Warzenie w miesiącach letnich. Tak czy nie?

[Gawon]

od ładnych paru dni mam wszystko do pierwszego zacieranego gotowe ale brak mi odwagi bo w kuchni mam ponad 30C ,a kuchnia mała bo 12m2 to jak by gar jeszcze postawić to chyba bym w trakcie przytomność stracił

[mirogster]

A w ilu mozesz fermentowac?? Bo to chyba najwazniejsze.

Edytowane 7 Lipca 2012 przez mirogster

[Afghan]

od ładnych paru dni mam wszystko do pierwszego zacieranego gotowe ale brak mi odwagi bo w kuchni mam ponad 30C ,a kuchnia mała bo 12m2 to jak by gar jeszcze postawić to chyba bym w trakcie przytomność stracił

Też mam taka kuchnie i zaraz przystępuje do warzenia. Spodziewam się mocnego skoku temperatury ;-) Teraz jest ze 30 stopni, w czasie warzenia pewnie dojdzie do 40-tu :-) Najbardziej boję się o chłodzenie bo woda w kranie też ciepła leci.

[jarkom73]

Ja warze przez caly rok w lochu mam temperature 12 C na chwile obecna, piwnica pod domem jest wkopana na 1,6m i grubosc fundamentu to 90 cm stara zabudowa, najgorsze jest chmielenie w kuchni temperatura podnosi sie o jakies 2 stopnie ale wszystko jest do przezycia dlatego ze warze w nocy.

[olo333]

Warzę okrągły rok, nie mam tyle czasu w sezonie zimowym, żeby nawarzyć w kilka miesięcy piwa na cały rok. Teraz przynajmniej dzieci mniej chorują, więc jest trochę prościej. Pozatym lubię te ciepłe noce nad garem, wynoszenie w nocy młóta do śmietnika w krótkim rękawku

[Swiaderny]

Pozatym lubię te ciepłe noce nad garem, wynoszenie w nocy młóta do śmietnika w krótkim rękawku

Na rower i do lasu / na łąkę / nad rzekę!

 

W lipcu chyba dam za wygraną, bo wczoraj gotując tylko wodę do ogórków kiszonych temp. otoczenia skoczyła do 35°C

Ale w sierpniu już nie zdzierżę

[olo333]

Pozatym lubię te ciepłe noce nad garem, wynoszenie w nocy młóta do śmietnika w krótkim rękawku

Na rower i do lasu / na łąkę / nad rzekę!

Nocą? A kto mi chmielenia w tym czasie dopilnuje?

Edytowane 8 Lipca 2012 przez olo333

[pershi]

Dziękuje za wszystkie wpisy i udział w ankiecie.

Warzyłem wczoraj wieczorem piwo. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

[Gawon]

to ja dzisiaj spróbuję ,raz kozie śmierć ,w piwnicy mam koło 24C może coś wyjdzie ,znaczy coś na pewno tylk co?

[zgoda]

To nie chodzi o temperaturę fermentacji, tylko o sam proces zacierania i warzenia. Do fermentowania musisz mieć temperaturę "odpowiednią dla drożdży" i na to żadne zaklęcia nie pomogą.

[wyvern]

Wczoraj wita warzyłem, poszedł do piwnicy z trochę podejrzaną gęstwą. Tam jest jakoś 22 stopnie i strasznie daje drożdżami wokoło. Może się coś uda:)

 

A temperatura w kuchni do 40 dochodziła

[Holbers]

[

Wczoraj wita warzyłem, poszedł do piwnicy z trochę podejrzaną gęstwą. Tam jest jakoś 22 stopnie i strasznie daje drożdżami wokoło. Może się coś uda:)

 

A temperatura w kuchni do 40 dochodziła

 

Ja cie kręce.... Jakoś to nie do śmiechu, ale coś z tego wyjdzie

[WiHuRa]

Wyniki ankiety są dla mnie dość zaskakujące. Ja latem odpuszczam, warzenie w tych temperaturach to dla mnie byłaby mordęga (nie znoszę gorąca), wole nawarzyć tyle żeby mieć zapas i latem siedzieć w cieniu popijając zimne piwo.

[Gawon]

czas mnie pokonał i niestety dzisiaj nic nie wyszło drożdże US-05 w piwnicy tak jak pisałem 23-24 C jest sens czy za wysoko dla nich?

[misiuzeb]

Latem to się pije a nie warzy

Co do US-05 w tej temp. to jak lubisz gumę balonową i rozpuszczalnik to możesz fermentować.

[wyvern]

[

Wczoraj wita warzyłem, poszedł do piwnicy z trochę podejrzaną gęstwą. Tam jest jakoś 22 stopnie i strasznie daje drożdżami wokoło. Może się coś uda:)

 

A temperatura w kuchni do 40 dochodziła

 

Ja cie kręce.... Jakoś to nie do śmiechu, ale coś z tego wyjdzie

 

 

Dzisiaj po południu dawało witowymi przyprawami. A jak nie wyjdzie to zawsze będzie doświadczenie jakieś i będę wiedział coś więcej o warzeniu

[coder]

Latem to się pije a nie warzy

Co do US-05 w tej temp. to jak lubisz gumę balonową i rozpuszczalnik to możesz fermentować.

 

Ciekawa rzecz: widziałem eksperyment porównania fermentacji tym szczepem w 18 i 24°C. Banany i rozpuszczalnik wzrosły, ale o parę, parenaście procent. Najbardziej, bo aż 10 krotnie zwiększyła się ilość... aldehydu octowego.

[Sojer]

No Coder. To dajesz mi do myślenia. Aldehydu miałem od groma w ciemnym belgijskim fermentowanym w 24-26 stopniach. A niby drożdże saisona lubią ciepło.

Myślę teraz o wykorzystaniu ardenów, które mam w lodówce. Myślę i tyle...

[obywatelLC]

Ja mam w piwnicy teraz ok 18-19 Do fermentacji ale idealne.

Przygodę z pszeniczkę zostawiam sobie na później

[mimazy]

niby drożdże saisona lubią ciepło.

Jak powiedział Budda "rzeczy nie są takimi jakimi się wydają. Nie są też inne"

 

z tego co czytałem saisony lubią ciepło ale dopiero pod koniec fermentacji na dofermentowanie, większość ekstraktu powinna być fermentowana w bardziej standardowych temperaturach i dopiero gdy fermentacje się spowolni to można pozwolić sobie na jej zwiększenie

[Kasanga]

Czyli co Saison na początku fermentacji na około 20-21 z 3-4 dni i podnosić ?

[Porter]

Dokładnie.

 

Ja tam sobie chwalę warzenie w lecie. Paradoksalnie mam więcej pola do manewru niż zimą. Przykład: obecnie temperatura w piwnicy wynosi 18°C. Dla piw górnofermentacyjnych - w sam raz. Po 3-4 dniach fermentacji wiaderka z piwami przenoszę na górę, gdzie panuje 25-28°C. Idealnie, żeby sobie drożdże dofermentowały do końca i jak mawia coder "posprzątały po sobie"

 

Zimą czegoś takiego nie zrobię. W piwnicy 15°C, w domu 18°C Nie przygrzejesz za bardzo.

[anteks]

Jak piwo uwarzone w lecie zdobędzie GCh to może mnie przekonacie

Edytowane 10 Lipca 2012 przez anteks

[Swiaderny]

Jak piwo uwarzone w lecie zdobędzie GCh to może mnie przekonacie

 

[media=]

[/media]

 

Edytowane 10 Lipca 2012 przez Swiaderny

[hagar]

Jak piwo uwarzone w lecie zdobędzie GCh to może mnie przekonacie

Też nie miałem do tego przekonania dopóki nie kupiłem lodówki tylko do fermentacji. Cud, miód malina przez cały rok :-) No i w końcu dolniaki mogłem zacząć robić