Jump to content

„Wymuszona” otwarta fermentacja


vojtol

Recommended Posts

Uwarzyłem wczoraj „Potwora z Loch Ness” (Strong Scotch Ale). Celowałem w warkę 27 l, ale trochę przesadziłem i wyszło prawie 30. W nocy trzymałem fermentor szczelnie zamknięty, dwa razy popuszczałem gazu. Dziś piana wymusiła na mnie otwartą fermentację, podgląd na zdjęciu, prawdziwe „wysokie krążki”. Co dalej? Czekać aż opadnie, czy zbierać pianę? Wolałbym jednak jak najszybciej zamknąć fermentor, niestety piana ciągle jeszcze rośnie...

post-5019-0-53721600-1355227653_thumb.jpg

Fermentacja burzliwa Loch Ness Monster

Edited by vojtol
Link to comment
Share on other sites

Piękny widok :D Po 2 dniach powinno się uspokoić. Do tego czasu bym pilnował w takim stanie jakie jest.

Nie będę dodawał, że wyjście piany jest Twoją winą. Fermentor nie powinien być tak zapełniony brzeczką.

Edited by lolo
Link to comment
Share on other sites

Wsadź fermentor w jakąś dużą miskę. Co wyleci zgarniesz z michy.

 

Stoi na dużej blasze z piekarnika.

Bardziej boję się o domowników, ciężko wartę ciągle trzymać i bronić warki przed ciekawskimi :)

Link to comment
Share on other sites

Uff! Nastąpił przełom, piana zaczęła się redukować :)

Poczekam jeszcze trochę i zaczynam ją zbierać, mocno ściemniała z wierzchu, lepiej żeby mi się toto nie wymieszało z brzeczką.

Link to comment
Share on other sites

Poczekam jeszcze trochę i zaczynam ją zbierać

 

A gdzie tam! Ledwie zebrałem starą z wierzchu, zaraz wyrasta nowa, w ciągu dosłownie minuty, w oczach rośnie!

 

Ładna piana :D jakie to drożdże?

 

To był starter z 4 g Safale S-04 (około pół paczki leżało kilkanaście dni w lodówce) i 3.5 L brzeczki (~12° Blg) z wysładzania. Zadane przy 19° C do brzeczki 20° Blg. Miało być mniej tej brzeczki, ale człowiek zachłanny jest :).

Link to comment
Share on other sites

vojtol, spoglądając na opis profilu, masz już 9 warek na koncie. Aż dziw bierze, że taka zachłanność wzięła górę nad doświadczeniami z poprzednimi fermentacjami ;)

Powodzenia w ogarnianiu twojego gejzera!

Link to comment
Share on other sites

vojtol, spoglądając na opis profilu, masz już 9 warek na koncie. Aż dziw bierze, że taka zachłanność wzięła górę nad doświadczeniami z poprzednimi fermentacjami ;)

Powodzenia w ogarnianiu twojego gejzera!

 

Ta zachłanność wynikła właśnie z tych doświadczeń:

— uwarzyłem 20 litrów — zabutelkowałem 17 :(;

— no to uwarzyłem 23 — zabutelkowałem 20, 10 rozdałem :);

— to uwarzyłem 25 — zabutelkowałem 22 — znów za mało :(;

— żeby zabutelkować 25 — muszę uwarzyć jakieś 27 ~ 28, — to już na styk;

— tym razem uwarzyłem akurat :), — ale przesadziłem ze starterem, który był kroplą przepełniającą czarę :)

Link to comment
Share on other sites

Jak widzę to zdjęcie to aż mnie korci, żeby sobie kamerę w fermentorze zamontować. Widok super!

Dokładnie o tym samym pomyślałem :okey: Naprawdę piękny widok i ten filmik mmm mogę oglądać w kółko :beer:

Link to comment
Share on other sites

A tak buzuje brzeczka po zdjęciu piany, w życiu czegoś takiego nie widziałem!:

https://www.dropbox....48sb/nessie.mkv

Vojtol czemu drugi raz gotujesz brzeczkę? ;p A tak na poważnie to dobra robota, są świetne materiały dla przyszłych pokoleń :) Trzymam kciuki, żeby żadna infekcja się nie wdała.

Link to comment
Share on other sites

To żyje!!! :)

 

W tej warce wszystko jest potworne...

...nazwa jest potworna, ilość jest potworna, piana jest potworna, a teraz jeszcze w środku wylągł się i pływa mały potwór Nessie :)

 

A tak na serio. Wydaje mi się że to buzowanie wynika ze styku brzeczki ze śladowymi ilościami spirytusu, którym dezynfekowałem cedzak do zbierania piany i brzegi fermentora, do tego dochodzi jeszcze mocna produkcja CO₂. W końcu to fermentacja burzliwa :)

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.