slotish Opublikowano 16 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2013 Mam nadzieję, że to Wy macie racje Zgoda pisał o CAŁEJ gęstwie. Tu chyba ciężko coś spieprzyć ( poza szokiem temperatury - ale zakładam, że tu takiego błędu nie było ) zepu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 17 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2013 Z lagerami nie da się dać za dużo drożdży. Problemem może być pierwsze pokolenie, gdy zadaje się za mało, bo starter jest niewystarczający, ale potem dając całą gęstwę z poprzedniego piwa już nie powinno być problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magneto Opublikowano 17 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2013 Ja lubię te drożdże za ładny słodowy profil. Lag 48h miałem tylko po starterze, na gęstwie nie więcej niż 12h. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagome Opublikowano 17 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2013 Dołożę swoją cegiełkę. Warzyłem co nieco na tych drożdżach. Głównie w zeszłym roku porównywałem z Bavarianami (2206) i w tym z Budvarami (2000). Łącznie 16 warek. Wydają się być drożdżami z dużym potencjałem do tworzenia wspaniałych, bogatych piw, o głębokim, wielowarstwowym smaku. Jednocześnie jak dla mnie okazały się trudnymi drożdżami. Trudniejszymi niż Wyeast 2206. Oba szczepy dają piwa wybitnie słodowe, z tym że słodowość w jest jak dla mnie mniej intensywna, a głębsza i bardziej złożona. Nie próbuje przez to powiedzieć, że 2206 są gorsze, czy niezłożone. Są inne. Po prostu 2308 jakby więcej dawały do piwa od siebie, a 2206 mocniej akcentowały słody. W Munichach więcej się dzieje, a Bavariany wydają się być czystsze. Owa wspomniana złożoność jest jednocześnie nieco problematyczna, ponieważ ciężko było mi uzyskać piwo czyste w smaku. Często gdzieś głęboko w tle, błąkała się jakaś delikatna niewłaściwa nutka. Z diacetylem przy poprawnie przeprowadzonej fermentacji problemów nie ma i żadna dodatkowa "gimnastyka" w celu jego pozbycia się nie jest potrzebna. Rzeczywiście zostawiają na finiszu lekką słodycz, więc dobrze jest skrócić ją chmielem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy Opublikowano 17 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2013 Mi osobiście też pasują te drożdże, używam ich systematycznie w każdym sezonie i jestem bardzo zadowolony. Problemów dobrze przygotowane drożdże nie sprawiają. Mi osobiście bardzo dobrze pasują do Koźlaków i Porterów Bałtyckich, jednak kilka razy zrobiłem coś w stylu Monachijskiego jasnego i też było niezłe. Tak czy siak świetne drożdże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Albeer Opublikowano 13 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2013 Jak wam dojadają te zwierzątka, bo u mnie przy Porterze Bałtyckim doszły do 7 plato i leżą na brzuszkach - leniuchy jedne ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 13 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2013 A ja myślałem , że drożdże to grzyby czyli roślinki :-) Wysłane z mojego Pro dual 10 core przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 13 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2013 Grzyby, czyli nie rośliny. Zwierzęta też nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 13 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2013 Grzyby to Grzyby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zegancio Opublikowano 4 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2019 Planuje jesienią uwarzyć dwa piwka na nich. Chciałbym zacząć od pilsa a z gęstwy po nim portera bałtyckiego. Czy kontrując zacieraniem na wytrawnie uzyskam balans przesunięty w lekką słodowość? Zależy mi na piwach mniej wytrawnych, ze złożonością od słodową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejeq Opublikowano 11 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2019 Uzyskasz, ale ma tu też do powiedzenia wiele zasyp danego piwa. Zrobiłem na nich kilka lagerów - helles 100% słód heidelberg był wyraźnie słodowy, ale była to dość jednowymiarowa słodowość; lager wiedeński był już bardziej złożony (monach, wiedeń, trochę caraaromy). Uważam że piwa na tych drożdżach można trochę mocniej dochmielić, bo to co zostaje ze słodu działa bardzo fajnie jako kontra. No i potrzebują dużo czasu na ułożenie się - wcześniej wspominany helles najsmaczniejszy był po 6 miesiącach w lodówce, chociaż po 2 zaczął być już przyjemny. Imo 2 miesiące leżakowania na tych drożdżach przy lekkich piwach to minimum żeby próbować. Rauchbier warzony w grudniu smakuje fajnie, chociaż lekko padła mu wędzonka, ale jest już zdecydowanie lagerowy i taki jak być powinien Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sumikk Opublikowano 3 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2021 Co możecie powiedzieć o odfermentowaniu tych drożdży ? Bo z moich obliczeń mi wynika że odfermentowaly ponad 80% -czy to możliwe ? Zeszły z 12.5 do 6.2 brix przy pomiarze refraktometrem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 3 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2021 Mi z 12 do 2,2 czyli podobnie. Ale zacierałem wytrawnie. Kaniutek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się