WiHuRa Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Jak grzejesz przednią brzeczkę od razu i wspomagasz się grzałka nurkową to z 30-40 minut zejdzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewatywa8 Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Miałem 3 kociołki z lidla, każdy owinięty karimatą. Zacierałem dwoma na raz, po około 7 do 8kg słodu. Filtrowałem w 2 fermentorach z oplotem, po czym gotowałem trzema kociołkami na raz. Pary było co nie miara , ale samo gotowanie szło ostro, przełom bardzo dobry. Nigdy nie wspomagałem się dodatkową grzałką, a i często brzeczka lubiła wyjść z gara. Także nie wiem czemu inni muszą się wspomagać dodatkową grzałką. Pokrywkę zawsze kładłem na dwóch drewnianych łopatkach , tak ,że pomiędzy pokrywką a garem miałem jakieś 1.5-2cm prześwitu którędy wyłaziła para. Fakt ,że gdy zdjąłem pokrywkę to wrzenie mocno spadało, wręcz do prawie całkowitego braku ruchu, wirów brzeczki. Odparowanie spokojnie wynosiło około 10 lub więcej procent. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browariat Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Kociołek zaizolowany karimatą to gotowanie poniżej godziny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Ja też pisałem o wersji z izolacją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pampi Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Ja ma dwa ale oba owinięte 2-3 razy ekranem styropianowym grzejnikowym. Dodatkowo grzałka nurkowa 2000 W oraz odłączenie termostatu i termika (leży luźno gdzieś tam na dole). Zagotowanie po wysładzaniu to max 30 min. Przy okazji zapytam czy izolacja karimatą da lepszy efekt niż ekranem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil80 Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Ja po pierwszej warce na kociołku byłem przekonany, że bez dodatkowej grzałki się nie obejdzie. Ale dokonałem jeszcze jednej próby z obniżonym czujnikiem temperatury i teraz uważam, że 1800W na 25l brzeczki w zupełności wystarczy. Filtrację przeprowadzam w fermentorze i wysładzam prosto do kociołka (trwa to ok 30 minut). Po zakończeniu wysładzania potrzebuję jeszcze 10-15 minut by doprowadzić do wrzenia. Na kociołku mam dwie warstwy karimaty, ale wg mnie izolacja odgrywa większą rolę podczas zacierania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesive Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Kociołek zaizolowany karimatą to gotowanie poniżej godziny To jak mam porównać z tradycyjnym garnkiem na gazie, to opłaca się przestawić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browariat Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 (edytowane) Kociołek zaizolowany karimatą to gotowanie poniżej godziny To jak mam porównać z tradycyjnym garnkiem na gazie, to opłaca się przestawić. Moje odczucia są takie że gar na gazie i Lidl w karimacie to ten sam czas zagotowania. Edytowane 7 Lutego 2014 przez Browariat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 10 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2014 Wg mnie lidelek sprawdza się super do zacierania . Gotuję jednak na gazie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
santa Opublikowano 11 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2014 (edytowane) Gar zaizolowałem karimatą. Grzanie zaczynam w momencie startu wysładzania. Przejście do wrzenia nie zajmuje więcej niż 30-40 minut, bez użycia dodatkowych grzałek. W mojej opinii jest to bardzo dobra opcja do gotowania brzeczki. Co do zacierania, to nie mam zdania. Robię to w lodówce turystycznej. Edytowane 11 Lutego 2014 przez santa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
br.an.tr Opublikowano 11 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2014 (edytowane) Co to są klamry na paskach którymi opasałeś kociołek ? Edytowane 11 Lutego 2014 przez br.an.tr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
santa Opublikowano 11 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2014 (edytowane) Kupione kiedyś przez mojego ojca pasy do np. mocowania jakiś przedmiotów na aucie. Dosyć długi parciany pas, zakończony sprężynującą klamerką. Służyły mi do różnych celów, m.in. mocowania karimaty do plecaka na wypadach . Edytowane 11 Lutego 2014 przez santa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesive Opublikowano 11 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2014 Jakby ktoś chciał sprzedać albo miał cynk odnośnie dostępności tego sprzętu (koniecznie ver. 2), to proszę o PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pershi Opublikowano 12 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2014 Jeżeli wolno spytać, dlaczego koniecznie w wersji 2? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesive Opublikowano 12 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2014 Z tego co widzę po zdjęciach ver 1 ma mniej dokładną skalę ustawiania temperatury. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 12 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2014 Z tego co widzę po zdjęciach ver 1 ma mniej dokładną skalę ustawiania temperatury. Szczerze to bym się za bardzo nie sugerował wbudowanym termostatem, nic nie zastąpi dobrego termometru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browariat Opublikowano 12 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2014 (edytowane) Z tego co widzę po zdjęciach ver 1 ma mniej dokładną skalę ustawiania temperatury. W każdym z nich jest termostat bimetaliczny i one się nie nadają do zacierania jakie by nie były , za duza histereza. Tylko termometr zewnętrzny i/lub termostat elektroniczny Edytowane 12 Lutego 2014 przez Browariat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamilo Opublikowano 12 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2014 Dodatkowo cyfrowy termometr w V2 jest lepszy niż bimetaliczny w V1. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 12 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2014 (edytowane) Używam wersji elektronicznej. Błąd sterownika w granicach błędu pomiaru temperatury termometrem. Zacieram już tylko opierając się na wskazaniach regulatora zamontowanego w kociołku. Jedyny feler jak dla mnie to proporcjonalna regulacja mocy. No ale nie można mieć wszystkiego szczególnie za takie pieniądze. Edytowane 12 Lutego 2014 przez JacekKocurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesive Opublikowano 12 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2014 Jedyny feler jak dla mnie to proporcjonalna regulacja mocy. Mógłbyś rozwinąć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 12 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2014 Mógłbym Sterownik zmienia moc podawaną na grzałkę proporcjonalnie do różnicy między temperaturą zadaną a aktualną (właściwie to odwrotnie proporcjonalnie). W efekcie małe ilości cieczy w kotle przegrzewają się a duże wolno dochodzą do zadanej temperatury. W lepszych sterownikach typu PID (proporcjonalno -całkująco - różniczkujące), jak np. sterownik Boleckiego, moc grzania jest uzależniona także od tempa przyrostu temperatury czyli jest w stanie uwzględnić ilość cieczy w kotle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pershi Opublikowano 12 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2014 Zdaję sobie sprawę że to koszty, ale polecam zestaw kociołek v1 lub 2 sterownik np Bolecki + mieszadło. Odpalamy program na sterowniku, wlewamy wodę, wsypujemy śrutę i można zapomnieć o warzeniu na czas zacierania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 12 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2014 (edytowane) Szczerze to bym się za bardzo nie sugerował wbudowanym termostatem, W każdym z nich jest termostat bimetaliczny i one się nie nadają do zacierania jakie by nie były A Wy to chyba tylko z teorii bo praktyka i wiedza mi mówą, że v 2,0 ma bardzo porządny sterownik. Edytowane 12 Lutego 2014 przez Dr2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 12 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2014 A Wy to chyba tylko z teorii bo praktyka i wiedza mi mówą, że v 2,0 ma bardzo porządny sterownik. Może i ma, co nie zmienia faktu, że dobry termometr należy mieć zawsze pod ręką Ja osobiście korzystam z kociołka v1, ale termostatu już się dawno pozbyłem z innych względów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 12 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2014 Jak wcześniej napisałem kociołek mam podłączony do kontaktu pośrednio poprzez licznik prądu i sprawdzałem kiedyś ile wciąga energi do podgrzewania wody. Prawdopodopodnie wewnątrz nie ma sterownika mocy ale triak/tyrystor bo nie cpyka jak przekaźnik a licznik tak samo się kręci. Włącza się co kilkanaście sekund i wyłącza. Kułeczko licznika mocno w chwili włączenia się zrywa, może 1s, chwiluńka. Z opisu Boleckiego wynika, że grzałki uruchamiają się stopniowo (mogę się mylić). Tu są cykle wł/wył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się