Skocz do zawartości

Bogi warzy, ale nie sam:)


Bogi

Co jako warkę jubileuszową uwarzyć?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy uwarzyć

    • Burton Ale 32-34 blg i nań pójdzie cały miód
      83
    • Burton Ale 19 blg i zaraz potem Windsor Ale 16 blg
      21


Rekomendowane odpowiedzi

Fermentacja burzliwa 8 dni, potem było na cichej, ale tam zmian niewiele. Potem tydzień stało w cieple w domu, i dopiero wtedy trafiło do piwnicy (temperatura 15 stopni około). No zobaczymy co z nim będzie dalej, ważne że tylko jedna butelka była kwaśna, a pozostałe już fajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są dziwne drożdże. Generalnie dofermentowują baaardzo głęboko, niektórzy nawet zarzekają się, że gdyby im pozwolić, zeżarłyby i dno z wiaderka :D

Ale czasem zadziwiają. Przy zacieraniu 67°C - 60min stout 11,5°Blg zatrzymał się na 5°Blg i od ponad pół roku ani śladu przegazowania.

 

Kto je tam wie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są dziwne drożdże. Generalnie dofermentowują baaardzo głęboko, niektórzy nawet zarzekają się, że gdyby im pozwolić, zeżarłyby i dno z wiaderka :D

Ale czasem zadziwiają. Przy zacieraniu 67°C - 60min stout 11,5°Blg zatrzymał się na 5°Blg i od ponad pół roku ani śladu przegazowania.

 

Kto je tam wie :roll:

Dokładnie tak jak piszesz. Większość moich piw zadawałem tymi drożdżami. Wydaje mi się, że ostatnimi czasy coś się z nimi porobiło na minus. Mniej zarłoczne, bardziej leniwe i gęstwa jakaś taka mniej zbita, profil też mniej czysty niż zwykle. Tak samo zacierałem swoje Scottish Ale i zatrzymały się na 4.0 z 12-tu. Dziś pewnie zabutelkuje, bo one rzadko coś dojadają. Jak już się zatrzymają to amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Natomiast niestety ostatnie alpejskie poszło w kanał, mało gazu, albo krótkotrwały, do tego ewidentny ocet, jedna butelka się tylko nadawała do picia. Co się mogło stać? Gdzie został popełniony błąd? Chciałbym wiedzieć czy porywać się na kolejne alpejskie czy jednak zrezygnować? Będę wdzięczny jak ktoś prześledzi proces i znajdzie błędy, które spowodowały zakażenie:

 

Ekstrakt słodu, 1,5 kg trzciny, 3 x 370g miodu Nektar wielokwiat Bartnik, brzeczka 14 blg temp. 25 stopni. Osobno litr wody z ziołami (lukrecja, bylica polna, bylica pontyjska, koper prowansalski, anyż zielony, anyż gwiazdkowaty, skórka miodowego pomelo) zadany do brzeczki. Drożdże Fermivin PDM poddane rehydratacji-do brzeczki. Fermentacja ruszyła, stanęła 8go dnia na 3 blg, daliśmy na cichą, do dużego balona i do damy, w damie zjechało na 2 blg, w balonie nic a nic. Do butelek trafił cukier biały do refermentacji, po pięciu dniach w cieple, do piwnicy i po miesiącu pierwszy test-jeszcze było niezłe, ale już nie takie jak poprzednie warki. Osad na dole śluzowaty, nieładny. Aha, zioła w ogóle nie przeszły, tzn. początkowo tak jak pisałem głównie nuty owocowo-miodowe, ale ziół ani widu ani słychu.

 

Co się mogło stać? I kiedy? Będziemy wdzięczni za pomoc, żeby następna warka już wyszła tak jak dwie pierwsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak było, tak jest-IPA ma 1, więc idzie do szkła. Przyprawy się przeprawiły do przodu. W międzyczasie zlaliśmy Burton Ale z beczki, wlaliśmy miód i fajrant.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziś idąc za ciosem Amber Two Penny#3-jak na razie wszystko zgodnie z planem, miód wielokwiatowy z prywatnej pasieki z Poznania i będzie leciało na s-33, 14 blg, aktualnie schładza się brzeczka 20,5 l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakaś duża ilość osadu na dnie, ale to nie powinno przeszkodzić. Korsarskie nadal mały syk, ale gazu minimum, trzeba zostawić na conajmniej dwa następne miesiące.

 

Po dwóch zaledwie tygodniach sprawdziłem też Sura Paniyam IPA i zaczyna się gaz, tzn. pianka już jest, chmiele na przedzie, przyprawy na finiszu, ładnie się układa. W następnym tygodniu Skrew You, Lager Truth is Bitter Ale-powtórka zapowiadana. Skosztowaliśmy też London Porter-ma już pół roku, więc zaczyna się przecierać, mocno gazowany, ale w smaku porterowy, może zbyt duża goryczka; nie wiadomo czy dotrwa dalej, bo zostało 500ml w patencie i 1000ml w patencie-następny porterek to i będzie ten typowy nasz do długiego chowu czyli warka nr 7, raczej szczęśliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie się chmieli nowe ESB, wzieliśmy to co było, więc Sybilla na goryczkę, a potem na aromat i aż do schłodzenia Hallertau Tradition, trzcina do korekty blg (trzeba było, a teraz mamy 11,5 blg więc będzie lekki bitterek). Amber Two Penny #3 wylądował w piwnicy-te z większym osadem popakowałem do pudełek i na najniższą półkę-strzeżonego Pan Bóg strzeże.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe ESB poszło we flaszki, 11,5, 5,8%. IPA testujemy nadal, zaś Amber Two Penny nowe już się nagazowało, ale jeszcze nie jest ułożone w smaku i wychodzi, że ma chyba bliżej 7% niż ponad 6%.

 

Trwa debata, co na okrągłą 40-tkę? Wszelkie ewentualne pomysły rozpatrzymy...

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Padło na belga. W planach jest jasny słód, Bruntal i pszeniczny, do tego trzcina, chmiele co najmniej też 3: Hallertau Tradition, Styrian i Saaz, plus gorzka pomarańcza 10g, kolendra 20g, może wrotycz-liscie 5g, rumianek 2,5g i jeden z piołunów 5g oraz kmin rzymski 10g.

 

Co myślicie?

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Stanęło na triplu. 19 blg. 2 jasne, 1 pszeniczny, do tego dwa chmiele, kolendra, rajskie ziarna i lukrecja plus cukier kandyzowany i trzcinowy, czekamy na drożdże aż się zrehydratyzują :smilies: . Ani się człowiek obejrzał, a tu warka nr 40.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Belg już w butelkach, 19 blg, 8,68%, 5 litrów trafiło do beczki, a aktualnie czekam z zadaniem drożdży do Kinderporter-Żona chciała, żeby było coś jak portery nasze, ale bezalkoholowe, więc do odważnych świat należy, wyszło 9,5 blg, będę prowadził na 3-4%. Schłodzi się brzeczka i pójdą drożdże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kinderporter już zabutelkowy, wynik 4,29 bardzo adekwatny, dosładzane ksylitolem, bo troszkę za gorzkie wyszło i niedługo pójdzie do piwnicy i na nim kończymy ten sezon. Później w planach już pewnie powtórki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś nas skusiło i skosztowaliśmy Kinderporter'a. Jak podejrzewałem, wyklarowany, nagazowany, lekko chmielony, przyjemnie kawowy, słodki mało (Żona sobie miodem dosładza-kto bogatemu zabroni :P), ale smakowo bardzo już ułożony. Niech dojrzewa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.