Dla nas jak sądzę było to przede wszystkim miłe spotkanie, można było się poznać osobiście, porozmawiać, poszaleć... Można też było się trochę nauczyć. Był wykład Czesa na temat surowców niesłodowanych, wykład p. Kargula z Chmielu Polskiego o chmielu oczywiście. Mnie jednak najbardziej urzekło szkolenie dla barmanów w którym wzięliśmy udział. Świetnie przeprowadzone, niestety z powodu zamieszania organizacyjnego znacznie skrócone.
Jeśli chodzi o Mistrzostwa Piwowarów to tutaj chyba było najwięcej organizacyjnych wpadek, ale nie ma się co nad tym rozwodzić. Generalnie Mistrzostwa składały się z III tur. W turze pierwszej musieliśmy odpowiedzieć na 10 pytań. 4 osoby które najlepiej poradziły sobie z testem przeszły do II tury. Druga tura polegała na rozpoznawaniu odmian chmielu i słodów. Dwie osoby przeszły do III tury, która była pisemnym testem, nie wiem jakie były dokładnie pytania, wiem że dotyczyły piwa pszenicznego, ogólnie chyba dotyczyły receptury na to piwo. Może Infam lub Browarzyciel opiszą dokładniej
Jeśli chodzi o negatywne opinie też czytałam. Jeśli chodzi o nas dotyczyły głównie zbyt małych próbek do degustacji i podawania ich w plastikowych kubkach. Ale nie wiem jak można byłoby to przeprowadzić inaczej Każdy z nas przywiózł około 1 skrzynki własnego piwa. Zainteresowanie było bardzo duże. Jeśli chcielibyśmy lać po pełnym kuflu piwa starczyłoby może na 2-3h, a nie na dwa dni. Idea była taka aby chętni mogli spróbować/ podegustować domowego piwa, zobaczyć, że takie piw da się zrobić w domu, porozmawiać z nami na ten temat.
Ufff ale się rozpisałam