Skocz do zawartości

OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatecznie było jednak 20 stopni i mam landryny w piwie spróbowanym po tygodniu refermentacji.

To już inna bajka.

Ok przyznaję się do błędu :) Aczkolwiek gdzieś czytałem że stosuje się metodę zadawania drożdży w wyższej temperaturze. Byleby schłodzić ją przed właściwą fermentacją. Nie mogę sobie tylko przypomnieć gdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzieś czytałem

Byleby

Nie mogę sobie tylko przypomnieć

Jakby to ująć,

Mam nadzieję, że nie sugerujesz iż i tak gdzieś "lepiej" przeczytałeś. ;)

Internet to jedne wielkie śmietnisko i należy dobrze "przesiewać śmieci" żeby dotrzeć do tego co wartościowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlewanie powyżej 24 litrów to zaproszenie do syfu lub głupota. 3/4 fermentora i jest ok ale lepiej sprawdzić specyfikację drożdży, np pianotworne 3068 to inna sprawa.

Ja wlewam i po 27 litrów i jeszcze nic mi nie uciekło, raz tylko trochę do rurki poszło. Takimi wypowiedziami możesz kogoś obrazić, nie sądzisz .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby to ująć,

Mam nadzieję, że nie sugerujesz iż i tak gdzieś "lepiej" przeczytałeś. ;)

Internet to jedne wielkie śmietnisko i należy dobrze "przesiewać śmieci" żeby dotrzeć do tego co wartościowe.

 

Było na pewno na tym forum, też to pamiętam ale nie mogę znaleźć. Że chłodzenie brzeczki w trakcie fazy namnażania nie ma dużego wpływu na efekt końcowy. Że jest to stosowane przez niektóre browary. Że w piwowarstwie domowym nie zaleca się tej techniki bo w domu trudniej zgrać w czasie start fermentacji z osiągnięciem właściwej temperatury brzeczki.

 

W praktyce zdarzało mi się to robić w lecie jak zimna woda w kranie ma 20°C albo i więcej.

 

W każdym razie to nie temat na ostry dyżur...

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było na pewno na tym forum, też to pamiętam ale nie mogę znaleźć. Że chłodzenie brzeczki w trakcie fazy namnażania nie ma dużego wpływu na efekt końcowy. Że jest to stosowane przez niektóre browary. Że w piwowarstwie domowym nie zaleca się tej techniki bo w domu trudniej zgrać w czasie start fermentacji z osiągnięciem właściwej temperatury brzeczki.

 

 

Piwowar, wiosna 2014 strona 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlewanie powyżej 24 litrów to zaproszenie do syfu lub głupota. 3/4 fermentora i jest ok ale lepiej sprawdzić specyfikację drożdży, np pianotworne 3068 to inna sprawa.

 

Raczej nazwałbym to niedoświadczeniem, niż głupotą, ale jak wolisz.

Za pierwszym razem wlałem 18L, piana była mała - prawdopodobnie słabe napowietrzenie + sucharki.

Za drugim razem 28l, piana mała + sucharki.

Teraz wyszło 30l i szkoda mi to było wylewać, przyłożyłem się bardziej do napowietrzenia i zadałem gęstwę. Stąd pewnie taka piana.

 

No cóż.. na następny raz chyba dokupię kolejny fermentor i podzielę to na 2x15L

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pewien problem, właściwie to kolega ma ale ja o tym napiszę.

Dwa tygodnie temu robił piwo z zestawów browamatora. Schłodził do około 20 stopni, wrzucił uwodnione drożdże, a dzisiaj wysyła mi zdjęcia czegoś takiego:

46691027722355894176_thumb.jpg

10,5 blg, w smaku brak kwasu.

 

88205974196079608936_thumb.jpg

13 blg, również brak kwasu.

 

Początkowego blg zapomniał zmierzyć, są to jego pierwsze piwa więc jakiejś cudownej wydajności nie przewiduję. Aerometr w wodzie pokazuje 0.

Dobrze myślę że w jakiś sposób ubił drożdże i one po prostu praktycznie nic nie ruszyły cukrów? Czy może przy zacieraniu przekroczył 78 stopni na początku i enzymy nie rozłożyły skrobi?

Gdybanie co było już nic nie zmieni. W jaki sposób próbować ratować to "piwo"? Nowe drożdże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wszystko się wyjaśniło - godzinę po tym jak wstawiłem post dzwonił kolega.

Aż mnie zesłabiło po tym co usłyszałem :D Brak umiejętności korzystania z przyrządów pomiarowych - konkretnie areometru. Piwa zeszły do 5-6blg więc wszystko z nimi w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek warzyłem RISa 21,5 BLG. Dziś zmierzyłem aerometrem i jest 10 BLG a piana już praktycznie opadła. Zostawić na kolejny tydzień czy może dać gęstwy żeby trochę znowu ruszyło? Temperatura fermantacji 17'C. W składzie jest troche cukru trzcinowego i miodu a doczytałem że dawane na początku fermentacji mogą rozleniwić drożdże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmierz gęstość ponownie za dwa, trzy dni. Jeśli się nie zmieni, to zabujaj fermentorem albo dodaj świeżej gęstwy, bo raczej jeszcze nie dofermentowało - 10blg to troszkę za dużo.

Edytowane przez gregroc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek warzyłem RISa 21,5 BLG. Dziś zmierzyłem aerometrem i jest 10 BLG a piana już praktycznie opadła. Zostawić na kolejny tydzień czy może dać gęstwy żeby trochę znowu ruszyło? Temperatura fermantacji 17'C. W składzie jest troche cukru trzcinowego i miodu a doczytałem że dawane na początku fermentacji mogą rozleniwić drożdże.

A to jakiś RIS od gozdawy że po 5 (słownie: PIĘCIU) dniach zaczynasz przy nim grzebać? Jak nie wiesz ile to ma (mniej więcej) fermentować to po co się w ogóle za to zabierasz? Druga sprawa - jakie drożdże, w jakim stanie, ilości, jak zadane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tak ostro? Piwo jest receptury własnej a nie robiłem wcześniej piw z takim ekstraktem i brak piany spowodował że pobrałem próbkę. Doczytałem o rozleniwianiu drożdży jeśli RIS ma dużo prostych cukrów. Zadana była gęstwa S-04 w ilości z kalkulatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy filtrator z oplotu poradzi sobie ze 100% zasypem słodu pszenicznego?

zacząłem grzać i nie wiem czy lecieć do garażu po monacha, czy zostawić jak jest. Mam jeszcze jakieś siano dla królika - może być jako złoże filtracyjne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy filtrator z oplotu poradzi sobie ze 100% zasypem słodu pszenicznego?

zacząłem grzać i nie wiem czy lecieć do garażu po monacha, czy zostawić jak jest. Mam jeszcze jakieś siano dla królika - może być jako złoże filtracyjne?

 

Przefiltrowałem bez problemów 100% pszenicy na Grodziskie.

Ale słodu było tylko 3kg i grubo śrutowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zablokował(a) i odpiął/ęła ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.