1. Moje pierwsze piwo Polskie Jasne - zestaw słodów z TB
Do zacierania użyłem kociołka do pasteryzacji Klarstein Marmalade ( https://www.klarstein.pl/AGD/Dozowniki-napojow/Lady-Marmalade-garnek-do-pasteryzacji-dozownik-napojow-27-l-100-C-12-h-stal-szlachetna.html ) o pojemności 27 litrów.
Zestaw słodów n 20 l
Pilzneński - 3.70 kg
karmelowy 30 - 0.30 kg
Chmiele:
Chmiel Lubelski - 40g
Chmiel Marynka - 25g
Wykonano zgodnie z przepisemn otrzymanym do zestawu z TB.
Cały proces zacierania przeszedł bardzo sprawnie. Często mieszałem, nic się nie przypalało. Kociołek ma 1700W mocy.
Filtracja zacieru w fermentorze z wężykiem z oplotu.
Gotowanie i chmielenie granulatem wrzuconym bezpośrednio do garnka.
Filtracja gorącej brzeczki również przy pomocy wężyka z oplotu.
I tutaj zaczęły się moje błędy. Z racji braku chłodnicy przefiltrowaną od chmielin brzeczkę chłodziłem w wannie wypełnionej zimną wodą. Chłodzenie przeprowadzałem już późno w nocy, a i też nie wziąłem pod uwagę istotnych wskazówek kolegów z forum. Zadałem przygotowane uwodnione drożdże do brzeczki o zbyt wysokiej temp. przewyższającej górną granicę fermentacji drożdży s-04. Co prawda później starałem się jeszcze schłodzić cały fermentor na zewnątrz. Ostatecznie fermentacja burzliwa w pierwszym okresie fermentacji przebiegała w zbyt wysokiej temp.
Co do piwka, wyszło w miarę klarowne. Wyczuwalny zapach drożdżowy - tutaj pewnie właśnie ta zbyt wysoka temperatura początkowa fermentacji to spowodowała.
Ogólnie jednak piwko bardzo smakowało, jako pierwsze warzone osobiście. Z pewnością wrócę do niego. Tym razem postaram się uniknąć popełnionych błędów. Tutaj szczegóły mojej pierwszej warki.