartkii Opublikowano 26 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2009 korzystajac z tematu musze zapytac! Jestem przed moja 1wsza warką i stad pytanie czy ten srutownik jest konieczny? bo jeszcze niewiem jak to smakuje. Bo przeciez mozna sobie zamowic juz zesrutowany slod. jak sie wciagne to bankowo kupie porkerta. Ale jaka jest przewaga w posiadaniu srutownika? oprocz tego ze samemu sie srutuje ile sie chce i kiedy i ze niezesrutowane mozna przetzymywac dluzej. No wiec? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 26 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2009 Przewaga jest taka, że jak przeprobisz 165 kg słodu, to zwróci Ci się zakup śrutownika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartkii Opublikowano 26 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2009 no tak racja ze sie zwroci ino ja zaczynam i do poki nie sprubuje jak to wszystko wyglada niechce sie pchac w koszty narazie. Wiec spoko kapuje. Dzieki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Terry Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Przewaga jest taka, że jak przeprobisz 165 kg słodu, to zwróci Ci się zakup śrutownika A nawet wcześniej bo ja od kiedy śrutuję słód u siebie mam dużo wyższą wydajność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się