janior Opublikowano 4 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2012 Dzięki za pomoc, rzeczywiście te wartości podał mi anglojęzyczny kalkulator. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 2 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2013 Tak to działa. Ilość kwasu ferulikowego wzrasta dwukrotnie po ok. 30-40 minutach przerwy, i kolejne 2x po 60, tak że po 60 masz ok. 4x więcej, niż bez przerwy. I teraz trzeba to zbalansować z ilością bananów. Moje ubiegłoroczne miały za dużo goździków, bo było 45 minut przerwy, za chłodna fermentacja i jeszcze za dużo zadawałem drożdży. Hej! Wczoraj uwarzyłem pszeniczniaka. W zacieraniu zastosowałem 90 minutową przerwę ferulikową. Już nad zacierem troszkę było czuć goździkami;) Teraz się zastanawiam w jakiej temperaturze fermentować, aby odpowiednio wyrównać to bananami. Drożdże to wb-06, bezpośrednio z saszetki. Na razie fermentuje w 22°C, będzie ok? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rysiek Opublikowano 2 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2013 Ilość bananów jest tym wyższa im wyższa temp. fermentacji - w 22 stopniach ja na nich miałem bardzo słaby aromat bananów, teraz mierzył był raczej w 24/25, w tych okolicach wb-06 nie powinny jeszcze dać nieprzyjemnych posmaków alkoholowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 2 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2013 A smak gumy balonowej? Czytałem, że może się pojawić przy fermentacji w wysokich temperaturach, a wolałbym go nie mieć w piwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwiazkowiec Opublikowano 2 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2013 Tak to działa. Ilość kwasu ferulikowego wzrasta dwukrotnie po ok. 30-40 minutach przerwy, i kolejne 2x po 60, tak że po 60 masz ok. 4x więcej, niż bez przerwy. I teraz trzeba to zbalansować z ilością bananów. Moje ubiegłoroczne miały za dużo goździków, bo było 45 minut przerwy, za chłodna fermentacja i jeszcze za dużo zadawałem drożdży. Hej! Wczoraj uwarzyłem pszeniczniaka. W zacieraniu zastosowałem 90 minutową przerwę ferulikową. Już nad zacierem troszkę było czuć goździkami;) Teraz się zastanawiam w jakiej temperaturze fermentować, aby odpowiednio wyrównać to bananami. Drożdże to wb-06, bezpośrednio z saszetki. Na razie fermentuje w 22°C, będzie ok? Hej, Polecana temperatura fermentacji piw pszenicznych to 17 - 18 stopni (Daniels,Randy Mosher, Jamil, Eric Warners, + internet). Jak pójdziesz powyżej to istnieje ryzyko nadprodukcji estrów oraz alkoholi wyższych i piwo będzie po prostu niesmaczne. To nie jest tak prosto, że za pomocą temperatury można wpłynąć na ilość "Bananów". W wyższej temperaturze są korzystniejsze warunki na powstawanie estrów ale nie każdy ester to octan izoamylu Wpływ przerwy ferulikowej na goździki w piwie jest zdecydowanie zmitologizowany. Na ilość 4-winylo gujakolu w gotowym piwie wplyw ma przede wszystkim szczep drożdzy. Temperatura fermentacji ma znaczenie 3,4-rzędne a ilość prekursorów 4WG nie ma praktycznie większego znaczenia. WB-06 z tego co pamiętam ma silną tendencję do tworzenia 4WG i przy jego użyciu otrzymałbyś wyraźne goździki nawet z bittera Pozdrawiam, ps.prekursory 4WG nie pachną goździkami ps2. powyżej pewnego poziomu 4WG zaczyna być nieprzyjemny w piwie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 2 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2013 (edytowane) Robiąc swoje pszeniczne korzystałem z porad w tym temacie : http://www.piwo.org/...__40#entry84578 Polecana temperatura fermentacji piw pszenicznych to 17 - 18 stopni (Daniels,Randy Mosher, Jamil, Eric Warners, + internet). Jak pójdziesz powyżej to istnieje ryzyko nadprodukcji estrów oraz alkoholi wyższych i piwo będzie po prostu niesmaczne. To nie jest tak prosto, że za pomocą temperatury można wpłynąć na ilość "Bananów". W wyższej temperaturze są korzystniejsze warunki na powstawanie estrów ale nie każdy ester to octan izoamylu Tutaj na pewno masz rację, w tamtym temacie również było to opisane - Nam przecież zależy na głównie na wytworzeniu octanu izoamylu. Jak chcemy uzyskać mocno estrowe piwo to wystarczy podnieść temp. fermentacji do 25-27°C. Jednak jak wykazuje praktyka i piszą o tym przedmówcy, taki weizen jest kiepski, bo mnogość estrów przykrywa pożądany charakter piwa. Wpływ przerwy ferulikowej na goździki w piwie jest zdecydowanie zmitologizowany. Na ilość 4-winylo gujakolu w gotowym piwie wplyw ma przede wszystkim szczep drożdzy. Temperatura fermentacji ma znaczenie 3,4-rzędne a ilość prekursorów 4WG nie ma praktycznie większego znaczenia. Natomiast w tym poście : http://www.piwo.org/...__40#entry84578 jest napisane: Czas przerwy jest istotny. Co prawda już 15minut podwaja ilość kwasu ferulikowego w brzeczce ale kolejne podwojenie jego ilości trwa 2godziny. Najlepsze mi wyszło jak trzymałem 50' na ferulikowej i tego się będę trzymał. Tak około godziny to rozsądny czas. Troszkę mi się to kłóci. Wg Ciebie ilość kwasu ferulikowego nie ma znaczenia, wg innych ma;) Nawet w wiki jest napisane: przerwa ferulikowa, w tej temperaturze wytwarzany jest kwas ferulikowy, który pomaga w uzyskaniu goździkowego aromatu w weizenach Tak czy siak, według obu poglądów mam spore szanse na uzyskanie goździków;) A piwo zostawię tak jak jest, w 22°C. Tyle mam w pokoju, nie za bardzo mam warunki na obniżenie tej temperatury. Zrezygnuję z pomysłu owijania kocem. Edytowane 2 Czerwca 2013 przez bart3q Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rysiek Opublikowano 2 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2013 (edytowane) Zwiazkowiec ,w tych temp. które podałeś dominują fenole (goździki), banany masz w wyższych temp., poza tym dochodzi specyfika szczepu, a w tym przypadku wb-06 dosyć się różni od np. wlp300/wyeast3056. Najwięcej "bananów" ludzie otrzymują sterując temp. ku >20 stopniom, i to właśnie sterujące temp. fermentacji możesz wprowadzać balans pomiędzy fenolami a estrami (goździki/banany). Edytowane 2 Czerwca 2013 przez Rysiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 2 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2013 Ja aby uzyskać intensywne banany, przy WB-06, stosowałem underpitching i to tak z 30-40% i banany były ok. Jednak z suchych to Mauribrew zdecydowanie lepsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwiazkowiec Opublikowano 3 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2013 @bart3q Cytaty które wybrałeś nie wykluczają się z tym co napisałem. Przerwa ferulikowa zwiększa ilość kwasu ferulikowego, który jest prekursorem 4 winylo gujakolu. Ale to od szczepu drożdzy zależy ile prekursorów zostanie przerobionych na 4WG, który jest odpowiedzialny za zapach goździków. Bez przerwy ferulikowej zarówno w słodzie pszenny jak i jęczmiennym jest wystarczająca ilość kwasu ferulikowego aby uzyskać mocny efekt goździka stosując odpowiedni szczep. Reasumując: Ilość goździków w gotowym piwie steruje się za pomocą szczepu drożdzy a nie długością przerwy ferulikowej. @Rysiek Sugerowany przeze mnnie zakres temperatur fermentacji weizena jest polecany przez autorytety piwowarskie (wymienione w pierwszym poście). Być może "ludzie" warzą dobre weizeny w temperaturze >20 stopni ale ja jeszcze nie miałek okazji takiego spróbować. Na wszelki wypadek przejrzałem receptury zwycięskich weizenów (wiki) i fermentacja jest prowadzona poniżej 20 stopni a w niekórych wypadkach droższe są zadawane w temperaturze 13 stopni. Według mojej wiedzy sterowanie balansem goździk/banan nie jest wcale tak proste jak to opisujesz. Pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 5 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 @ Związkowiec Faktycznie, wygląda na to że masz rację. Znalazłem to: http://www.piwo.org/topic/9399-wlasny-hefeweizen/page__st__20#entry200740 Badania naukowe, które potwierdzają to co napisałeś odnośnie goździków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 8 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 Teorie, przemyślenia, wnioski, to wszystko bez sensu . Wystarczy uwarzyć piwo wg receptury Anteksa (do pobrania z WIKI) i nic więcej nie trzeba. Ta receptura to mistrzostwo świata. Różne pszeniczki warzyłem, wiele ich piłem, ale ta wymiata wszystko. To piwo jest po prostu bez wad. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panta_rei Opublikowano 8 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 (edytowane) http://www.wiki.piwo.org/Hefe-Weizen,_Andrzej_Smyk_(Anteks) to ta receptura? Edytowane 8 Lipca 2013 przez panta_rei Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 8 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 http://www.wiki.piwo...j_Smyk_(Anteks) to ta receptura? Tak, chociaż ten link coś nie działa. Polecam szczerze. Filtracja jest koszmarem, ale efekt warty męczarni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 8 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 A gdyby dodać łuski gryki/owsa? (Pytam z ciekawości) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 8 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 A gdyby dodać łuski gryki/owsa? (Pytam z ciekawości) Na pewno warto jakąś łuskę dodać, może tylko pomóc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panta_rei Opublikowano 8 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 Może to głupi pomysł, ale czy worek filtracyjny nie daje rady? Soki filtruje koszmarnie dobrze, nawet z osadem drożdżowym daje sobie radę... może warto spróbować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 8 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 To głupi pomysł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panta_rei Opublikowano 8 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 Bez uzasadnienia to jest głupia odpowiedź ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 8 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 Bez uzasadnienia to jest głupia odpowiedź ;-) Jak wyobrażasz sobie wysładzanie w takim worku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panta_rei Opublikowano 8 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 Wyobrażam sobie filtrowanie już po wysładzaniu, filtrujemy na mętne, a na koniec przepuszczamy przez worek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 9 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 (edytowane) Wyobrażam sobie filtrowanie już po wysładzaniu, filtrujemy na mętne, a na koniec przepuszczamy przez worek. Najpierw filtrujesz, potem wysładzasz. "Na mętne"- jak to określiłeś, to musiałbyś filtrowanie przeprowadzić w błyskawicznym tempie, a to jest filtrowanie bez sensu, podwójna robota. Edytowane 9 Lipca 2013 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panta_rei Opublikowano 9 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 Trochę nie tak ;-) Opiszę dokładniej. Wlewam do filtratora zacier, puszczam dość szybko, leci mętne- wlewam do worka. W filtratorze wysładzam i znowu to co zlatuje jest mętne i tak każda porcja znowu do worka. Jeśli filtrowanie klasyczne jest na pszenicy trudne to znaczy, że zajmuje sporo czasu i myślę, że takie dwuetapowe filtrowanie nie spowolni ogólnie całej zabawy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 9 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 Można i tak, ale przy szybkim spuszczaniu złoże mocniej się zbija i po kilku litrach filtrat przestaje lecieć. Pewnie musiałbyś co chwilę mieszać i spuszczać. Dosyć upierdliwe to się wydaje. Chyba że cały czas będziesz mieszał zacier przy lekko otwartym kraniku i stopniowo dolewał wody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 9 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 Hmm... dość dziwne rzeczy opowiadacie. Ja pszenicę filtruję jak wszystko inne. Zwracam vorlauf i tyle. Leci ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 9 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 Hmm... dość dziwne rzeczy opowiadacie. Ja pszenicę filtruję jak wszystko inne. Zwracam vorlauf i tyle. Leci ok. Z mojej praktyki wynika, że do 60% pszenicy w zasypie jeszcze jest ok, powyżej zaczynają się problemy. No i jeszcze jedna rzecz jest ważna, gotowe zestawy są uniwersalnie śrutowane, nie ma z nimi problemu nawet przy dużym procencie pszenicy. Ja osobiście śrutuję dużo drobniej, stąd moje wnioski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się