Skocz do zawartości

Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim


Rekomendowane odpowiedzi

Zlałem przed chwilą warkę 81 Pszenicę do kega 18,5 litra oraz 6*0,5 litra butelek przy 3,5 blg, będzie dobra pszeniczka lekko słodka i dużo banana ;) Jestem w trakcie Pumpkin Ale maskara z wysładzaniem 60 minut i dopiero 8 litów... Nic będę siedział do północy dobrze że piwo schłodzone ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po długich bojach powstało wkońcu:

 

18.09.2013

warka 83 Pumpkin Ale - Dyniowe Ale (receptura własna)

 

SKŁAD:

  • Strzegom Pilzneński- 5 kg
  • Strzegom bursztynowy - 0,3 kg
  • Strzegom karmelowy jasny 30 - 0,3 kg
  • Strzegom karmelowy jasny 150 - 0,2 kg
  • Strzegom karmelowy ciemny 300 - 0,15 kg
  • Marynka 7% 35 g
  • Lubelski 3,6% 25 g
  • 4 kg Dyni odmiana słodka
  • 300 g cukru trzcinowego demrara
  • Skórka cytryny 10 g,
  • Cynamon 3-4 gramy (2 łyżki)
  • Gałka Muszkatołowa 1 g (3/4 łyżeczki)
  • Imbir świeży 15 gram
  • 3 ziela angielskie
  • Drożdże US-05 przelane z fermentora od Polskiego Ale.

Śrutowanie: Za pomocą wiertarki 5,95 kg słodów w jakieś 5 minut.

 

Przygotowanie dyni:

Pokroiłem dynie w kostkę i wrzuciłem do garnka na 40 minut do wygotowania wody. Gdy zmiękła i i się rozpadła oraz większość wody uciekło nastawiłem piekarnik na 200C, przełożyłem dynie do naczynia żaroodpornego i posypałem cukrem trzcinowym około 1,5 szklanki - 300 gram. Po upieczeniu wyjęte i ostudzone przez noc ;) Zrobiła się ładna karmelowa skorupa.

 

ZACIERANIE:

woda do zasypu - 16 l

63-61C - 15' Wrzuciłem następnie zapieczoną dynię i kolejne 30' razem = 45'

73-71C - 40' (miało być 20 ale niestety musiałem wyjść)

79C - 5'

 

WYSŁADZANIE:

Tragedia w pięciu aktach, mam nauczkę, że do takich piw jakąś łuska potrzebna jest! Więc 3,5 h z przekładaniem zacieru do garnka podgrzaniem, dmuchaniem żeby szybciej leciało itp. ale nie 25 litrów wysłodziłem w ponad 3h leciało ciurkiem jak nie wiem co... no nic więcej tego błędu nie popełnię.

 

GOTOWANIE:

70' Marynka 20 g

30' Marynka 15 g

15' Lubelski 25 g

5' Skórka cytryny 10 g, Cynamon 3-4 gramy (2 łyżki), Gałka Muszkatołowa 3/4 łyżeczki, Imbir świeży 15 gram, oraz 3 ziela angielskie

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 23 l o gęstości 15,2 Blg, przy wydajności 63% oraz IBU 28

 

Odczyt z refraktometru: 15,8 Brix

 

Dochłodzone chłodnicą zanurzeniową do 24C w 30 minut około 50 litrów.

 

FERMENTACJA:

 

Temperatura zadania drożdży 24C i do piwnicy 18C.

 

Planowana burzliwa:

18 C - 15 dni

cicha 16 C - 7 dni

 

[EDIT]

2.10.2013 zlane na cichą wyszło 22,5 litra przy 3,7 blg (8,2 Brix), aromat super lekko cynamonowy ale czuć inne przyprawy i przede wszystkim dość mocno dynię, postoi z tydzień półtorej bo dość mętne po burzliwej było.

 

[EDIT 2]

15.10.2013 Zlałem warkę 83 Pumpkin Ale wyszło 43*0,5 l butelek przy 2,7 blg (7 brix) piwo pachnie świetnie, delikatne przyprawy, mocno dyniowe, natomiast wyszło dość lekkie zobaczymy po nagazowaniu jego ale zapowiada się świetnie :) idzie do leżakowania na miesiąc :D

 

KOMENTARZ:

- Czas pracy 8h

- Gdyby nie rzeźnia z wysładzaniem to było by dobrze :D Mam nauczkę ;)

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Do tego zlałem też wyżej wspomnianą Warkę 82 Polskie Ale v 3.0 na cichą wyszły 22 litry przy 6 brix czyli z poprawką 3 Blg, nic na cichą ma być czyste lekkie dobrze pijalne piwo ;) za tydzień do kega. Następna warka ESB może w tym tygodniu jeszcze zobaczymy, a tym czasem idę spać... padam na pysk ;)

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie jasny, ale jak już robiłem notatki to byłem ciemny ;) Zamienione już. Piwo już ładnie pracuje piana na 8 cm prawie liże pokrywę ;)

 

Spróbowałem wczoraj swoje NZIPA, aromat chmieli jest dalej delikatny, następnym razem na cichą pójdzie ich więcej, do tego goryczka zrobiła się mniej przyjemna niż na początku tego piwa, pójdzie do szybkiego wypicia nie ma sensu go trzymać jak nie podoba mi się starzenie tego piwa.

Do degustacji poszedł też Dr Rudi Single Hop, nie było do końca nagazowane ale aromat ma bardzo przyjemy, gorzej z goryczką jest lekko ściągająca, poczekamy na pełne nagazowanie to się wypowie o tym piwie.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20.09.2013

warka 84 ESB (receptura własna)

 

SKŁAD:

  • Strzegom Pilzneński- 4 kg
  • Strzegom Pale Ale - 0,9 kg
  • Bursztynowy - 0,16 kg
  • Strzegom karmelowy ciemny 300 - 0,2 kg
  • Strzegom karmelowy jasny 30 - 0,3 kg
  • EKG 6,4% 70 g
  • Brewers Gold 7,6% 27 g
  • Cicha EKG 6,4% 30 g
  • Drożdże WLP 022 Essex Ale z startera

Śrutowanie: Za pomocą wiertarki 5,56 kg słodów w jakieś 5 minut.

 

ZACIERANIE:

woda do zasypu - 15 l

wsypane słody 15' - 52C

63-61C - 40'

73-71C - 20'

76C - 5'

 

WYSŁADZANIE:

5l + 5l + 5l=15l - 76C około 1 h

 

GOTOWANIE:

FWH - EKG 10g

70' Brewers Gold 20 g

30' EKG 20 g i Brewers Gold 7 g

15' EKG 10 g

5' EKG 10 g

0' EKG 10 g w 25C na 30'

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 21 l o gęstości 14,5 Blg, przy wydajności 68% oraz 45 IBU

Z chmielin jeszcze uzyskałem 1,5 litr brzeczki na starter :)

 

Odczyt z refraktometru: 15,2 Brix

 

Dochłodzone chłodnicą zanurzeniową do 24C w 25 minut około 50 litrów.

 

FERMENTACJA:

 

Temperatura zadania drożdży 24C i do piwnicy 19C.

 

Planowana burzliwa:

19 C - 10 dni

cicha 19 C - 7 dni

 

​[EDIT]

2.10.2013 zlane na cichą wyszło 21 litrów przy 5 blg (9,4 Brix) dodałem na cichą 30 gram EKG, drożdże bardzo fajny profil nadają piwu powiedziałbym typowo angielski, podobają mnie się one, niestety zaplanowałem na nich tylko jeszcze stouta :)

 

[EDIT]

16.10.2013 zlane do butelek wyszło 40*0,5 l przy 3,9 blg (8 Brix) trochę wysoko ale od tygodnia ponad się nie zmienia, w smaku i zapachu rasowy angol :)

 

KOMENTARZ:

- Czas pracy 6h szybko sprawnie bez przebojów :P

 

 

DEGUSTACJA:

Warka nr 84 ESB po przelaniu do szklanki bardzo ładna piana, wysycenie średnie-ku niskiemu, piana drobno pęcherzykowa śnieżnobiała. W zapachu głównie estry, dojrzałem jabłko, morela i brzoskwinia, delikatny aromat chmielu (EKG) oraz lekka karmelowość. W smaku troszkę słodkawe, ale nie przeszkadza to, potem karmel i owoce, goryczka z chmielu bardzo przyjemna, zalegająca ale nie ściągająca, po paru minutach ustępuje :D Ogólnie zadowolony jestem z piwa, bardzo fajny profil mają drożdże WLP 022 Essex ale na pewno z chęcią do nich wrócę, czekam teraz na stouta na nich :)

post-3297-0-35330100-1382636791_thumb.jpg

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorę Jarku na to poprawkę, czytałem w zapiskach u Ciebie, dlatego planuję wydłużyć cichą do 10-14 dni żeby sobie dojadły co trzeba. U Ciebie prze gazowały wszystkie piwa, a znowu u Leszcza tylko ciemne z tego co pamiętam, a jego ESB wygrał na tych drożdżach w Kłodzku ;) Więc zobaczymy jak to jest :P Piwo i tak planowo miało wylądować w kegu, ale z 6 butelek też będzie. Pożyjemy zobaczymy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie u mnie się tylko stouty przegazowały, a PA i ESB wyszły prawidłowo, nie wiem do końca z czym to było związane. Dla mnie to dość fajne drożdże, na pewno do nich wrócę w przyszłym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahoj!

Pytanko do warki #69. Piper Nigrum Ale. Jak mocno wyczuwalny jest pieprz przy ilościach, które dodałeś? Przymeirzam się jutro do uwarzenia podobnego piwa, tylko z ilością pieprzu właśnie nie mogę się określić ;) Zakładam, iż to będzie piwko niemal wyłącznie dla mnie także chciałbym otrzymać solidnie popieprzone piwo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tu właśnie jest pies pogrzebany, miałem dodać komentarz do tego piwa ale zapomniałem. Pieprz wyczuwalny tylko retro nosowo po kilku łykach, nie dominuje on w smaku ani zapachu na wierzchu królowała owocowość od drożdży i dość duża podbudowa słodowa. Więc dałbym na pewno 2 razy więcej teraz tego ekstraktu, w dwudziestu litrach po prostu zapach znikł i był ledwo wyczuwalny. Do gotowania wrzuciłbym na 10 ostatnich minut z 15 gram pieprzu rozdrobnionego na średnio, a nie tak jak poprzednio w całych kulkach. Co do sposobu dodania ekstraktu zastanawiam się czy nie lepiej by było go dodać przy samym butelkowaniu piwa, nabierając strzykawką i dozując odpowiednią dawkę. Być może problemem tego piwa było też to że był to Ale, a wszystkie komercyjne przykłady pieprzowego to lagery. Mam zamiar na zimę popełnić jeszcze raz to piwo tylko właśnie dolnej fermentacji zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tu właśnie jest pies pogrzebany, miałem dodać komentarz do tego piwa ale zapomniałem. Pieprz wyczuwalny tylko retro nosowo po kilku łykach, nie dominuje on w smaku ani zapachu na wierzchu królowała owocowość od drożdży i dość duża podbudowa słodowa. Więc dałbym na pewno 2 razy więcej teraz tego ekstraktu, w dwudziestu litrach po prostu zapach znikł i był ledwo wyczuwalny. Do gotowania wrzuciłbym na 10 ostatnich minut z 15 gram pieprzu rozdrobnionego na średnio, a nie tak jak poprzednio w całych kulkach. Co do sposobu dodania ekstraktu zastanawiam się czy nie lepiej by było go dodać przy samym butelkowaniu piwa, nabierając strzykawką i dozując odpowiednią dawkę. Być może problemem tego piwa było też to że był to Ale, a wszystkie komercyjne przykłady pieprzowego to lagery. Mam zamiar na zimę popełnić jeszcze raz to piwo tylko właśnie dolnej fermentacji zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Wygląda na to, że nie jest to taka prosta sprawa ;) Gdzieś znalazłem informację, że typ dawał uncję na ostatnie 5-10min gotowania i uncję na cichą. Nie było informacji czy robił ekstrakt, czy poprostu wrzucł do wiadra. Tak kombinuje, czy nie zrezygnować z chmielenia na aromat i dać minimalną ilość chmielu na goryczkę. Pieprzu może nawet dałbym więcej niż te 2 uncje. Chyba wolę mieć piwo mocno pieprzowe niż piwo niepieprzowe i niemal nienachmielone ;) Fermentacje w dolnym zakresie Nottingahmów, albo Windsorów bo chyba takie mam. Chyba, że pójść w drugą stronę i zadać Belgami jakimiś? Co myślisz? Ja do lagerów nie mam stabilnych warunków także będę kombinował na górnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z chmielenia nie rezygnuj, będzie potrzebne dla zrównoważenia smaku piwa, na aromat wrzuć trochę jakiegoś delikatnego chmielu, albo lekko ziołowego co podkreśli pieprzność piwa, z tego co pamiętam i do tej pory spotkałem najbardziej ziołowy był dla mnie chmiel Nugget. No to wrzuć te 30 gram pieprzu na 15 minut gotowania tylko rozgnieć w moździerzu na średnią frakcję tak aby wydobyć aromat z środka, a na cichą jednak doradzam zrobić albo ekstrakt albo przynajmniej wymoczyć pieprz przed dodaniem do piwa 1 dzień w wódce lub spirytusie, tak żeby go odkazić porządnie bo kij wie co za bakterie mogą się na nim znajdować, piłęm już dwa piwa do których było dodane suszone chili nie odkażone i coś dziwnego piwo łapało... ;) Co do drożdży, doradzałbym właśnie Nottinghamy w dolnym zakresie, będą na tyle neutralne że podkreślą ci aromat pieprzu. Belgijskie drożdże nie będą chyba za dobre, dodadzą ci tego specyficznego aromatu owocowego co może przytępić znowu pieprzność piwa, dodadzą ci też sesyjności w piwie jeżeli planujesz około 12-13 blg, a jeżeli zależy ci tak na tym aromacie to lepiej nie brać ich pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko do warki #69. Piper Nigrum Ale. Jak mocno wyczuwalny jest pieprz przy ilościach, które dodałeś?

Prawie nie wyczuwalny :( wczoraj piłem to piwo i bardzo mnie zmęczyło. Strasznie dziwny aromat, w pewnym momencie miałem wrażenia, że piję taką gorzką wodę z jakimś chemicznym dodatkiem. Nie wiem, czy to przez to, że piwo u mnie trochę postało, ale jak dla mnie piwo słabo pijalne, ledwo zmęczyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz miałeś jeszcze butelkę tego piwa mi też jedna jeszcze została, chciałem właśnie zobaczyć co z tym piwem się stało po takim czasie, spróbuje je dzisiaj rozpić. Fakt, że najlepsze było na początku, potem z czasem coraz gorsze było to piwo, dochodziła właśnie taka goryczka lekko piołunowa jak dla mnie, być może ten ekstrakt nie jest jednak tak dobrym pomysłem jak mi się wydawało, a może to też wina pieprzu, że nadaje taki smak? Jakiś lepszy jakościowo byłby potrzebny może... Gdybać sobie mogę, jak wrócę z pracy i schłodzę piwko to dam znać jakie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Przemek ma rację, piwo ciężko zmęczyć do końca, w aromacie pieprzu brak, jest go delikatnie troszeczkę retronosowo i szczypie też ostrość z pieprzu w język, ale nic a nic z niego w zapachu. Natomiast aromat jest faktycznie takiej sztucznej chemii, nie jest to infekcja i apteka tylko jakby detergent, w pewnym momencie jakby trochę proszkiem do prania mi zajechało, ciężko mi określić ten aromat, w smaku natomiast jest lekko wodniste, goryczka ostra lekko jak wczesniej pisałem piołunowa. Czas długi piwo nie leżało bo to dopiero 4 miesiące ma, ale wcześniej o wiele lepiej smakowało i pachniało. Nie wiem jaki wpływ jakość pieprzu ma na starzenie się piwa, użyłem normalnego sklepowego, ale niestety jestem rozczarowany efektem po tym czasie. Dobrze, że to ostatnie piwko z warki, ogólnie będę chciał je powtórzyć bo wcześniej było całkiem niezłe, moja żona lubiła je bardzo wypić. Spróbuj się zastosować Budex do powyższych wskazówek, a ja teraz w sezonie zaplanuje jednego lagera pieprzowego dla próby :D Zobaczymy jakie będziemy mieli efekty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą zlałem też Warkę 82 Polskie Ale wersja 3 weszła do 8*0,5l butelki oraz 18,5 l do kega z ciśnieniem 2 bary w 15 C przy 3 blg poleży do urodzin, w smaku takie trochę nijakie póki co, za mało goryczkowe troszkę wodniste, zobaczymy co z niego wyjdzie.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj się zastosować Budex do powyższych wskazówek, a ja teraz w sezonie zaplanuje jednego lagera pieprzowego dla próby :D Zobaczymy jakie będziemy mieli efekty!

 

 

 

Wskazówki przeczytałem i przyswoiłem, po czym zabrałem się za warzenie i troszkę się obawiam co z tego będzie :D Opierając się głównie na stwierdzeniach, iż ani w smaku ani w aromacie niekoniecznie czuć ten pieprz zakupiłem 2 saszetki po 18gr mieszanki pieprzów Kotanyi. Cudowałem, żonglowałem, rozkminiałem kosmos i koniec końców roztarłem dość solidnie pieprz moździerzem, nadszedł czas chmielenia i przyprawiania. Dałem 10g na 30 min i 26g na 10min. Sama brzeczka przed zadaniem drożdży nie miała ani trochę aromatu pieprzowego. Wczoraj zlazłem do piwnicy, przystawiłem nochal do rurki i pieprz było czuć dość wyraźnie. W pewnym momencie nawet mnie zakręciło w nosie także może nie spieprzyłem tego piwa :P co do dodatku pieprzu do cichej fermentacji, to ocenię jak pobiorę próbkę do pomiaru Blg/degustacji ;) Dam znać co i jak ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę roboty miałem ale udało mi się dzisiaj zlać dwa piwka na cichą:

 

1. warkę 83 Pumpkin Ale wyszło 22,5 litra przy 3,7 blg (8,2 Brix), aromat super lekko cynamonowy ale czuć inne przyprawy i przede wszystkim dość mocno dynię, postoi z tydzień półtorej bo dość mętne po burzliwej było.

 

2. warkę 84 ESB wyszło 21 litrów przy 5 blg (9,4 Brix) dodałem na cichą 30 gram EKG, drożdże bardzo fajny profil nadają piwu powiedziałbym typowo angielski, podobają mnie się one, niestety zaplanowałem na nich tylko jeszcze stouta :)

 

Próbowaliśmy też mojego Dr Rudi single hop na spotkaniu we Wrocławiu, okazało się że ma infekcję kanalize, szkoda piwo było bardzo fajne, a najlepsze jest to w tym że jeszcze nie wszystkie butelki jego posiadają ten aromat, wczoraj otwierałem i dzisiaj po dwie butelki, okazało się że tylko w jednej był aromat kanalizy. Nie wiem czy to wina ogólnej infekcji czy po prostu niedomytych butelek piwo idzie do szybkiego spicia i tak i siak nie będę ryzykował smrodu w szklance, a póki jest pijalne lepiej je zutylizować.

 

Niestety pszenica też trochę była porażką z butelek waliła szmatą i była nijaka, w aromacie tylko pieczone jabłko i może gruszka brakowało jakiejkolwiek piany w smaku brak goryczki, słodka i mdła prawdopodobnie też niedokładnie umyte butelki, muszę przyłożyć się do tego albo zacząć je myć ClO2! Z kega natomiast piwo z ładną pianą lecz za mało goryczkowe, lekki banan i goździk na wierzchy właśnie pieczone jabłko, w smaku już o wiele lepsza była od wersji butelkowej. Do poprawki i przyłożyć się do mycia butelek. W piwnicy powoli pustki, trzeba rozpocząć sezon zimowy :D

No to wliczając Dr Rudi single hop do infekcji mam już 5 na 84 piwa w tym 3 mega nie pijalne, żadne piwo nie zostało wylane z tego powodu komuś zawsze smakowało ;)

 

Do przelania na klarowanie czeka cydr, a w planach następne Jesienna zawierucha z resztek :D Potem Stout, Świąteczne i AIPA oraz Koelsh i Alt resztę się wymyśli na bieżąco. W listopadzie myślę już że zacznie się powoli sezon dolniaków.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naszło mnie ostatnio na taki dziwny eksperyment z ryżem i świeżymi igłami świerka oto efekt nie do końca zamierzony ale powastała:

 

09.10.2013

warka 85 Prototype (receptura własna)

 

SKŁAD:

  • Strzegom Pilzneński- 2 kg
  • Strzegom karmelowy jasny 30 - 0,4 kg
  • Ryż - 2 kg
  • Marynka 7% 15 g
  • Sybilla swoja szyszka 30 g
  • Lubelski 3,8% 30 g
  • Igły świerkowe 45 g
  • Gałęziówka z świerka do młóta
  • Drożdże Bavarian Wheat jasna cholera... pomyliłem słoiki z US-05, ale tak to jest jak się płucze i zostawia gęstwy na wierzchu ;/

Śrutowanie: Za pomocą wiertarki 2,4 kg słodów w jakieś 2 minuty.

 

ZACIERANIE:

Kleikowanie ryżu 50' gotowania 100C - na papkę z około 13 litrami wody

woda do zasypu - 10 l

wsypane słody do schłodzonego kleiku z wodą 63-61C - 60'

73-71C - 55'

78C - 5'

 

WYSŁADZANIE:

Ułożone gałązki świerkowe z igliwiem na oplot 5l + 5l + 5l=15l - 78C około 1 h

 

GOTOWANIE:

FWH - Sybilla 20 g

70' Marynka 15 g

30' Sybilla 10 g

15' Lubelski 10 g

0' Lubelski 20 g i igły świerkowe 45 gram

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 21 l o gęstości 11 Blg, przy wydajności 55% oraz 37 IBU

 

 

Odczyt z refraktometru: 11,4 Brix

 

Dochłodzone chłodnicą zanurzeniową do 24C w 25 minut około 50 litrów.

 

FERMENTACJA:

 

Temperatura zadania drożdży 24C i do piwnicy 17C.

 

Planowana burzliwa:

17 C - 14 dni

cicha 16 C - 7 dni

 

[EDIT]

23.10.2013 przelałem warkę 85 Prototype wyszło 20,5 litra przy 3,3 blg (6,3 Brix) dodałem 30 gram Simcoe na zimno. W zapachu trochę dziwna drażniąca w nos, dość mocny ryżowy aromat, trochę też skrobiowy, lekki DMS, w smaku zalegająca ściągająca goryczka dość mocna, nie powiem żebym był zadowolony z efektu. Zobaczymy po rozlewie, ale będzie chyba potrzebowało czasu trochę żeby coś się ułożyć :)

 

[EDIT]

28.10.2013 waśnie zlałem warkę 85 Protytype wyszło 6*0,5 l butelek, oraz 18 litrów do kega przy 3,3 blg (6 Brix) dostał 3*2 bary, jutro wrzucę do lodówki. Piwo jakby złagodniało w smaku, goryczka nie jest aż tak mocna, chmiel Simcoe na cichą dał dużo do zapachu, zobaczymy jak będzie dojrzewać :)

 

DEGUSTACJA:

Piwo ma ładną piankę, pozostająca cienką warstwą na tafli piwa, średnie wysycenie mega klarowne i jasne. Do koloru przyczynił się ryż, którego obecność czuć także w smaku. Aromat na pierwszym planie świerk, igły żywice, przyjemny sosenkowy. W smaku lekko wodniste, mocno goryczkowe, zalega ona dość długo i lekko ściąga język. Ogólnie ciekawe, dziwne piwo, w miarę smakuje ale wypije się dwa i ma się dosyć goryczki ;) zobaczymy jak ocenią je inni edycja mocno limitowana w butelkach będzie (6 sztuk). Zdjęcia w załączeniu.

 

KOMENTARZ:

- Czas pracy 7 h

- No dziwne piwo sobie zaplanowałem ale powiedzmy że oprócz drożdży wszystko się udało :D Jakoś się zakręciłem z tymi Bavarian Wheatami, dam do niskiej temperatury z nadzieją na niskie fenole i estry. Niska wydajność ale nic dziwnego prawie 50% składników niesłodowych. Filtracja też poszła dobrze przez trochę gałązek świerkowych w młócie ;) No nic teraz cierpliwie czekać mam nadzieje że wyjdzie coś pijalnego...

post-3297-0-53085400-1383753904_thumb.jpg

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomyliłem słoiki z US-05, ale tak to jest jak się płucze i zostawia gęstwy na wierzchu ;/

i do tego ma się dziurę w głowie :P

Igły świerkowe 45 g

nawet tego nie poczujesz, sprawdzone :) zwłaszcza na 0'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mnie pocieszyłeś :P Dlatego do złoża poszło też "trochę" gałązek świerkowych :cool: W brzeczce świerka czuć dość mocno ale skoro mówisz że nic po fermentacji nie będzie czuć... no to trudno :)

Dziura w głowie to pół biedy ale 4 piwo w gardle chyba podziałało :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy dlatego nazwałem Prototype bo to jest wstęp do pewnego piwa dobrze tobie znanego tylko że dolnej fermentacji, igły zebrane w postaci 400 gram w ilości zapasowej czekają na odpowiednie temperatury, wtedy użyje ich na pewno więcej teraz chce jako tako wyczuć czego mogę się spodziewać po świerku ;) Nie chce przesadzić żeby nie mieć potem "domestosa" i mydła w piwie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.