mcpol1 Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Jeśli ktoś ma wypróbowane pomysły na karpika to wklejajcie. Wczoraj znalazłem takie propozycje ale żadnego jeszcze nie próbowałem: http://kobieta.interia.pl/archiwum/news-29-najlepszych-przepisow-na-karpia,nId,412493 Natomiast przepis mojego taty to: Karpik pokrojony w dzwonki, 12 do 16 godzin wcześniej doprawiamy solą, pieprzem, mogą być inne przyprawy oraz obkładamy cebulką pokrojoną w talarki. Przed pieczeniem ściągamy cebulkę a karpika obtaczamy w mące z dodatkiem bułki tartej i na patelnię z rozgrzanym olejem. Smażymy i smacznego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Nie obkładam cebulą, bo za bardzo nią przechodzi. klasycznie jest najlepszy, można skropić cytryną, sól, pieprz, mąka. Maltzanowie, właściciele stawów jadali na wigilię karpia po polsku. Podczas odłowów robiono karpia na niebiesko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość franc Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Karp pokrojony w dzwonki opanierowany tylko w mące i pieczony na margarynie takiej lepszej. Oczywiście przyprawy itp. Po wypatroszeniu w niczym nie moczony ani żadne takie. Karpie od 1,2 do 1,8 żadne większe ani mniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcpol1 Opublikowano 21 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Jacer zgadnij jakiego karpia będę smazyl i to wyexportowanego do wiednia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Jam mam zamiar zrobić karpia w piwie, wedługo poniższego przepisu znalezionego w Internecie. Nie wiem jak smakuje, bo będę robił po raz pierwszy w taki sposób. Składniki: 1,5 kg karpia 10 cebuli 2 pory 0,5 l jasnego piwa 2 łyżki pikantnej musztardy 3 ząbki czosnku 1 szklanka śmietany sól Przygotowanie: Sprawionego karpia pokroić na dzwonka, oprószyć solą, pieprzem i obsmażyć. Ułożyć na żaroodpornym półmisku, obłożyć małymi cebulkami na przemian z talarkami pora, posypać posiekanym czosnkiem. Piwo wymieszać z musztardą i zalać rybę. Dusić ok. 1 godz., pilnując, aby ryba się nie rozpadła. Pod koniec duszenia polać śmietaną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Jacer zgadnij jakiego karpia będę smazyl i to wyexportowanego do wiednia Pewno z Czech, na sterydach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan62 Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 (edytowane) Wiele lat przerabiałem różne przepisy na karpia (tylko karpia w galarecie chyba ze 20 przepisów), aż w końcu poddałem się, standardowego smażonego karpia w panierce nic nie przebiło. Edytowane 21 Grudnia 2012 przez bogdan62 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcpol1 Opublikowano 21 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Jacer zgadnij jakiego karpia będę smazyl i to wyexportowanego do wiednia Pewno z Czech, na sterydach Jeśli Milicz leży w Czechach... to by się wtedy zgadzało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Tylko dodam, że do smażenia zamiast margaryny, czy oleju o wiele lepsze jest masło klarowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 (edytowane) Karp im prościej przyrządzany tym lepszy. Różne cuda z karpiem robiłem i do takiego wniosku doszedłem. Ostatni mój eksperyment to karp po żydowsku, może to i komuś smakuje, mi jednak te wszystkie rodzynki, migdały itp tylko popsuły prawdziwy smak karpia. Ryby mają to do siebie, że są smaczne same w sobie. Jednak są różne gusta, w związku z tym zamieszczam przepis. Karp w galarecie po żydowsku: -karp -rodzynki -migdały -bułka tarta -cebula -sól, pieprz -jajko -żelatyna Karpia wypatroszyć, pokroić w dzwonka, głowę wrzucić do wywaru, ogon zmielić z migdałami, bułką i rodzynkami. Po zmieleniu dodać cebulę, sól, pieprz, jajko, nafaszerować dzwonka, wrzucić do wywaru. Po 15 minutach dodać warzywa, cebulę, rodzynki, migdały. Po 15 minutach gotowania dodać namoczoną uprzednio w zimnej wodzie żelatynę, mieszać i zestawić z ognia. Dzwonka wyciągnąć, ułożyć w misce, zalać wywarem i odstawić do zastygnięcia. Edytowane 21 Grudnia 2012 przez Jacenty Fidel 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavulonek Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Od czasu, gdy w Żywcu spróbowałem milickiego karpia wędzonego, którym częstował Jacer, doceniłem smak tej ryby. Uwędziłem ostatnio, ale na ciepło, przekładany (24h) cebulą i przyprawami (sól, pieprz, kolendra, majeranek, listki laurowe). Jeszcze nie jadłem, zostawiam na święta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 a wiecie ,ze jest cos takiego jak karp bez ości,obdziera się jakoś ze skóry,mięso się filetuje i chyba mieli(nie pamiętam) i pakuje z powrotem w tą skórę,ostatnio miałem okazje przetestować parę pare dań z karpia9paprykarz,podwędzany,wędzony,z warzywami i jeszcze jakieś(wszystko w słoikach),no i pieczony,ale chyba bardzo długo ,bo był taki chudy,zupełnie co innego od tego jakie robi się u mnie w domu,niestety mój tatko nie potrafi za cholerę zrobić karpia. to co miałem przyjemność zdegustować robiła jakaś pani która pewnie od 20- czy40 lat mieszka koło ogromnych stawów karpiowych ,no i praktykę ma,a,ponoć kiełbasę tez z niego robią jescze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Karp w galarecie po żydowsku Słyszalem kiedyś w trójce, że w Izraelu mówią na to "karp po polsku" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosek Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Jedyny słuszny karp to karp w occie! Wysyłane z mojego GT-I9001 za pomocą Tapatalk 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Od czasu, gdy w Żywcu spróbowałem milickiego karpia wędzonego, którym częstował Jacer, doceniłem smak tej ryby. Cieszę się, że zainspirowałem. a wiecie ,ze jest cos takiego jak karp bez ości, Czyli karp faszerowany. http://karpmilicki.p...dex.php?dzial=7 mcpol1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 (edytowane) Słyszalem kiedyś w trójce, że w Izraelu mówią na to "karp po polsku" Nie jest to aż takie dziwne. W końcu nie tak dawno temu populacja żydów w Polsce była największa na świecie. Edytowane 22 Grudnia 2012 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tadzik Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Po pierwsze nie kupować tych wielkich, 2kg to absolutny max. Po drugie dobrze mu robi jak odleżakuje w wodzie z octem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiuzeb Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Jak karp jest odpowiednio wcześniej odłowiony, to żadne octy , cebule itp ulepszacze są mu nie potrzebne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Najśmieszniejsze jest to, że o jakiś zapachach mulastych w karpiu dowiedziałem się gdy wyjechałem z Milicza do szkół. Na początku myślałem, że ludzie sobie jakieś jaja robią. :lol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 (edytowane) Cześć. Po pierwsze nie kupować tych wielkich, 2kg to absolutny max. Absolutnie się z tym nie zgadzam.nie ma nic złego w karpiach do 2,5 kg Edytowane 23 Grudnia 2012 przez bielok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Duże są dobre do wędzenia. Do smażenia nie bardzo, za dużo tłuszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 (edytowane) Absolutnie się z tym nie zgadzam.nie ma nic złego w karpiach do 2,5 kg Powiem więcej, nie ma nic lepszego niż wielki, trzęsący się na talerzu kawał tłustego karpia To tak jak z rosołem, z kurczaka to lura, z tłustej kury palce lizać. Edytowane 23 Grudnia 2012 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 (edytowane) Nie będę zakładał nowego wątku, bo chyba nie warto. Jestem w trakcie robienia grochu z kapustą. Od dawna chciałem to zrobić, ale nawet nie jadłem nigdy. Pytanie moje brzmi; jak toto się je? Na zimno, na ciepło? Dopiero przy drugim porterze mnie oświeciło . Jak na zimno? Kapusta, tłuszcz, na zimno? To jasne, że na ciepło. Nie było pytania. Edytowane 23 Grudnia 2012 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Czesć. Ja tam jak sprawialem moje karpie to nie zauwazylem na nich żadnego tłuszczu ;-) Tluszcz jesli jest to pomiedzy skóra a miesem, zawsze można usmażyć bez skóry. Jescze inna kwestia jest to że smażone potrawy zawsze mają dużą ilość tluszczu. Mój karp jest obsmażony, odcieknięty na ręcznikaxh papierowych a następnie pieczony w piekarniku. W trakcie pieczenia jeszcze część tluszczu wycieka z ryby. Z tąd uważam że mój karp jie jest tłusty. Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 i to jest słuszna koncepcja,dobrze wypieczony karp w piekarniku,nienawidzę tłustych karpi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się