Skocz do zawartości

Pomoc prawna/ spółdzielnia/legalnośc


bnp

Rekomendowane odpowiedzi

jacer

zachowujesz się jak wszystkie służby z jakimi maiłem do czynienia, czyli bagatelizujesz problem.

Niestety nie wiadomo co było rozpylone bo nie pobrano żadnych próbek. ja nie wiem co było rozpylone, podejrzewałem że proszek gaśniczy ale nie wiem jaki, Ty wiesz może ?

może taka ? http://pl.wikipedia.org/wiki/Ga%C5%9Bnica_halonowa

nie ruszam niczego do poważnego wyjaśnienia bo mam w pracy odczynienia z substancjami chemicznymi i utylizacja takich jest obostrzona rygorami.

wpisz sobie jakie jest postępowanie z proszkami gaśniczymi, w każdej karcie charakterystyki znajdziesz postępowanie z taka substancją. Tylko ja nie wiem jaki to rodzaj proszku

Jutro piszę do Instytutu ochrony Przeciw Pożarowej o zaistniałej sytuacji i niech się odniosą czy moje i straży pożarnej było prawidłowe. zapytam się także o sposób postępowania w takiej sytuacji i wycenę utylizacji.

Powtarzam ja nie wiem co mi rozpylono w piwnicy ale administracja zmyła to korytarza woda i pewnie dała do kanalizacji miejskie a w karcie charakterystyki wszelakich proszków gaśniczych pisze ze tego nie można robić :lol:

 

to jest Polska drodzy Państwo :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bagatelizuje tylko piszesz niezrozumiale, cały czas myślałem, że rozpylili ci jakiś gaz np. pieprzowy. O proszku nic nie pisałeś. Z twojej opowieści zrozumiałem, że dopiero straż rozsypała ci ten proszek. Więcej precyzji :) A jak oni tam weszli? Wyłamali kłódkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wąglik i napad Talibów, może znów byli w Klewkach to i do Ciebie wpadli na browara, po jednym wypili, a że chłopaki nie zwyczajne do domowego, niepasteryzowanego, to ich „ruszyło” i pobiegli kibla szukać.

A w spółdzielni nie trzeba było mówić, że piwo robisz, co obchodzi prezesa co trzymasz w piwnicy, oczywiście jeśli nie są to substancje niebezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz wyrzucał sprzęt to ja chętnie przyjmę i sam sobie umyję.

Przecież to wystarczy odkurzaczem wciągnąć, przemyć wodą z detergentem. Teraz już się nie produkuje gaśnic z jakimiś toksycznymi substancjami bo nie dopuszczają tego przepisy i najniebezpieczniejsze są gaśnice śniegowe które mogą powodować odmrożenia jeśli nakieruje się strumień z niej na ciało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ray a jesteś pewien że kupili nowa gaśnice tylko po to żeby rozpylic czy wzięli jakąś stara której nikt nie używa?Nigdy nie wiesz co to jest do kiedy nie przeprowadza badań.

 

Wysyłane z mojego GT-I9001 za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszne jest podejście ludzi do takich rzeczy. Zero profesjonalizmu a tylko mądrzenia się. To ile byś powiedział sprzątaczce za posprzątanie takiej piwnicy ? 10 zł czy 500. co zrobic z tym proszkiem ? czytałeś kartę charakterystyki takiego proszku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszne jest podejście ludzi do takich rzeczy.

Faktem jest, że drogiego sprzętu to szkoda się pozbywać. Butelki i małe klamoty też bym wyrzucił, ale o kegi i śrutownik to bym zawalczył

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszne jest podejście ludzi do takich rzeczy. Zero profesjonalizmu a tylko mądrzenia się. To ile byś powiedział sprzątaczce za posprzątanie takiej piwnicy ? 10 zł czy 500. co zrobic z tym proszkiem ? czytałeś kartę charakterystyki takiego proszku ?

Nie ma problemu z profesjonalnym podejściem.

Zapewne są firmy zajmujące się sprzątaniem tego typu rzeczy. Zrobią to za ciebie bardzo profesjonalnie i bezpiecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście masz rację. Ty o tym wiesz ale rady umyj, posprzątaj sam, wyzuć na śmietnik proszek, wodę po myciu wylej do zlewu ( bo do tego się to sprowadza) są takie Polskie ....

Rozmawiałem z 2 firmami sprzątającymi, które wycenia mi usługę. Firmy utylizacyjne nie chcą sprzątać ale mogą zutylizować ale jako substancję chem niewiadomego pochodzenia bo nie wiedzą co to jest za rodzaj proszku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To była zemsta osiedlowej młodzieży, myśleli że mogą taki numer zrobic ze względu na to że myśleli że piwo jest nielegalne i nie zgłoszę tego na policję.

Nawet byłem szantażowany i pomawiany że mam w piwnicy bimbrownię. Kolesie robili nawet zdjęcia piwnicy przez szparę w drzwiach. była nawet policja, którą sam wezwałem. Sytuacja ich chyba przerosła i nie byli świadomi co zrobili i jaka burzę wywołali takim czynem. Zobaczymy jak się dalej sytuacja potoczy ale jak będa fikali to pozwę ich na drogę cywilno prawna za pomówienia, szantaż i oszczerstwa. Bo policja pewnie umorzy śledztwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakra jakaś. Nogi z d... bym gn.... powyrywał.

czy chciałbyś się napić piwa z takiej butelki lub nalewka ? nawet po umyciu ? ja mam duży dystans i pójdzie wszystko na śmietnik bo nie mam zamiaru czyścić każdej butelki, nosić to na 3 piętro bloku i myc każdego z osobna ...

No ale chyba zamkniętych butelek, butli z winem nie chcesz wyrzucać? Przemyłbym w wiadrze z wodą, przetarł szmatką i mogą dalej stać. Ze sprzętem to nie ma się nad czym zastanawiać, śmietnik raczej, bo tego nie doczyścisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym słowem, czego oczy nie widzą to serce nie boli. Mam dwóch sąsiadów i żaden nie wie, że warzę. :D

 

a to ciekawe

 

U mnie cały blok pewnie sobie myślał że robię coś nielegalnego, pewnie jeszcze tym handluję.

Dajmy na to, raz w tygodniu wynoszę z piwnicy 2 duże siaty butelek i idę z tym na 3 piętro, później zanoszę piwo z 3 piętra do piwnicy. Wszystko brzęczy, mijam sąsiada...

Lagerki to fermentują w piwnicy, jakoś to trzeba znieść z 3 piętra. kegi tez się wozi na imprezy....

 

Ludzie wszystko widzą, tak wiec nie bądź naiwny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie wszystko widzą, tak wiec nie bądź naiwny

skutecznym patentem na "ciekawskie (czyt. zawistne) oko sąsiada" jest jego "niemanie" :P - ale zdaję sobie sprawę z tego, że w budynkach wielorodzinnych warunek trudny do spełnienia;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepszym patentem jest zaproszenie sąsiadów na piwo, ja tak zrobiłem i nie mam problemu, czasem sami buteleczki przyniosą, a niektórzy nawet kufelki przywożą. Ten patent działa tylko w przypadku ludzi "normalnych" nie da się go zastosować w przypadku "normalnych inaczej".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepszym patentem jest zaproszenie sąsiadów na piwo, ja tak zrobiłem i nie mam problemu, czasem sami buteleczki przyniosą, a niektórzy nawet kufelki przywożą. Ten patent działa tylko w przypadku ludzi "normalnych" nie da się go zastosować w przypadku "normalnych inaczej".

 

Jest to zdecydowanie najlepszy patent. Ale jeśli w Twoim bloku nie ma takiej możliwości to proponuję zainwestować w solidne drzwi z grubej blachy, które nie dość, że są mocne to jeszcze szczelne. Sam mam takie od czasu plagi ginących rowerów. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepszym patentem jest zaproszenie sąsiadów na piwo, ja tak zrobiłem i nie mam problemu

Szczęściarz :okey: , moje doświadczenia życiowe mówią mi, że dwóch właścicieli to już o jednego za dużo,

mieszkając we Wrocku podczas jednych i drugich studiów spotkałem się z niejednym życzliwym sąsiadem, a jeden był na tyle życzliwy, że posłał mnie na rozprawę o kolegium i wymierzenie grzywnej, ale nie wiedział wszystkiego i wyszedł na durnia, co nie zmienia faktu znalezienia się w niemilej sytuacji.

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ray a jesteś pewien że kupili nowa gaśnice tylko po to żeby rozpylic czy wzięli jakąś stara której nikt nie używa?Nigdy nie wiesz co to jest do kiedy nie przeprowadza badań.

 

A gdzie mieli by ją znaleźć? Jak gdzieś w jakimś nieużytku, ruinach po jakimś zakładzie to na 100% wcześniej wzięli by je złomiarze. W ''działających" budynkach gaśnice muszą być legalizowane (bodajże co 5 lat) więc wszystkie które zawierają środek gaśniczy niedopuszczony przez przepisy nie dostały legalizacji i musiały zostać zutylizowane. Przecież gaśnica ma być używana przez człowieka bezpośrednio, z bliskiej odległości w dodatku często w zamkniętych pomieszczeniach, w dodatku rozpylane na ogień i gorące powierzchnie z których środek może być wzbity w powietrze, może ulec reakcjom więc nie mogą być toksyczne.

Więc reasumując, nawet jeśli kiedyś były stosowane substancje niebezpieczne to już na pewno nie teraz a jakieś bardzo starej nie mogli znaleźć bo wcześniej znaleźli by ją panowie złomiarze którzy mają wykrywacze metalu wbudowane w oczy.

 

Śmieszne jest podejście ludzi do takich rzeczy. Zero profesjonalizmu a tylko mądrzenia się. To ile byś powiedział sprzątaczce za posprzątanie takiej piwnicy ? 10 zł czy 500. co zrobic z tym proszkiem ? czytałeś kartę charakterystyki takiego proszku ?

Ja bym tą piwnicę sam posprzątał a nie zatrudniał do tego sprzątaczki. Jak już na prawdę uważasz, że jest to proszek tak bardzo toksyczny, weź maskę przeciwpyłową, skafander, rękawiczki. Wysprzątaj a zebrany proszek i wodę po myciu przekaż do utylizacji odpowiedniej firmie (jak np. http://intereko.opole.pl/) lub innej której dane otrzymasz w urzędzie miasta/gminy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ray a jesteś pewien że kupili nowa gaśnice tylko po to żeby rozpylic czy wzięli jakąś stara której nikt nie używa?Nigdy nie wiesz co to jest do kiedy nie przeprowadza badań.

A gdzie mieli by ją znaleźć? Jak gdzieś w jakimś nieużytku, ruinach po jakimś zakładzie to na 100% wcześniej wzięli by je złomiarze. W ''działających" budynkach gaśnice muszą być legalizowane (bodajże co 5 lat) więc wszystkie które zawierają środek gaśniczy niedopuszczony przez przepisy nie dostały legalizacji i musiały zostać zutylizowane. Przecież gaśnica ma być używana przez człowieka bezpośrednio, z bliskiej odległości w dodatku często w zamkniętych pomieszczeniach, w dodatku rozpylane na ogień i gorące powierzchnie z których środek może być wzbity w powietrze, może ulec reakcjom więc nie mogą być toksyczne.

Więc reasumując, nawet jeśli kiedyś były stosowane substancje niebezpieczne to już na pewno nie teraz a jakieś bardzo starej nie mogli znaleźć bo wcześniej znaleźli by ją panowie złomiarze którzy mają wykrywacze metalu wbudowane w oczy.

Sorry Ray ale bardzo naiwne takie tłumaczenie, że nie mogli użyć starej gaśnicy, bo na 100% już wcześniej znaleźli i wzięli ją złomiarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tą piwnicę sam posprzątał a nie zatrudniał do tego sprzątaczki. Jak już na prawdę uważasz, że jest to proszek tak bardzo toksyczny, weź maskę przeciwpyłową, skafander, rękawiczki. Wysprzątaj a zebrany proszek i wodę po myciu przekaż do utylizacji odpowiedniej firmie (jak np. http://intereko.opole.pl/) lub innej której dane otrzymasz w urzędzie miasta/gminy.

 

ale się uśmiałem, Ty to piszesz poważnie ?może wpadniesz i pomożesz ? dostaniesz wszystkie piwa co mam w piwnicy. Zasypany słód też Ci oddam. Uwarzysz sobie pyszne piwko :lol:

 

na prawdę nie wiem na jakiej planecie Ty żyjesz ? może byśmy poczekali na ustalenia Policji, logicznym jest gdyby złapali sprawcę to on by pokrywał straty i sprzątanie. Ale jak mi radzisz sprzątać to jeszcze o tym pomyślę. Jak przyjdzie człowiek z ubezpieczenia to mu powiem ze miałem dobrą radę od kolego i sam to posprzątam, nie będę obciążał ubezpieczyciela :smilies: to się koleś zdziwi :smilies:

 

czekam jeszcze na ciekawe rady

 

ps zaproszenie nadal aktualne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie wychodzi nasza mentalność. Bnp chce załatwić sprawę jak trzeba a my co? Polej wodą, umyj... daruj sobie.

Ubezpieczyciel bierze pieniądze, to niech teraz myśli. Niepopuszczać.

Powodzenia!!!! :okey:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.