anteks Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Źle zrozumiałeś. Optymalna liczba fermentorów na początek, to trzy. Dwa do fermentacji, burzliwej i cichej, oraz jeden do filtracji i rozlewu. Ja robię tak, że fermentuję w pojemniku bez kranika, z niego przelewam do takiego samego na cichą, a po cichej rozpuszczam cukier do refermentacji w wodzie, tworząc nie za gęsty syrop, wlewam go do fermentora z kranikiem, potem dekantuję na to piwko z cichej i rozlewam z fermentora z kranikiem. Tak, wiem, trza dużo przelewać, zaraz ktoś powie, że ryzykujemy infekcję, ale proszę pamiętać, że odfermentowane piwko lepiej się broni, ponieważ zawiera alkohol. Wracając jeszcze do samego rozlewu, to polecam gorąco takie urządzenie: http://www.homebrewi...yjnym-p-96.html To jest prawdziwa rewelacja. Nakładasz wężyk na kranik, na wężyk ten właśnie zaworek, odkręcasz kranik i i tak dopóki nie przyciśniesz zaworka, nic ci nie cieknie i nie leci. Nie musisz majstrować przy kraniku podczas rozlewu. Potem lejesz w butelki do pełna, a jak wyciągniesz zaworek, to poziom płynu w butelce będzie w sam raz. Potem wystarczy jeno zakapslować. Jako złośliwiec zapytam, to wszystko po jednej warce? Slonx i lolo 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolo Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Jako złośliwiec zapytam, to wszystko po jednej warce? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slonx Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Jako złośliwiec zapytam, to wszystko po jednej warce? Łatwiej zrobić, niż powiedzieć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Jako złośliwiec zapytam, to wszystko po jednej warce? Łatwiej zrobić, niż powiedzieć Ale podstawy widać są solidne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 WiHuRa - nie mam pompy, 50 kg jeszcze podniosę korzen16 - jest na TB, wpisz w wyszukiwarkę słowo syfon lub http://twojbrowar.pl...az-12-16mm.html p.s. Mam pompę od pralki, jakiś pomysł, żeby podłączyć ją do kranika i przetoczyć do fermentatora jest. W jakiejś przyszłości w garażu zrobić browar a'la Josefik. Ale do tego jeszcze daleko. ślepota tak jak pisałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Optymalna liczba fermentorów na początek, to trzy. Dwa do fermentacji, burzliwej i cichej, oraz jeden do filtracji i rozlewu.Ja robię tak, że... To jest to optymalne, czy ty tak uważasz? Ja bym powiedział, że optymalne są dwa.... Zastanawia mnie sprawa tych rozszczelnień i przebarwień. Zakładając, że kranik wytrzyma jeszcze 4 warki to będzie 8. Cena kranika 8zł. Oznaczałoby to dołożenie 1zl do każdej warki (23litry). Nawet wymieniając go profilaktycznie nie byłby to wielki koszt. Co o tym myslicie? kranik spokojnie wytrzyma jeszcze ze 30 warek - gorzej z uszczelkami, które trzeba będzie wymienić po jakimś czasie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slonx Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Optymalna liczba fermentorów na początek, to trzy. Dwa do fermentacji, burzliwej i cichej, oraz jeden do filtracji i rozlewu.Ja robię tak, że... To jest to optymalne, czy ty tak uważasz? Ja bym powiedział, że optymalne są dwa.... Ok, ja tak uważam, albo tak mi lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMP Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 To jest to optymalne, czy ty tak uważasz? Ja bym powiedział, że optymalne są dwa.... Gdzieś przeczytałem, że 10 to nie za dużo :-) Jedna warka jest na cichej, w drugim jest wkład filtracyjny, w trzecim woda do wysładzania, czwarty pomocniczy do przelewania, piąty i szósty przygotowany do rozlewu.... Minimum jeden. Przy założeniu: burzliwa i cicha = bez kranika, rozlew = w kraniku to rzeczywiście optymalne to 3 (w dwóch też się da: między burzliwą i cichą przelać do tego z kranikiem i szybko umyć i znowu przelać, ale trudno to nazwać postępowaniem optymalnym :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AG1929 Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 Jak nie robisz cichej to i w jednym dasz radę. Dwa wystarczą.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vojtol Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 Mam 4 fermentory, wszystkie z kranikami, bo używanie takich jest dla mnie po prostu wygodniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gabe Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 Dla mnie kranik ma jeszcze jedną zasadniczą wadę, oprócz wspomnianych - jest wrażliwym punktem. Raz zdarzyło mi się, że niechcący zaczepiłem nogą o kranik w fermentorze zalanym roztworem wybielacza - na szczęście szybko zauważyłem nieszczelność i zdezynfekował się brodzik, a nie podłoga. Nie chcę sobie wyobrazić, jak naprawiałbym rozszczelnienie, gdyby w środku było fermentujące piwo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Voitas Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 do czyszczenia kranika w srodku bez rozbierania go polecam szczoteczke do zebow Undeath 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yarrro Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 Wadą kranika jest niestety to, że można zapomieć go zakręcić. No i właśnie po zakończeniu warzenia leje się gorąca brzeczka po podłodze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 do czyszczenia kranika w srodku bez rozbierania go polecam szczoteczke do zebow Najlepsza metoda jaką stosuje, od niedawna dość do mycie kranika wszystko schodzi jak złoto ;P ale ja robię tylko w fermentatorach z kranikiem i miałem 1 infekcję ale to nie przez kranik tylko drożdże kranik jest dobry i ja nie narzekam, trzeba uważać żeby go nie ruszyć i tyle, choć wiele razy już szarpałem kopałem i wyginałem kranik i nigdy mi nie przeciekał! Skręć cie go mocniej, a myjcie szczoteczką (najtańszą z marketu) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z_bychu Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 A co do kranika. Może ktoś ma pomysł jak go zlikwidować a właściwie jak zaślepić ten otwór. Bo po czasie doszedłem do wniosku że to wcale nie jest wygoda, pomoc. A mam parę fermentorów których nie używam właśnie z powodu kranika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartkii Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 Podczepie sie pod temat bo sie z tym samym borykam. Pewnie wygoda jest bo i sie odpusci wygodnie i sie sprawdzi balling itp. Mimo ze wszystko sie dezynfekuje i myje to i tak nic z tego. Ja poczatkujacy piwowar kupowalem jak glupi fermentory z kranikiem. Uwazam ze to lipa. Teraz jest za pozno i tez niemam z nimi co zrobic ale jakbym zaczynal to naprawde kupujcie fermentory bez kranika. Mniejsza szansa na kiszonke jest ze przepuscicie piwo przez wezyk w krotkim czasie niz zeby stalo z kranikiem przez 2 tyg. nawet jak sie je czysci to i tak sie nie jest pewnym co i jak. a jak sie je juz rozbierze to ....porazka potem zaczynaja cieknac itp. moim zdaniem po prostu szkoda czasu lepiej wypracowac technike dobrej dezynfekcji na wezykach jak gdybac czy bedzie cieknal czy nie i czy sie nie zasyfii w trakcie fermentacji mimo ze sie go zabezpieczy itp...to taka moja przypowiesc. Kupujcie fermentory bez kranika ! Bo mimo ze po 10 warkach nie zauwazycie problemu to przy 20 napewno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slonx Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 A co do kranika. Może ktoś ma pomysł jak go zlikwidować a właściwie jak zaślepić ten otwór. Bo po czasie doszedłem do wniosku że to wcale nie jest wygoda, pomoc. A mam parę fermentorów których nie używam właśnie z powodu kranika. Ja z chęcią przyjmę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 Podczepie sie pod temat bo sie z tym samym borykam. Pewnie wygoda jest bo i sie odpusci wygodnie i sie sprawdzi balling itp. Mimo ze wszystko sie dezynfekuje i myje to i tak nic z tego. Ja poczatkujacy piwowar kupowalem jak glupi fermentory z kranikiem. Uwazam ze to lipa. Teraz jest za pozno i tez niemam z nimi co zrobic ale jakbym zaczynal to naprawde kupujcie fermentory bez kranika. Mniejsza szansa na kiszonke jest ze przepuscicie piwo przez wezyk w krotkim czasie niz zeby stalo z kranikiem przez 2 tyg. nawet jak sie je czysci to i tak sie nie jest pewnym co i jak. a jak sie je juz rozbierze to ....porazka potem zaczynaja cieknac itp. moim zdaniem po prostu szkoda czasu lepiej wypracowac technike dobrej dezynfekcji na wezykach jak gdybac czy bedzie cieknal czy nie i czy sie nie zasyfii w trakcie fermentacji mimo ze sie go zabezpieczy itp...to taka moja przypowiesc. Kupujcie fermentory bez kranika ! Bo mimo ze po 10 warkach nie zauwazycie problemu to przy 20 napewno. To czemu ja przy 50 warkach nie zauważyłem takiego problemu? Kraniki to nie jakieś siedlisko zła, wystarczy że je dobrze umyjesz to nawet nie trzeba ich ściągać! Przez kranik żadnej infekcji nie miałem, nic mi też nigdy nie ciekło i nie urwało! Nie rozumiem problemu z kranikiem czy bez, kranik to wygoda i wydaje mi się że ma więcej plusów niż minusów. Co do czyszczenia wystarczy miękka gąbka (albo teraz szczoteczka do zębów), a do dezynfekcji Oxi albo soda kaustyczna. Ale każdy robi jak lubi mi pasuje z kranikiem innym nie, ale nie wmawiajcie piwowarom że kranik to samo zło! Muszą oni sami sprawdzić jak im jest wygodnie i tyle. Maciu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 Też mam wiadra z kranikiem i jest to dla mnie bardzo wygodne. Przy przelewaniu na cichą podłączam wąż do kranika i leci. Do butelek leję prosto z kranika. Gdy chcę sprawdzić Blg leję przez kranik do probówki ile trzeba. Z czyszczeniem, przeciekaniem itp. nie mam problemów. Kolega amap najlepiej podsumował temat: powiem krótko - rób jak ci wygodnie, nie słuchaj innych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AG1929 Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 Jak zacznie Ci cieknąć na 15 minut przed wyjściem do pracy, to zmienisz zdanie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vojtol Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 To czemu ja przy 50 warkach nie zauważyłem takiego problemu? Kraniki to nie jakieś siedlisko zła, wystarczy że je dobrze umyjesz to nawet nie trzeba ich ściągać! Przez kranik żadnej infekcji nie miałem, nic mi też nigdy nie ciekło i nie urwało! Nie rozumiem problemu z kranikiem czy bez, kranik to wygoda i wydaje mi się że ma więcej plusów niż minusów. Co do czyszczenia wystarczy miękka gąbka (albo teraz szczoteczka do zębów), a do dezynfekcji Oxi albo soda kaustyczna. Ale każdy robi jak lubi mi pasuje z kranikiem innym nie, ale nie wmawiajcie piwowarom że kranik to samo zło! Muszą oni sami sprawdzić jak im jest wygodnie i tyle. Popieram w 100%. Nigdy żaden kranik mi nie ciekł, nie „zasyfiał” się, nie powodował infekcji. A wygoda użytkowania jest oczywista (dla mnie). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 (edytowane) Jak zacznie Ci cieknąć na 15 minut przed wyjściem do pracy, to zmienisz zdanie... Nigdy tak nie miałem! Czy to groźba? Mam dosyć mocno przykręcone kraniki i wątpię żeby ciekły kiedykolwiek, raz mi się to zdarzyło jak próbowałem zamontować kranik w skrzyni plastikowej, ale wtedy wywierciłem za duży otwór, a i tak mi się ona nie sprawdziła do filtracji. Żeby zakończyć filtrację, i żeby nie ciekło wystarczy klej albo silikon i żadnego wycieku dłużej nie miałem... więc polecam jak się komuś rozszczelni, w miarę dobry klej może być kropelka, albo sylikon walnąć w miejsce gdzie cieknie i po kłopocie. Edytowane 1 Lutego 2013 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AG1929 Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 Jak zacznie Ci cieknąć na 15 minut przed wyjściem do pracy, to zmienisz zdanie... Nigdy tak nie miałem! Czy to groźba? Mam dosyć mocno przykręcone kraniki i wątpię żeby ciekły kiedykolwiek, raz mi się to zdarzyło jak próbowałem zamontować kranik w skrzyni plastikowej, ale wtedy wywierciłem za duży otwór, a i tak mi się ona nie sprawdziła do filtracji. Żeby zakończyć filtrację, i żeby nie ciekło wystarczy klej albo silikon i żadnego wycieku dłużej nie miałem... więc polecam jak się komuś rozszczelni, w miarę dobry klej może być kropelka, albo sylikon walnąć w miejsce gdzie cieknie i po kłopocie. Po takich zabiegach jak piszesz, używając kleju, nie widzę możliwości porządnego umycia kranika. Dodam, choć o tym już pisałem, że cała moja przygoda z kranikiem nie odbywała się w trakcie fermentacji. Stało się to, gdy piwo trafiło do fermentatora z kranikiem w celu rozlewu piwa, ale chciałem zaczekać, żeby się troszkę wyklarowało po przelaniu. Wychodząc na noc do pracy, zauważyłem, że z pod uszczelki się sączy więc na pilnie dezynfekowałem inny fermentator i przelałem, już nie patrząc na napowietrzenie młodego piwa. Po prostu przechyliłem fermentator i wlałem do drugiego. Od tego czasu zabutelkowałem dwie warki, używając wężyka, strzykawki i zacisku. Da się i nie mam obaw o wycieki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olos23 Opublikowano 1 Lutego 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 Kurcze, wydaje mi się, że dezynfekcja takiego kraniku jest jak najbardziej realna, bez specjalnych zabiegów i zaklęć. Przecież niektórzy maja piękne instalacje gdzie naczynia połączone są na stałe rurkami z KO lub podobnymi z kilkoma zaworami po drodze. Przecież do dezynfekcji nie rozkręcają tego za każdym razem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spokojny Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 Przewijała się tutaj kwestia rozlewu do butelek więc podepnę się z jednym pytaniem. Do piwa mam zamiar nadal używać fermentatora z kranikiem bo bardzo mi się podoba sposób rozlewania tym kranikiem. Mam jeszcze jeden pojemnik - bez kranika, w którym robię wina ale teraz stoi pusty i się marnuje Pytanie: czy jeśli przeprowadze fermentację w tym winnym a do rozlewu zciągnę piwo (wężykiem) do tego kranikowego to bardzo zwiększam prawdopodobieństwo zakażenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się